| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-30 18:37:38
Temat: Re: Czy wiecie, że...
TT w news:2s2pfvF1g2mmgU1@uni-berlin.de...
/.../
> > Oczywiście stosownie przycięty do "bajki".
> > No chyba że autor się zaprze, że go nie napisał..;)).
Tu mi się pojawił jeszcze pomysł - gdyby autor się zaparł j.w. ;)).
W takim przypadku zawsze można tekst opublikować jako
"autor nieznany" ;), albo bardziej po ludzku "autor anonimowy".
No ale to tylko zrzutki do worka z pomysłami.
> I bardzo się cieszę. Zresztą dzisiaj już sie trochę za to zabrałem /mowa
> o 'perełkach'/. W piewszym rzędzie poszły na tapetę te zapierające dech.
> Nie wiem czy już pisałem, że post JETa o miłości zrobił na mnie
> piorunujące wrażenie (ten o rękach).
Tyle, że to już są "reprinty", ale ścieżki do źródeł są zawsze do odtworzenia.
Wyjaśnię jeszcze jedną rzecz przy okazji. To trochę dziwnie pewnie
wygląda, że robię rekomendację nie tam, gdzie sam gospodarowałem
x lat. Bierze się to z dwóch powodów. Pierwszym i wystarczającym jest
słowo dane publicznie, że więcej żadnej rekomendacji do WP (w psphome)
nie uczynię. A że podzielam pogląd tych, którzy dobrze wspominają czasy
obfitości WP, nie widzę powodu, by nie wesprzeć Twojej inicjatywy
"perłowiska". Bawiąc się redagowaniem psphome wielokrotnie mówiliśmy
o tym, ze wcale nie byłoby źle, gdyby pojawiła się jakaś konkurencja.
Konkurencja nikomu nie powinna zaszkodzić :)).
> > Mam też pytanie - czy zamierzasz tam sam wstawiać perełki, czy też
> > będziesz skłonny być czujny również na sugestie innych?
> Napisałeś ostatnio coś o "szlifowaniu". Podoba mi się. Nawet bardzo.
> Dlatego będę się zastanawiał nad każdą sugestią zewnętrzną.
Surowość formy ma moim zdaniem pewien urok. Po prostu widać jasno,
że nikt tu sie na profesjonalizm nie sili. I bardzo dobrze. Wobec Twej obecnej
deklaracji, widzę jeszcze jedną korzyść (potencjalną). Zbyt wysokie progi
mogłyby "blokować" dostęp róznym pomysłom, ludziom, którzy chcieliby
byc może czymś wzbogacić tę stronkę. Teraz jest to stosunkowo proste.
No ale zachęcać to jednak musisz już sam :).
> > I drugie pytanie - czy konieczne jest drukowanie imienia
> > "rekomendującego"? Moim zdaniem to zupełnie zbędne, o ile sam
> > bierzesz na siebie ciężar wybierania i akceptacji składu
[perłowiska] ...
> A tu się nie zgadzam :)
> Chodzi o to, że czynnik zewnętrzny jest b. istotny - jak sam zauważasz.
> Jeżeli pojawia się UUGD chętny coś zaproponować (np. szlifowanie), to
> dlaczego mielibyśmy ten (dopiero?) zamiar nazwać z góry efektem. Czy to
> nie za duży kredyt? Innymi słowy: jeżeli ktoś coś dostrzega i
> rekomendacją pragnie zwrócić moją uwagę na jakiś ważny szczegół, to
> znaczy, że DOPIERO efektem szlifowania będzie mój podziw danego odciania
> (kolorytu?) lub NIE. Zamieszczając rekomendowany post jako własnoręcznie
> dostrzeżony, dopuściłbym się czegoś, co kiedyś nazwałem 'przeskokiem
> wprost z dyndającej opony - umazanej w szympansich ekskrementach - na
> wyższy/najwyższy szczebel ewolucji'. No, może trochę przejaskrawiłem tę
> samokrytykę :)
Trochę zawile to tłumaczysz, ale przyznaję Ci rację. Zresztą - zawsze masz
tu ostatnie słowo :)).
> Słowo rekomenduje, można zamienić na "Szlifuje" :)
To może jednak "poleca: " ?
> Zamiarem moim jest katalog wartościowych rzeczy, które z czasem
> rozpływają się gdzieś w próżni i usenetowej magmie. Często chciałbym do
> czegoś wrócić... i jest problem. Są jeszcze inne funkcje takiego
> kącika - niestety w moim mniemaniu obecne WP ubożeją... Być może
> najnowsze mechanizmy Piotra coś poprawią - miejmy nadzieję.
Moim zdaniem nie w mechanizmach tajemnica, ale nich się tam poprawia
co tylko można.
> pozdrawiam
> TT
pozdrawiam
All
ps. zauważyłeś całkowity przypadek zbieżności o godzinie 17:44.
Interesujące to czasem jest ;).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-30 20:25:42
Temat: Re: Czy wiecie, że...
Użytkownik "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:cjhqr5.3vs5005.1@hr6k.had889e9a.invalid...
> Tu mi się pojawił jeszcze pomysł - gdyby autor się zaparł j.w. ;)).
> W takim przypadku zawsze można tekst opublikować jako
> "autor nieznany" ;), albo bardziej po ludzku "autor anonimowy".
> No ale to tylko zrzutki do worka z pomysłami.
Jak to było ... hmmm Gall Anonim ... hmmm Gall ... hmm G all - wiem - All
G. - o to Ci chodzi ? :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-30 21:17:01
Temat: Re: Czy wiecie, że...
>>Ha! Cofam jedno pytanie. Teraz mam pełniejszy obraz. :) Ja się pytam o
>>Alberta, a WY żeście się tutaj dogadali /'spryciarze' ;)))/.
>
>
>
> No, nie wiem...;))) Albert milczy, więc w zasadzie można to milczenie
> wziąć za ...
> [wyobraź sobie moje uśmiechnięte oczy i gębulę w ogólności;
> brak tego sygnału wizualnego zasadniczo utrudnia kontakt :))]
> czyli za błogosławieństwo :).
>
cześć.
milczę bo mam tzw. zapier-papier. :)
...i nie zaglądałem na grupę.
gdyby ktoś pytał to nie pisuję wierszy.
tak sobie naskrobałem co mi wtedy na język/klawiaturę przyszło.
ten wierszyk był jakby "na zamówienie".
jest pytanie - jest odpowiedź.
forma nie ma znaczenia.
Zdrówko
Albert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-01 12:10:10
Temat: Re: Czy wiecie, że...
Przemysław w news:cjhq68$9k5$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> > "autor nieznany" ;), albo bardziej po ludzku "autor anonimowy".
> > No ale to tylko zrzutki do worka z pomysłami.
> Jak to było ... hmmm Gall Anonim ... hmmm Gall ... hmm G all - wiem - All
> G. - o to Ci chodzi ? :)
Hmmm... 22:50 to już po kaziemierzu?;)
> Na post po zbóju zaprosił
Aaa, po zbóju jednak... no to cieszę się, że pomysł Ci sie podoba :)).
> P.D.
>
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-01 12:16:48
Temat: Re: Czy wiecie, że...
Albert w news:415C77CD.3010302@pletwa.pl...
/.../
> cześć.
> milczę bo mam tzw. zapier-papier. :)
> ...i nie zaglądałem na grupę.
Ale puls czujesz, a to już nieźle :).
> gdyby ktoś pytał to nie pisuję wierszy.
Mnie bardzo podoba się takie powiedzonko - nie wiem czyje,
ale swego czasu mi ulżyło ;).
"Kto nie pisał w młodości wierszy, musiał mieć fantazję bawołu"
> tak sobie naskrobałem co mi wtedy na język/klawiaturę przyszło.
> ten wierszyk był jakby "na zamówienie".
> jest pytanie - jest odpowiedź.
> forma nie ma znaczenia.
Często tak masz?:). Moim zdaniem to bardzo dobry symptom -
znak że nosisz w sobie sporo rezerw. Niewielu tak potrafi...
> Zdrówko
> Albert
Pozdrawiam
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-01 16:17:05
Temat: [Wybieram ten post!][O bogu] Re: Czy wiecie, że... [Którędy do Boga wskazuje Albert] 28 września 2004, Albert w <4...@p...pl> napisał(a):
>>>Prawdziwym celem jest Bóg.
>>
>> A wiesz może....
>>
>> KTÓRĘDY TU DO BOGA?
>> Podziel się!!
>>
>> All
> szukaj w trawie, w fusach po kawie,
> u sąsiada, w winnych sadach,
> w internecie, w innych świecie,
> w polu, na parasolu,
> w brudnym ścieku, w drugim człowieku,
> w tańcu, w różańcu,
> w słońcu i gwiazdach, w konnych jazdach,
> głęboko w sercu, przy ślubnym kobiercu
> za każdym rogiem, spotkasz się z Bogiem....
> 8-)
> Sam żem to nie chwaląc się napisał...
> Zdrówko
> Albert
no napisałem w temacie
--
PiotrB.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-01 16:52:36
Temat: Re: Czy wiecie, że...> Najpierw powiedz czy ty sam jestes oswiecony.
> Bo jesli jestes zaciemniony to twoje slowa o oswieceniu innych moga byc
> falszywe i wprowadzac ludzi w blad.
> CKP
Oświecony nie jestem, ale pracuję nad tym. Mam już tzw. trzecie oko.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-01 17:22:04
Temat: Re: Czy wiecie, że...
"Janek" w news:596a.0000014a.415d8b53@newsgate.onet.pl...
/.../
> > A wiesz może....
> > KTÓRĘDY TU DO BOGA?
> Oświecony nie jestem, ale pracuję nad tym. Mam już tzw. trzecie oko.
Ciepło, moim zdaniem, ciepło...
To o czym wspomniałeś jest bardzo przydatne.
Skraca drogę.
pozdrawiam
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-01 19:46:17
Temat: Re: Czy wiecie, że...->J.E. ... z Gormenghast<- c...@h...had889e9a.invalid
naszkrobal/a:
> Surowość formy ma moim zdaniem pewien urok. Po prostu widać jasno,
> że nikt tu sie na profesjonalizm nie sili. I bardzo dobrze. Wobec
> Twej obecnej deklaracji, widzę jeszcze jedną korzyść (potencjalną).
> Zbyt wysokie progi mogłyby "blokować" dostęp róznym pomysłom,
> ludziom, którzy chcieliby
> byc może czymś wzbogacić tę stronkę. Teraz jest to stosunkowo proste.
> No ale zachęcać to jednak musisz już sam :).
No właśnie. Może znajdzie się jakaś dobra dusza, która będzie chciała
mieć w tym udział :)
TT
P.S. Kachna, może Ty? :)
--
Ochtycholero! Nie "ladne" tylko - piekne!
[Kaska]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-02 15:00:45
Temat: Re: Piotr B.
> no napisałem w temacie
już sie nie udzielam, bo co niektórzy to biorą na serio. :P
Zdrówko
Albert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |