Data: 2003-06-29 07:38:08
Temat: Re: Trochę OT
Od: "Elle" <v...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4aac.00000504.3ef82127@newsgate.onet.pl...
> To, czego m.in. dowiedziałam się z embriologii:
Ykhm...
> Początkiem naszego indywidualnego istnienia nie jest moment zapłodnienia,
> tylko moment zagnieżdżenia się zygoty
Nie zygoty, tylko blastocysty, jeśli już...
w ściankach macicy (ok. 14 dnia od
> zapłodnienia).
Jeeeeeeeej, implantacja ma miejsce ok. 5-6 dnia po zapłodnieniu...
Dlaczego?
> Zygota jest tworem, który może doprowadzić do powstania jednej osoby, może
> tez się podzielić i doprowadzić do powstania dwóch identycznych osób
> (bliźnięta homozygotyczne). Trudno jest więc wyjaśnić, jak to się stało,
że
> pierwotna zygota
Na etapie zygoty nie dochodzi do żadnych tego typu podziałów, najwcześniej w
stadium 2 komórek...
W momencie implantacji już na pewno wiemy, że nie
> dojdzie do żadnych podziałów i połączeń.
Nie :-)
Po implantacji może dojść do podziału tarczki zarodkowej - > w ten sposób
powstają bliźnięta monozygotyczne jednoowodniowe jednokosmówkowe - > jest to
doskonała okazja do połączenia zarodków, czego konsekwencją są bliźnięta
syjamskie...
Od tego mniej więcej momentu możemi
> mówić o istnieniu indywidualnego bytu.
Nie :-)
A nawet jeśli sądzisz że tak, to jakie to ma znaczenie dla Twojej
tożsamości? Bez względu na to, czy jesteś osobą 'A', 'B', czy 'C', to chyba
nadal jesteś osobą, czyż nie tak? :-) I masz prawo do życia.
> Druga sprawa to to, że połączenie gamet nie zawsze prowadzi do powstania
> embrionu ludzkiego. Czasem na przykład może się utworzyć jedynie
> torbielowanty twór, usuwany z organizmu.
> Inna sprawa - to wysoka liczba spontanicznie ronionych zygot.
I co z tego?
Jest to zjawisko konieczne, gdyż w pewnych sytuacjach komórki nieprawidłowo
zapłodnione i tak nie miałby szans się rozwinąć.
Zresztą, co ma wspólnego ten mechanizm biologiczny, niezależny od kobiety,
ze świadomym uśmiercaniem własnego dziecka?
Pozdrówki, Elle.
|