| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-07-30 07:15:46
Temat: Do kochanków PrawdyWielu ludzi miłuje Prawdę
bez względu na to, w jakiej są partii
czy do jakiego należą plemienia, narodu
albo kościoła, jaką mają płeć i upodobania
seksualne.
I prawda by nas wszystkich połączyła,
ma sie rozumieć prócz tych, którzy
jej nie cierpią z jakichś powodów,
takich czy innych.
Dlatego właśnie prawdę się ukrywa.
Czy to jasne ? :o/
zdar
`l'o.ś
Ps. Ciekawe, czy pójdziemy kiedyś
po rozum do głowy, czy też nigdy na to nie wpadną
ludzie, czemu tyle draństwa jest na świecie, i czemu
to akurat draństwo posiada władzę na tej planecie...
"Dziel i rządź" - pamiętacie to ? :o/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-07-30 07:33:07
Temat: Re: Do kochanków Prawdynie udzieliłeś mi odpowiedzi na pytanie w sprawie kompensacji wartości
myśleniem o byciu Żydem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-07-30 07:41:53
Temat: Re: Do kochanków PrawdyW dniu 2010-07-30 09:15, `l'o.ś pisze:
> Wielu ludzi miłuje Prawdę
> bez względu na to, w jakiej są partii
> czy do jakiego należą plemienia, narodu
> albo kościoła, jaką mają płeć i upodobania
> seksualne.
>
> I prawda by nas wszystkich połączyła,
> ma sie rozumieć prócz tych, którzy
> jej nie cierpią z jakichś powodów,
> takich czy innych.
>
> Dlatego właśnie prawdę się ukrywa.
> Czy to jasne ? :o/
>
> zdar
> `l'o.ś
>
> Ps. Ciekawe, czy pójdziemy kiedyś
> po rozum do głowy, czy też nigdy na to nie wpadną
> ludzie, czemu tyle draństwa jest na świecie, i czemu
> to akurat draństwo posiada władzę na tej planecie...
> "Dziel i rządź" - pamiętacie to ? :o/
a według Ciebie czym jest prawda? co to jest prawda? powiedzmy że wiem
co to jest prawda, ale nie wiem, o jakiej Prawdzie z dużej litery Ty
mówisz. I powiedz, jaką prawdę się ukrywa? Czy chodzi Ci o prawdę w
sprawie Tupolewa, czy o co innego?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-07-30 07:57:27
Temat: Re: Do kochanków Prawdy
Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i2tvo5$46q$2@news.onet.pl...
> a według Ciebie czym jest prawda? co to jest prawda? powiedzmy że wiem co
> to jest prawda, ale nie wiem, o jakiej Prawdzie z dużej litery Ty mówisz.
> I powiedz, jaką prawdę się ukrywa? Czy chodzi Ci o prawdę w sprawie
> Tupolewa, czy o co innego?
>
W zadziwiający sposób jest to kwestia czysto filozoficzna.
Człowiek zachodu odpowie: prawda jest tym, co mogę dotknąć, zmierzyć i
opisać - klasyczne szkiełko i oko.
Człowiek wschodu odpowie: prawdą jest to, że wszystko jest połączone, i że
każde działanie ma swoje konsekwencje.
Czy jeśli kiedyś wszyscy dojrzejemy okaże się, że każdy z nas miał rację?
Tak jak np. w przypadku fizyki: teoria Newtona jest rozwiązaniem brzegowym
teorii względności, która też, pomału, odchodzi w cień...
Optymistycznym wnioskiem byłoby, że rozwijamy się jako rasa.
Że istnieje dla nas nadzieja......
(i tu będę się upierać, że jest to prawda)
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-07-30 08:13:32
Temat: Re: Do kochanków PrawdyUżytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał
> Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i2tvo5$46q$2@news.onet.pl...
>
>> a według Ciebie czym jest prawda? co to jest prawda?
Zupełnie tak samo Piłat pytał Jezusa :o)
>:>powiedzmy że wiem co
>> to jest prawda, ale nie wiem, o jakiej Prawdzie z dużej litery Ty mówisz. I
>> powiedz, jaką prawdę się ukrywa? Czy chodzi Ci o prawdę w sprawie Tupolewa,
>> czy o co innego?
A Twoim zdaniem czym jest prawda, która nas otacza ? :o/
Poznajmy swoje zdania nawzajem, a może się z tego
coś samo zaplecie...
> W zadziwiający sposób jest to kwestia czysto filozoficzna.
Czyli jaka konkretnie ? :o/
Filozofia jest właśnie umiłowaniem Prawdy :o)
choć i owszem, byli paskudni filozofowie,
ja sam jestem złośliwą bestą - he, he.
Tak czy tak, prawda jest pierwszym
stopniem wtajemniczenia do miłości :o)
> Człowiek zachodu odpowie: prawda jest tym, co mogę dotknąć, zmierzyć i
> opisać - klasyczne szkiełko i oko.
> Człowiek wschodu odpowie: prawdą jest to, że wszystko jest połączone, i że
> każde działanie ma swoje konsekwencje.
>
> Czy jeśli kiedyś wszyscy dojrzejemy okaże się, że każdy z nas miał rację?
O ile zauważymy, że prawda nas otacza prajktycznie ze wszystkich stron,
a ona ma wiele imion, np: prawda chemiczno-fizyczna, prawda słowa,
prawda zrozumienia, a najfajniejsza jest prawda miłości :o)
przynajmniej moim zdaniem.
> Tak jak np. w przypadku fizyki: teoria Newtona jest rozwiązaniem brzegowym
> teorii względności, która też, pomału, odchodzi w cień...
> Optymistycznym wnioskiem byłoby, że rozwijamy się jako rasa.
No nie wiem... :o/ co powiedzieć...
> Że istnieje dla nas nadzieja......
> (i tu będę się upierać, że jest to prawda)
> MK
Nadzieja to jedno z imion miłości :o)
zdar
`l'oś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-07-30 08:24:54
Temat: Re: Do kochanków PrawdyW dniu 2010-07-30 09:57, Vilar pisze:
>
> Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:i2tvo5$46q$2@news.onet.pl...
>
>> a według Ciebie czym jest prawda? co to jest prawda? powiedzmy że wiem
>> co to jest prawda, ale nie wiem, o jakiej Prawdzie z dużej litery Ty
>> mówisz. I powiedz, jaką prawdę się ukrywa? Czy chodzi Ci o prawdę w
>> sprawie Tupolewa, czy o co innego?
>>
>
> W zadziwiający sposób jest to kwestia czysto filozoficzna.
>
> Człowiek zachodu odpowie: prawda jest tym, co mogę dotknąć, zmierzyć i
> opisać - klasyczne szkiełko i oko.
> Człowiek wschodu odpowie: prawdą jest to, że wszystko jest połączone, i
> że każde działanie ma swoje konsekwencje.
>
> Czy jeśli kiedyś wszyscy dojrzejemy okaże się, że każdy z nas miał rację?
>
> Tak jak np. w przypadku fizyki: teoria Newtona jest rozwiązaniem
> brzegowym teorii względności, która też, pomału, odchodzi w cień...
>
> Optymistycznym wnioskiem byłoby, że rozwijamy się jako rasa.
> Że istnieje dla nas nadzieja......
> (i tu będę się upierać, że jest to prawda)
>
> MK
>
ale ciekawe, co on powie na ten temat, Monika; on mnie ignoruje, choć na
prywatnych rozmowach nie ignoruje mnie; kiedyś miałem podobne fazy jak
on (religijność, kościół, Żydzi), ciągła pretensja do Papieża (nie
miałem jej, ale byłem jej bliski); wydaje mi się, l.oś, że Ty czujesz
się przymuszony do życia w celibacie i uważasz, że papież i mnisi
zabierają Ci to - a atakujesz często papieża dlatego, bo w głębi czujesz
jak każde dziecko, że Prawda jest właśnie tam: u papieży, u kościoła
katolickiego, to znaczy nie możesz się pozbyć uczucia, że kościół trzyma
prawdę, w oczy kole obecność papieży, ich kazania pełne wzniosłości i
miłości (nieważne, czy to prawdziwa miłość, ale wygląda na prawdziwą);
czyli czując, że większość ludzi chrześcijaństwa uważa celibat za
najwyższy stopień rozwoju duchowego w sensie "bliskość Boga, czystość",
musisz atakować, bo zaprzecza to najgłębszej Twojej naturze, gdzie
kobiety bardzo Ci się podobają, a seks jest Twoim dążeniem; więc kwestia
nieomylności papieża, możesz ją atakować jak chcesz, z każdej strony,
ale nic nie zmienisz - ludzie w Rzymie, w Polsce, a kościołach w
parafiach będą tak myśleć, nie zmienisz tego myślenia...jeśli się
pomyliłem, to powiedz, porozmawiajmy o tym spokojnie, tylko Twoje
milczenie tu na grupie wobec mnie i moich pytań prowokuje mnie do takich
wynurzeń... oczywiście, że opisałem przede wszystkim siebie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-07-30 08:26:46
Temat: Re: Do kochanków Prawdy
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i2u0l4$923$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i2tvo5$46q$2@news.onet.pl...
>
>> a według Ciebie czym jest prawda? co to jest prawda? powiedzmy że wiem co
>> to jest prawda, ale nie wiem, o jakiej Prawdzie z dużej litery Ty mówisz.
>> I powiedz, jaką prawdę się ukrywa? Czy chodzi Ci o prawdę w sprawie
>> Tupolewa, czy o co innego?
>>
>
> W zadziwiający sposób jest to kwestia czysto filozoficzna.
>
> Człowiek zachodu odpowie: prawda jest tym, co mogę dotknąć, zmierzyć i
> opisać - klasyczne szkiełko i oko.
> Człowiek wschodu odpowie: prawdą jest to, że wszystko jest połączone, i że
> każde działanie ma swoje konsekwencje.
>
> Czy jeśli kiedyś wszyscy dojrzejemy okaże się, że każdy z nas miał rację?
>
> Tak jak np. w przypadku fizyki: teoria Newtona jest rozwiązaniem brzegowym
> teorii względności, która też, pomału, odchodzi w cień...
>
> Optymistycznym wnioskiem byłoby, że rozwijamy się jako rasa.
> Że istnieje dla nas nadzieja......
> (i tu będę się upierać, że jest to prawda)
>
Prawda jest więc czymś, do czego możemy się zbliżać, czego możemy
poszukiwać. Ma wiele aspektów, płaszczyzn- jednak jest nierelatywizowalna.
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-07-30 08:31:34
Temat: Re: Do kochanków Prawdy
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:i2u2c6$dpb$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i2u0l4$923$...@n...onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:i2tvo5$46q$2@news.onet.pl...
>>
>>> a według Ciebie czym jest prawda? co to jest prawda? powiedzmy że wiem
>>> co to jest prawda, ale nie wiem, o jakiej Prawdzie z dużej litery Ty
>>> mówisz. I powiedz, jaką prawdę się ukrywa? Czy chodzi Ci o prawdę w
>>> sprawie Tupolewa, czy o co innego?
>>>
>>
>> W zadziwiający sposób jest to kwestia czysto filozoficzna.
>>
>> Człowiek zachodu odpowie: prawda jest tym, co mogę dotknąć, zmierzyć i
>> opisać - klasyczne szkiełko i oko.
>> Człowiek wschodu odpowie: prawdą jest to, że wszystko jest połączone, i
>> że każde działanie ma swoje konsekwencje.
>>
>> Czy jeśli kiedyś wszyscy dojrzejemy okaże się, że każdy z nas miał rację?
>>
>> Tak jak np. w przypadku fizyki: teoria Newtona jest rozwiązaniem
>> brzegowym teorii względności, która też, pomału, odchodzi w cień...
>>
>> Optymistycznym wnioskiem byłoby, że rozwijamy się jako rasa.
>> Że istnieje dla nas nadzieja......
>> (i tu będę się upierać, że jest to prawda)
>>
>
> Prawda jest więc czymś, do czego możemy się zbliżać, czego możemy
> poszukiwać. Ma wiele aspektów, płaszczyzn- jednak jest nierelatywizowalna.
>
>
> --
> Chiron
>
> Prawda, Prostota, Miłość.
W naszym ludzkim wykonaniu jest niestety czysto subiektywna Chironie.
(Dlatego pewne awanturki uważam za bezcelowe, bo i ja, i druga strona możemy
się całkowicie mylić).
Ale.... zawsze możemy próbować, co nie?
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-07-30 08:32:11
Temat: Re: Do kochanków Prawdy
Użytkownik "`l'o.ś" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:i2u1jd$mu9$1@usenet.news.interia.pl...
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał
>
>> Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:i2tvo5$46q$2@news.onet.pl...
>>
>>> a według Ciebie czym jest prawda? co to jest prawda?
>
> Zupełnie tak samo Piłat pytał Jezusa :o)
>
>
>>:>powiedzmy że wiem co
>>> to jest prawda, ale nie wiem, o jakiej Prawdzie z dużej litery Ty
>>> mówisz. I powiedz, jaką prawdę się ukrywa? Czy chodzi Ci o prawdę w
>>> sprawie Tupolewa, czy o co innego?
>
> A Twoim zdaniem czym jest prawda, która nas otacza ? :o/
> Poznajmy swoje zdania nawzajem, a może się z tego
> coś samo zaplecie...
>
>
>> W zadziwiający sposób jest to kwestia czysto filozoficzna.
>
> Czyli jaka konkretnie ? :o/
> Filozofia jest właśnie umiłowaniem Prawdy :o)
> choć i owszem, byli paskudni filozofowie,
> ja sam jestem złośliwą bestą - he, he.
> Tak czy tak, prawda jest pierwszym
> stopniem wtajemniczenia do miłości :o)
>
>
>> Człowiek zachodu odpowie: prawda jest tym, co mogę dotknąć, zmierzyć i
>> opisać - klasyczne szkiełko i oko.
>> Człowiek wschodu odpowie: prawdą jest to, że wszystko jest połączone, i
>> że każde działanie ma swoje konsekwencje.
>>
>> Czy jeśli kiedyś wszyscy dojrzejemy okaże się, że każdy z nas miał rację?
>
> O ile zauważymy, że prawda nas otacza prajktycznie ze wszystkich stron,
> a ona ma wiele imion, np: prawda chemiczno-fizyczna, prawda słowa,
> prawda zrozumienia, a najfajniejsza jest prawda miłości :o)
> przynajmniej moim zdaniem.
>
>> Tak jak np. w przypadku fizyki: teoria Newtona jest rozwiązaniem
>> brzegowym teorii względności, która też, pomału, odchodzi w cień...
>
>> Optymistycznym wnioskiem byłoby, że rozwijamy się jako rasa.
>
> No nie wiem... :o/ co powiedzieć...
>
>> Że istnieje dla nas nadzieja......
>> (i tu będę się upierać, że jest to prawda)
>> MK
>
> Nadzieja to jedno z imion miłości :o)
>
> zdar
> `l'oś
Ja Cię bardzo proszę odpowiedz Piotrkowi Zawodnemu, bo on ewidentnie za Tobą
tęskni :-)))
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-07-30 08:35:13
Temat: Re: Do kochanków Prawdy
Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i2u29h$dg7$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-07-30 09:57, Vilar pisze:
>>
>> Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w
>> wiadomości news:i2tvo5$46q$2@news.onet.pl...
>>
>>> a według Ciebie czym jest prawda? co to jest prawda? powiedzmy że wiem
>>> co to jest prawda, ale nie wiem, o jakiej Prawdzie z dużej litery Ty
>>> mówisz. I powiedz, jaką prawdę się ukrywa? Czy chodzi Ci o prawdę w
>>> sprawie Tupolewa, czy o co innego?
>>>
>>
>> W zadziwiający sposób jest to kwestia czysto filozoficzna.
>>
>> Człowiek zachodu odpowie: prawda jest tym, co mogę dotknąć, zmierzyć i
>> opisać - klasyczne szkiełko i oko.
>> Człowiek wschodu odpowie: prawdą jest to, że wszystko jest połączone, i
>> że każde działanie ma swoje konsekwencje.
>>
>> Czy jeśli kiedyś wszyscy dojrzejemy okaże się, że każdy z nas miał rację?
>>
>> Tak jak np. w przypadku fizyki: teoria Newtona jest rozwiązaniem
>> brzegowym teorii względności, która też, pomału, odchodzi w cień...
>>
>> Optymistycznym wnioskiem byłoby, że rozwijamy się jako rasa.
>> Że istnieje dla nas nadzieja......
>> (i tu będę się upierać, że jest to prawda)
>>
>> MK
>>
> ale ciekawe, co on powie na ten temat, Monika; on mnie ignoruje, choć na
> prywatnych rozmowach nie ignoruje mnie; kiedyś miałem podobne fazy jak on
> (religijność, kościół, Żydzi), ciągła pretensja do Papieża (nie miałem
> jej, ale byłem jej bliski); wydaje mi się, l.oś, że Ty czujesz się
> przymuszony do życia w celibacie i uważasz, że papież i mnisi zabierają Ci
> to - a atakujesz często papieża dlatego, bo w głębi czujesz jak każde
> dziecko, że Prawda jest właśnie tam: u papieży, u kościoła katolickiego,
> to znaczy nie możesz się pozbyć uczucia, że kościół trzyma prawdę, w oczy
> kole obecność papieży, ich kazania pełne wzniosłości i miłości (nieważne,
> czy to prawdziwa miłość, ale wygląda na prawdziwą); czyli czując, że
> większość ludzi chrześcijaństwa uważa celibat za najwyższy stopień rozwoju
> duchowego w sensie "bliskość Boga, czystość", musisz atakować, bo
> zaprzecza to najgłębszej Twojej naturze, gdzie kobiety bardzo Ci się
> podobają, a seks jest Twoim dążeniem; więc kwestia nieomylności papieża,
> możesz ją atakować jak chcesz, z każdej strony, ale nic nie zmienisz -
> ludzie w Rzymie, w Polsce, a kościołach w parafiach będą tak myśleć, nie
> zmienisz tego myślenia...jeśli się pomyliłem, to powiedz, porozmawiajmy o
> tym spokojnie, tylko Twoje milczenie tu na grupie wobec mnie i moich pytań
> prowokuje mnie do takich wynurzeń... oczywiście, że opisałem przede
> wszystkim siebie
>
Myślisz, że tam szuka prawdy?
Czy może inaczej, chciałby (bardzo) znaleźć tam prawdę?
Każdy by chciał.....
Nie byłabym protestantką, gdybym nie szukała jakiejś prawdy.....
I jednego nie rozumiem z tym całym celibatem, przecież to Bóg wymyślił coś
tak radosnego jak seks. To tak, jakby Mu powiedzieć, sorry stary, ale tu
się nieźle pomyliłeś. I kto będzie miał rację? Ja nie mam wątpliwości.
W nas ludziach tkwi jakaś szalona potrzeba autodestrukcji, Zrozumienie jej i
opanowanie to już połowa sukcesu.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |