| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-09-12 22:32:32
Temat: Dlaczego milczy?
Aniela B. na ławie oskarżonych
Stan zdrowia psychicznego oskarżonej ma dla rozstrzygnięcia tej
ponurej sprawy istotne znaczenie. Sęk w tym, że Aniela B. nie
odpowiada na pytania nie tylko prokuratorów i sędziów, ale także
biegłych. Dlatego właśnie psychiatra Jerzy Pobocha nie wydał opinii na
temat jej stanu zdrowia (chodzi głównie o to, czy symuluje chorobę
psychiczną), bo chciał wcześniej wysłuchać ludzi, którzy mieli z nią
kontakt po aresztowaniu.
- Była zamknięta w sobie, ale rozmawiała, normalnie odpowiadała na
pytania - powiedział w sądzie Piotr W., dyrektor więziennego szpitala
w Kamieniu Pomorskim.
Honorata B., pielęgniarka ze szczecińskiego aresztu: - Rozmawiałyśmy z
nią. Chętnie poddawała się rehabilitacji stawów. Te zeznania
oznaczają, że Aniela B. milczy, kiedy chce. Do końca listopada biegli
wydadzą opinię na temat stanu jej zdrowia.
25 stycznia 1996 r. w willi na Gumieńcach znaleziono zwłoki jej
właścicielki, leciwej Stanisławy W. Zabójca zadał jej 23 ciosy
tłuczkiem do mięsa w głowę. W domu przy ul. Dworskiej oprócz ofiary
mieszkała lokatorka Aniela B. i jej córka Marzena. Trzynaście lat temu
B. zeznała, że to mąż, od którego uciekła, napadł na starszą panią,
chcąc ją obrabować, a dzień po napadzie przyszedł
lat temu B. zeznała, że to mąż, od którego uciekła, napadł na starszą
panią, chcąc ją obrabować, a dzień po napadzie przyszedł dokończyć
sprawę i zabił. Później stwierdziła, że sama zabiła gospodynię. Po
aresztowaniu wyparła się wszystkiego. W końcu przestała się odzywać.
Mąż Anieli B. został prawomocnie uniewinniony. Ją już dwa razy
skazywano na 15 lat więzienia, ale wyroki uchylała apelacja. Trzeci
wyrok powinien zapaść w listopadzie.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,70301
76,Swiadkowie_w_sadzie__Aniela_B__do_nas_mowila.html
?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=856991
----------------------------------
Nie jest to dziwne, że się nie odzywa, poprzez poczucie krzywdy, a
dlaczego , bo prowadzą jej sprawę od 13 lat z wyrokiem nieprawomocym
na 15 lat. Normalnie tacy jak Ona średnio wychodzą po 10 latach, a
nawet po 8 latach z pierwszej wokandy, gdyby była skazana już dawno
byłaby na wolności. Ale dlaczego dostała za zabójstwo 15 lat, a
dlatego że jak Sąd pewien winy nie jest , to niby w prawie powinno się
wydawać wyrok na korzyść oskarżonego, niestety w polsce jak pewni nie
są, to dostaje się 15 lat więzienia. Ale dlaczego o tym piszę, bo w
czasie wojny mit który posyła bezbronnych na poświęcenie, w czasie
pokoju również nie liczy się z człowiekiem. A może ktoś widzi to
inaczej niż ja?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |