| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2003-02-10 16:54:07
Temat: Odp: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b28l7e$2ud$...@n...ipartners.pl...
> > Ps. Mam pytanie adres wskazuje że jesteś z Gliwic - czy mieszkasz w
> > Gliwicach. Pytam bo z Gliwcami jestem bardzo, bardzo związana.
>
> Mieszkam w Chorzowie, tylko konto mam w Gliwicach.
> I wielu przyjaciół :-)
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia
>
Wielkie dzięki za odpowiedź. Kończyłam liceum w Gliwicach - a teraz
"krakowianka ci ja" - ale przyjaciół w Gliwicach wielu no i rodziców, siotrę
siostrzenicę i szwagra. Ale się "wyspowiadałam". Myślę że rozumiesz. Pa
Martynika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2003-02-10 16:54:17
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'> Ps. Mam pytanie adres wskazuje że jesteś z Gliwic - czy mieszkasz w
> Gliwicach. Pytam bo z Gliwcami jestem bardzo, bardzo związana.
Mieszkam w Chorzowie, tylko konto mam w Gliwicach.
I wielu przyjaciół :-)
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2003-02-10 17:41:34
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:21647-1044887159@213.17.138.62...
> >
> > Sorry że się wtrącam ale ile ma wasze dziecko
>
> To nie ma żadnego znaczenia - według mnie dziecko nie ma prawa sypać z
> dorosłymi!!!
>
dziecko w łózku rodziców to dobra metoda antykoncepcyjna ;-)))))))
--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) + Krzyś (05-01-03)
http://www.master.pl/~mwota/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2003-02-10 17:42:44
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:b28ekn$30c6$1@news2.ipartners.pl...
> > Tez tak uważam ale próbuję zrozumieć cokolwiek w tej sprawie.
> Pozdrawiam
>
> Martynko, a czy Ty masz dzieci ?
> Bo jak jak pamietam swoje karmienie - to nocą zasypialam niemal na
> stojąco.
> Przez pierwsze 2 tyg. usiłowałam odkładać młodego do łóżeczka, potem
> brałam go do łózka na karmienie i sama przy tym zasypiałam, a on sobie
> cycał. Robiłam to po prostu dla własnej wygody.
a ja powiedziałam dośc po 4 tygodniach, wreczyłam mężowi butlę i Bebiko 1 i
w nocy moge pospać :-))))))
--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) + Krzyś (05-01-03)
http://www.master.pl/~mwota/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2003-02-10 18:37:30
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Martynika" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b28dt3$qng$1@news.onet.pl...
> Pewnie przeoczyłam. No to rzeczywiście problem. Trochę długo już to trwa i
> jeśli rozmowy nic nie dają to przechlapane. Nie wiem co mądrego napisać.
> Pozdrawiam Martynika
Tiiiaaa........
Ciekawe jak w ogóle puchaty "nabawił" się drugiego dziecka w niecałe dwa
lata po pierwszym. Pewnie w swej pomysłowości poszłam na in vitro. :)
Swoją drogą, to właśnie przestałam się zastanawiać, skąd się biorą wyniki
badań, mówiące, że Polacy w małżeństwie robią to głównie w łóżku, pod kołdrą
(wspólną zapewne) i po ciemku.
Sowa
Głucha żona bidnego Puchatego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2003-02-10 19:10:05
Temat: Odp: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik Sowa <s...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b28sgd$3cg$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "Martynika" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:b28dt3$qng$1@news.onet.pl...
>
> > Pewnie przeoczyłam. No to rzeczywiście problem. Trochę długo już to trwa
i
> > jeśli rozmowy nic nie dają to przechlapane. Nie wiem co mądrego napisać.
> > Pozdrawiam Martynika
>
> Tiiiaaa........
> Ciekawe jak w ogóle puchaty "nabawił" się drugiego dziecka w niecałe dwa
> lata po pierwszym. Pewnie w swej pomysłowości poszłam na in vitro. :)
> Swoją drogą, to właśnie przestałam się zastanawiać, skąd się biorą wyniki
> badań, mówiące, że Polacy w małżeństwie robią to głównie w łóżku, pod
kołdrą
> (wspólną zapewne) i po ciemku.
> Sowa
> Głucha żona bidnego Puchatego
Ale o co Ci chodzi? Bo nie bardzo wiem - puchaty napisał że ma problem. Nie
skrytykowałam nikogo. Jeśli ze sobą nie śpicie a on się z tym źle czuje to
rzeczywiście ma przechlapane. Jeśli on potrzebuje mieć kobiete w nocy w
łóżku przy sobie a nie ma to co mam mu mądrego napisać .... "chłopie tak w
zyciu bywa". Każdy kto mówi że mu brakuje czułości lub seksu i jednoczesnie
nie ma zbytnio widoków na poprawę tego stanu ma przechlapane.
Masz powody by taki stan trwał i nie oceniam waszego postępowania. Naprawdę
nie wiem co takiego napisałam że się wkurzasz. Pozdrawiam Martynika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2003-02-10 19:41:23
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
"tweety" <n...@n...pl> wrote in message
news:b27u7n$v4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:3E47755F.DFC584CE@poczta.onet.pl...
> > dwie koldry nie oznaczaja jeszcze oddzielnego spania. Nadal mozesz
> > sie wtulic, przytulic, poglaskac, pocalowac...
> > Tyle, ze nie budzisz sie zziebnieta/y w nocy bo partner zgarnal cala
> > koldre, albo ugotowana/y z goraca bo partner grzeje jak piecyk plus
> > jeszcze ta koldra....
>
> popieram w calej rozciaglosci. My mamy dwie koldry bo kazde lubi cieplo co
> nie oznacza rozdzielenia łoza ;-)))))))))))
> a i zdarza nam sie przy malym spac oddzielnie, jedno w lozku drugie na
> oparciu lozeczka, maly w swoim lozeczku :-))))))))))))))))))
Dwie kołdry to zdecydowanie dobry pomysł, my też mamy teraz dwie ale śpimy
razem pod każdą z nich.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2003-02-10 20:19:53
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Martynika" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b28tha$5sk$1@news.onet.pl...
> Ale o co Ci chodzi? Bo nie bardzo wiem - puchaty napisał że ma problem.
Nie
> skrytykowałam nikogo. Jeśli ze sobą nie śpicie a on się z tym źle czuje
to
> rzeczywiście ma przechlapane. Jeśli on potrzebuje mieć kobiete w nocy w
> łóżku przy sobie a nie ma to co mam mu mądrego napisać .... "chłopie tak w
> zyciu bywa". Każdy kto mówi że mu brakuje czułości lub seksu i
jednoczesnie
> nie ma zbytnio widoków na poprawę tego stanu ma przechlapane.
Właśnie to, że Puchaty niby taki biedny i nie ma ani kobiety, ani seksu, ani
dobrego samopoczucia w nocy. To ja się pytam skąd on ma to drugie dziecko w
tak krótkim czasie. I czego taki zadowolony i dowcipaśny na codzień?
Wyjścia są w takiej sytuacji 2: albo poszłam na in vitro, albo jestem
wiatropylna a on rozsiewa zarodniki.
Spanie razem pod wspólną kołderką naprawdę nie gwarantuje czułości i seksu.
A nie spanie (bez przesady zresztą - powiedzmy, że w środku nocy wędruję na
karmienie dziecka i tam zostaję, żeby potem znowu nie łazić) nie wyklucza
tychże.
Sowa
A że puchaty z Qwaxem tylko czekają żeby ich żałować że tacy niedopieszczeni
seksualnie, to chyba nie trudno zauważyć. :)
Chłopy, tak w życiu bywa !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2003-02-10 20:32:30
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b27rjs$81q$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
> news:5687-1044861687@213.17.138.62...
>
> > Dlaczego śpicie oddzielnie? (to pytanie podstawowe)
>
> Ponieważ żona śpi z dzieckiem (11 mies.) i dokarmia je w nocy.
>
> > Czy było tak 'od zawsze'?
>
> Nie.
>
> > Czy nie brak wam zasypiania i budzenie się w przytuleniu?
>
> Mi tak!
Oj, wiem ci ja, wiem, jakie to rozczarowanie kiedy u boku ukochanej braknie
dla ciebie miejsca. W sumie tylko raz taka sytuacja dała mi się znacząco we
znaki, ale pamiętam ją jakby się zdarzyła wczoraj. Wracając do swego
ciepłego, jak zwykle, łóżeczka w środku nocy, na wpół we śnie, albo nawet
prawie całkiem we śnie, kiedy to żadne mechanizmy obronne przeciwko ciosom
psychicznym nie funkcjonują w naszej psychice, zauważyłem że na MOIM
cieplutkim miejscu leży już inny facet :-((( Ja tu zaspany wracam się wtulić
w wygrzanym łóżeczku a tu taki cios. No cóż miałem zrobić, jako że właśnie
wracałem z łożka innej kobietki, nie zostało mi nic innego jak wrócić skąd
przyszedłem i w swym żalu jakoś dobrnąć do końca tej paskudnej nocy.
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2003-02-10 20:55:50
Temat: Re: Do 'oddzielnieśpiacych'
Użytkownik "Sowa" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b291gc$g49$1@news.onet.pl...
>
> Właśnie to, że Puchaty niby taki biedny i nie ma ani kobiety, ani
seksu, ani
> dobrego samopoczucia w nocy. To ja się pytam skąd on ma to drugie
dziecko w
> tak krótkim czasie. I czego taki zadowolony i dowcipaśny na codzień?
> Wyjścia są w takiej sytuacji 2: albo poszłam na in vitro, albo
jestem
> wiatropylna a on rozsiewa zarodniki.
No do zrobienia dziecka to specjalnie długiego czasu nie trzeba...
"I czego taki zadowolony i dowcipaśny na codzień?" - może optymista
zatwardziały i ciągle wierzy, że bedzie coraz lepiej, a nie coraz
gorzej (jako i ja).
> Spanie razem pod wspólną kołderką naprawdę nie gwarantuje czułości i
seksu.
> A nie spanie (bez przesady zresztą - powiedzmy, że w środku nocy
wędruję na
> karmienie dziecka i tam zostaję, żeby potem znowu nie łazić) nie
wyklucza
> tychże.
No to akurat fakt...
>
> Sowa
> A że puchaty z Qwaxem tylko czekają żeby ich żałować że tacy
niedopieszczeni
> seksualnie, to chyba nie trudno zauważyć. :)
> Chłopy, tak w życiu bywa !!!
Ale bywać nie musi...
Aha i mnie też proszę żałować... też czuję się niedopieszczony
:-(((( (Sowa tego co prawda nie załatwi ale może i iw.ona dokopie się
do tego wątku).
--
brow(J)arek pozdrawia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |