Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Nie wiem co mi jest.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nie wiem co mi jest.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 61


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2003-12-06 12:01:20

Temat: Re: Nie wiem co mi jest.
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "hmmm" <j...@b...jestem> napisał w wiadomości
news:bqs8tl$pnu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jeszcze podraze temat, wczoraj nie moglem troche usnac, czulem, ze
> potrzebuje wyzwolic energie. Zjadlem banany z bita smietana przed snem.
> Zrobilo mi sie b. goroąco. Pytanie, czy cukrów prostych powinienem unikac
> ?

Jak najbardziej. Cukry proste bardzo szybko lądują we krwi, szybko podnosząc
tym samym jego poziom i prowokują trzustkę do wyrzutu insuliny, aby ten
poziom jak najszybciej obniżyć, ale znaczne obniżenie poziomu cukru przez
insulinę wywołuje uczucie głodu. Gdy historia się notorycznie powtarza
zwykle wtedy dochodzi do utrwalenia się huśtawki cukrowo-insulinowej, raz
jest za dużo we krwi cukru, a potem z powodu insuliny cukru jest za mało.

Wiadomo - gruszki chronia serce itp. itd.

Szczerze mówiąc - pierwszy raz słyszę.
Ja tak nie uważam. Nie jem gruszek, a moje serce ma się bardzo dobrze.

> ale i tak nie jest zle w sumie przespalem 10 godzin melatonina 5 mg (2
razy
> sie obudzilem, ale nie szkodzil)..
> przytylem juz troche - 1,5 kg. Lepiej sie czuje i nie biore tabletek
> uspokajajacych.

Gratuluję.

> Zauwazylem jedno, ze bardzo silnie wyzwalam eenrgie, a powinienem wszystko
> robic wolniej.

Jeśli czujesz nadmiar energii - należy ją wyzwalać np. w sporcie.

> Kiedys ucieklem psychologom (2 lata temu), ktory napisal mi "zaburzenia
> urojeniowe" , debiut sh. ?

Nie przejmuj się. Przy wartościowym odżywianiu wszystko będzie wracało do
normy. I urojenia szlag trafi :)

> P.S. Ale tluszczyk jest ok - lepiej witaminki wchodza.
>
> Wydaje mi sie, ze nalezy sie pozbyc rowniez emocji, ale to juz inna
> bajeczka.

Emocje jeszcze długo będą Ci towarzyszyć, a pewnie i zawsze.
Ale będą one coraz bardziej pozytywne i coraz przyjemniejsze dla Ciebie
i dla innych :)

Pozdrawiam
Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2003-12-06 16:13:10

Temat: Re: Nie wiem co mi jest.
Od: k...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Mam pytanie do kolegi, organizma z autoinmunologia (Stwardnienie rozsiane) ?
> Moze nie rozumiem tego, ale jesli stracisz krew, albo przeziebisz sie to
> masz ochote cos zjesc.
> Czy jak masz grypę to ci sie chce jesc bardziej?

Nie wiem czy się zrozumieliśmy?
Grypy to ja już nie miałem z 5 lat ale nie pamiętam żebym miał wtedy (podczas
grypy) większy apetyt. Ogólnie to człowiek podczas choroby ma gorszy apetyt a
dopiero jak wyzdrowieje to ma lepszy.
A dlaczego pytasz?



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2003-12-06 17:33:34

Temat: Re: Nie wiem co mi jest.
Od: "hmmm" <j...@b...jestem> szukaj wiadomości tego autora

A bo jak ja mam grype to jem za dwóch.
Ogolnie to jestem nerwicowiec i stosuje teraz diete kwasniewskiego.
Ale wydaje mi sie, ze organizm jak je to wytwarza odpowiednie przeciwciala i
walczy z grypa.
No chyba, ze jest inaczej.
No kazdy to inaczej przezywa, ja przechodze grype w 2 dni.
I nigdy nie mam goraczki, kiedys mialem 39 ale pozniej juz nie mialem.
A pytam, bo zastanawiam sie co to jest stwardnienie rozsiane.
Bo moze ja jestem takiego typu gosciem i zyje z tym.

Pzdr.

Wojciech


Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5d2e.000000cb.3fd20015@newsgate.onet.pl...
> > Mam pytanie do kolegi, organizma z autoinmunologia (Stwardnienie
rozsiane) ?
> > Moze nie rozumiem tego, ale jesli stracisz krew, albo przeziebisz sie to
> > masz ochote cos zjesc.
> > Czy jak masz grypę to ci sie chce jesc bardziej?
>
> Nie wiem czy się zrozumieliśmy?
> Grypy to ja już nie miałem z 5 lat ale nie pamiętam żebym miał wtedy
(podczas
> grypy) większy apetyt. Ogólnie to człowiek podczas choroby ma gorszy
apetyt a
> dopiero jak wyzdrowieje to ma lepszy.
> A dlaczego pytasz?
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2003-12-06 17:59:51

Temat: Re: Nie wiem co mi jest.
Od: "Larix" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> A pytam, bo zastanawiam sie co to jest stwardnienie rozsiane.
> Bo moze ja jestem takiego typu gosciem i zyje z tym.

Zobacz np tu:

http://www.bssm.org.pl/informacje_o_sm_01.html

Nic tu nie przypomina objawów które ja mam (i Ty zdaje się też) i nie wiem o
co chodziło temu panu co zaproponował taką diagnozę.






--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2003-12-06 19:18:34

Temat: Re: Nie wiem co mi jest.
Od: "hmmm" <j...@b...jestem> szukaj wiadomości tego autora

No to jeszcze powazniejsze, czyli ja mam wyczerpanie fizyczne.
Ty mozesz tez to miec.
Pzdr.
Wojciech

Użytkownik "Larix" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:5d2e.00000104.3fd21916@newsgate.onet.pl...
>
> > A pytam, bo zastanawiam sie co to jest stwardnienie rozsiane.
> > Bo moze ja jestem takiego typu gosciem i zyje z tym.
>
> Zobacz np tu:
>
> http://www.bssm.org.pl/informacje_o_sm_01.html
>
> Nic tu nie przypomina objawów które ja mam (i Ty zdaje się też) i nie wiem
o
> co chodziło temu panu co zaproponował taką diagnozę.
>
>
>
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2003-12-06 20:16:48

Temat: Re: Nie wiem co mi jest.
Od: m...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> No to jeszcze powazniejsze, czyli ja mam wyczerpanie fizyczne.
> Ty mozesz tez to miec.
> Pzdr.
> Wojciech

Tzn nie rozumiem co rozumiesz przez "jeszcze poważniejsze".
Stwardnienie rozsiane to straszna choroba przykuwająca na ogół do wózka.
Co do wyczerpania fizycznego to nie wykluczam bo kiedyś czytałem że np jakieś
braki składników pokarmowych (witamin czy mikroelementów) mogą powiększać się
całymi latami a kiedy już dadzą efekt (w postaci takiej czy innej
dolegliwości) to problemu zazwyczaj nie rozwiąże się od razu poprzez podanie
np "Vigoru".
Zresztą miałem już kiedyś wielki dół fizyczny dzięki pewnej pani doktor która
to przy okazji badań krwi błędnie zdjagnozowała u mnie wysoki poziom
cholesterolu i zaleciła Lipanthyl (na obniżenie) oraz unikanie mięsa i
tłuszczu. W wieku 23 lat!
W efekcie miałem poziom cholesterolu znacznie poniżej normy (rzecz rzadko
spotykana ale bardzo niedobra), niedowagę i byłem blady i słaby jak trup.
Ogólnie było duuużo gorzej niż teraz.
Od tamtej pory uważam na ilość kalorii (żeby nie było za mało). No i jak już
się wykaraskałem to później przez parę lat miałem niezłego powera. A od pół
roku jest gorzej chociaż dbam o jedzenie i sen i w ogóle. A te moje 30 lat to
chyba jeszcze nie powód abym tak osłabł?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2003-12-06 21:52:17

Temat: Odp: Nie wiem co mi jest.
Od: "Wojciech Chmielnicki" <e...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <m...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:5...@n...onet.pl...

> Zresztą miałem już kiedyś wielki dół fizyczny dzięki pewnej pani doktor
która
> to przy okazji badań krwi błędnie zdjagnozowała u mnie wysoki poziom
> cholesterolu i zaleciła Lipanthyl (na obniżenie) oraz unikanie mięsa i
> tłuszczu. W wieku 23 lat!

Tzn. ile miales tego cholesterolu i ile triglicerydow? Bo Lipanthyl to
raczej w hipertriglicerydemii, badz w hiperlipidemii mieszanej z przewaga
TG...
W wieku 23 lat jest to tym wazniejsze - hiperlipidemia jest tym grozniejsza,
im dluzej trwa - jesli zaczyna sie w mlodym wieku, tym wazniejsza jest
odpowiednia dieta i leczenie...

pzdr
W.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2003-12-06 22:47:17

Temat: Re: Nie wiem co mi jest.
Od: "Larix" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Tzn. ile miales tego cholesterolu i ile triglicerydow? Bo Lipanthyl to
> raczej w hipertriglicerydemii, badz w hiperlipidemii mieszanej z przewaga
> TG...
> W wieku 23 lat jest to tym wazniejsze - hiperlipidemia jest tym grozniejsza,
> im dluzej trwa - jesli zaczyna sie w mlodym wieku, tym wazniejsza jest
> odpowiednia dieta i leczenie...


Oj nie pamiętam teraz ale gdzieś powinienem mieć te wyniki.
W każdym razie później byłem u kaediologa i powiedział że było O.K. a pani
internistka się "rąbnęła". Do tego stopnia że po "terapii" miałem niedobór
cholesterolu a to ponoć prowadzi do osłabienia naczyń i stanów depresyjnych.
Pamiętam tylko że HDL było 70 a to jest bdb wynik a pani odczytała jako za
wysoki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2003-12-07 08:36:32

Temat: Re: Nie wiem co mi jest.
Od: "hmmm" <j...@b...jestem> szukaj wiadomości tego autora

Widzisz mi Pani dr. tez dopiekla, ze bylem chodzacym trupem sskopolamina 3
razy dziennie- silnie pobudzajcy lek sprWIL. ZE CHUDLEM 2KG dziennie. B
Silna nerwica, tez sie wykaraskalem, zaczalem duzo jesc biegac , no i w
pedwnej chwiuli szlak zoladek -organizm odmowsil posluszenstwa, zniknelo
dobre trawienie stan zapalny, krew mi odplywala od naczyn. Teraz z zoladkiem
dobrze, ale z nerwami krucho - oslabienie,

Pzdr.
Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:5d2e.00000184.3fd2392f@newsgate.onet.pl...
> > No to jeszcze powazniejsze, czyli ja mam wyczerpanie fizyczne.
> > Ty mozesz tez to miec.
> > Pzdr.
> > Wojciech
>
> Tzn nie rozumiem co rozumiesz przez "jeszcze poważniejsze".
> Stwardnienie rozsiane to straszna choroba przykuwająca na ogół do wózka.
> Co do wyczerpania fizycznego to nie wykluczam bo kiedyś czytałem że np
jakieś
> braki składników pokarmowych (witamin czy mikroelementów) mogą powiększać
się
> całymi latami a kiedy już dadzą efekt (w postaci takiej czy innej
> dolegliwości) to problemu zazwyczaj nie rozwiąże się od razu poprzez
podanie
> np "Vigoru".
> Zresztą miałem już kiedyś wielki dół fizyczny dzięki pewnej pani doktor
która
> to przy okazji badań krwi błędnie zdjagnozowała u mnie wysoki poziom
> cholesterolu i zaleciła Lipanthyl (na obniżenie) oraz unikanie mięsa i
> tłuszczu. W wieku 23 lat!
> W efekcie miałem poziom cholesterolu znacznie poniżej normy (rzecz rzadko
> spotykana ale bardzo niedobra), niedowagę i byłem blady i słaby jak trup.
> Ogólnie było duuużo gorzej niż teraz.
> Od tamtej pory uważam na ilość kalorii (żeby nie było za mało). No i jak
już
> się wykaraskałem to później przez parę lat miałem niezłego powera. A od
pół
> roku jest gorzej chociaż dbam o jedzenie i sen i w ogóle. A te moje 30 lat
to
> chyba jeszcze nie powód abym tak osłabł?
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2003-12-07 10:46:32

Temat: Dieta ketogenna
Od: u...@i...pl (gp) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 3 Dec 2003 17:20:26 +0100, Marek Bieniek
<a...@s...re.invalid> wrote:

>Oczywiście są sytuacje w medycynie, kiedy dietę wysokotłuszczową się
>stosuje - chodzi mi o dietę ketogenną w niektórych postaciach padaczki
>dziecięcej - ale to są wyjątki...
>

Spotkalem sie z opinia, ze dieta ketogenna jest rowniez wskazana we
wszystkich sytuacjach, kiedy jest uszkodzony mozg: nowotwor, SM, uraz,
udar. Lekarz nawet bardzo kategorycznie stwierdzil, ze zbrodnia jest
podawanie glukozy pacjentowi z nowotworem, albo po udarze. To jest
chyba bardzo odosobniona opinia. A jakie jest Twoje zdanie? - pytam
Marka Bienka.
gp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

leukocyty w moczu
Poród a choroby oczu
kolagenoza!!!???
bóle kręgosłupa !
Grupa Krwi - PILNE!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »