| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-24 17:48:55
Temat: Dynie ozdobneCzy ktoś w was uprawiał dynie ozdobne (koronę cierniową i turban)?
Poradźcie proszę, czy przygotować dla nich miejsce pod płożenie się po ziemi,
czy puścić po konstrukcji w górę? I czy jakoś się je przycina - jak np. melona -
w celu lepszego owocowania?
Pozdrawiam po dłuuuugiej nieobecności.
Ania
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-04-24 19:31:04
Temat: Re: Dynie ozdobnea...@p...onet.pl wrote:
> Czy ktoś w was uprawiał dynie ozdobne (koronę cierniową i turban)?
> Poradźcie proszę, czy przygotować dla nich miejsce pod płożenie się
> po ziemi, czy puścić po konstrukcji w górę? I czy jakoś się je
> przycina - jak np. melona - w celu lepszego owocowania?
>
> Pozdrawiam po dłuuuugiej nieobecności.
> Ania
:)))
ja tam swoje tyle
ze wpierw wysiewam w donicach
a po wysadzeniu na poczatku z raz czy dwa podleje
a poza tym zadnych pieszczot
:)
sa moze one przez to niewatpliiwe mniejsze
ale takie nawet mi sie bardziej podobaja
maja jakby ladniejsze kolory
i ciekawsze nierozdymane ksztalty
:)
a co to za czary mary z tymi melonami
za porada Evy stawiam je tylko na podstawkach ze styropianu
:)
z krzaczkach jest zazwyczaj ze 3 melony
przyciete maja ich wiecej
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-04-24 20:10:27
Temat: Re: Dynie ozdobne> a...@p...onet.pl wrote:
> > a poza tym zadnych pieszczot
> :)
> sa moze one przez to niewatpliiwe mniejsze
> ale takie nawet mi sie bardziej podobaja
> maja jakby ladniejsze kolory
> i ciekawsze nierozdymane ksztalty
> :)
> tzn. chodziło mi o to, żeby rezultat nie był 1:1, tj. 1 nasionko = 1 owoc
bo z melonem puszczonym samopas tak miałam:)
a co to za czary mary z tymi melonami
> za porada Evy stawiam je tylko na podstawkach ze styropianu
to dobry pomysł
> :)
> z krzaczkach jest zazwyczaj ze 3 melony
> przyciete maja ich wiecej
>
wg porad książkowych należy melony uszczknąć za 5-6 liściem, żeby wypuściły
pędy boczne z kwiatami żeńskimi, a później jeszcze po zawiązaniu się owoców
(wielkości orzecha laskowego) ogłowić - i tym sposobem mają mieć 5-6 owoców na
roślinie. Zamierzam w tym roku wypróbować tę poradę. I zastanawiam się, czy nie
zastosować jej do dyń ozdobnych. W końcu melony też dyniowate:)
Ale i tak nie wiem, czy toto będzie miało tendencję do pięcia się w górę czy
też płożenia?
Pozdrawiam. Ania
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-04-24 22:58:12
Temat: Re: Dynie ozdobne<a...@p...onet.pl> wrote in message
news:45b3.000003c6.426bfd33@newsgate.onet.pl...
> Ale i tak nie wiem, czy toto będzie miało tendencję do pięcia się w górę
czy
> też płożenia?
Ozdobnych nie uprawiam, zato pestkowe, ktore jako roslina wiele sie nie
roznia.
Zabieraja dla siebie duza powierzchnie plozac sie glownie. Nie pozwalam
sie im wspinac, gdyz to co wokol rosnie zniszczylyby swoim ciezarem.
Ciezkie owoce odmian pestkowych czy innych jadanych lepiej niech
dojrzewaja na ziemi, niz zeby mialy wisiec i ciezarem swym rwac pedy. W
przypadku dyn ozdobnych nie sa one tak ciezkie jednak nic nie stoi na
przeszkodzie, zeby uprawiac je identycznie jak te jadane. Podsumowujac,
tendencje do wspinania sie maja, jednak nie nalezy im na to pozwalac.
Potrzebuja zyznego stanowiska i wilgoci. Im beda mialy lepiej, tym wiecej
owocow zbierzesz.
(w okresie wegetacji warto zasilic je nawozem)
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-04-25 06:03:49
Temat: Re: Dynie ozdobnea...@p...onet.pl wrote:
>> a...@p...onet.pl wrote:
>> sa moze one przez to niewatpliiwe mniejsze
>> ale takie nawet mi sie bardziej podobaja
>> maja jakby ladniejsze kolory
>> i ciekawsze nierozdymane ksztalty
>> :)
>> tzn. chodziło mi o to, żeby rezultat nie był 1:1, tj. 1 nasionko = 1
>> owoc
> bo z melonem puszczonym samopas tak miałam:)
:))))
melony sa duz mniej plodne niz te dynie
one wiazaly po conajmniej kilkanascie owocow
hehe
starczylo ich az nadto dla mnie
rodziny
znajomych i 3 kwiaciarni...
:)
ponizej Bpjea w zasadzie wszystko napisal
:)
jak pamietam nasz Kochany Boletusik
majac ziemi tyle ile ma obsadza tymi dyniami ploty
:)
>> :)
>> z krzaczkach jest zazwyczaj ze 3 melony
>> przyciete maja ich wiecej
>>
> wg porad książkowych należy melony uszczknąć za 5-6 liściem, żeby
> wypuściły pędy boczne z kwiatami żeńskimi, a później jeszcze po
> zawiązaniu się owoców (wielkości orzecha laskowego) ogłowić - i tym
> sposobem mają mieć 5-6 owoców na roślinie. Zamierzam w tym roku
> wypróbować tę poradę. I zastanawiam się, czy nie zastosować jej do
> dyń ozdobnych. W końcu melony też dyniowate:)
:)))
napewno tez tak poprowadze czesc swoich krzewow
ale czy to
ze bedzie ich 2x wiecej nie sprawi
ze beda 2x mniejsze i w sumie nie wyjdzie na jedno
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-04-25 23:09:02
Temat: Re: Dynie ozdobne> a co to za czary mary z tymi melonami
> za porada Evy stawiam je tylko na podstawkach ze styropianu
> :)
> z krzaczkach jest zazwyczaj ze 3 melony
> przyciete maja ich wiecej
> ?
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Dobrze, że piszesz coraz rzadziej, bo .......
Pozdrawia b o l e t u s
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-04-26 20:21:38
Temat: Re: Dynie ozdobne
Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:45b3.00000346.426bdc07@newsgate.onet.pl...
> Czy ktoś w was uprawiał dynie ozdobne (koronę cierniową i turban)?
> Poradźcie proszę, czy przygotować dla nich miejsce pod płożenie się po
ziemi,
> czy puścić po konstrukcji w górę? I czy jakoś się je przycina - jak np.
melona -
> w celu lepszego owocowania?
>
> Pozdrawiam po dłuuuugiej nieobecności.
> Ania
>
> --
Ja uprawiałam dynie ozdobne w formie pnacej na siatce, radziły sobie nieźle.
Z płożących te, które pielegnowałam, podlewałam wyrosły mniejsze niż te,
którymi w ogóle się nie zajmowałam, bo o nich nie wiedziałam, a one
cichaczem rosły sobie w zimniaczkach. Z kolei sąsiad wysiał w zeszłym roku
swoje na starej pryzmie obornika i porosły giganty.
Pozdrawiam
Violetta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |