| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2003-02-11 10:49:30
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Sowa" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2ak6l$mpc$1@news.onet.pl...
>
> Wszystkim nieszczęsnym panom, w chwilach kryzysu, polecam
przewodnie chasło
> Adama Słodowego :-P
No właśnie, to jest chyba najlepsze rozwiązanie, ponieważ
jak sobie przypominam Pan Adam w każdym programie miał minę
zupełnie zadowoloną, a i po latach na bilbordach Castoramy,
wciąż wygląda tak samo. Czyżby faktycznie sens i radość
życia każdy mężczyzna trzyma we własnych rękach:-)))
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2003-02-11 10:49:53
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Sowa" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2ak6l$mpc$1@news.onet.pl...
> Wszystkim nieszczęsnym panom, w chwilach kryzysu, polecam przewodnie
chasło
> Adama Słodowego :-P
:))))))))))))))))))
Tylko niech Im w nawyk nie wejdzie, bo czasem, wiesz...mogą nie chcieć
wrócić do " normalności" :)))
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2003-02-11 10:56:20
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b2ajo0$lk5$1@news.onet.pl...
> No dobra, ale nie miałem złych intencji, chciałem tylko coś pożytecznego
dla
> TZ-tow grupowiczek zrobić, ze szczególnym uwzględnieniem Puchatego, który
co
> by nie powiedzieć ma przechlapane ;-)))))
Co poniektórzy to całe życie mają przechlapane, a ponoć szczęście każdego z
nas, leży w naszych własnych rękach. :))))
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2003-02-11 11:04:58
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Sowa" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2ak6l$mpc$1@news.onet.pl...
> Nic nie widzę, znowu nie wiem gdzie są moje okulary. Wróci Puchaty to mi
> znajdzie. :)))
> Wszystkim nieszczęsnym panom, w chwilach kryzysu, polecam przewodnie
chasło
> Adama Słodowego :-P
Ty sobie Sowa niewyobrażasz jakie skomplikowane konstrukcje potrafię
i wymyślić i zrealizować ;-)
puchaty , drżącą(!) ręką piszący te słowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2003-02-11 11:19:29
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2aldc$q57$1@news.onet.pl...
> Ty sobie Sowa niewyobrażasz jakie skomplikowane konstrukcje potrafię
> i wymyślić i zrealizować ;-)
>
> puchaty , drżącą(!) ręką piszący te słowa
Za co oni Ci płacą, w tej pracy????
Sowa :-O
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2003-02-11 12:18:11
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'> Co poniektórzy to całe życie mają przechlapane, a ponoć szczęście
każdego z
> nas, leży w naszych własnych rękach. :))))
W rękach????
To rzeczywiście Puchaty ma przechlapane
;-)))))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2003-02-11 12:21:34
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'> >
>
> aha, Qwax, na Twoja interpretacje zawsze mozna liczyc ;))))
>
> Margola z Grypa
>
No to dodam - 'z Grypą' - to Wasza wina -
"ciało przynajmniej(!) raz w tygodniu dobrze (!!!) wygrzane nie
choruje "
Pozdrawiam
i życzę zdrowia!!!
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2003-02-11 12:32:41
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:23668-1044965829@213.17.138.62...
> W rękach????
Zabawię się w ornitologa bo ciekawym jak to sowy robią (skoro takie
szczęśliwe) :-)
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2003-02-11 12:45:21
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:24490-1044966032@213.17.138.62...
> No to dodam - 'z Grypą' - to Wasza wina -
> "ciało przynajmniej(!) raz w tygodniu dobrze (!!!) wygrzane nie
> choruje "
etam, to raczej kwestia przegrzania jesli juz ;))))
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2003-02-11 13:18:44
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b2969l$rlh$1@news.onet.pl...
>
> Czyżbyś przez ten czas jak Cię nie było włóczył się paskudnymi nocami
> po miejscach, w których kobietki nie cenią uroków usenetu? ;-)
Nie, oczywiście że nie :-) Wracałem z łóżeczka mojej córeczki która
chorowała i często się w nocy budziła, nie uśmiechało mi się w środku nocy
czekanie aż zaśnie więc się jej wpakowałem do łóżka i też zakimałem. Jak się
przebudziłem i zobaczyłem że śpi słodko to postanowiłem wrócić do swojego
gniazdka, a tam ......mój synek, którego żona w międzyczasie karmiła piersią
tak się rozwalił że nie było już dla mnie miejsca za żadne skarby. Poważnie
mi było smutno.
Zwykle jak spałem też i on przychodził na karmienie ( tzn żona go brała, bo
nie był karmiony tak długo że już sam chodził ;-) ) to albo był w środku i
całkiem słodko się spało z takim cieplutkim maleństwem, albo kiedy żona
karmiła z drugiej strony to obaj raczyliśmy się na swój sposób wdziękami
naszej ukochanej mamusio-żony wtulając się tu i ówdzie ;-))
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |