« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-02 21:47:13
Temat: Do hodowców i miłośników róż - językowoJakie określenie podoba się Wam bardziej:
a) hodowca róż (niewątpliwie poprawne i uświęcone zwyczajem i przez
polonistów + słowniki)
b) różarz (wzięte z księgi o różach tłumaczonej z angielskiego przez m.in.
p. Łukaszewską z SGGW w Warszawie).
Wszelkie uwagi mile widziane, punkty będą podliczane. Proponuje się
dodatkowo powtórzenie słówka "różarz" kilkanaście razy, osoba, która
powtórzy największą ilość razy bez pomyłek otrzyma tytuł honorowego
różarza:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-01-02 21:53:26
Temat: Re: Do hodowców i miłośników róż - językowo
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cr9q8o$jjt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jakie określenie podoba się Wam bardziej:
> a) hodowca róż (niewątpliwie poprawne i uświęcone zwyczajem i przez
> polonistów + słowniki)
> b) różarz (wzięte z księgi o różach tłumaczonej z angielskiego przez m.in.
> p. Łukaszewską z SGGW w Warszawie).
A do czego ma się to określenie odnosić? :)
Czy do osoby hodującej czy uprawiającej róże?
:>
Pozdrawiam, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-01-02 21:55:43
Temat: Re: Do hodowców i miłośników róż - językowoDnia Sun, 2 Jan 2005 22:53:26 +0100, Gusiek napisał(a):
>> b) różarz (wzięte z księgi o różach tłumaczonej z angielskiego przez m.in.
>> p. Łukaszewską z SGGW w Warszawie).
>
> A do czego ma się to określenie odnosić? :)
> Czy do osoby hodującej czy uprawiającej róże?
Hodowca, miłośnik, maniak - jednym słowem oprawca różany z Yorkshire -
Robert James.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-01-02 22:00:20
Temat: Re: Do hodowców i miłośników róż - językowoBasia Kulesz wrote:
> Jakie określenie podoba się Wam bardziej:
> a) hodowca róż (niewątpliwie poprawne i uświęcone zwyczajem i przez
> polonistów + słowniki)
> b) różarz (wzięte z księgi o różach tłumaczonej z angielskiego przez m.in.
> p. Łukaszewską z SGGW w Warszawie).
A córka różarza to różniczka? :-)
Oczywiscie "różarz" jest bez sensu, raczej kojarzy sie z różdżkarzem.
A propos, jakiego angielskiego wyrazu jest to tlumaczenie? Bo chyba nie
"roser"? O ile wiem hodowca róż to "rose grower".
Czy mozesz podac nazwisko autora i angielski tytul ksiazki?
Pozdrowienia,
Michał
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-01-02 22:00:54
Temat: Re: Do hodowców i miłośników róż - językowo
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cr9q8o$jjt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jakie określenie podoba się Wam bardziej:
> a) hodowca róż (niewątpliwie poprawne i uświęcone zwyczajem i przez
> polonistów + słowniki
tylko tak, bo
> Wszelkie uwagi mile widziane, punkty będą podliczane. Proponuje się
> dodatkowo powtórzenie słówka "różarz" kilkanaście razy, osoba, która
> powtórzy największą ilość razy bez pomyłek otrzyma tytuł honorowego
> różarza:-)
>
próbowałam powiedzieć i język mi się nie połamał pewnie tylko dlatego, że
róże były obok
pozdr
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-01-02 22:08:35
Temat: Re: Do hodowców i miłośników róż - językowoDnia Sun, 02 Jan 2005 22:00:20 GMT, Michal Misiurewicz napisał(a):
> Czy mozesz podac nazwisko autora i angielski tytul ksiazki?
>
'The photografic encyclopedia od roses - Peter Harkness.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-01-02 22:17:23
Temat: Re: Do hodowców i miłośników róż - językowo
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:haqwxhcd0fm2.j99lcy5lyb1l$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 2 Jan 2005 22:53:26 +0100, Gusiek napisał(a):
>
> >> b) różarz (wzięte z księgi o różach tłumaczonej z angielskiego przez
m.in.
> >> p. Łukaszewską z SGGW w Warszawie).
> >
> > A do czego ma się to określenie odnosić? :)
> > Czy do osoby hodującej czy uprawiającej róże?
>
>
> Hodowca, miłośnik, maniak - jednym słowem oprawca różany z Yorkshire -
> Robert James.
Hodowca może oczywiście być miłośnikiem i maniakiem, inaczej by róż nie
hodował... ale nie jest to synonim, o nie :)
Pani prof. Łukaszewskiej chodziło zapewne o to właśnie rozróżnienie, o ile
ją znam... na ile fortunne, można się spierać, ale hodowca - zajmuje się
hodowlą nowych odmian, krzyżówek i czego dusza zapragnie w aspekcie hodowli
czyli - powiedzmy w skrócie i nie wnikając - krzyżowania w celu uzyskania
nowych form, a różarz - to ktoś, kto te róże uprawia, ma, miłuje i wielbi ;)
Ale mogę się oczywiście mylić, bo nadal nie wiem, do czego ma się odnosić to
określenie :)
Pozdrawiam, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-01-02 22:34:39
Temat: Re: Do hodowców i miłośników róż - językowo
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:U9_Bd.52413$mA3.4645@fe2.columbus.rr.com...
| Basia Kulesz wrote:
| > Jakie określenie podoba się Wam bardziej:
| > a) hodowca róż
| > b) różarz
| A córka różarza to różniczka? :-)
A żona to mnożarka...tfu, różarka:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-01-02 22:43:42
Temat: Re: Do hodowców i miłośników róż - językowo> Jakie określenie podoba się Wam bardziej:
> a) hodowca róż (niewątpliwie poprawne i uświęcone zwyczajem i przez
> polonistów + słowniki)
> b) różarz (wzięte z księgi o różach tłumaczonej z angielskiego przez m.in.
> p. Łukaszewską z SGGW w Warszawie).
> Pozdrawiam, Basia.
a)
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-01-02 23:22:13
Temat: Re: Do hodowców i miłośników róż - językowo> a) hodowca róż (niewątpliwie poprawne i uświęcone zwyczajem i przez
> polonistów + słowniki)
> b) różarz (wzięte z księgi o różach tłumaczonej z angielskiego przez m.in.
> p. Łukaszewską z SGGW w Warszawie).
Hodowca to ktoś kto hoduje nowe odmiany róży a jeśli je tylko uprawia to
ten, który uprawia róże ale różarz to mi do niczego nie pasuje...
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://www.wolski.com.pl/sklep/ - z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |