| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-04-12 07:48:09
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?Użytkownik "Basia Z." <bjz@_(prosze_usun_to)_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:evko06$1b3b$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" :
>
>>
>> Wygodne, tylko propagowane "w dół" (myślenie o sobie nie o innych) może
>> skutkować na przykład 12 szczurami we wspólnym pokoju i awanturami o to,
> kto
>> ma sprzątać dwutygodniowy syf... Wiesz Basiu, akurat Twój przykład _dla
>> mnie_ jest zupełnie nieprzekonujący :-(
>>
>
> Szczury nie są w pokoju wspólnym tylko w dziecinnym ;-)
Wspólnym z bratem.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-04-12 07:49:38
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "Tatiana" :
> > W sytuacji jak powyżej myślałabym głównie o sobie nie o dzieciach.
> > Całkiem poważnie - planujemy coś dla dzieci, poświęcamy się a oni tak
potem
> > mają wszystko w d... użym poważaniu.
>
> Świetne podejście. To może w ogóle nie mieć dzieci. Albo w ogóle ich nie
> wychowywać, skoro one i tak będą miały wszystko w poważaniu. No bez
> przesady, co za pesymizm.
>
Dlaczego pesymizm ?
To że dzieci wybierają drogę własną, a nie to co dla nich planujemy - to
wcale nie jest pesymistyczne.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-04-12 07:50:49
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "Agnieszka" :
>
> Wygodne, tylko propagowane "w dół" (myślenie o sobie nie o innych) może
> skutkować na przykład 12 szczurami we wspólnym pokoju i awanturami o to,
kto
> ma sprzątać dwutygodniowy syf... Wiesz Basiu, akurat Twój przykład _dla
> mnie_ jest zupełnie nieprzekonujący :-(
>
Szczury nie są w pokoju wspólnym tylko w dziecinnym ;-)
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-04-12 07:52:56
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?Dnia Thu, 12 Apr 2007 09:54:22 +0200, Waćpanna lub waćpan Basia Z., w
wiadomości <news:evko6r$1b4s$1@news2.ipartners.pl> zawarł, co następuje:
> Otóż to, wczoraj akurat odbyłam poważną rozmowę z dziećmi na temat jak sobie
> wyobrażają dalsze życie po studiach / szkole itd.
> Żaden z nich nie wyobraża sobie powrotu do domu rodzinnego. Myślą o
> wyjeździe za granicę, ewentualnie do innego miasta.
Kwestia dziecka. Z naszej trójki dwójka nie wyobraża sobie zostawienia
kraju, ba - miasta. Trzeci natomiast może żyć zawsze i wszędzie.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-04-12 07:54:22
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik <P...@o...pl> :
>
> Nie wiem - ja może za młodym rodzicem jestem, ale patrząc wokoło
> nabieram przekonania że nie ma sensu dzieciom układać przyszłości w
> sensie uwiązania do miejsca.
>
Otóż to, wczoraj akurat odbyłam poważną rozmowę z dziećmi na temat jak sobie
wyobrażają dalsze życie po studiach / szkole itd.
Żaden z nich nie wyobraża sobie powrotu do domu rodzinnego. Myślą o
wyjeździe za granicę, ewentualnie do innego miasta.
Co możemy im dać i co jest bardzo ważne - to wykształcenie, ale nie należy
myśleć za nich w kontekście przywiązania do miejsca.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-04-12 07:56:32
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?Użytkownik "Basia Z." <bjz@_(prosze_usun_to)_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:evkofo$1b76$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" :
>
>> >
>> > Szczury nie są w pokoju wspólnym tylko w dziecinnym ;-)
>>
>> Wspólnym z bratem.
>>
>
> A tak, ale oni między sobą o to się nie awanturują. Grają w szachy o to
> kto
> ma sprzątać.
No właśnie, ale - z tego co pamiętam - rozmnażał tylko jeden. Jakby mieli
oddzielne pokoje, to tego drugiego by mało obchodziło, co tamten robi ze
swoimi szczurami u siebie. A tak musi uczestniczyć w czymś, czego może by
wcale nie chciał, ale głośno nie powie.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-04-12 07:56:36
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?Dnia Thu, 12 Apr 2007 09:56:49 +0200, Waćpanna lub waćpan Basia Z., w
wiadomości <news:evkobf$1b6a$1@news2.ipartners.pl> zawarł, co następuje:
> No to pewnie źle się wyraziłam.
> Chodziło mi o to, że cokolwiek dla nich zaplanujemy i tak wybiorą własną
> drogę.
No to już brzmi inaczej :)
> A już na ewentualne wspólne zamieszkanie w wybudowanym dużym nakładem sił i
> kosztów domu - to na prawdę nie ma co liczyć.
Powtarzam z poprzedniego posta - kwestia dzieci. Ja z pocałowaniem ręki
zamieszkałabym z rodzicami.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-04-12 07:56:49
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "Tatiana" :
> Ale określenie, że "mają wszystko w d... użym poważaniu." raczej nie
znaczy
> o tym, że kochane dzieci przyjdą do rodziców i będą im spokojnie i
radośnie
> przedstawiać swoje plany, a raczej ma zabarwienie "mają to w dupie, nie
> szanują etc."
No to pewnie źle się wyraziłam.
Chodziło mi o to, że cokolwiek dla nich zaplanujemy i tak wybiorą własną
drogę.
A już na ewentualne wspólne zamieszkanie w wybudowanym dużym nakładem sił i
kosztów domu - to na prawdę nie ma co liczyć.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-04-12 07:57:07
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Szpilka napisał(a):
>
> > Trochę za późno, ale.....Mieszkanie dla 2+2 powinno obejmować salon (
> > cokolwiek w bloku to znaczy ), sypialnia dla rodziców i 2 oddzielne
> > pokoje dla dzieci. Razem 4 pokoje, do zrobienia na co najmniej 75 m^2.
>
> No to mi ok 5 metrów zabrakło. Może zaadaptuję balkon ;-)
Na lato :)
A serio - bierzecie projekt "jak leci", czy nie można zaczekać na coś
bardziej adekwatnego do potrzeb ? Ostatecznie mieszkania bnie buduje się
na parę lat.
> > Podusicie się - na 7 m^2 braknie wam powietrza.
>
> Ale to tylko sypialnia by była.
I o to chodzi - musi tam być tyle powietrza, abyście się w ciągu nocy
nie podusili. Serio mówię - otwarte drzwi nie zapewniają odpowiedniej
cyrkulacji, a nie zawsze da się spać przy otwartym oknie. Dawno temu
miałem 2 osobową "sypialnię" na 8.8 m^2 i jedyne co ratowało to mocno
rozszczelnione okno, skąd dochodziły hałasy ulicy. Jeśli sypialnia na
7m^2, to chyba tylko przy wentylacji grawitacyjnej - może da się
podciągnąć ?
> Całe 16 m dla dzieci więc wydaje mi się że to dużo.
> W tej chwili mam duży pokój ok 17 m i pomimo regału, stołu, łóżka, fotela i
> innych drobiazgów jest tu bardzo dużo miejsca.
Na razie. 16 m^2 na 2 dzieci to jest 8 m^2 ( wcale nie tak znowu dużo *)
), od tego odejmij powierzchnię na łóżka i meble i okaże się że na
zabawę dzieciom zostanie niewiele miejsca. Efekt będzie taki że _salon_
będzie okupowany przez bawiące się dzieci. Więc może tak - puki dzieci
względnie małe, łóżka piętrowe i 2 osobne kąty do rysowania itp. W wieku
wczesnoszkolnym podział powierzchni twardą ścianką działową, którą już
teraz trzeba by przewidzieć.
*) Mój 8 letni syn ma samodzielny pokój 9 m^2. Urządzanie takiego pokoju
było wyczynem, ale niezbędne zmiany, np. przesunięcie drzwi, czy
kaloryfera zrobiliśmy już na etapie projektu. Meble były robione na
wymiar, ale _z_trudem_ dało by się wykorzystać seryjne. Pokój jest
funkcjonalny, ale miejsca na zabawę zostało naprawdę niewiele.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-04-12 07:59:06
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "Agnieszka" :
> >
> > Szczury nie są w pokoju wspólnym tylko w dziecinnym ;-)
>
> Wspólnym z bratem.
>
A tak, ale oni między sobą o to się nie awanturują. Grają w szachy o to kto
ma sprzątać.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |