Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-24 10:46:58

Temat: Re: Trochę OT
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

kohol:
> I nie każe się im urządzać pogrzebów, i nie robi specjalnych
> psychoterapii, gdzie pokazuje się im zdjęcia płodów...

No wiesz, jesli tylko aborcja nie jest wynikiem ~swiadomej
decyzji kobiety, to wowczas wszystko jak najbardziej OK,
nawet po 14 tygodniachi nawet dla Arnolda. ;DDD

Czarek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-06-24 10:48:19

Temat: Re: Trochę OT
Od: m...@t...pl (jw) szukaj wiadomości tego autora

> >kohol:
> > Inna sprawa - to wysoka liczba spontanicznie ronionych zygot.
> > Nie musi być więc tak, że jeśli zygota to efekt połączenia plemnika
> > i jaja, to jest osobą od momentu zapłodnienia.
>
>
> cbnet:
> Sprawa komplikuje sie jeszcze bardziej jesli uwzgledni sie iz
> zdarza sie iz rozwijajacy sie zarodek jest odrzucany z powodu
> niewlasciwego rozwoju.
> Odrzucenie moze nastapic nawet po 14 tyg. od zaplodnienia

Nie jestem w stanie niestety przytoczyć źródeł (z resztą na źródła zawsze
znajdą się inne źródła) ale słyszałam, że odsetek odrzuconych we wczesnej
fazie zarodków sięga nawet 40%. Kobiety często najzwyczajniej w świecie nie
zdają sobie sprawy z tego, że były w bardzo wczesnej ciaży. W świetle tego
"szafowania" przez naturę zaczątkami małych ludzi pewne sprawy zaczynają się
przedstawiać nieco inaczej - czy nie? Oczywiście biorąc pod uwagę jedynie
fakt istnienia lub nieistnienia zarodka.

asiabert

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-24 10:49:18

Temat: Re: Trochę OT
Od: m...@t...pl (jw) szukaj wiadomości tego autora

> I nie każe się im urządzać pogrzebów, i nie robi specjalnych
psychoterapii,
> gdzie pokazuje się im zdjęcia płodów...
> Ech...
> kohol

o filmie "niemy krzyk" nie wspominając.
asiabert :)

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-24 10:56:34

Temat: Re: Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.
Od: "tdrk" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Aż mi zaparło dech w piersiach! Ale, ale... pokaż mi, w której z tych
> pozycji jest napisane, że zygota to tylko KOMÓRKA, a nie organizm i w
której
> z nich występuję twór biologiczny pod nazwą "potencjalny człowiek".
> Ewentualnie "potencjalna kura", "potencjalna małpa" itd.

No i powracamy do sprawy kurzego jajka, w ktorym jest juz zygota.
Twierdzisz, ze to juz kura. Ale jako kure okreslamy ptaka,
charakteryzujacego sie roznymi cechami, ktorych jajko nie posiada. Czyli
jest to kwestia definicji. W przypadku czlowieka bedzie podobnie. A
definicje mozna wypracowac biorac pod uwage kwestie etyczne, czy nawet
filozoficzne i religijne. Dlatego roznica zdan. A powolywanie sie na
biologie jako nauke w takich sprawach jest nieporozumieniem. Bo argumenty sa
i po jednej i po drugiej stronie. Nic nie jest czarno-biale, a granica nie
jest wcale ostra i jasna. Ty twierdzisz inaczej i masz do tego prawo, ale
sam przyznasz chyba, ze sprawa nie jest prosta i jednoznaczna.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-24 13:56:57

Temat: Re: Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.
Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik tdrk napisał:
> No i powracamy do sprawy kurzego jajka, w ktorym jest juz zygota.
> Twierdzisz, ze to juz kura. Ale jako kure okreslamy ptaka,
> charakteryzujacego sie roznymi cechami, ktorych jajko nie posiada. Czyli

Biologia tak określa kurę, czy też chłopek roztropek z wiejskiego podwórka?

> Dlatego roznica zdan.

Ale NIE MA różnicy zdań wśród biologów. Człowiek jest od zygoty.

> A powolywanie sie na biologie jako nauke w takich sprawach
> jest nieporozumieniem.


> Nic nie jest czarno-biale,

Ależ jest czarno białe!
Nie ma zygoty - nie ma człowieka. Pojawia się zygota pojawia człowiek.

> Ty twierdzisz inaczej i masz do tego prawo, ale
> sam przyznasz chyba, ze sprawa nie jest prosta i jednoznaczna.

Nie, nie przyznam. Przyznam, że sprawa jest prosta i jednoznaczna.
Od kiedy wiadomo, że jest zygota, od tego momentu nie można mówić,
że nie ma człowieka.

Arek

--
http://www.elita.pl/hipnoza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-24 14:07:18

Temat: Re: Trochę OT
Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik k...@p...onet.pl napisał:
> Czy zwykłym, czy niezwykłym, czy morderstwem, czy nie - nie
> o tym mówię, do diaska!

Ok. Ale ja wyciągnąłem wnioski z tego co mówisz.

> Wiesz, co znaczy słowo "indywidualny"?

Wiem. A słyszałaś o osobach o podwójnej osobowości?
I to nie mówię o miękkim tego znaczeniu, czyli o osobach dwulicowych itp.
lecz o poważnym psychiatrycznym schorzeniu - dwie osoby w jednym ciele ?

Chcesz teraz powiedzieć, że taka osoba NIE istniała jako człowiek przed
pojawieniem się choroby? Albo mając ją NIE jest człowiekiem, a staje się
nim dopiero jak się wyleczy?

> I co w tym złego?

To, że jest do bólu naciągane, fałszywe i absurdalne.
I wykazanie tego nie stanowi żadnego problemu.

> Każdy tłumaczy tak, jak wie, jak wierzy, jak jest mu
> wygodnie, na podstawie informacji i własnych przemyśleń.
> Ty robisz tak samo.

Nie. Ja upieram się przy naukowym ZWERYFIKOWANYM stanowisku przyjętym powszechnie
i bez kontestowania przez dziedzinę WIEDZY jaką jest biologia:
początkiem istnienia każdego nowego stworzenia na tym świecie jest pojawienie
się na nim jego pierwszej komórki.
W przypadku krowy, małpy i innej sraupy w tym człowieka jest to... zygota.
I koniec i kropka. Nikt z tym stanowiskiem - poza oszołomami i ignorantami - nie
dyskutuje bo tak po prostu jest.
Nie obchodzą mnie jakieś filozoficzne dywagacje, ani tym bardziej światopoglądowe
czy też teologiczne. Mnie interesuje stanowisko dziedziny wiedzy.
A ono jest jednoznaczne.
To, że jest wielu ludzi, którym ono nie pasuje i wymyślają sobie yeti, ufoludki,
krasnoludki i inne srudki to mnie już nie interesuje.

pozdrawiam
Arek



--
http://www.elita.pl/hipnoza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-24 14:08:15

Temat: Re: Trochę OT
Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik jw napisał:
[..]
> znajdą się inne źródła) ale słyszałam, że odsetek odrzuconych we wczesnej
> fazie zarodków sięga nawet 40%. Kobiety często najzwyczajniej w świecie nie
> zdają sobie sprawy z tego, że były w bardzo wczesnej ciaży. W świetle tego
> "szafowania" przez naturę zaczątkami małych ludzi pewne sprawy zaczynają się
> przedstawiać nieco inaczej - czy nie? Oczywiście biorąc pod uwagę jedynie

Jeszcze do niedawna umierało 80% dzieci przed 5 rokiem życia.
Jakieś mamy wyciągać wnioski ?

pozdrawiam
Arek



--
http://www.elita.pl/hipnoza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-24 16:14:55

Temat: Re: Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.
Od: "tdrk" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ale NIE MA różnicy zdań wśród biologów. Człowiek jest od zygoty.

W kolko to samo. Owszem, czlowiek powstaje z zygoty, ale pwostaje tez z
atomow, genow i dziesiatek innych rzeczy. Czy gen to juz czlowiek? Patrz
nizej.


> Ależ jest czarno białe!
> Nie ma zygoty - nie ma człowieka. Pojawia się zygota pojawia człowiek.

Czlowiek jest tez z plemnika i z komorki jajowej. Czy plemnik to czlowiek?
Czy komorka jajowa to czlowiek? Nie ma plemnika- nie ma czlowieka.
Inne podejscie: plemnik przed polaczeniem sie z komorka jajowa to takie "pol
czlowieka" (z niezaplodniona komorka jajowa podobnie). Nie kazdy
plemnik/komorka jajowa ma szanse zaplodnic jajo/ byc zaplodniona, ale maja
na to potencjalna szanse. W takim razie cos takiego jak potencjalny czlowiek
istnieje. Tak jak i kazde potencjalne wydarzenie majace szanse sie zdarzyc
(czyli teoretycznie kazde). Dlaczego wiec nie mozna uznac, ze cos takiego
jak "potencjalny czlowiek" istnieje? W pozniejszym etapie mozna za takiego
"czlowieka" uznac wydalone przez organizm zygoty.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-24 17:44:26

Temat: Re: Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.
Od: "thraxx" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy mozesz wyjasnic, jak ten dyskurs ma sie do tematu, Panie kolego?

Faktycznie trochę za daleko zaszliśmy. przepraszam

> Poza tym jest on faktycznie zbyt daleko idacym uproszczeniem [chociazby w
> kwestii gospodarki energetycznej - jesli Ty jako biochemik takie rzeczy
> wyglaszasz, to biada! ;)], a zastosowanie terminu "maszyna" w odniesieniu
> do bytu biologicznego wymyslono w XVIIw. i lepiej, zeby tam juz je
> zostawic (...)

Ale dlaczego? podlegamy prawom fizycznym tak samo jak wszystko. Czy kwestia
gospodarki energetycznej temu przeczy? Nie wiem co masz na myśli.
(napisałem tylko, że pasjonuje mnie biochemia, ale biochemikiem nie jestem
:-)

pozdrawiam






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-24 17:46:42

Temat: Re: Do Arka, tdrk itd - cd. prawo do aborcji.
Od: "thraxx" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >
> Hehe...
> Nie rob Arkowi wody z mozgu, Panie kolego.;-)
> Prof. Franciszek Kokot nie jest ani histologiem, ani genetykiem, tylko
> internista. Ba, nie jest tez ginekologiem - tak a propos tematu.

Wiem wiem, ale przyszedł mi jako do głowy jako pierwszy.
zresztą nie ważne, bo ta dyskusja i tak jest niepotrzebna :-)

pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Adopcja dzieci przez pary homoseksualne
co odbieraja dzieci?
dziś dzień ojca
nieprzystawalność
Być, czy nie być inteligentnym?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »