| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-02-01 15:06:08
Temat: Do czego mozna wykorzystac zwloki?Trwa na tych lamach dyskusja pozwalac czy nie pozwalac na pobieranie
narzadow.
A przeciez jest to akurat najwspanialszy z wielu darow jakim sa ludzkie
zwloki.
W kraju tak ograniczonym jak nasz
nikt nie mysli, ze zwloki mozna wykorzystywac do roznych badan ( co na to
ekolodzy, ochronilo by to troche zwierzatek) od nauki anatomii dla studentow
do roznych badan wytrzymalosciowych itd.
Marek Szopa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-02-01 17:49:56
Temat: Odp: Do czego mozna wykorzystac zwloki?
Użytkownik Mark Barnes <m...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ADCl4.28701$H...@n...tpnet.pl...
> Trwa na tych lamach dyskusja pozwalac czy nie pozwalac na pobieranie
> narzadow.
> A przeciez jest to akurat najwspanialszy z wielu darow jakim sa ludzkie
> zwloki.
Dotad jeszcze pisales madrze.
> W kraju tak ograniczonym jak nasz
> nikt nie mysli, ze zwloki mozna wykorzystywac do roznych badan ( co na to
> ekolodzy, ochronilo by to troche zwierzatek) od nauki anatomii dla
studentow
> do roznych badan wytrzymalosciowych itd.
> Marek Szopa
>
Pomysl, ze dotyczy to twojego ojca, mamy, siostry, brata, zony. Zmarlemu tez
nalezy sie szacunek, nie sadzisz?
SG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-02-02 06:26:39
Temat: Re: Odp: Do czego mozna wykorzystac zwloki?Subject: Odp: Do czego mozna wykorzystac zwloki?
From: "SG" <n...@f...onet.pl>
Date: Tue, Feb 1, 2000 12:49 EST
Message-id: <877hrf$8ki$4@rymunda.torun.pdi.net>
U?ytkownik Mark Barnes <m...@f...onet.pl> w wiadomo?ci do grup
dyskusyjnych napisa?:ADCl4.28701$H...@n...tpnet.pl...
> Trwa na tych lamach dyskusja pozwalac czy nie pozwalac na pobieranie
> narzadow.
> A przeciez jest to akurat najwspanialszy z wielu darow jakim sa ludzkie
> zwloki.
Dotad jeszcze pisales madrze.
> W kraju tak ograniczonym jak nasz
> nikt nie mysli, ze zwloki mozna wykorzystywac do roznych badan ( co na to
> ekolodzy, ochronilo by to troche zwierzatek) od nauki anatomii dla
studentow
> do roznych badan wytrzymalosciowych itd.
> Marek Szopa
>
Pomysl, ze dotyczy to twojego ojca, mamy, siostry, brata, zony. Zmarlemu tez
nalezy sie szacunek, nie sadzisz?
SG
zmarly czlowiek to nie tylko *zwloki* jak to ujales. Jest to takze czyjs
bliski, ukochany, nieodzalowany, niezastapiony....itd pomysl o tym zanim
naskrobiesz cos glupiego.
Jesli wola zmarlego bylo oddac swoje organa dla ratowania innego zycia to
wspaniale. Jesli jednak dla rodziny jest to zbyt bolesne trzeba uszANOWAC ICH
WOLE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-02-03 02:19:31
Temat: Re: Do czego mozna wykorzystac zwloki?
Mark Barnes napisał(a):
> Trwa na tych lamach dyskusja pozwalac czy nie pozwalac na pobieranie
> narzadow.
> A przeciez jest to akurat najwspanialszy z wielu darow jakim sa ludzkie
> zwloki.
> W kraju tak ograniczonym jak nasz
> nikt nie mysli, ze zwloki mozna wykorzystywac do roznych badan ( co na to
> ekolodzy, ochronilo by to troche zwierzatek) od nauki anatomii dla studentow
> do roznych badan wytrzymalosciowych itd.
> Marek Szopa
Ty się lepiej w tej grupie nie wychylaj, bo Cię zjedzš.
Tu panuje przekonanie, że moje ciałko należy do mnie lub najwyżej rodziny.
Wara od mojego ciałka wszelkim ćwiartownikom, sekatorom, naukowcom, a
szczególnie doktorom.
Wara od moich ukochanych nereczek wszelkim potrzebujšcym. Mogli nie chorować na
nerki - mieliby zdrowe.
M.A.
P.S. Włożyłem do dowodu kartkę, że mogš sobie mnie po śmierci wzišć, całego, na
części zamienne (czy się coś nada?).
A żonie napisałem list, żeby resztki sproszkowała i wrzuciła do rzeki Łódki
(lokalny patriotyzm pośmiertny). To znacznie uprości problemy pochówku. Na
stypie wszyscy majš się bawić, a nie udawać, że opłakujš. Jednego palanta który
pisuje do tej grupy mniej ;-)
Dużo gadamy a mało robimy. Czy ktoś z grupy włożył już do dowodu odnośny papier?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-02-03 16:42:14
Temat: Odp: Do czego mozna wykorzystac zwloki?ja ciagle zamierzam i zapominam.... ale obiecuje, ze wloze!
--
moj e-mail to: m...@a...net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-02-04 13:28:09
Temat: Odp: Do czego mozna wykorzystac zwloki?
Użytkownik Michał Adamski <a...@l...pdi.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@l...pdi.net...
> Ty się lepiej w tej grupie nie wychylaj, bo Cię zjedzą.
> Tu panuje przekonanie, że moje ciałko należy do mnie lub najwyżej rodziny.
> Wara od mojego ciałka wszelkim ćwiartownikom, sekatorom, naukowcom, a
> szczególnie doktorom.
> Wara od moich ukochanych nereczek wszelkim potrzebującym. Mogli nie
chorować na
> nerki - mieliby zdrowe
A propos. Na zajeciach z patomorfologii doktor mowil, ze o sekcji zwlok
decyduje lekarz prowadzacy lub ordynator oddzialu. Zaznaczyl przy tym, ze
ani pacjent przed smiercia, ani rodzina nie ma nic do gadania w tej sprawie.
Podobno takie jest prawo. Czy ktos to moze potwierdzic?
Poza tym, rutynowe sekcje w szpitalu nie bardzo maja sens, bo przewaznie
idzie o potwierdzenie diagnozy klinicznej. A w sumie czy to juz nie jest
wszystko jedno? Jezeli jest proces albo zarzucaja doktorowi, ze zle leczyl -
ok. Ale rutynowo - nie bardzo.
A moze nie mam racji?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-02-04 19:53:48
Temat: Re: Do czego mozna wykorzystac zwloki?Prawo jest prawem w Polsce istnieje przymus sekcji w nastepujacych
wypadkach:
-smierc w nieznanych okolicznosciach
- w szpitalu przed uplywem 24 godz.
- oraz praktycznie obowiazek sekcji u kazdego pacjenta zmarlego w szpitalu
dla potwierdzenia przyczyny zgonu i diagnozy.
Od tego ostatniego po reformie bardzo czesto ( czytaj praktycznie zawsze)
odstepuje sie na prosbe rodziny za zgoda ordynatora oddzialu i dyrektora
szpitala. Reforma wprowadzila nie tylko oplaty za sekcje jak tez oplaty za
przechowywanie zwlok.
Marek Szopa
"melquiades" <w...@a...amg.gda.pl> wrote in message
news:JtAm4.40914$Hi2.904463@news.tpnet.pl...
>
> Użytkownik Michał Adamski <a...@l...pdi.net> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@l...pdi.net...
>
> > Ty się lepiej w tej grupie nie wychylaj, bo Cię zjedzą.
> > Tu panuje przekonanie, że moje ciałko należy do mnie lub najwyżej
rodziny.
> > Wara od mojego ciałka wszelkim ćwiartownikom, sekatorom, naukowcom, a
> > szczególnie doktorom.
> > Wara od moich ukochanych nereczek wszelkim potrzebującym. Mogli nie
> chorować na
> > nerki - mieliby zdrowe
>
> A propos. Na zajeciach z patomorfologii doktor mowil, ze o sekcji zwlok
> decyduje lekarz prowadzacy lub ordynator oddzialu. Zaznaczyl przy tym, ze
> ani pacjent przed smiercia, ani rodzina nie ma nic do gadania w tej
sprawie.
> Podobno takie jest prawo. Czy ktos to moze potwierdzic?
> Poza tym, rutynowe sekcje w szpitalu nie bardzo maja sens, bo przewaznie
> idzie o potwierdzenie diagnozy klinicznej. A w sumie czy to juz nie jest
> wszystko jedno? Jezeli jest proces albo zarzucaja doktorowi, ze zle
leczyl -
> ok. Ale rutynowo - nie bardzo.
> A moze nie mam racji?
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-02-07 08:50:10
Temat: Re: Odp: Do czego mozna wykorzystac zwloki?>
> Poza tym, rutynowe sekcje w szpitalu nie bardzo maja sens, bo przewaznie
> idzie o potwierdzenie diagnozy klinicznej. A w sumie czy to juz nie jest
> wszystko jedno? Jezeli jest proces albo zarzucaja doktorowi, ze zle leczyl -
> ok. Ale rutynowo - nie bardzo.
> A moze nie mam racji?
INHO, nie.
Może jest to skrzywienie zawodowe, ale w mojej niezbyt jeszcze obszernej
praktyce sekcyjnej, (~300), gdzieś w 1/4 - 1/3 zupełnie rutynowych przydpaków
sekcja wnosi informacje istotne - takie, gdzie gdyby się wiedziało, to
leczenie byłoby inne.
Sekcja służy do
- kontoli jakości - sekcja jest tš ostatecznš instancjš, która potwierdza lub
neguje prawidłowość rozpoznania. Jesli oddział szpitalny ma działać prawidłowo,
to lekarze muszš mieć takš samo- i niesamo - kontrolę. Absolutne minimum, to
zastanowienie się, czy rozpoznanie za życia jest prawidłowe, a jeśli nie, to z
czego wynika jego niezgodność ze stanem na sekcji - czy to np. kwestia doboru
metod diagnostycznych, czy interpretacji itp. QC jest w naszej medycynie mało
popularna, ale to jest podstawowy cel wykonywania sekcji. No chyba, że
zamierzamy robić medycynę w stylu obecnej reformy, tzn. koncert niekompetencji i
samozadowolenia. Wtedy zamiast sekcji wystarczy dialektyka i materializm
historyczny.
Reszta jest już mniej ważna:
- edukacja - dla lekarza prowadzšcego i dla studentó
- wyjaśniajšce wštpliwości dotyczšce np. niecharakterystycznych objawów, albo
nieskuteczności leczenia (typowy przypład - chory z białaczkš, leczony
atybiotykami - nie działajš, bo infekcja jest grzybicza.
no kwestie prawne, to w naszej Ojczyźne cišgle jest sci-fi
pozdrawiam
-------------------------------------------
Krzysztof Okon, MD
Department of Pathology
Collegium Medicum, Jagiellonian University
Kraków, Poland
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-02-07 21:04:38
Temat: Odp: Do czego mozna wykorzystac zwloki?
Użytkownik Mark Barnes <m...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:g7Gm4.41931$H...@n...tpnet.pl...
> Prawo jest prawem w Polsce istnieje przymus sekcji w nastepujacych
> wypadkach:
> -smierc w nieznanych okolicznosciach
Tylko na zlecenie prokuratora w ww. jest "przymus". We wszystkich innych
"wskazane jest celem potwiedzenie lub wykluczenia diagnozy wstępnej".
> - w szpitalu przed uplywem 24 godz.
Jeżeli rozpoznanie jest niepewne. Przy pełnym, dobrze udokumentownym
rozpoznaniu nie jest to "przymusowe".
> - oraz praktycznie obowiazek sekcji u kazdego pacjenta zmarlego w szpitalu
Obecnie już tyko wskazanie do zrobienia.
> dla potwierdzenia przyczyny zgonu i diagnozy.
To z przyczyn naukowo-lekarskich, też bez przymusu.
> Od tego ostatniego po reformie bardzo czesto ( czytaj praktycznie zawsze)
> odstepuje sie na prosbe rodziny za zgoda ordynatora oddzialu i dyrektora
> szpitala. Reforma wprowadzila nie tylko oplaty za sekcje jak tez oplaty za
> przechowywanie zwlok.
Zawsze się odstepowało, nawet kiedy nikomu nie śniło się o pani Knysok i
panu Maksymowiczu. Reforma NIE wprowadziła opłat (dla rodziny) od sekcji.
Przechowaine zwłok powyżej 2-3 dni było płatne dość często już przed laty,
ale to akurat była sprawa lokalna szpitala.
Pacjent może złożyć oświadczenie woli, że nie życzy sobie sekcji i nie zyczy
sobie aby jego narządy były pobierane. Nikt tego jednak nie robi (no, prawie
nikt), bo to trochę głupio wygląda, gdy na izbie przyjęć szpitala ktoś
wręcza choremu dokument A4, cienki karton i każe wypełnić - "W razie zgonu w
czasie pobytu w szpitalu..." itd. Bardzo deprymujące....
Rodzina rzeczywiście nie ma nic do powiedzenia w sensie prawnym. Wg kodeksu
cywilnego zwłoki nie wchodzą w skład masy spadkowej, nikt nie ma prawa nimi
rozporządzać. Po uznaniu śmierci pnia mózgu (wystarczające do uznania kogoś
za zmarłego) można wypisać kartę zgonu i postepować od tej chwili z ciałem
jak ze zwłokami - funkcje życiowe poszczególnych narządów nie mają
znaczenia. można je pobierać i przeszczepiać. Rodzina jest pytana o zgodę z
przyczyn psychologicznych i grzecznościowych - nikt nie chce złej opinii dla
szpitala, a zwłaszcza pracujący tam personel medyczny.
Obducent
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |