| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-06 10:59:15
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Użytkownik "::: Solana :::" <s...@h...com> napisał > (UWAGA, jestem
wielka przeciwniczka wychowywania dzieci w ten sposob,
> nie bede pisac wiec nazwy tego programu w grupie.)
>
>A szkoda, bo ja bym bardzo chętnie dowiedziała się o czym klika moja corka,
tylko po to aby ochronić ją przed złem. Poproszę wię może choć na priv
> pozdawiam
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-04-06 11:30:10
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał >
> Nie wydaje Ci się ze to nie jest metoda ?
> Postaw sam siebie w miejsce swojej córki.
> Czy też chciałbyś aby ktoś śledził Twoją korespondencję ?
>
> Myślę, że jeżeli córka ma kontakty z koleżankami, o których nie mam
dobrego zdania to warto żeby uniknąć krytykowania koleżanki, która jest dla
córki autorytetem zerknąc do korespondencji . A może się przekonam, że
miałam błędne zdanie o koleżance! Miałam bo jestem kobietą.
Chciałabym podpatrzeć bo kiedyś przez przypadek zerknęłam jak klika i włosy
zjeżyły mi się na głowie.
pozdrawiam
Goschu - kobieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-04-06 11:51:51
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał > P.S.
> Przepraszam za zmianę płci - Twój nick nic nie mówił o płci.
>
Wiem, że ten nick jest trochę dziwny i nie mam żalu do Ciebie Basieńko.
Podziwiam, że masz takie aufanie do swoich synów. Ale gdybyś miała córkę
może inaczej podchodziłabyś do tego zagadnienia? Nie chcę zbyt ograniczac
mojej córki i nie robię tego. Ale ona jest dopiero w szóstej klasie. Znam
jej koleżanki, natomiast nie znam rodziców i jakoś nie mam możliwości ich
poznać. Zauważyłam jednak, że mojej córca zaimponowała pewna dziewczynka z
jej klasy. Dziewczyna ta bardzo źle się uczy i od jakiegoś czasu moja córka
przestała interesować się nauką. zaczynam mieć z nią kłopoty. Ta dziewczyna
chodzi umalowana do szkoły i robi co chce. Wychowawczyni też nie ma
najlepszego zdania o tamtej dziewczynie i szczerze mówiąc jest zdziwiona, że
moja córka zaprzyjaźniła się z nią. Próbowałam z córką rozmawiać. Nie
zakazałam jej przyjaźni z nią ale jestem coraz bardziej zaniepokojona. I
tylko dlatego chciałabym zajrzec do jej korespondencji. Pewnie i tak to
zrobię. Ale nie oznacza to braku szacunku dla mojej córki -jedynie troskę.
Myślę, że rodzic ma prawo w pewien sposób ingerować w życie dziecka
przynajmniej kiedy jest jeszcze w podstawówce?
Pozdrawiam - Goschu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-04-06 11:51:51
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał > P.S.
> Przepraszam za zmianę płci - Twój nick nic nie mówił o płci.
>
Wiem, że ten nick jest trochę dziwny i nie mam żalu do Ciebie Basieńko.
Podziwiam, że masz takie aufanie do swoich synów. Ale gdybyś miała córkę
może inaczej podchodziłabyś do tego zagadnienia? Nie chcę zbyt ograniczac
mojej córki i nie robię tego. Ale ona jest dopiero w szóstej klasie. Znam
jej koleżanki, natomiast nie znam rodziców i jakoś nie mam możliwości ich
poznać. Zauważyłam jednak, że mojej córca zaimponowała pewna dziewczynka z
jej klasy. Dziewczyna ta bardzo źle się uczy i od jakiegoś czasu moja córka
przestała interesować się nauką. zaczynam mieć z nią kłopoty. Ta dziewczyna
chodzi umalowana do szkoły i robi co chce. Wychowawczyni też nie ma
najlepszego zdania o tamtej dziewczynie i szczerze mówiąc jest zdziwiona, że
moja córka zaprzyjaźniła się z nią. Próbowałam z córką rozmawiać. Nie
zakazałam jej przyjaźni z nią ale jestem coraz bardziej zaniepokojona. I
tylko dlatego chciałabym zajrzec do jej korespondencji. Pewnie i tak to
zrobię. Ale nie oznacza to braku szacunku dla mojej córki -jedynie troskę.
Myślę, że rodzic ma prawo w pewien sposób ingerować w życie dziecka
przynajmniej kiedy jest jeszcze w podstawówce?
Pozdrawiam - Goschu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-04-06 12:05:33
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał
> No cóż - moi synowie nie używają GG, a gdyby nawet - mam nadzieję ze
> nie są tak głupi.
stop - to maja córka jest głupia?
> W ogóle u mnie w domu jest zasada ze nie ma jakichkolwiek instalacji
> oprogramowania bez porozumienia ze mną.
stop - u mnie też i dzieci stosują sie do tego
> A internetu w domu nie mam, jak młodzi coś konkretnego potrzebują -
> przychodzą do mnie do pracy, gdzie tym bardziej nie można instalować
> byle czego.
stop - no może dlatego możesz im ufać i jesteś spokojna, że jakieś głupoty
nie mają wpływu na Twoje dzieci. Wiem ,wiem zaraz mi napiszeż, że nikt mnie
nie zmuszał do zakładania Internetu, ja jednak nie mam możliwości aby moje
dzieic korzystały z Internetu w mojej pracy.
Goschu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-04-10 10:49:22
Temat: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)Przypadkowo trafilam na program, ktory pozwala szpiegowac poczte,
chat, odwiedzone strony, nacisniecia klawiatury itp.
Niestety, nie mam mozliwosci odnalezienia tamtego watku. Jesli ta
osoba jest jeszcze w grupie i dalej szuka programu, prosze o kontakt
na priva.
(UWAGA, jestem wielka przeciwniczka wychowywania dzieci w ten sposob,
nie bede pisac wiec nazwy tego programu w grupie.)
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-04-10 11:27:46
Temat: Odp: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)> Nie wydaje Ci się ze to nie jest metoda ?
> Postaw sam siebie w miejsce swojej córki.
> Czy też chciałbyś aby ktoś śledził Twoją korespondencję ?
Nikt tego nie chce.To na pewno nie jest metoda.Ale odzywam się w tym temacie
bo jest na pewno dośc kontrowersyjny. Myślę
jednak że w tej przynajmniej płaszczyźnie kontaktów (wirtualnych)
pojawiły się zagrożenia, których wcześniej nie bywało.
Naiwność dzieciaków jest duża i widzisz gdyby Twoja córka lub syn
spędzała godziny na GG wysyłając nie poznanym nigdy na żywo kolegom
numery telefonu czy adres to nie wiem czy odważyłabyś się wyjechać
z domu zostawiając w nim nawet kilkunastoletnie dziecko.
Jakie jest więc zdanie innych osób w tym temacie?
Na marginesie dodam że znalezienie softu do szpiegowania każdego
rodzaju działalności komputerowej jest bardzo łatwe.
Ale z drugiej strony wystarczy może ostrzeżenie dzieciaków przed tego
rodzaju naiwnością i pouczenie o ograniczonym zaufaniu do osób poznawanych
tą drogą.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-04-10 11:29:10
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)> >A szkoda, bo ja bym bardzo chętnie dowiedziała się o czym klika
moja corka,
> tylko po to aby ochronić ją przed złem. Poproszę wię może choć na
priv
Nie wydaje Ci się ze to nie jest metoda ?
Postaw sam siebie w miejsce swojej córki.
Czy też chciałbyś aby ktoś śledził Twoją korespondencję ?
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-04-10 11:44:13
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)> > Myślę, że jeżeli córka ma kontakty z koleżankami, o których nie
mam
> dobrego zdania to warto żeby uniknąć krytykowania koleżanki, która
jest dla
> córki autorytetem zerknąc do korespondencji . A może się przekonam,
że
> miałam błędne zdanie o koleżance! Miałam bo jestem kobietą.
>
> Chciałabym podpatrzeć bo kiedyś przez przypadek zerknęłam jak klika
i włosy
> zjeżyły mi się na głowie.
A nie lepsza byłaby po prostu rozmowa z córką ?
Ja bym taką metodę zastosowała.
Nie jestem teoretykiem, mam synów 16 i 11 lat i też klikają.
Ale rozmawiam z nimi o ich sprawach, ich kolegach, pytam, co tam
koledzy piszą, ale ich korespondencji nie czytam (chociaż teoretycznie
mogłabym, wszyscy mamy konta na jednym komputerze, a co to za problem
adminowi zajrzec do skrzynki pocztowej nawet zahasłowanej).
Znam osobiscie większosć ich kolegów i rodziców tych kolegów.
O trudniejszych sprawach rozmawiamy.
Ale mój szacunek dla nich jest zbyt duży aby czytać ich
korespondencję.
Pozdrowienia.
Basia
P.S.
Przepraszam za zmianę płci - Twój nick nic nie mówił o płci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-04-10 11:49:44
Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)> Naiwność dzieciaków jest duża i widzisz gdyby Twoja córka lub syn
> spędzała godziny na GG wysyłając nie poznanym nigdy na żywo kolegom
> numery telefonu czy adres to nie wiem czy odważyłabyś się wyjechać
> z domu zostawiając w nim nawet kilkunastoletnie dziecko.
No cóż - moi synowie nie używają GG, a gdyby nawet - mam nadzieję ze
nie są tak głupi.
Starszy na pewno, a z młodszym - no cóż musiałabym porozmawiać
przedtem zanim pozwolę im zainstalować GG.
W ogóle u mnie w domu jest zasada ze nie ma jakichkolwiek instalacji
oprogramowania bez porozumienia ze mną.
Jak na razie, ja jestem najlepsza w te klocki.
A internetu w domu nie mam, jak młodzi coś konkretnego potrzebują -
przychodzą do mnie do pracy, gdzie tym bardziej nie można instalować
byle czego.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |