Strona główna Grupy pl.misc.dieta Dieta w sportach ekstremalnych

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dieta w sportach ekstremalnych

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-17 12:40:27

Temat: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Jan Werbiński" <j...@f...com> szukaj wiadomości tego autora

Ostatnio słyszeliśmy zabawne historie o wyczynach nurków na diecie
Kwaśniewskiego, dzięki której nurkują aż na 30 metrów i zużywają mniej
powietrza itp

Oto kilka artykułów na temat diety stosowanej przez czołowych nurków świata,
którzy mają za sobą nurkowania po 100, 200 i więcej metrów głębokości oraz
eksploracje zatopionych jaskiń na kilka kilometrów w głąb. Są to
ekstremalnie trudne nurkowania. Na świecie jest tylko
kilkanaście-kilkadziesiąt osób mogących porównywać osiągnięcia swoje i
Jablonsky'ego i maksymalnie kilkanascie mogących dorównać mu wiedzą.
Aby przeżyć w tak ekstremalnych warunkach należy szczegółowo się
przygotować: od wiedzy, przez ćwiczenia fizyczne aż do diety.

http://www.baue.org/health/diet/JJ_Diet_Mail_1.doc
http://www.baue.org/health/diet/JJ_Diet_Mail_2.doc
http://www.baue.org/health/diet/JJ_Diet_Mail_3.doc



--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/ ]
Nasza sieć http://www.fredry.net/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/ ]



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-06-18 06:26:03

Temat: Re: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Jan Werbiński" <j...@f...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@f...com> napisał w wiadomości
news:bcn293$c5p$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ostatnio słyszeliśmy zabawne historie o wyczynach nurków na diecie
> Kwaśniewskiego, dzięki której nurkują aż na 30 metrów i zużywają mniej
> powietrza itp

Nikt sie nie wypowiada, więc napiszę: nurkowie ci nie stosują DO
Kwaśniewskiego ale wegetariańską.

Małe podsumowanie osiągnięć na różnych dietach:

Optymalna
Maks osiągnięta głębokość nurkowania 30 m (wg artykułu przytoczonego przez
Krysię).

Normalna zdrowa dieta zalecana przez dietetyków oraz wegetariańska:
Maks głębokość sporo ponad 200 metrów.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/ ]
Nasza sieć http://www.fredry.net/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/ ]



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-06-18 10:46:22

Temat: Odp: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jan Werbiński <j...@f...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bcp0me$k10$...@a...news.tpi.pl...
> Optymalna
> Maks osiągnięta głębokość nurkowania 30 m (wg artykułu przytoczonego przez
> Krysię).
>
> Normalna zdrowa dieta zalecana przez dietetyków oraz wegetariańska:
> Maks głębokość sporo ponad 200 metrów.

O ile dobrze zrozumiałem ten tekst (czytałem niestety w pośpiechu)
to J.Jablonsky jest _weganinem_ i dokładnie taką dietę
poleca w swoich wypowiedziach.
Muszę przyznać, że się zainteresowałem tym nurkiem.
Co więcej w jego wypowiedzi widać, że rozumie on
etyczne podstawy tej diety.
Ponieważ ostatnio na 'plocmanie' widziałem Twoją wypowiedź
w kwestii wegetarianizmu ideowego:
"Innym przypadkiem są przypadki sekciarskie np. misjonarze optymalni
twierdzący że dieta opty leczy AIDS oraz osoby nie jedzące mięsa z powodów
religijno - ideologicznych żeby np. nie zadawać bólu zwierzątkom (tylko
biednym roślinkom ;-). W tych przypadkach nie liczyłbym na zbyt szeroką
tolerancję, ponieważ średniowieczne poglądy i szarlataneria zwykle nie
znajduje zbyt szerokiego uznania"
Dostrzegam wyraźny dysonans pomiędzy tym co mówi Jablonsky,
a Twoją zacytowaną wypowiedzią.
Nie chodzi mi o zwykłe czepianie się ale o próbę wyjaśnienia tych kwestii,
jestem nastawiony pokojowo :).

pozdrawiam Chaciur




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-06-18 12:00:06

Temat: Re: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Jan Werbiński" <j...@f...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> napisał w wiadomości
news:bcpfu5$65c$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Jan Werbiński <j...@f...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bcp0me$k10$...@a...news.tpi.pl...
> > Optymalna
> > Maks osiągnięta głębokość nurkowania 30 m (wg artykułu przytoczonego
przez
> > Krysię).
> >
> > Normalna zdrowa dieta zalecana przez dietetyków oraz wegetariańska:
> > Maks głębokość sporo ponad 200 metrów.
>
> O ile dobrze zrozumiałem ten tekst (czytałem niestety w pośpiechu)
> to J.Jablonsky jest _weganinem_ i dokładnie taką dietę
> poleca w swoich wypowiedziach.
> Muszę przyznać, że się zainteresowałem tym nurkiem.
> Co więcej w jego wypowiedzi widać, że rozumie on
> etyczne podstawy tej diety.
> Ponieważ ostatnio na 'plocmanie' widziałem Twoją wypowiedź
> w kwestii wegetarianizmu ideowego:
> "Innym przypadkiem są przypadki sekciarskie np. misjonarze optymalni
> twierdzący że dieta opty leczy AIDS oraz osoby nie jedzące mięsa z powodów
> religijno - ideologicznych żeby np. nie zadawać bólu zwierzątkom (tylko
> biednym roślinkom ;-). W tych przypadkach nie liczyłbym na zbyt szeroką
> tolerancję, ponieważ średniowieczne poglądy i szarlataneria zwykle nie
> znajduje zbyt szerokiego uznania"
> Dostrzegam wyraźny dysonans pomiędzy tym co mówi Jablonsky,
> a Twoją zacytowaną wypowiedzią.
> Nie chodzi mi o zwykłe czepianie się ale o próbę wyjaśnienia tych kwestii,
> jestem nastawiony pokojowo :).

IMO ideologia w diecie jest, hmmm... śmieszna? irracjonalna? niepotrzebna?
niepraktyczna? do niczego nie prowadzi?
Dlatego nie jestem zwolennikiem ideologów dietetycznych.

Co do Jablońskiego, to nie interesują mnie jego ideologie wegetariańskie,
ale osiągnięcia i sposób w jaki do nich doszedł. Przygotowywał się zarówno
od strony umiejętności, jak i odpowiednio trenował, a co się z tym wiąże
odżywiał. W jego przypadku dało to wspaniałe osiągnięcia. IMHO było to
rezultatem odpowiedniego odżywiania, jak i innych przygotowań ale nie
ideologii wegetariańskiej.

Powyższe ma pokazać kontrast do lansowanych ostatnio "rewelacji" jakoby na
diecie optymalnej były możliwe szczególne osiągnięcia. Otóż osiągnięcia te
są mierne, żeby nie powiedzieć bardzo marne, co wyraźnie widać w zestawieniu
z JJ.

Oprócz JJ jest wielu innych nurków wyczynowych, którzy stosują typową zdrową
dietę opartą na roślinach ale nie pozbawioną mięsa. Nie słyszałem o osobach
będących na DO.

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/ ]
Nasza sieć http://www.fredry.net/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/ ]



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-06-18 12:34:05

Temat: Odp: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jan Werbiński <j...@f...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bcpk93$e8p$...@a...news.tpi.pl...
> > Dostrzegam wyraźny dysonans pomiędzy tym co mówi Jablonsky,
> > a Twoją zacytowaną wypowiedzią.
> > Nie chodzi mi o zwykłe czepianie się ale o próbę wyjaśnienia tych kwestii,
> > jestem nastawiony pokojowo :).
>
> IMO ideologia w diecie jest, hmmm... śmieszna? irracjonalna? niepotrzebna?
> niepraktyczna? do niczego nie prowadzi?
> Dlatego nie jestem zwolennikiem ideologów dietetycznych.

To cię czyni, z jednej strony, cennym arbitrem. Interesuje Cię
efekt, wypowiasz się jedynie poprzez wąskie kryteria oceny
efektywności diety. Z drugiej jednak ignorujesz i wyśmiewasz
poglądy, które w mojej opini, na to nie zasługują.

> Co do Jablońskiego, to nie interesują mnie jego ideologie wegetariańskie,
> ale osiągnięcia i sposób w jaki do nich doszedł. Przygotowywał się zarówno
> od strony umiejętności, jak i odpowiednio trenował, a co się z tym wiąże
> odżywiał. W jego przypadku dało to wspaniałe osiągnięcia. IMHO było to
> rezultatem odpowiedniego odżywiania, jak i innych przygotowań ale nie
> ideologii wegetariańskiej.

Zgoda. Można domniemywać, że gdyby nie wiedział tego wszystkiego
co wie o świecie i co nam przytoczyłeś w jego wypowiedziach,
stosował swoją dietę wegańską i identycznie trenował, to doszedł by do
równie wspaniałych osiągnięć.

> Powyższe ma pokazać kontrast do lansowanych ostatnio "rewelacji" jakoby na
> diecie optymalnej były możliwe szczególne osiągnięcia. Otóż osiągnięcia te
> są mierne, żeby nie powiedzieć bardzo marne, co wyraźnie widać w zestawieniu
> z JJ.

Ok, wg mnie ideologia DO jest kompletnie niespójna a dieta to eksperyment.

> Oprócz JJ jest wielu innych nurków wyczynowych, którzy stosują typową zdrową
> dietę opartą na roślinach ale nie pozbawioną mięsa.

Moje zdanie jest takie, że jedynym zagrożeniem, w diecie z niewielkim dodatkiem
mięsa itp., są choroby odzwierzęce. Pomijając ten aspekt, jedyną przesłanką
za 100% abstynencją mięsną jest ideologia, którą przedstawia między innymi JJ.
Uważam że to nie sprawiedliwe stawiać w jednym szeregu ideologie stojącą
za DO i tą która leży u podstaw wegetarianizmu/weganizmu. Jeżeli widzisz
jakieś błędy, śmieszności czy irracjonalności, to zapraszam do dyskusji;
tutaj na psw lub priva.

pozdrawiam Chaciur




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-06-20 13:28:30

Temat: Re: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Chaciur" <gchat@na_wirtualnej_polsce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@f...com> napisał w wiadomości
news:bcpk93$e8p$1@atlantis.news.tpi.pl...

Czekając na Twoją odpowiedź, umilę sobie czas pisaniem
a Tobie może dam do myślenia.

> IMO ideologia w diecie jest, hmmm... śmieszna? irracjonalna? niepotrzebna?
> niepraktyczna? do niczego nie prowadzi?
> Dlatego nie jestem zwolennikiem ideologów dietetycznych.

Ideologia (za wiem.onet.pl):
"zbiór idei, poglądów i przekonań opisujących rzeczywistość oraz zawierających
jej ocenę i zasady postępowania grup, ruchów społecznych i partii politycznych.
Ideologia tworzy obraz świata istniejącego i prezentuje wizję przyszłości."

Wydaje Ci się, że te normy którymi Ty się posługujesz, to jest rzeczywistość,
natomiast normy innych osób to ideologia. No i niestety muszę Cię wyprowadzić
z błędu. To że Twoja ideologia jest bardziej popularna i ją przyjmujesz bez
analizy nie czyni jeszcze z niej rzeczywistości.
Twoja aktualna dieta też wynika z ideologii, jaką świadomie lub nieświadomie
przyjąłeś. Chcesz być zdrowy, podobać się kobietom, mieć sprawnie działający
mózg i ciało, mieć więcej pieniędzy od innych itd. Te wszystkie potrzeby
narodziły się w Tobie, na skutek potrzeb czysto fizjologicznych jak i tych
które przekazała Ci rodzina, społeczeństwo, kultura.
Wegetarianizm/weganizm wcale nie jest taki głupi jak to się wydaje.
Nie wiem czy się orientujesz, że zanieczyszczenie wody, którą
tak lubisz to w dużej mierze sprawka przemysłu mięsnego.
Świat jest całością i czasami warto tak na niego spojrzeć.
Poczytaj Jablonskiego on naprawdę ciekawie pisze. Rozumiem że
w sprawie np. aminokwasów egzogennych nie chciałeś słuchać
jakiegoś tam zwykłego internetowego marudy, ale poczytaj co
pisze JJ.

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-06-22 15:01:46

Temat: Odp: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Hesia" <h...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jan Werbiński <j...@f...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bcp0me$k10$...@a...news.tpi.pl...

> Nikt sie nie wypowiada, więc napiszę: nurkowie ci nie stosują DO
> Kwaśniewskiego ale wegetariańską.

no prosze :)
ja od lat na wegetarianskiej a uprawiam rowerek ;)
i sie pochwale ukonczylam teraz VIII Nocny Maraton Gorski - Boguszow-Gorce
bez jakis wiekszych problemow. znaczy mam tyla samo sily co kotleto-zerni
sportowcy :)

aaa czuje sie super!
pozdrawiam :)
Hesia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-06-24 03:03:33

Temat: Re: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Jan Werbiński" <j...@f...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> napisał w wiadomości
news:bcpm80$6uq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> efektywności diety. Z drugiej jednak ignorujesz i wyśmiewasz
> poglądy, które w mojej opini, na to nie zasługują.

Każdy ma inną opinię.

> > Oprócz JJ jest wielu innych nurków wyczynowych, którzy stosują typową
zdrową
> > dietę opartą na roślinach ale nie pozbawioną mięsa.
>
> Moje zdanie jest takie, że jedynym zagrożeniem, w diecie z niewielkim
dodatkiem
> mięsa itp., są choroby odzwierzęce. Pomijając ten aspekt, jedyną
przesłanką
> za 100% abstynencją mięsną jest ideologia, którą przedstawia między innymi
JJ.
> Uważam że to nie sprawiedliwe stawiać w jednym szeregu ideologie stojącą
> za DO i tą która leży u podstaw wegetarianizmu/weganizmu. Jeżeli widzisz
> jakieś błędy, śmieszności czy irracjonalności, to zapraszam do dyskusji;

Nie tylko ideologia. Wydaje mi się, że dla niektórych dieta wegetariańska,
to dieta w której po prostu zjada się przede wszystkim produkty roślinne. Są
przecież osoby jedzące bardzo mało mięsa (semiwegetarianie?), które po
prostu lubią odżywiać się przede wszystkim produktami roślinnymi ponieważ
bardziej im smakują i lepiej się po nich czują. Po części też niekiedy się
do nich zaliczam. Zdarza mi się czasem kilka - kilkanaście dni bez mięsa ale
wynika to po prostu z tego, że mam taką ochotę.
Ideologia oraz obawa przed niektórymi chorobami to nie wszyskie motywy.


--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/ ]
Nasza sieć http://www.fredry.net/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/ ]





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-06-24 03:16:09

Temat: Re: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Jan Werbiński" <j...@f...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chaciur" <gchat@na_wirtualnej_polsce.pl> napisał w wiadomości
news:bcv2ch$dkc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > IMO ideologia w diecie jest, hmmm... śmieszna? irracjonalna?
niepotrzebna?
> > niepraktyczna? do niczego nie prowadzi?
> > Dlatego nie jestem zwolennikiem ideologów dietetycznych.
>
> Ideologia (za wiem.onet.pl):
> "zbiór idei, poglądów i przekonań opisujących rzeczywistość oraz
zawierających
> jej ocenę i zasady postępowania grup, ruchów społecznych i partii
politycznych.
> Ideologia tworzy obraz świata istniejącego i prezentuje wizję
przyszłości."
>
> Wydaje Ci się, że te normy którymi Ty się posługujesz, to jest
rzeczywistość,
> natomiast normy innych osób to ideologia. No i niestety muszę Cię
wyprowadzić
> z błędu. To że Twoja ideologia jest bardziej popularna i ją przyjmujesz
bez
> analizy nie czyni jeszcze z niej rzeczywistości.

Chyba jednak ta definicja jest nieco dziurawa?

Rzeczywistość to jedno, a cele, przekonania, ideologie czy normy to co
innego.
Np chcę być zdrowy i dlatego staram się dobrze odżywiać. Czy to ideologia?
Nie w moim rozumieniu tego słowa, także nie w rozumieniu potocznym. Wg
przytoczonej definicji powyższe chęci nie mogą być ideologią, ponieważ nie
zawierają zasad postępowania grup ale pewne motywy pojedynczej osoby. Nie
zachodzi tutaj organizowanie i definiowanie zasad grupy ruchu lub partii,
które jest nieodzowne do spełnienia założeń ww definicji.

Dlatego powyższe nie jest zgodne z przytoczoną przez Ciebie definicji
ideologii.

Co innego niejedzenie kaszanki z powodów ideologicznych przez Jehowych to
już jest ideologia. Mamy u świadków zbiór idei, jak również ocenę i zasady
postępowania.

> Twoja aktualna dieta też wynika z ideologii, jaką świadomie lub
nieświadomie
> przyjąłeś. Chcesz być zdrowy, podobać się kobietom, mieć sprawnie
działający
> mózg i ciało, mieć więcej pieniędzy od innych itd. Te wszystkie potrzeby
> narodziły się w Tobie, na skutek potrzeb czysto fizjologicznych jak i tych
> które przekazała Ci rodzina, społeczeństwo, kultura.

Ale to nie jest ideologia, ani wg przytoczonej definicji, ani wg potocznego
znaczenia tego słowa.
To są cele, poglądy czy też potrzeby. Nie ideologia.

> Wegetarianizm/weganizm wcale nie jest taki głupi jak to się wydaje.
> Nie wiem czy się orientujesz, że zanieczyszczenie wody, którą
> tak lubisz to w dużej mierze sprawka przemysłu mięsnego.

Eeee, tam. Teoria spiskowa wegetarian. Zdaniem optymalnych pewnie jest to
winą przemysłu zbożowego.

Powiem Ci z własnego podwórka. Jeziora, w których nurkuję są zanieczyszczone
nawozami używanymi do posypywania pól uprawnych np pszenicy na chlebek.
Nadmierna ilość nawozów w jeziorach powoduje nadmierny rozrost glonów, brak
światła w głębszych partiach wody i umieranie głębiej położonych roślin, a w
konsekwencji gnicie jeziora. Gdzie tu widzisz przemysł mięsny???? Ja widzę
tylko działania wegetarian. :-)

> Świat jest całością i czasami warto tak na niego spojrzeć.

Ale czy koniecznie z Twojego punktu widzenia???

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/jw/ ]
Nasza sieć http://www.fredry.net/ [ http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/ ]



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-06-24 06:57:39

Temat: Odp: Dieta w sportach ekstremalnych
Od: "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jan Werbiński <j...@f...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bd8fes$itp$...@n...news.tpi.pl...
> Użytkownik "Chaciur" <gchat@na wirtualnej polsce.pl> napisał w wiadomości
> news:bcpm80$6uq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > efektywności diety. Z drugiej jednak ignorujesz i wyśmiewasz
> > poglądy, które w mojej opini, na to nie zasługują.
>
> Każdy ma inną opinię.

Zgoda, ale gdzieś tam sobie leży prawda i czeka aż ją odkryjemy.
Moim zdaniem dyskusja ma szanse nas do niej zbliżyć, jeśli tylko
potrafimy pogodzić się z faktem własnej omylności.


> Nie tylko ideologia. Wydaje mi się, że dla niektórych dieta wegetariańska,
> to dieta w której po prostu zjada się przede wszystkim produkty roślinne. Są
> przecież osoby jedzące bardzo mało mięsa (semiwegetarianie?), które po
> prostu lubią odżywiać się przede wszystkim produktami roślinnymi ponieważ
> bardziej im smakują i lepiej się po nich czują. Po części też niekiedy się
> do nich zaliczam. Zdarza mi się czasem kilka - kilkanaście dni bez mięsa ale
> wynika to po prostu z tego, że mam taką ochotę.
> Ideologia oraz obawa przed niektórymi chorobami to nie wszyskie motywy.

Ale nawet z Twojej wypowiedzi wypływa wniosek, że ideologia prowadzi do
wegetarianizmu. Gdyby nie ideologia, ja na ten przykład jadałbym tak jak Ty.
Semiwegetarianie to bardzo krytykowana nazwa, która wprowadza zamieszanie,
ciężko czasami komuś wytłumaczyć, że np. zupa na kościach nie jest wegetariańska,
jeśli on wcześniej miał do czynienia z semiwegetarianami.

pozdrawiam Chaciur




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nie ignorujcie mojego serka:))) prooooszeee
[MM]rosolek
[MM] co z maki?
Bób MM
[wwa] szukam doktora mroza

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »