Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Arek <a...@e...net>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Trochę OT
Date: Tue, 24 Jun 2003 16:07:18 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 46
Sender: d...@p...onet.pl@213.199.201.132
Message-ID: <bd9luk$12a$1@news.onet.pl>
References: <bd988l$o5b$1@news.onet.pl> <4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.199.201.132
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1056463636 1098 213.199.201.132 (24 Jun 2003 14:07:16 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 24 Jun 2003 14:07:16 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; PL; rv:1.4a) Gecko/20030401
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <4...@n...onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:211281
Ukryj nagłówki
Użytkownik k...@p...onet.pl napisał:
> Czy zwykłym, czy niezwykłym, czy morderstwem, czy nie - nie
> o tym mówię, do diaska!
Ok. Ale ja wyciągnąłem wnioski z tego co mówisz.
> Wiesz, co znaczy słowo "indywidualny"?
Wiem. A słyszałaś o osobach o podwójnej osobowości?
I to nie mówię o miękkim tego znaczeniu, czyli o osobach dwulicowych itp.
lecz o poważnym psychiatrycznym schorzeniu - dwie osoby w jednym ciele ?
Chcesz teraz powiedzieć, że taka osoba NIE istniała jako człowiek przed
pojawieniem się choroby? Albo mając ją NIE jest człowiekiem, a staje się
nim dopiero jak się wyleczy?
> I co w tym złego?
To, że jest do bólu naciągane, fałszywe i absurdalne.
I wykazanie tego nie stanowi żadnego problemu.
> Każdy tłumaczy tak, jak wie, jak wierzy, jak jest mu
> wygodnie, na podstawie informacji i własnych przemyśleń.
> Ty robisz tak samo.
Nie. Ja upieram się przy naukowym ZWERYFIKOWANYM stanowisku przyjętym powszechnie
i bez kontestowania przez dziedzinę WIEDZY jaką jest biologia:
początkiem istnienia każdego nowego stworzenia na tym świecie jest pojawienie
się na nim jego pierwszej komórki.
W przypadku krowy, małpy i innej sraupy w tym człowieka jest to... zygota.
I koniec i kropka. Nikt z tym stanowiskiem - poza oszołomami i ignorantami - nie
dyskutuje bo tak po prostu jest.
Nie obchodzą mnie jakieś filozoficzne dywagacje, ani tym bardziej światopoglądowe
czy też teologiczne. Mnie interesuje stanowisko dziedziny wiedzy.
A ono jest jednoznaczne.
To, że jest wielu ludzi, którym ono nie pasuje i wymyślają sobie yeti, ufoludki,
krasnoludki i inne srudki to mnie już nie interesuje.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.elita.pl/hipnoza
|