Data: 2004-06-29 22:13:12
Temat: Dlaczego tak jest??? (kumpel, kumpela, nowy zwiazek, sam na sam - ok, razem - bariera... )
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Znalazlem sie ostatnio w takiej oto dziwnej sytuacji - a mianowicie kumpel,
z ktorym niejedno piwo juz wypilem
namowil kiedys kolezanke, mieszkajaca doslownie 100 metrow ode mnie, zeby
jechala z nami na impreze. Pomiedzy
nimi zaistniala jakas relacja uczuciowa i probuja teraz cos zbudowac, ale ja
z ta dziewczyna od tamtego czasu
BARDZO sie zblizylem. Mamy swietny kontakt, czesto rozumiemy sie niemal bez
slow, odwiedzamy sie nawet, czasem
takze sam na sam. I jedno i drugie wie, ze kazda z tych dwoch stron z czegos
tam mi sie zwierza i nikt do
nikogo nie ma o nic pretensji, ALE... Wszystko jest swietnie, gdy jestesmy
sam na sam - ja z nim, albo ja z nia, ale gdy dzisiaj
siedzielismy u mnie wszyscy RAZEM, byla jakas dziwna BARIERA... Ktora to
zauwazyla rozwniez ta kumpela, a o
czym glosno wspomnielismy - nie znajdujac niestety przyczyny i nie
zaglebiajac sie w to zbyt mocno. On wie,
ze ona rozmawia czasem ze mna o nim, ona wie, ze on rozmawia czasem ze mna o
niej - chociaz wyraznie i
niejednokrotnie podkreslalem, ze to co ja wiem, to wiem TYLKO ja, i chocby
nie wiem co robili, nie powtorze tego drugiej
stronie. Z czego wiec wynika owa bariera...??? Czy to jakis rodzaj zazdrosci
z jego strony, czy moze jakas obawa
nie wiadomo o co...? Boje sie, zeby nie stracic naprawde swietnego kontaktu
z ta kumpela, ale tez nie stracic
przez to kumpla, a juz na pewno nie chcialbym namieszac pomidzy nimi. Jak
wyprostowac, a przede wszystkim
ZROZUMIEC ten "dziwny" uklad? Acha - kumpel tez mieszka dosc blisko i czesto
sie widuja.
Pozdrawiam
zf
|