« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-14 14:42:10
Temat: Deren w cieplych krajachNiektorzy juz wiedza, jak zarazliwe bywa moje molestowanie dereniowe. Ot i
pewien moj kolega mieszkajacy tam gdzie kawa rosnie, zapytuje sie o ta
nieznana rosline. Poslalbym pestek - niech sobie chlop posieje - a nuz cos
wyrosnie. Pytanie do uczonych i znawcow tematu, czy to mozliwe? Czy zna ktos
z Was przypadek, ze roslina z zimnych krajow bedzie rosnac i owocowac w
cieplych? Czy tez bedzie jej zimy brakowac?
Irek kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-10-14 16:34:36
Temat: Re: Deren w cieplych krajach> Niektorzy juz wiedza, jak zarazliwe bywa moje molestowanie dereniowe. Ot
i
> pewien moj kolega mieszkajacy tam gdzie kawa rosnie, zapytuje sie o ta
> nieznana rosline. Poslalbym pestek - niech sobie chlop posieje - a nuz
cos
> wyrosnie. Pytanie do uczonych i znawcow tematu, czy to mozliwe? Czy zna
ktos
> z Was przypadek, ze roslina z zimnych krajow bedzie rosnac i owocowac w
> cieplych? Czy tez bedzie jej zimy brakowac?
Deren to roslina klimatu umiarkowanego i z tego co wiem, raczej jest
zawlóczany w rejony zimne. A strefy sa takie:
1) strefa ciepla umiarkowana (oceaniczna),
2) strefa umiarkowana typowa (nemoralna),
3) strefa umiarkowana sucha (kontynentalna),
4) strefa umiarkowana chlodna (borealna);
[3 i 4 to chyba? nasze w PL]
Szkoda, ze nie piszesz gdzie ta kawa rosnie, bo sa kraje gdzie kawa rosnie
i zima tez wystepuje.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
PS
Spróbowac warto.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-10-14 16:49:36
Temat: Re: Deren w cieplych krajach
"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message
news:aoerlt$rk6$1@news.gazeta.pl...
> Deren to roslina klimatu umiarkowanego i z tego co wiem, raczej jest
> zawlóczany w rejony zimne. A strefy sa takie:
> 1) strefa ciepla umiarkowana (oceaniczna),
> 2) strefa umiarkowana typowa (nemoralna),
> 3) strefa umiarkowana sucha (kontynentalna),
> 4) strefa umiarkowana chlodna (borealna);
> [3 i 4 to chyba? nasze w PL]
Ciekawe, a w szkole uczą (uczyli?), że mamy klimat przejściowy między
morskim a kontynentalnym:)
Strefa 6 dla większości Polski. Poza rogiem północno-wschodnim naturalnie i
okolicami podgórskimi.
Jadłam kiedyś jabłka w tropiku i zupełnie mi nie smakowały. Ale
eksperymentować pewnie z dereniem warto (choć wymaga stratyfikacji do
kiełkowania nasion).
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-10-14 17:01:34
Temat: Re: Deren w cieplych krajach> Ciekawe, a w szkole uczą (uczyli?), że mamy klimat przejściowy między
> morskim a kontynentalnym:)
Ale masz dobrą pamięć ;-)
Ja czasami zaglądam do podręczników syna i no może na tym zakonczę swoją
wypowiedź.
;-)))
> Strefa 6 dla większości Polski. Poza rogiem północno-wschodnim
naturalnie i
> okolicami podgórskimi.
Jest ich troche więcej tak naprawdę.
> Jadłam kiedyś jabłka w tropiku i zupełnie mi nie smakowały. Ale
> eksperymentować pewnie z dereniem warto (choć wymaga stratyfikacji do
> kiełkowania nasion).
O i to jest najważniejsze. Ale poszukałbym tych dereni bardziej
"południowych".
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-10-14 17:34:37
Temat: Re: Deren w cieplych krajach
"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message
news:aoet8a$2uo$1@news.gazeta.pl...
> > Ciekawe, a w szkole uczą (uczyli?), że mamy klimat przejściowy między
> > morskim a kontynentalnym:)
>
> Ale masz dobrą pamięć ;-)
> Ja czasami zaglądam do podręczników syna i no może na tym zakonczę swoją
> wypowiedź.
> ;-)))
Poważnie, uczą czegoś innego?
> > Strefa 6 dla większości Polski. Poza rogiem północno-wschodnim
> naturalnie i
> > okolicami podgórskimi.
> Jest ich troche więcej tak naprawdę.
Oczywiście - chyba kiedyś dyskutowaliśmy już na ten temat.
> > Jadłam kiedyś jabłka w tropiku i zupełnie mi nie smakowały. Ale
> > eksperymentować pewnie z dereniem warto (choć wymaga stratyfikacji do
> > kiełkowania nasion).
>
> O i to jest najważniejsze. Ale poszukałbym tych dereni bardziej
> "południowych".
O! A czy poza Cornus mas któryś z tych dereni ma jadalne owoce (o dereniówce
i konfiturach nie wspominając)?
A propos, natrafiłam na przepis, jak na Ukrainie się konserwuje owoce
derenia: układa się cienką warstwą na jeden dzień, by nieco przywiędły, a
potem zalewa solanką. Smakują ponoć jak oliwki. Brzmi interesująco, ktoś
próbował?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-10-14 18:27:30
Temat: Re: Deren w cieplych krajach
"Basia Kulesz" <b...@i...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:aoev8u$1j2$1@news.tpi.pl...
>
>
> O! A czy poza Cornus mas któryś z tych dereni ma jadalne owoce (o
dereniówce
> i konfiturach nie wspominając)?
>
C. kousa i C.officinalis a Indianie uzywali tez C.florida czy jakos tak.
> A propos, natrafiłam na przepis, jak na Ukrainie się konserwuje owoce
> derenia: układa się cienką warstwą na jeden dzień, by nieco przywiędły, a
> potem zalewa solanką. Smakują ponoć jak oliwki. Brzmi interesująco, ktoś
> próbował?
>
Tez o tym slyszalem a raczej czytalem u Cwierczakowiczowej.
> Pozdrawiam, Basia.
>
Irek kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-10-14 18:30:33
Temat: Re: Deren w cieplych krajach
>
> Deren to roslina klimatu umiarkowanego i z tego co wiem, raczej jest
> zawlóczany w rejony zimne. A strefy sa takie:
> 1) strefa ciepla umiarkowana (oceaniczna),
> 2) strefa umiarkowana typowa (nemoralna),
> 3) strefa umiarkowana sucha (kontynentalna),
> 4) strefa umiarkowana chlodna (borealna);
> [3 i 4 to chyba? nasze w PL]
> Szkoda, ze nie piszesz gdzie ta kawa rosnie, bo sa kraje gdzie kawa rosnie
> i zima tez wystepuje.
> ;-)
To Brazylia i raczej ta cieplejsza.
> --
> Pozdr. Jerzy Nowak
> PS
> Spróbowac warto.
>
No to wysle z ksiazka, niech sie cieszy i tradycje podtrzymuje. Dzieki za
slowa nadziei.
Irek kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-10-14 19:06:52
Temat: Re: Deren w cieplych krajach"Basia Kulesz" <b...@i...pl> writes:
> O! A czy poza Cornus mas któryś z tych dereni ma jadalne owoce (o
> dereniówce i konfiturach nie wspominając)?
C. officinalis czyli dereń japoński, C. kousa
> A propos, natrafiłam na przepis, jak na Ukrainie się konserwuje
> owoce derenia: układa się cienką warstwą na jeden dzień, by nieco
> przywiędły, a potem zalewa solanką. Smakują ponoć jak oliwki. Brzmi
> interesująco, ktoś próbował?
Nie, ale nie zawadzi kiedyś.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Tak chudą była panienka z Wikliszek,
że na jej widok brał ludzi skręt kiszek.
Raz się okropny jej zdarzył wypadek:
tak pośliznęła się ssąc lemoniadę,
że wpadła przez słomkę w kieliszek.
(C) Janusz Minkiewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-10-14 19:23:03
Temat: Re: Deren w cieplych krajach"Irek Zablocki" <i...@w...de> writes:
> To Brazylia i raczej ta cieplejsza.
Naturalne stanowiska występowania to w Europie środkowej i południowej
i zachodniej Azji -- więc klimat strefy umiarkowanej. Choć, może,
może, on lubi słoneczne i wilgotne stanowiska.
Pozdrawiam,
Grzesiek
PS. Dwa dla Ciebie stoją i czekają.
--
Osadnik w stanie Parana
Rżnął wśród pampasów barana.
A baran: ,,Beee, beee,
Ależ zostaw ty mnie,
czyż nie widzisz żem ja fatamorgana!''
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-10-14 21:38:48
Temat: Re: Deren w cieplych krajach> Poważnie, uczą czegoś innego?
Masz zaległości?
> > > Strefa 6 dla większości Polski. Poza rogiem północno-wschodnim
> > naturalnie i
> > > okolicami podgórskimi.
> > Jest ich troche więcej tak naprawdę.
>
> Oczywiście - chyba kiedyś dyskutowaliśmy już na ten temat.
I dlatego nie wracam do tego. Wiadomo gdzie co jest schowane.
> > > Jadłam kiedyś jabłka w tropiku i zupełnie mi nie smakowały. Ale
> > > eksperymentować pewnie z dereniem warto (choć wymaga stratyfikacji
do
> > > kiełkowania nasion).
> >
> > O i to jest najważniejsze. Ale poszukałbym tych dereni bardziej
> > "południowych".
>
> O! A czy poza Cornus mas któryś z tych dereni ma jadalne owoce
> (o dereniówce i konfiturach nie wspominając)?
Pewnie tak, niby czemu nie? A dlaczego Irek tak je zbiera?
> A propos, natrafiłam na przepis, jak na Ukrainie się konserwuje owoce
> derenia: układa się cienką warstwą na jeden dzień, by nieco przywiędły,
a
> potem zalewa solanką. Smakują ponoć jak oliwki. Brzmi interesująco, ktoś
> próbował?
[To może być ciekawe i smaczne, ale jak drylować? Lub nie?]
No tak, tyle, że powiedz którego derenia?
Może Wojtek P. coś podpowie?
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |