| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-15 18:00:54
Temat: Dieta mm a góryOstatnio wyjechalem na ferie.. na Slowacje i tu niespodzianka...
ciezko tu bylo o cos co byloby bez cukru czy tez bez tłuszczu...
poradzcie mi co bierzecie ze soba na wycieczki gorskie...przeciez nie bede
bral calej torby soczewicy bo gdzie to ugotuje a co najwazniejsze kto to
bedzie nosil;))
poradzcie co mozna kupic w schroniskach a co wziasc ze soba?
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-02-16 14:16:35
Temat: Re: Dieta mm a góry> Ostatnio wyjechalem na ferie.. na Slowacje i tu niespodzianka...
> ciezko tu bylo o cos co byloby bez cukru czy tez bez tłuszczu...
> poradzcie mi co bierzecie ze soba na wycieczki gorskie...przeciez nie bede
> bral calej torby soczewicy bo gdzie to ugotuje a co najwazniejsze kto to
> bedzie nosil;))
> poradzcie co mozna kupic w schroniskach a co wziasc ze soba?
> Marcin
Ja w ciezkich sytuacjach przechodze na tluszcze bo o weglach z niskim IG
mozna zapomniec w warunkach polowych.
poza tym wysilek fizyczny dobrze redukuje efekt tycia pod wplywem wysokich
ig - sprawdzone na wyjazdach trampingowych.
musta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-02-16 16:17:11
Temat: Re: Dieta mm a góryMusta wrote:
> Ja w ciezkich sytuacjach przechodze na tluszcze
No wlasnie - wlasciwie wszedzie w srodkowej Europie mozna dostac
pieczona kielbaske :) Albo kotlet czy stek czy pieczonego kurczaka +
salatka. A w krajach srodziemnomorskich - grillowane ryby lub owoce
morza. Z obiadem nigdy nie jest zle, gorzej z hotelowymi sniadaniami
(biale pieczywo, jak muesli to tylko z cukrem lub platkami
kukurydzianymi... jajka na bekonie lub na miekko juz z tego najlepsze,
tylko ze nie wszedzie podaja).
A jak mam spory wysilek fizyczny to sie nie przejmuje ig, mam wrazenie,
ze byskawicznie wszystko 'spalam' ;)
Dunia
--
All science is either physics or stamp collecting.
Ernest Rutherford
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |