Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-11-01 13:19:42

Temat: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: "..::Dangerous Dan::.." <d...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam i prosze o pomoc, jezeli ktos jest w stanie cokolwiek mi doradzic...

Od wielu lat wyczynowo uprawiam sport (kiedys pilka nozna, potem
koszykowka, obecnie kolarstwo gorskie), do tego swego czasu bardzo duzo
chodzilem po gorach. Od roku borykam sie z dolegliwosciami bolowymi ze
strony stawow biodrowych. Wystepuja dwa rodzaje bolow. Pierwszy to
rwanie w okolicach pachwin i stawow biodrowych wystepujace po treningu
na rowerze. W trakcie jazdy wszystko jest ok, no moze czasami pojawia
sie uczucie jakby mi sie lekko jakies sciegno naciagalo w okolicy stawu
biodrowego, ale to rzadko. Problem pojawia sie z reguly dopiero na drugi
dzien po treningu. Wtedy dopada mnie rwanie, ktore trwa do konca dnia, a
czasem jeszcze dluzej. Duzo zalezy tez od pogody. Latem, przy tej samej
dlugosci i intensywnosci treningu, bol byl o wiele mniejszy niz w
okresie jesienno-zimowym. Drugi rodzaj bolu to bol wystepujacy podczas
wyginania nog, np. jak stoje i probuje podnosic wyprostowane konczyny w
bok to pojawia sie bol, tak jakby cos mialo mi sie rowerwac w pachwinie.
Mowie oczywiscie o takim zakresie ruchow, przy ktorym kiedys bol nie
wystepowal. I tutaj tez zalezne jest wszystko od pogody. Latem moge o
wiele bardziej wyginac nogi bez bolu niz np. teraz. Jak przez dluzszy
czas w ogole nie jezdze rowerem, to bol praktycznie nie istnieje.

Historia moich wizyt u lekarzy wyglada nastepujaco:

Najpierw dosc dlugo bladzilem po lekarzach pierwszego kontaktu, ktorzy
nie bardzo wiedzieli, do kogo maja mnie odeslac. W koncu trafilem do
ortopedy, ktory na podstawie zdjecia RTG stawow biodrowych stwierdzil
poczatki zwyrodnienia tychze stawow.

Nastepnie trafilem do Centrum Medycyny Sportowej, gdzie kolejny lekarz
ortopeda stwierdzil na podstawie tego samego zdjecia RTG + USG stawow
biodrowych, ze nie ma mowy o jakimkolwiek zwyrodnieniu i skierowal mnie
na RTG odcinka ledzwiowego kregoslupa, na podstawie ktorego stwierdzil
lekka skolioze i guzki Schmorla - pozostalosci po chorobie Scheuermanna.

Potem nie mialem za bardzo czasu, zeby wybrac sie na kolejna wizyte,
potem lekarz poszedl na dlugi urlop i za namowa znajomego trafilem do
Centrum Rehabilitacji Sportowej. Tam lekarz ortopeda potwierdzil, ze ze
stawami biodrowymi wszystko jest ok i skierowal mnie na MRI odcinka
ledzwiowego kregoslupa.

Opis badania:

"Splycona fizjologiczna lordoza w odcinku ledzwiowym kregoslupa. Krazki
miedzykregowe bez przepuklin o prawidlowych wysokosciach i uwodnieniu.
Nie spotrzega sie zmian ogniskowych w obrebie worka oponowego i
koncowego odcinka rdzenia kregowego."

Badanie wykonane bylo w pozycji lezacej, bez kontrastu.

Z wynikiem badania ponownie udalem sie do lekarza, ktory mnie na nie
skierowal. Obejrzal zdjecie i stwierdzil, ze sytuacja jest dosc dziwna,
bo mimo braku fizycznych uszkodzen krazkow, wystepuje wypuklina na
trzech poziomach. Krazki poki co siedza jeszcze na swoim miejscu, ale
dosc wyraznie modeluja worek oponowy i prawdopodobnie uciskaja na nerwy
i stad bole w stawach biodrowych. Na karcie mam napisane "Dyskopatia
L3-L4-L5".

Co ciekawe - kregoslup boli mnie bardzo rzadko - glownie jak bardzo duzo
stoje w miejscu lub powoli chodze. Szybsze chodzenie nie powoduje bolu.
W czasie jazdy rowerem ani po jezdzie kregoslup mnie nie boli.

Tak czy inaczej niebawem zaczynam rehabilitacje i mam nadzieje, ze
cokolwiek ona mi pomoze.

Natomiast mam takie pytanie - w czym upatrywac przyczyne tych problemow
z kregoslupem - czy jest to wina intensywnego uprawiania sportu czy
raczej ciaglego siedzenia przed komputerem (taka mam niestety prace)?

I co dalej z kolarstwem? Czy po zakonczeniu rehabilitacji moge wrocic do
trenowania kolarstwa, oczywiscie przy zalozeniu, ze regularnie bede
wykonywal jakies tam cwiczenia na kregoslup? Jak duze jest ryzyko, ze
przez jazde na rowerze doprowadze do powazniejszego uszkodzenia kregoslupa?

No i co moge jeszcze zrobic, zeby jakos uratowac ten kregoslup? Jak
dobrac krzeslo do pracy przed komputerem, zeby bylo jak najlepsze dla
kregoslupa?

Z gory dziekuje za jakiekolwiek wskazowki i pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-11-01 13:58:01

Temat: Re: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

..::Dangerous Dan::.. wrote:


>
> Natomiast mam takie pytanie - w czym upatrywac przyczyne tych problemow
> z kregoslupem - czy jest to wina intensywnego uprawiania sportu czy
> raczej ciaglego siedzenia przed komputerem (taka mam niestety prace)?
>

to są z reguły rzeczy wrodzone, zwłaszcza w tym wieku tryb życia nie ma
wielkiego wpływu na to, jaki ma się kręgosłup.

> I co dalej z kolarstwem? Czy po zakonczeniu rehabilitacji moge wrocic do
> trenowania kolarstwa, oczywiscie przy zalozeniu, ze regularnie bede
> wykonywal jakies tam cwiczenia na kregoslup? Jak duze jest ryzyko, ze
> przez jazde na rowerze doprowadze do powazniejszego uszkodzenia
> kregoslupa?
>

akurat kolarstwo musiałeś sobie wybrać? :) Zwróć uwagę, jaką masz pozycję na
rowerze. Toż to morderstwo dla kręgosłupa. Ułożenie nóg z kolei jest
zabójcze dla bioder.

Ale owszem, najprawdopodobniej bez problemu po wzmocnieniu kręgosłupa
będziesz mógł wrócić do sportu - chociaż musiałbym zobaczyć dokładnie te
zmiany. Zresztą... kolarstwo to akurat nie mój rewir :P

> No i co moge jeszcze zrobic, zeby jakos uratowac ten kregoslup? Jak
> dobrac krzeslo do pracy przed komputerem, zeby bylo jak najlepsze dla
> kregoslupa?
>

tzw. klęcznik, jest stanowczo najzdrowszy - chociaż nie wiem jak znajomi w
pracy zareagują :)

> Z gory dziekuje za jakiekolwiek wskazowki i pozdrawiam

to jeszcze dodam coś od siebie.

To naprawdę nie musi być kręgosłup. Owszem może, ale ja bym jednak przyjrzał
się dokładnie stawom biodrowym - zwłaszcza, że nie masz typowych objawów
nerwobólu, a raczej typowe objawy zużycia stawu biodrowego. Szczególnie
nasilenie bólu przy zmianie pogody i tylko przy określonych ruchach
wskazuje tutaj na pewien proces - może nie tyle zwyrodnieniowy, co raczej
na osłabienie struktury stawu, ewentualnie zaburzenie wydzielania mazi.

A nie strzelają przypadkiem te biodra?

Pierwsza rzecz, glukozamina - ale to pewnie sam z siebie już wpadłeś.

Druga, równowaga wapniowo - magnezowa. Tego raczej badaniami nie
stwierdzisz, ale gwarantuję że tak czy tak powinieneś zadbać o ten
szczegół. Jej zaburzenie zaowocuje takimi objawami jakie masz.

Trzecia - odtrucie organizmu. Wszystkie niemal przewlekłe stany patologiczne
typu zaburzenia trawienia kończą się emisją dużej ilości toksyn, co
przepięknie odbija się na stawach. Tutaj niestety nic nie poradzę nie
znając Twojego organizmu, ale bardzo fajnie by było jakbyś wypisał wszelkie
dodatkowe objawy jakie masz

Ostatnia sprawa - są przewlekłe choroby które praktycznie się nie objawiają,
można żyć z nimi dziesiątki lat nie wiedząc o tym, za to mogą atakować
stawy powodując takie właśnie problemy, np chlamydioza.

Aha, i idź może do porządnego lekarza sportowego. Typowy chirurg nie ma zbyt
dużego doświadczenia przy ocenie stanu stawów poddanych ciągłym dużym
obciążeniom przy nietypowej pozycji.

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-11-01 15:31:49

Temat: Re: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: "..::Dangerous Dan::.." <d...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki napisał(a):

> to są z reguły rzeczy wrodzone, zwłaszcza w tym wieku tryb życia nie ma
> wielkiego wpływu na to, jaki ma się kręgosłup.

Moze i tak. Ale pozycja siedzaca napewno skutecznie dobija kregoslup. O
problemach z kregoslupem dowiedzialem sie juz w podstawowce. Przypadkowo
w mojej szkole pojawili sie lekarze z Konstancina i przebadali mi
kregoslup. Nawet jakis czas chodzilem wtedy na rehabilitacje. Z tym, ze
gdyby mi nie powiedzieli, ze cos z moim kregoslupem jest nie tak, to nie
wiedzialbym o tym, bo zadnych objawow nie mialem. Az do 24 roku zycia,
kiedy BARDZO duzo zaczalem siedziec przed kompem ;-/

> akurat kolarstwo musiałeś sobie wybrać? :)

Ja sobie nie wybralem - urodzilem sie kolarzem, tylko ze przez pierwsze
kilkanascie lat zycia tego nie wiedzialem ;-)

> Zwróć uwagę, jaką masz pozycję na
> rowerze. Toż to morderstwo dla kręgosłupa. Ułożenie nóg z kolei jest
> zabójcze dla bioder.

No niby pozycja na rowerze za ciekawa nie jest, ale zawsze wszyscy
mowia, ze rower jest stosunkowo bezpiecznym sportem jezeli chodzi o
kontuzje i urazy.

> tzw. klęcznik, jest stanowczo najzdrowszy - chociaż nie wiem jak znajomi w
> pracy zareagują :)

Jak zareaguja ludzie w pracy to akurat malo mnie obchodzi ;-)
Priorytetem jest moje kregoslup... Ale ciekaw jestem ile mozna wytrzymac
na takim kleczniku zanim odpadna kolana ;-) Nie bede ukrywal, ze oba
kolana mam pourazowe i tez nie sa w idealnym stanie ;-)

> To naprawdę nie musi być kręgosłup. Owszem może, ale ja bym jednak przyjrzał
> się dokładnie stawom biodrowym - zwłaszcza, że nie masz typowych objawów
> nerwobólu, a raczej typowe objawy zużycia stawu biodrowego. Szczególnie
> nasilenie bólu przy zmianie pogody i tylko przy określonych ruchach
> wskazuje tutaj na pewien proces - może nie tyle zwyrodnieniowy, co raczej
> na osłabienie struktury stawu, ewentualnie zaburzenie wydzielania mazi.

Powiem tak. Tez mi sie tak zdawalo. Jak lekarze zaczeli szukac przyczyn
w okolicy kregoslupa, to nie chcialo mi sie wierzyc, ze to jest mozliwe,
bo glowe dalbym sobie uciac, ze bole pochodza od stawow. Ale bylem u
dwoch naprawde bardzo dobrych specjalistow, podejrzewam, ze jednych z
lepszych w kraju i obaj zgodnie stwierdzili, ze stawy biodrowe sa ok.
Jeden z tych lekarzy jest ortopeda, chirurgiem, traumatologiem i
specjalista medycyny sportowej, wiec podejrzewam, ze zna sie na rzeczy.
Drugi to z kolei specjalista od stawow biodrowych wlasnie, wiec ma z tym
stycznosc na codzien...

Dodatkowo pani doktor, ktora robila mi usg stawow biodrowych, tez
mowila, ze naprawde nie ma sie czego przyczepic.

Pozwole sobie zacytowac:

"Prawidlowa ilosc plynu w stawach, bez zmian w blonie maziowej. Zarysy
glow kosci udowych oraz chrzastek stawowych w czesci dostepnej ocenie
usg prawidlowe. Kaletki kretarza wiekszego bez zmian. Przyczepy miesni w
okolicy bioder prawidlowe."

Co ciekawe... We wrzesniu bylem tydzien w Tatrach i BARDZO duzo
chodzilem po gorach. Pogoda byla marna, zimno, deszczowo, a dolegliwosci
ze strony stawow biodrowych praktycznie nie mialem... A chodzenie po
gorach to jednak bardzo duze obciazenie dla bioder. Mysle, ze gdyby
dzialo sie tam cos niedobrego, to raczej nie pochodzilbym sobie tyle,
ile pochodzilem...

Generalnie wyglada to tak, ze bol pojawia sie, jak mam wygiety kregosup
(siedzenie, jazda na rowerze). W pozycji wyprostowanej raczej biodra mi
nie dokuczaja - moge nawet biegac i nie odczuwam przy tym bolu...

A zeby bylo jeszcze ciekawiej...caly problem rozpoczal sie rok temu, gdy
przerwalem treningi i zaczalem siedziec non stop przy kompie. Konczylem
studia, pracowalem i musialem bardzo szybko nadgonic prace dyplomowa,
wiec przerwalem z dnia na dzien treningi i zaczalem siedziec przed
kompem po 15h/dobe. I wlasnie po 1,5 miesiaca takiego siedzenia zaczely
sie problemy z bolami...

> A nie strzelają przypadkiem te biodra?

Cos strzela, ale nie dam sobie glowy uciac czy to w biodrach czy w
kregoslupie...

> Pierwsza rzecz, glukozamina - ale to pewnie sam z siebie już wpadłeś.

Tak. Biore z przerwami od dawna, ale nie odczuwam jakiejkolwiek poprawy.

> Druga, równowaga wapniowo - magnezowa. Tego raczej badaniami nie
> stwierdzisz, ale gwarantuję że tak czy tak powinieneś zadbać o ten
> szczegół. Jej zaburzenie zaowocuje takimi objawami jakie masz.

Czyli co mam robic? Brac wapn i magnez w tabletkach, jakies specjalne
preparaty czy zwiekszyc podaz w diecie?

> Trzecia - odtrucie organizmu. Wszystkie niemal przewlekłe stany patologiczne
> typu zaburzenia trawienia kończą się emisją dużej ilości toksyn, co
> przepięknie odbija się na stawach. Tutaj niestety nic nie poradzę nie
> znając Twojego organizmu, ale bardzo fajnie by było jakbyś wypisał wszelkie
> dodatkowe objawy jakie masz

Generalnie to jestem dosc zdrowym czlowiekiem. Jezdzac caly rok na
rowerze (nawet przy bardzo niskich temperaturach) praktycznie sie nie
przeziebiam. A grype to ostatnio mialem w 6 klasie szkoly podstawowej.

Jedyne co mi dolega to pozostalosci po kontuzjach/urazach oraz problemy
z zoladkiem/dwunastnica (prawdopodobnie spowodowane stresem, bo
papierosow nie pale i alkoholu tez raczej nie pije).

> Ostatnia sprawa - są przewlekłe choroby które praktycznie się nie objawiają,
> można żyć z nimi dziesiątki lat nie wiedząc o tym, za to mogą atakować
> stawy powodując takie właśnie problemy, np chlamydioza.

W ostatnim czasie mialem robione duuuzo najrozniejszych badan i mysle,
ze cos wylazloby przy okazji, gdyby bylo...

> Aha, i idź może do porządnego lekarza sportowego. Typowy chirurg nie ma zbyt
> dużego doświadczenia przy ocenie stanu stawów poddanych ciągłym dużym
> obciążeniom przy nietypowej pozycji.

No u takiego wlasnie chyba bylem ;-) Powiem tak - widac bylo po nim, ze
naprawde zna sie na rzeczy i niejedno w zyciu widzial. Wyjasnil mi
dokladnie co i jak pracuje podczas jazdy rowerem, jakie moga byc
konsekwencje dlugotrwalej jazdy rowerem i udowodnil mi, ze poki co pod
tym wzgledem nic sie niedobrego nie dzieje.

Jest jeszcze jedna rzecz o ktorej wspominal - duze przykurcze w stawach
biodrowych, ktore prawdopodobnie kompensuja to, co dzieje sie w
kregoslupie. I ze po rehabilitacji powinny zniknac...

Coz...narazie chyba pozostaje mi czekac co bedzie dalej...

Dzieki za odpowiedz

Pozdrawiam!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-11-01 17:25:49

Temat: Re: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

..::Dangerous Dan::.. wrote:


>
> Moze i tak. Ale pozycja siedzaca napewno skutecznie dobija kregoslup. O
> problemach z kregoslupem dowiedzialem sie juz w podstawowce. Przypadkowo
> w mojej szkole pojawili sie lekarze z Konstancina i przebadali mi
> kregoslup. Nawet jakis czas chodzilem wtedy na rehabilitacje. Z tym, ze
> gdyby mi nie powiedzieli, ze cos z moim kregoslupem jest nie tak, to nie
> wiedzialbym o tym, bo zadnych objawow nie mialem. Az do 24 roku zycia,
> kiedy BARDZO duzo zaczalem siedziec przed kompem ;-/
>

ja się o schorzeniu kręgosłupa dowiedziałem, gdy już prawie nie mogłem
normalnie funkcjonować (paraliżujący ból przy siadaniu etc). Olewając
lekarzy i ich rady zacząłem trenować karate. Dalej w sumie nie wiem co jest
z tym kręgosłupem (ponoć jakaś lordoza czy coś), tak czy tak nie boli mnie
w zasadzie nigdy, może poza najbardziej obciążającymi ćwiczeniami.

Niemniej nie polecam takiej metody :)


>
> No niby pozycja na rowerze za ciekawa nie jest, ale zawsze wszyscy
> mowia, ze rower jest stosunkowo bezpiecznym sportem jezeli chodzi o
> kontuzje i urazy.
>

z fałdowanym wyjątkiem kręgosłupa na odcinku lędźwiowym. Heh, pech :)

>
> Jak zareaguja ludzie w pracy to akurat malo mnie obchodzi ;-)
> Priorytetem jest moje kregoslup... Ale ciekaw jestem ile mozna wytrzymac
> na takim kleczniku zanim odpadna kolana ;-) Nie bede ukrywal, ze oba
> kolana mam pourazowe i tez nie sa w idealnym stanie ;-)
>

nie siedzisz na kolanach, opierasz się na piszczelach. Moje kolana na pewno
są w stanie dużo gorszym - a wytrzymały i jeszcze były wdzięczne :D

>
> Generalnie wyglada to tak, ze bol pojawia sie, jak mam wygiety kregosup
> (siedzenie, jazda na rowerze). W pozycji wyprostowanej raczej biodra mi
> nie dokuczaja - moge nawet biegac i nie odczuwam przy tym bolu...
>

a właśnie, tego nie powiedziałeś wcześniej. No, to mniej więcej jasne.



>> Druga, równowaga wapniowo - magnezowa. Tego raczej badaniami nie
>> stwierdzisz, ale gwarantuję że tak czy tak powinieneś zadbać o ten
>> szczegół. Jej zaburzenie zaowocuje takimi objawami jakie masz.
>
> Czyli co mam robic? Brac wapn i magnez w tabletkach, jakies specjalne
> preparaty czy zwiekszyc podaz w diecie?
>

poczytać zarówno o wapniu jak i o magnezie, wybadać czy nie masz niedoborów
któregoś z tych pierwiastków, wyrównać w razie czego. Sorki, na odległość
nic nie powiem. Tabletki są w miarę OK, jako że ciężko we "współczesnej"
diecie znaleźć dość wapnia i magnezu.


>
> Generalnie to jestem dosc zdrowym czlowiekiem. Jezdzac caly rok na
> rowerze (nawet przy bardzo niskich temperaturach) praktycznie sie nie
> przeziebiam. A grype to ostatnio mialem w 6 klasie szkoly podstawowej.
>

i tak trzymać :D

> Jedyne co mi dolega to pozostalosci po kontuzjach/urazach oraz problemy
> z zoladkiem/dwunastnica (prawdopodobnie spowodowane stresem, bo
> papierosow nie pale i alkoholu tez raczej nie pije).
>

a to z kolei może podtruwać organizm, utrudniając właściwe trawienie,
toksyny zaś odbierają siłę. Przebadaj to dokładnie.

Pomijając wszystko inne, nadżerki czy nawet stany zapalne tych narządów od
cholery energii zabierają, przez co też spada wydajność.

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-11-03 09:19:10

Temat: Re: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora

> No i co moge jeszcze zrobic, zeby jakos uratowac ten kregoslup?

> Z gory dziekuje za jakiekolwiek wskazowki i pozdrawiam

Ju Ci to chyba pisa em, wybra si do fizjoterapeuty, który
specjalizuje si w kr gos upach i okolicach. I raczej nie czyta tego
co pisze p. Wilicki.
Lekarze maj jak mani szukania strukturalnych przyczyn dolegliwo ci
na badaniach obrazowych, a ich powody (przynajmniej do pewnego
momentu) s najcz ciej inne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-11-03 12:56:09

Temat: Re: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: "..::Dangerous Dan::.." <d...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki napisał(a):

> nie siedzisz na kolanach, opierasz się na piszczelach. Moje kolana na pewno
> są w stanie dużo gorszym - a wytrzymały i jeszcze były wdzięczne :D

Bede sie musial powaznie nad tym zastanowic, bo siedzenie na krzesle
mnie wykonczy.

> poczytać zarówno o wapniu jak i o magnezie, wybadać czy nie masz niedoborów
> któregoś z tych pierwiastków, wyrównać w razie czego. Sorki, na odległość
> nic nie powiem. Tabletki są w miarę OK, jako że ciężko we "współczesnej"
> diecie znaleźć dość wapnia i magnezu.

Coz...trzeba bedzie pokombinowac. Kilkanascie lat wyczynowego sportu
przy malo profesjonalnej diecie moglo mnie wyczyscic z roznych
pierwiastkow, boje sie ze nie tylko z wapnia i magnezu...

> a to z kolei może podtruwać organizm, utrudniając właściwe trawienie,
> toksyny zaś odbierają siłę. Przebadaj to dokładnie.
>
> Pomijając wszystko inne, nadżerki czy nawet stany zapalne tych narządów od
> cholery energii zabierają, przez co też spada wydajność.


Nad tym pracuje od dluzszego czasu, ale efektow jakos nie widac niestety.

Pozdrawiam i dzieki za rady

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-11-03 13:01:27

Temat: Re: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: "..::Dangerous Dan::.." <d...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

k...@g...com napisał(a):

> Ju Ci to chyba pisa em, wybra si do fizjoterapeuty, który
> specjalizuje si w kr gos upach i okolicach. I raczej nie czyta tego
> co pisze p. Wilicki.

Mam juz rozpisany caly plan rehabilitacji u konkretnego fizjoterapeuty.
Pytanie tylko czy to cokolwiek pomoze, poza wyczyszczeniem mojego konta ;-)

> Lekarze maj jak mani szukania strukturalnych przyczyn dolegliwo ci
> na badaniach obrazowych, a ich powody (przynajmniej do pewnego
> momentu) s najcz ciej inne.

Ja tam sie nie znam, ale skoro na MRI widac, ze wysuwajacy sie dysk
naciska na korzenie nerwowe, to chyba cos to znaczy. Z reszta
fizjoterapeuta tez kazal mi przyniesc na pierwsze spotkanie wyniki badan...

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-11-03 18:36:43

Temat: Re: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora

> Ja tam sie nie znam, ale skoro na MRI widac, ze wysuwajacy sie dysk
> naciska na korzenie nerwowe, to chyba cos to znaczy.
Bodajze 5% bezobjawowej populacji w wieku 40-60 ma taki wynik
rezonansu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2007-11-03 19:50:17

Temat: Re: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: "..::Dangerous Dan::.." <d...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

k...@g...com napisał(a):

> Bodajze 5% bezobjawowej populacji w wieku 40-60 ma taki wynik
> rezonansu.

Tylko ze mi do dolnej granicy tego przedzialu wiekowego jeszcze duuuzo
brakuje.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2007-11-03 20:40:32

Temat: Re: Dyskopatia a wyczynowe uprawianie sportu
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

k...@g...com wrote:

>> Ja tam sie nie znam, ale skoro na MRI widac, ze wysuwajacy sie dysk
>> naciska na korzenie nerwowe, to chyba cos to znaczy.
> Bodajze 5% bezobjawowej populacji w wieku 40-60 ma taki wynik
> rezonansu.

był u jednego dobrego lekarza, drugiego, wyeliminował inne przyczyny, dostał
dobrego fizjoterapeutę a Ty ciągle o spisku.

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jedzenie i charakter
Jakie kompleksowe badania krwi dla 21-latka?
wypłukiwanie kamieni
co na bol kosci ?
O konwencjonalnej medycynie krytycznie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »