| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-06 07:13:14
Temat: Odp: Czym jest zdrada Bardzo Ci, Andrzeju, wspolczuje, chyba wiem cos o tym. Ale tez wiem,
ze proces wybaczania jest strasznie dlugi, trwa, szczegolnie w tak powaznej
sytuacji.
Moze inni sie ze mna nie zgodza, ale ja bym mimo wszystko z nia
pogadala. Ale nie tylko o tym, co i jak sie to stalo, ale o przyszlosci,
czyli dlaczego to mialo miejsce. Musialo sie cos stac, o czym ty nie
wiedziales. Ona powinna cos z tym zrobic. Trzeba odbudowac zaufanie. IMHO.
Pozdrawiam. N.
Użytkownik Andrzej Gierszewski <a...@i...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:YHJ85.19577$Q...@n...tpnet.pl...
> Drodzy, jestem rozdarty wewnetrznie, bo jakze nie z innego powodu, jak
> zdrady.
> Zdrady fizycznej, ale czy mozna o tym mówić jak o zdradzie fizycznej.
> Jestem miedzy młotem a kowadłem. Kocham ją, ona mnie tez. Wybaczyłem jej.
> Wciąż jednak widzę jej splamione ciało i nie wiem jak sobie z tym
poradzić.
> POMOCY. Błagam!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-06 07:15:11
Temat: Re: Czym jest zdrada!
"Andrzej Gierszewski" <a...@i...pl> wrote in message
news:YHJ85.19577$Qw1.464642@news.tpnet.pl...
> Drodzy, jestem rozdarty wewnetrznie, bo jakze nie z innego
powodu, jak
> zdrady.
> Zdrady fizycznej, ale czy mozna o tym mówić jak o zdradzie
fizycznej.
> Jestem miedzy młotem a kowadłem. Kocham ją, ona mnie tez.
Wybaczyłem jej.
> Wciąż jednak widzę jej splamione ciało i nie wiem jak sobie z
tym poradzić.
> POMOCY. Błagam!!!
Jezeli "widzisz" i nie mozesz sobie poradzic, to znaczy, ze
boli.
Jesli boli, to jest to jak choroba, ktora trzeba przetrzymac.
Gdy sie potluczesz lub zranisz, to jak postepujesz z tym, ze
boli?
--
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 07:29:17
Temat: Re: Czym jest zdrada
Bardzo Ci, Andrzeju, wspolczuje, chyba wiem cos o tym. Ale tez wiem,
>ze proces wybaczania jest strasznie dlugi, trwa, szczegolnie w tak powaznej
>sytuacji.
> Moze inni sie ze mna nie zgodza, ale ja bym mimo wszystko z nia
>pogadala. Ale nie tylko o tym, co i jak sie to stalo, ale o przyszlosci,
>czyli dlaczego to mialo miejsce. Musialo sie cos stac, o czym ty nie
>wiedziales. Ona powinna cos z tym zrobic. Trzeba odbudowac zaufanie. IMHO.
> Pozdrawiam. N.
To, o czym nie wiedzial Andrzej, to fakt ze jego dziewczyna (czy zona)
przespala sie z innym facetem). Po co o tym rozmawiac? Sama bylam w takiej
sytuacji i rozmowa o tym jak i gdzie sie to stalo, do niczego nie
doprowadzi. Po co w ogole Andrzejowi potrzebne sa takie obrazy? Jesli
rozmawiac, to faktycznie o przyszlosci i ew. o powodach (jesli sa jakies
inne, glebsze niz chwilowe zauroczenie). Powody jednak absolutnie nie leza w
Tobie Andrzeju i nie daj sie wciagnac w poczucie winy.
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 07:35:25
Temat: Odp: Czym jest zdradaTo po prostu zła kobieta była. O czym tu dyskutować.
Na miejscu zdradzonego nigdy bym jej już nie ufała.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 07:37:34
Temat: Re: Czym jest zdrada"Piotrek. M." <p...@p...com.pl> writes:
> Jest to bardzo przykre. Współczuję tobie, gdyż na myśl, że żona mogła by
> mnie zdradzić czuję się słabo. Osobiście uważam zdradę za coś straszliwego,
> za najgorsze zło jakie można wyrządzić drugiej osobie. Przede wszystkim daje
czyzby? ja uwazam ze znacznie wieksze zlo jakie mozna komus wyrzadzic
to np. wrobic w morderstwo albo samemu zabic.
Nie sadzisz?
Aklbo okaleczyc.
> sie jej do zrozumienia, że nie jest atrakcyjna, że nie kocha sie jej, że nie
> ma dla nas znaczenia. Straszliwy zawód, że my jej poświęciliśmy nasza miłość
> a ona i tą miłość ot tak z buta potraktowała.......
Traktuje sie to tak tylko wtedy jesli sie laczy seks nierozerwalnie z
miloscia.
A ja znam pary gdzie oboje sie seksza z innymi (od czasu do czasu) za
obopolna zgoda.
jedni sa malzenstwem 8 lat, drudzy 11 i nie zanosi sie im na rozpad.
> Zdrada psychiczna też istnieje, ale tak myślę, że nie wyrządza tyle zła co
> fizyczne "skonsumowanie".
A ja bym rzekla ze dokladnie odwrotnie.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 07:44:49
Temat: Re: Czym jest zdrada"Olga" <o...@o...pll> writes:
Po co w ogole Andrzejowi potrzebne sa takie obrazy? Jesli
> rozmawiac, to faktycznie o przyszlosci i ew. o powodach (jesli sa jakies
> inne, glebsze niz chwilowe zauroczenie). Powody jednak absolutnie nie leza w
> Tobie Andrzeju i nie daj sie wciagnac w poczucie winy.
A skad wiesz? Jasnowidztwo? przeciez nie napisal dlaczego go
zdradzila.
Napisal tylko ze nie umie sobie z tym poradzic.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 07:53:37
Temat: Re: Czym jest zdradato fajnie tak musi byc....... seksic sie z innymi za zgoda partnera (a moze
tez w jego towarzystwie....). Tylko ze natychmiast potem (albo jeszcze w
trakcie) obrzygalabym sie po uszy. I wyrzucilabym wszystkie lustra z zasiegu
wzroku.
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 07:54:39
Temat: Re: Czym jest zdrada
Hiena napisał(a) w wiadomości: <8k1d0m$qsc$1@helios.man.lublin.pl>...
>To po prostu zła kobieta była. O czym tu dyskutować.
>Na miejscu zdradzonego nigdy bym jej już nie ufała.
Myslac o tym od rana, tak sadze, ze to moze i prawda. Trudno po czyms takim
ufac.
Trzymaj sie, O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 07:55:59
Temat: Re: Czym jest zdrada
n...@p...ninka.net napisał(a) w wiadomości: ...
>"Olga" <o...@o...pll> writes:
>
> Po co w ogole Andrzejowi potrzebne sa takie obrazy? Jesli
>> rozmawiac, to faktycznie o przyszlosci i ew. o powodach (jesli sa jakies
>> inne, glebsze niz chwilowe zauroczenie). Powody jednak absolutnie nie
leza w
>> Tobie Andrzeju i nie daj sie wciagnac w poczucie winy.
>
>A skad wiesz? Jasnowidztwo? przeciez nie napisal dlaczego go
>zdradzila.
>Napisal tylko ze nie umie sobie z tym poradzic.
Raczej empatia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 08:25:07
Temat: Re: Czym jest zdrada"Olga" <o...@o...pll> writes:
> to fajnie tak musi byc....... seksic sie z innymi za zgoda partnera (a moze
> tez w jego towarzystwie....). Tylko ze natychmiast potem (albo jeszcze w
> trakcie) obrzygalabym sie po uszy. I wyrzucilabym wszystkie lustra z zasiegu
> wzroku.
zycze smacznego.
BTW: nie wszystko jest dla wszystkich. a osadzac podlug siebie - jakze
latwo...
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |