| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-07 20:57:44
Temat: DARY!!!Słonecznik
Witam Wszystkich serdecznie!!
zbliża się wiosna juz duzymi krokami i czas bedzie coś siać i sadzić.
Kupiłem trochę nasionek, ale chętnie przyjmę też roślinki z Waszych
ogródków.
Jezeli macie na tyle by się podzielić.
Przyjmuje wszystko, bo działka jest duuuuża.
Na darczyńców czekam na priv.
pozdrawiam jacek walewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-02-08 21:36:36
Temat: Re: DARY!!!
| Jezeli macie na tyle by się podzielić.
| Przyjmuje wszystko, bo działka jest duuuuża.
| Na darczyńców czekam na priv.
| pozdrawiam jacek walewski
Witam
Kiedyś na priv dowiedziałem się ze tu bywają same sknerusy czychające tylko
na dobre kęski.
A to nie jest prawda!!!
W mojej skrzynce mam tyle listów od darczyńców, ze nie wyrobie na
opłacenie przesyłek. Poczta chyba musi kupić specjalny wóz do przewożenia
paczek!!!
Ps. To co napisałem to zart. Nie mam żadnej osoby która by się odezwała.
zaglądnijcie:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.r
ec.ogrody&aid=28305277
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-02-08 22:08:22
Temat: Re: DARY!!!
Użytkownik "Jacek Walewski" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c06a12$lov$1@news.onet.pl...
>
>
> Kiedyś na priv dowiedziałem się ze tu bywają same sknerusy czychające
tylko
> na dobre kęski.
> A to nie jest prawda!!!
Oczywiście, że nieprawda :) Któż Ci to powiedział?
> W mojej skrzynce mam tyle listów od darczyńców, ze nie wyrobie na
> opłacenie przesyłek. Poczta chyba musi kupić specjalny wóz do przewożenia
> paczek!!!
> Ps. To co napisałem to zart. Nie mam żadnej osoby która by się odezwała.
> zaglądnijcie:
Hmmmm....to przypadkiem nie brzmi zbyt roszczeniowo?
> http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.r
ec.ogrody&aid=28305277
Zajarzałam i odpowiadam:
>
> 1.Czy ktoś moze mi powiedzieć dlaczego z poziomu OUTLOOK-a nie mogę wysłać
>postu na grupę??
Tego nie wiem, nie znam się. :(
>2. Czy praktykujecie np wymianę między grupowiczami nadwyżek różnego
rodzaju,
>roślinek, kwiatów...itp??
Praktykujemy :)
>3. czy wspomagacie bez zobowiązań nowych hobbystów ogrodników(takich jak
ja)w
>sadzonki jw.
>Chciałbym to wiedzieć, bo niebawem wiosna!!
No cóż mi się zdarza malutkie co nieco podarować i to z wielką niekłamaną
przyjemnością :)
Ale....
Przepraszm może Ciebie obrażę, lecz jestem wręcz zniesmaczona tym postem.
Żeby mieć roślinę na zbyciu trzeba ją najpierw dostać (w ramach wymiany za
wcześniej zakupione rośliny) lub kupić, mało co samo bez opieki rosnie więc
trzeba koło takiej roslinki troszkę pochodzić, rozmnożyć (wysiać, zrobić
sadzonki albo podzielić) wymaga to pewnego nakładu pracy, że nie wspomne
kasie traconej na zkup literatury oraz czasie przeznaczonym na jej
studiowanie. I teraz nagle na grupie pojawia ktos, kto te nadmiarowe ode
mnie chce i ma pretensję, że nie chcę mu odstapić...dziwne to, wydaje mi się
:((((
Powiem Ci, że gdy zaczynałam przygode z ogrodem równiez dużym wcale nam się
nie przelewało , byliśmy młodym małżeństwem, ja nie pracowałam i w zasadzie
na rośliny nie było mnie stać, każdy zakup nowej byliny, czy dzewka do był
dylemat typu kwiatek do ogrodu czy ubranie dla siebie lub dziecka, na ogół
na kwiatku się skończyło w ten sposób zakupiłam ok 70 % mojej kolekcyjki
liczącej ponad 1000 taksonów, ale nigdy nawet przez chwilę nie przyszło mi
do głowy, zeby skaładac ludziom propozycje typu: nie stac mnie -dajcie mi,
wstydziłabym się po prostu. Mozolnie kupowałam potem rozmażałam, żeby mieć
na wymianę i w ten sposób powoli gromadzę nowe...Może zacznij od tego...
Pozdrwiam,
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-02-08 22:33:57
Temat: Re: DARY!!!
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" napisała >
> Żeby mieć roślinę na zbyciu trzeba ją najpierw dostać (.) lub kupić(.)
troszkę pochodzić, rozmnożyć (wysiać, zrobić
> sadzonki albo podzielić) wymaga to pewnego nakładu pracy, że nie wspomne
> kasie traconej na zkup literatury oraz czasie przeznaczonym na jej
> studiowanie. (.)
Wyzbywanie także nie jest "bezkosztowne". Pocztą nie bardzo można, a jeśli
już, to aby nie uszkodzić roślinki paczka musi być odpowiednio przygotowana,
więc nie tania. Przywieźć osobiście ...... no to tylko przy bliższych
kontaktach towarzyskich. Sporo czasu wymaga przygotowanie darów, szczególnie
w postaci przesylki. "Darczyńca" powinien znać zainteresowania
"obdarowywanego", gdyż inaczej może narobić mu kłopotów. Ja na przykład
winorośli..... ;-)) [oczywiście ze względu na klimat].
Pozdr. Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-02-08 22:39:28
Temat: Re: DARY!!!
Użytkownik "Jerzy Wierzchnicki" <j...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:c06dkg$gr2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> Wyzbywanie także nie jest "bezkosztowne". Pocztą nie bardzo można, a jeśli
> już, to aby nie uszkodzić roślinki paczka musi być odpowiednio
przygotowana,
> więc nie tania.
Tak szczerze? To nie taka droga Jurku :))
Przywieźć osobiście ...... no to tylko przy bliższych
> kontaktach towarzyskich. Sporo czasu wymaga przygotowanie darów,
szczególnie
> w postaci przesylki.
Wrrrr...właśnie. Spakowanie paczki to strasznie nieprzyjemna robota i często
pracochłonna.
"Darczyńca" powinien znać zainteresowania
> "obdarowywanego", gdyż inaczej może narobić mu kłopotów. Ja na przykład
> winorośli..... ;-)) [oczywiście ze względu na klimat].
Buuuuu...a ja dla Ciebie właśnie winorośl trzymałam ;) Nie chcesz? :((((
Pozdrawiam,
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-02-08 22:42:53
Temat: Re: DARY!!!
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" napisała >
> Buuuuu...a ja dla Ciebie właśnie winorośl trzymałam ;) Nie chcesz? :((((
>
No cóż, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda ;-(((((((
Chcę, chcę.......albo się zastanowię ;-)
Pozdr. Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-02-09 22:40:24
Temat: Re: DARY!!!>
> > Przepraszm może Ciebie obrażę, lecz jestem wręcz zniesmaczona tym postem.
>Przepraszam, że się wtrącę, ale ja też...tylko z innego powodu...
Żeby mieć roślinę na zbyciu trzeba ją najpierw dostać (w ramach wymiany za
> wcześniej zakupione rośliny) lub kupić, mało co samo bez opieki rosnie więc
> trzeba koło takiej roslinki troszkę pochodzić, rozmnożyć (wysiać, zrobić
> sadzonki albo podzielić) wymaga to pewnego nakładu pracy, że nie wspomne
> kasie traconej na zkup literatury oraz czasie przeznaczonym na jej
> studiowanie.
Przecież to sama przyjemność!!!
I teraz nagle na grupie pojawia ktos, kto te nadmiarowe ode
> mnie chce i ma pretensję, że nie chcę mu odstapić...dziwne to, wydaje mi się
> :((((
Ja nie odniosłam wrażenia, że Jacek wyrywa mi z ręki (lub ziemi:))
najcenniejsze roślinki z mojego ogródka i daje łopatą przez łeb "Puść, bo jak
nie...", raczej pyta co nam ogrody zarasta i czego część chętnie gdzieś można
wyekspediować w dobre ręce...
> dylemat typu kwiatek do ogrodu czy ubranie dla siebie lub dziecka, na ogół
> na kwiatku się skończyło
...współczuję dziecku... ja takiego dylematu nie mam:))... ubranko ważniejsze!
ale nigdy nawet przez chwilę nie przyszło mi
> do głowy, zeby skaładac ludziom propozycje typu: nie stac mnie -dajcie mi,
> wstydziłabym się po prostu. Mozolnie kupowałam potem rozmażałam, żeby mieć
> na wymianę i w ten sposób powoli gromadzę nowe...Może zacznij od tego...
>
Kasiu, a od sąsiadów nigdy nic nie dostałaś?
Przydługi ten post nieco, ale się zdenerwowałam. Taka postawa "nic za darmo"
jest dla mnie niezrozumiała. Kilka roślin na grupie dostałam, kilka oddałam,
nigdy nie spotkałam się z takim "coś za coś". Masz to się rewanżujesz, nie
masz - trudno, może kiedyś...
A może jednak ta zasada "coś za coś" obowiązuje powszechnie??? Jeśli tak to z
góry przepraszam moich darczyńców i obdarowanych, że nie stosowałam savoir-
vivre'u grupowego...
> Pozdrwiam,
> Kaśka
Pozdrawiam, Ania
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-02-09 23:21:45
Temat: Re: DARY!!!
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:23f0.0000047c.40280c57@newsgate.onet.pl...
> >
> Przecież to sama przyjemność!!!
Jak najbardziej, dla mnie też.
>
> Ja nie odniosłam wrażenia, że Jacek wyrywa mi z ręki (lub ziemi:))
> najcenniejsze roślinki z mojego ogródka i daje łopatą przez łeb "Puść, bo
jak
> nie...", raczej pyta co nam ogrody zarasta i czego część chętnie gdzieś
można
> wyekspediować w dobre ręce...
Hmmmm....
"W mojej skrzynce mam tyle listów od darczyńców, ze nie wyrobie na
opłacenie przesyłek. Poczta chyba musi kupić specjalny wóz do przewożenia
paczek!!!"
Czy to jest prośba?
>
>
> ...współczuję dziecku... ja takiego dylematu nie mam:))... ubranko
ważniejsze!
Cóż ...dla mnie niestety kwiatek :(((
>
> >
> Kasiu, a od sąsiadów nigdy nic nie dostałaś?
Akurat od sąsiadów nie, nieśmiała jestem i nie mam odwagi prosić. Poważnie.
>
> Przydługi ten post nieco, ale się zdenerwowałam. Taka postawa "nic za
darmo"
> jest dla mnie niezrozumiała. Kilka roślin na grupie dostałam, kilka
oddałam,
> nigdy nie spotkałam się z takim "coś za coś". Masz to się rewanżujesz, nie
> masz - trudno, może kiedyś...
Jeśli uważasz, że moja życiowa postawa to "nic za darmo"...możesz tak
uważać...prosze bardzo....jestem grupowym skąpcem
> A może jednak ta zasada "coś za coś" obowiązuje powszechnie??? Jeśli tak
to z
> góry przepraszam moich darczyńców i obdarowanych, że nie stosowałam
savoir-
> vivre'u grupowego...
Nie rozumiem :(
Pozdrawiam skąpo,
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-02-10 07:56:33
Temat: Re: DARY!!!Dziewczyny, naprawdę nie ma się o co kłócić, po co się obrażać?
Masz i chcesz to się dzielisz, nie masz lub nie chcesz to się nie dzielisz, to
Twoja wola i Twoje rośliny. Niektórzy wolą dawać inni brać i całe szczęście. Bo
dzięki temu ci, co lubią dawać są szczęśliwi, gdyż są tacy którzy biorą. Ci co
biorą są szczęśliwi, bo są tacy co dają. Jedni i drudzy są potrzebni do
uszczęśliwienia innych.
pozdr
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-02-10 08:15:49
Temat: Re: DARY!!!
Użytkownik "Ania Onet" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:23f0.00000539.40288eb0@newsgate.onet.pl...
> Dziewczyny, naprawdę nie ma się o co kłócić, po co się obrażać?
> Masz i chcesz to się dzielisz, nie masz lub nie chcesz to się nie
dzielisz, to
> Twoja wola i Twoje rośliny. Niektórzy wolą dawać inni brać i całe
szczęście. Bo
> dzięki temu ci, co lubią dawać są szczęśliwi, gdyż są tacy którzy biorą.
Ci co
> biorą są szczęśliwi, bo są tacy co dają. Jedni i drudzy są potrzebni do
> uszczęśliwienia innych.
>
A ci co lubią dawać, tylko nie mieli czasu paczki posłać a miejsca w
samochodach zbrakło sa nieszczęśliwi z tego powodu i wiosna to nadrobią. Bo
ja kilku osobom obiecanych roslinek z rożnych powdów nie posalam, co nie
znaczy, że ze skąpstwa, bardziej z lenistwa niestety :(((((
Pozdrawiam,
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |