Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-24 18:01:24

Temat: Re: Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.
Od: "thraxx" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> w której z tych pozycji jest napisane, że zygota to tylko KOMÓRKA, a nie
organizm
> I konkret - zygota to TYLKO komórka czy organizm?

Tylko komórka.
cytuję:
"(...) zapłodniona komórka jajowa, czyli zygota (...)"
str. 482 "Histologia" - Wojciech Sawicki

- "która może - lub nie - stać się zaczątkiem nowego organizmu".
Zoologia - A. Rajski.

Nie chce mi się już z Tobą gadać.
pozdrawiam.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-06-25 00:12:40

Temat: Re: Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.
Od: Janek K <jankul1@sink_spam_autograf.pl> szukaj wiadomości tego autora

thraxx wrote in news:bda2pm$i7b$1@nemesis.news.tpi.pl:

[...]
>> Poza tym jest on faktycznie zbyt daleko idacym uproszczeniem
>> [chociazby w kwestii gospodarki energetycznej - jesli Ty jako
>> biochemik takie rzeczy wyglaszasz, to biada! ;)], a zastosowanie
>> terminu "maszyna" w odniesieniu do bytu biologicznego wymyslono w
>> XVIIw. i lepiej, zeby tam juz je zostawic (...)
>
> Ale dlaczego? podlegamy prawom fizycznym tak samo jak wszystko. Czy
> kwestia gospodarki energetycznej temu przeczy?

Czy wszystko, co podlega prawom fizycznym i prawidlom jest maszyna? IMHO
nie, choc moze miec pewne jej cechy.
Kwestia gospodarki energetycznej ustroju temu nie przeczy, jednak Twoja
metafora przywodzila na mysl komputer. Czy to miales w zamiarze? ;)
AFAIK nie ma maszyny korzystajacej z tak roznorakich rodzajow energii (i
na dodatek produkujacej je). To juz musi byc organizm - nie na darmo jest
na to inny termin. Nawet w "Matriksie" roboty sa tylko robotami.

Nie wiem co masz na
> myśli. (napisalem tylko, ze pasjonuje mnie biochemia, ale biochemikiem
> nie jestem
>:-)
>
Ale wnosze, ze "dzialasz" w jakims - zwiazanym z biochemia - kole
naukowym. To juz powinno Cie do czegos obligowac.
Poza tym - parafrazujac idiom o "noblesse" - wiedza i pasje tez
zobowiazuja.;)

> pozdrawiam
>
Janek

--
"It is bad to carry even a good thing too far. Even concerning things
such as Buddhism, Buddhist sermons, and moral lessons, talking too much
will bring harm."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-25 08:38:22

Temat: Re: Trochę OT
Od: m...@t...pl (jw) szukaj wiadomości tego autora

Arek:
> Jeszcze do niedawna umierało 80% dzieci przed 5 rokiem życia.
> Jakieś mamy wyciągać wnioski ?

z pewnością inne niż na podstawie wysokiego odsetka poronień. Inne przede
wszystkim ze względu na diametralną różnicę w przedmiocie rozważań.

> pozdrawiam
> Arek

Idąc dalej tropem reductio ad absurdum możemy również zacząć wyciągać
wnioski na podstawie wysokiej śmiertelności wśród trzydziestopięciolatków.
Niesmaczne byloby prawodawstwo pozwalające traktować aborcję jako jeszcze
jeden ze środków antykoncepcyjnych, ale zawsze znajdą się kobiety, które z
takich czy innych przyczyn będą chciały ją jednak wykonać. Najczęściej z
powodu zbyt młodego wieku, sytuacji materialnej czy rodzinnej - rzadko z
powodu zwykłego widzimisię. Ludzie są, jak mi się zdaje, tak zbudowani, że o
ile istnieją warunki do wychowania dziecka (zarówno materialne jak i
emocjonalne), niechciana ciąża szybko staje się nie-taka-znów-niechciana :)
Wystarczy sprawdzić ile ze znajomych dzieci urodziło się dlatego, ze zostały
w pełni zaplanowane :)
Zawsze jednak pozostają kobiety, które z takich czy innych powodów nie moga
urodzić i wychować - czy z dwojga złego nie powinny mieć prawa do wykonania
aborcji w czystym szpitalu i pod dobrą opieką, zamiast za co najmniej 1500
zł w "polowych" warunkach? Widzisz, dywagacje dywagacjami, a podziemie
kwitnie tak czy siak.

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-26 08:52:35

Temat: Re: Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.
Od: "thraxx" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy wszystko, co podlega prawom fizycznym i prawidlom jest maszyna? IMHO
> nie, choc moze miec pewne jej cechy.
> Kwestia gospodarki energetycznej ustroju temu nie przeczy, jednak Twoja
> metafora przywodzila na mysl komputer. Czy to miales w zamiarze? ;)

w zasadzie, to podałem taką analogię, bo rozmówca Arek określił się jako
"zorienotwanego" technicznie. Pewnie gdyby był ekonomistą, albo prawnikiem,
to starałbym się nagiąć porównanie organizmu do ustroju politycznego :-) ale
mimo wszystko dużo jest w tym prawdy.

> AFAIK nie ma maszyny korzystajacej z tak roznorakich rodzajow energii (i
> na dodatek produkujacej je). To juz musi byc organizm - nie na darmo jest
> na to inny termin. Nawet w "Matriksie" roboty sa tylko robotami.

Pomysł na matrixa był fajny, ale druga część to tylko fajne efekty, chociaż
takie kontinuum matrixów w matrixach i podmatrixach też jest ciekawe, ale
jeśli chodzi o organizm, to rodzaje energii, z których korzystamy wcale nie
są tak róźnorakie. Są to tylko wiązania chemiczne i energia w nich zawarta.
Nie wiem czy potrafilibyśmy korzystać z innego źródła energii (nie mówie o
oświetleniu, ogrzewaniu itd.) A skąd ta energia pochodzi? ano ze słońca...
Rośliny "wsadziły" energie słoneczną do wiązań przy pomocy swoich enzymów, a
nasze układy enzymatyczne ją "uwalniają" z jakąś tam określoną sprawnością
(wg. Carnot'a), ale tak naprawdę, to tylko fizyka. Szczerze mówiąc jakoś mi
przyjemniej pojąć to całe piękno działania życia w ten sposób.

pozdrawiam.














› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-29 07:38:08

Temat: Re: Trochę OT
Od: "Elle" <v...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4aac.00000504.3ef82127@newsgate.onet.pl...

> To, czego m.in. dowiedziałam się z embriologii:

Ykhm...


> Początkiem naszego indywidualnego istnienia nie jest moment zapłodnienia,
> tylko moment zagnieżdżenia się zygoty

Nie zygoty, tylko blastocysty, jeśli już...


w ściankach macicy (ok. 14 dnia od
> zapłodnienia).

Jeeeeeeeej, implantacja ma miejsce ok. 5-6 dnia po zapłodnieniu...


Dlaczego?
> Zygota jest tworem, który może doprowadzić do powstania jednej osoby, może
> tez się podzielić i doprowadzić do powstania dwóch identycznych osób
> (bliźnięta homozygotyczne). Trudno jest więc wyjaśnić, jak to się stało,
że
> pierwotna zygota

Na etapie zygoty nie dochodzi do żadnych tego typu podziałów, najwcześniej w
stadium 2 komórek...


W momencie implantacji już na pewno wiemy, że nie
> dojdzie do żadnych podziałów i połączeń.

Nie :-)
Po implantacji może dojść do podziału tarczki zarodkowej - > w ten sposób
powstają bliźnięta monozygotyczne jednoowodniowe jednokosmówkowe - > jest to
doskonała okazja do połączenia zarodków, czego konsekwencją są bliźnięta
syjamskie...


Od tego mniej więcej momentu możemi
> mówić o istnieniu indywidualnego bytu.

Nie :-)
A nawet jeśli sądzisz że tak, to jakie to ma znaczenie dla Twojej
tożsamości? Bez względu na to, czy jesteś osobą 'A', 'B', czy 'C', to chyba
nadal jesteś osobą, czyż nie tak? :-) I masz prawo do życia.



> Druga sprawa to to, że połączenie gamet nie zawsze prowadzi do powstania
> embrionu ludzkiego. Czasem na przykład może się utworzyć jedynie
> torbielowanty twór, usuwany z organizmu.
> Inna sprawa - to wysoka liczba spontanicznie ronionych zygot.

I co z tego?
Jest to zjawisko konieczne, gdyż w pewnych sytuacjach komórki nieprawidłowo
zapłodnione i tak nie miałby szans się rozwinąć.
Zresztą, co ma wspólnego ten mechanizm biologiczny, niezależny od kobiety,
ze świadomym uśmiercaniem własnego dziecka?

Pozdrówki, Elle.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Adopcja dzieci przez pary homoseksualne
co odbieraja dzieci?
dziś dzień ojca
nieprzystawalność
Być, czy nie być inteligentnym?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »