Data: 2002-07-01 16:08:26
Temat: Czym jemu gorzej, tym mnie lepiej
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka)
Pokaż wszystkie nagłówki
CZYM JEMU GORZEJ, TYM MNIE LEPIEJ
"Wielu ludzi własne szczęście mierzy rozmiarem zawiści
bliźnich"
- Jerzy Drobnik
Nie da się ukryć, coś w tym jest. Tak się jakoś składa, że
niebywale rzadko napotykamy czyjąś szczerą pochwalę,
spontaniczny podziw, życzliwą zachętę. Za to o krytykę,
zazdrość, potępienie nie trudno. Ludzie na ogół źle trawią lub
wcale nie trawią powodzenia, sukcesów innych. Często reagują
zawiścią.
Inteligentni jesteśmy. Wystarczy nam raz i drugi, by
zrozumieć, że próżno czekać na aprobatę lub zachwyt. O czyjejś
radości z powodu naszej radości to już w ogóle nie ma co
marzyć. Uczymy się powoli odczytywać reakcje bliźnich nie
jednoznacznie, obiegowo, ale dokładnie na odwyrtkę. Jak jest
szyfr, musi być dekoder. Tam gdzie podwójna gra, potrzebna jest
interpretacja. Toteż interpretujemy.
Zzieleniał bliźni na widok mojego nowego auta - dobry
zakup; rzucił się na mnie z krytyką na naradzie u szefa -
celnie uderzyłem, mam rację; psy wiesza na moim małżonku - udał
mi się chłopina; mój pomysł racjonalizatorski radził wrzucić do
kosza - warto popracować nad tym pomysłem, jak nic jest
rewelacyjny; obmawia do kumpli moją nową narzeczoną - zazdrości
- narzeczona jest w porządku; itp. itd. itp...
Obserwuję bliźniego. Nie spuszczam z niego oka. Wszystko
ważne. Tu mu dopiero pokazałem, tu mu dobrze zadałem, tu go
prawdziwie zatkało. Osłabiłem bliźniego, zdruzgotałem bliźniego
- uspokojony zacieram ręce. Nie jest ze mną tak źle, chyba
nawet jest bardzo dobrze, bo bliźni okrutnie się męczy.
Zielenieje bliźni z zazdrości, żółknie z bezsilności,
zgrzyta zębami, szarpie sobie nerwy, wystawia nogę, bym się
może chociaż o nią potknął. Oj, cierpi. Tym lepiej.
Najpewniejszy dowód, że mam nad nim przewagę, że świetnie mi
się powodzi. Czym jemu gorzej, tym mnie lepiej. Dobrze dobrane
aforyzmy mają zawsze rację.
Szarady, roszady, domyślne interpretacje, podteksty.
Łamigłówka ludzkich relacji. Tylko na pozór skomplikowana,
niedorzeczna. Człowiek - istota rozumna, wrażliwa i przede
wszystkim stadna - szybko pojmuje w czym rzecz i perfekcjonuje
się jak widać w wysiłku zrozumienia drogiego mu bliźniego. A o
to przecież chodzi, więc chyba wszystko jest OK.?
Magdalena Nawrocka
www.geocities.com/magdanawrocka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|