Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dla vonBrauna

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dla vonBrauna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-04-18 23:31:17

Temat: Dla vonBrauna
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Może chciałbyś poznać problem sprzeczności człowiek/Bóg w dziejach
filozofii, oczywiście to co ja tu sobie pisałem znajdziesz obszerniej
rozpatrzone, no i jest to dostępnie napisane i jeszcze ma tu artykuł,
o granicach poznania drugiego człowieka w psychiatrii, połączyłem
psychiatrię z filozofią, bo z fenomenologii zrodził się
egzystencjalizm i psychiatria teraz też z tego czerpie. Czyli te dwa
artykuły, można połączyć w jedność. Ta filozofia jest właściwie
granicą do jakiej doszła cywilizacja w poznaniu człowieka. To bardzo
ciekawe rzeczy moim zdaniem i może i ciebie zainteresują;)
.......................filozofia....

Egzystencjaliści byli przekonani, że każdy człowiek, jest
indywidualną i subiektywną jednostką, a nie pojedynczym egzemplarzem
wspólnego i ogólnego terminu jakim jest "człowiek". Jean Paul Sartre
opierając się na tej teorii, uznał niemożliwość istnienia kogoś
takiego, jak Bóg. Jeżeli przyjmie się istnienie Boga, to w takiej
sytuacji, człowiek zostaje sprowadzony do roli takiego przedmiotu, jak
stół, a Bóg porównawczo stałby stolarzem.

http://www.bryk.pl/teksty/studia/pozosta%C5%82e/filo
zofia/14970-egzystencjalizm_koncepcja_cz%C5%82owieka
.html


.........psychiatria....


Granice poznania drugiego człowieka w psychiatrii W filozoficznej
refleksji nad poznawaniem drugiego człowieka w psychiatrii oprócz
zagadnień epistemologicznych wyłaniają się zawsze różnorodne problemy
ontologiczne, metodologiczne, antropologiczne i aksjologiczne.


http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=89

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-04-19 07:29:53

Temat: Re: Dla vonBrauna
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:96923269-7936-420d-919c-e270622e7695@s9g2000yqa
.googlegroups.com...
Może chciałbyś poznać problem sprzeczności człowiek/Bóg w dziejach
filozofii, oczywiście to co ja tu sobie pisałem znajdziesz obszerniej
rozpatrzone, no i jest to dostępnie napisane i jeszcze ma tu artykuł,
o granicach poznania drugiego człowieka w psychiatrii, połączyłem
psychiatrię z filozofią, bo z fenomenologii zrodził się
egzystencjalizm i psychiatria teraz też z tego czerpie. Czyli te dwa
artykuły, można połączyć w jedność. Ta filozofia jest właściwie
granicą do jakiej doszła cywilizacja w poznaniu człowieka. To bardzo
ciekawe rzeczy moim zdaniem i może i ciebie zainteresują;)
.......................filozofia....

Egzystencjaliści byli przekonani, że każdy człowiek, jest
indywidualną i subiektywną jednostką, a nie pojedynczym egzemplarzem
wspólnego i ogólnego terminu jakim jest "człowiek". Jean Paul Sartre
opierając się na tej teorii, uznał niemożliwość istnienia kogoś
takiego, jak Bóg. Jeżeli przyjmie się istnienie Boga, to w takiej
sytuacji, człowiek zostaje sprowadzony do roli takiego przedmiotu, jak
stół, a Bóg porównawczo stałby stolarzem.

http://www.bryk.pl/teksty/studia/pozosta%C5%82e/filo
zofia/14970-egzystencjalizm_koncepcja_cz%C5%82owieka
.html


.........psychiatria....


Granice poznania drugiego człowieka w psychiatrii W filozoficznej
refleksji nad poznawaniem drugiego człowieka w psychiatrii oprócz
zagadnień epistemologicznych wyłaniają się zawsze różnorodne problemy
ontologiczne, metodologiczne, antropologiczne i aksjologiczne.


http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=89

--------------------

Wiesz Globku, pod jednym warunkiem jest to prawdą.
Boga skrojonego przez ludzi, na miarę i obraz człowieka.
Taki "ludzki" Bóg rzeczywiście ogranicza i marginalizuje człowieka. A sama
wiara z czasem przekształca się w religię i rytuały.

Ale będę się upierać, że Bóg jest, i że wymyka się naszemu poznaniu, jako
coś znacznie przekraczającego nasze skromne możliwości.
I z radością codziennie się do niego zwracam.

MK



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2010-04-19 12:25:40

Temat: Re: Dla vonBrauna
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Vilar napisał(a):
> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:96923269-7936-420d-919c-e270622e7695@s9g2000yqa
.googlegroups.com...
> Mo?e chcia?by? pozna? problem sprzeczno?ci cz?owiek/B?g w dziejach
> filozofii, oczywi?cie to co ja tu sobie pisa?em znajdziesz obszerniej
> rozpatrzone, no i jest to dost?pnie napisane i jeszcze ma tu artyku?,
> o granicach poznania drugiego cz?owieka w psychiatrii, po??czy?em
> psychiatri? z filozofi?, bo z fenomenologii zrodzi? si?
> egzystencjalizm i psychiatria teraz te? z tego czerpie. Czyli te dwa
> artyku?y, mo?na po??czy? w jedno??. Ta filozofia jest w?a?ciwie
> granic? do jakiej dosz?a cywilizacja w poznaniu cz?owieka. To bardzo
> ciekawe rzeczy moim zdaniem i mo?e i ciebie zainteresuj?;)
> .......................filozofia....
>
> Egzystencjali?ci byli przekonani, ?e ka?dy cz?owiek, jest
> indywidualn? i subiektywn? jednostk?, a nie pojedynczym egzemplarzem
> wsp?lnego i og?lnego terminu jakim jest "cz?owiek". Jean Paul Sartre
> opieraj?c si? na tej teorii, uzna? niemo?liwo?? istnienia kogo?
> takiego, jak B?g. Je?eli przyjmie si? istnienie Boga, to w takiej
> sytuacji, cz?owiek zostaje sprowadzony do roli takiego przedmiotu, jak
> st?, a B?g por?wnawczo sta?by stolarzem.
>
> http://www.bryk.pl/teksty/studia/pozosta%C5%82e/filo
zofia/14970-egzystencjalizm_koncepcja_cz%C5%82owieka
.html
>
>
> .........psychiatria....
>
>
> Granice poznania drugiego cz?owieka w psychiatrii W filozoficznej
> refleksji nad poznawaniem drugiego cz?owieka w psychiatrii opr?cz
> zagadnie? epistemologicznych wy?aniaj? si? zawsze r?norodne problemy
> ontologiczne, metodologiczne, antropologiczne i aksjologiczne.
>
>
> http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=89
>
> --------------------
>
> Wiesz Globku, pod jednym warunkiem jest to prawd?.
> Boga skrojonego przez ludzi, na miar? i obraz cz?owieka.
> Taki "ludzki" B?g rzeczywi?cie ogranicza i marginalizuje cz?owieka. A sama
> wiara z czasem przekszta?ca si? w religi? i rytua?y.
>
> Ale b?d? si? upiera?, ?e B?g jest, i ?e wymyka si? naszemu poznaniu, jako
> co? znacznie przekraczaj?cego nasze skromne mo?liwo?ci.
> I z rado?ci? codziennie si? do niego zwracam.
>
> MK

To pewnie takie rozważania by ci się spodobały, Ten człowiek był
buntownikiem do kościoła duńskiego, ale jest moim zdaniem jedną z
osób, która wiarę niesłychanie pogłębiła.........


Soren Kierkegaard uważał, że powodem wszystkich negatywnych odczuć
człowieka jest jego skończoność i nieskończoność. Istota ludzka z
powodu urodzenia się i śmierci, jest bytem skończonym, jej wielkim
pragnieniem jest wniknięcie i doświadczenie nieskończoności, która
jest boska. Nieskończoność robi wrażenie czegoś idealnego do czego
człowiek pragnie dążyć, jest pewna, niezmienna, stała. Jedną jedyna
istotą, która posiada cechy takie jak: nieskończoność, stałość,
niezmienność, jest właśnie Absolut, czyli Bóg. Tylko on nie musi
dokonywać wyborów pomiędzy jednym, a drugim, jest nieskończenie wolny
od podejmowania wszelkiego rodzaju decyzji. Istota ludzka, która za
swój cel stawia sobie zbliżanie się do tego Absolutu, pozostaje z nim
w ciągłym konflikcie. Czynnikiem który dodatkowo pogłębia ten
konflikt, jest brak i olbrzymie trudności w zrozumieniu prawdy, która
prowadzi w ostateczności do sprzeczności, jaką jest skończoność i
nieskończoność. Kwestia ta, żeby nie wiem jak była przez człowieka
zgłębiana i analizowana, nigdy nie będzie poznana, ponieważ natura
człowieka różni się znacznie od natury boskiej. Ludzkość również
dodatkowo zmieniła sposób patrzenia na Absolut, czyli patrzy się na
Niego jak na kogoś nieosiągalnego i zupełnie niezrozumiałego. To jest
kolejny powód, który poszerza dodatkowo tę przepaść. Taka postawa jest
jak najbardziej zrozumiała, ponieważ przy pomocy rozumu, człowiek nie
jest w stanie dojść i osiągnąć życia wiecznego. Bez względu jaką by
postawę nie przyjął, to i tak nie ma racji i błądzi, wobec samego
Absolutu.


Takie założenie powoduje, że w człowieku pobudzona zostaje wiara,
która pomaga i prowadzi człowieka do relacji z Bogiem, który ciągle
milczy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczego nie było widać delegacji z Dalekiego Wschodu ?
KOLEJKA...
dużo straciłem?
Piłsudski i Hitler - ciekawostki
Per analogiam.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »