| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-02-04 09:02:21
Temat: EksperymentWitam w piekny sloneczny i zimny piatek (osobiscie bardzo lubie piatki)
Chcialbym podzielic sie z Wami widzianym we fr/telewizji eksperymentem,
ktory w pewnym sensie bulwersuje moje kuchenno-dietetyczne dane.
Chodzi o ilosc tluszczu uzywanego do smazenia.
W tym samym czasie, dwie osoby dokonywaly tej samej akcji smazenia
rygorystycznie tej samej ilosci kartofli pokrojonych w kosteczki na
identycznych patelniach w tym samym oleju. (
okropne zdanie, przepraszam polonistow)
Roznica byla w ilosci uzywanego tluszczu.
Druga osoba uzywala dokladnie 2x wiecej oleju co pierwsza.
Po usmazeniu, kartofle zostaly zmiazdzone w celu sprawdzenia ktory
sposob smazenia daje w efekcie wieksza ilosc tluszczu zawartego w
kartoflach.
Ku mojemu zdumieniu, kartofle usmazone w duzej ilosci tluszczu zawieraly
go o wiele mniej niz te drugie.
Tlomaczenie specjalisty?
Duza ilosc oliwy pokrywajac od razu cale kosteczki kartofli, tworzy na
nich skorupke, dzieki ktorej olej juz nie przenika do wnetrza, natomiast
mala ilosc
oleju tej skorupki nie tworzy...w obec tego kartofle "pija" tluszcz,
ktory nastepnie w nich zostaje.
Dla mnie to troche rewolucja. Oznacza to, ze smazenie w duzej ilosci
tluszczu daje w efekcie zdrowszy (mam na mysli mniej tlusty) produkt.
Co wy na to?
--
Amicalement Paul Urstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-02-04 11:39:41
Temat: Re: Eksperyment> Dla mnie to troche rewolucja. Oznacza to, ze smazenie w duzej ilosci
> tluszczu daje w efekcie zdrowszy (mam na mysli mniej tlusty) produkt.
> Co wy na to?
Dla mnie to rewelacja. Bardziej smakuja mi potrawy smazone w tluszczyku :-))
niz na suchej patelni. A moze jeszcze odkryja, ze zdrowsze sa na smalczyku
niz na oleju ? :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-04 13:35:06
Temat: Odp: Eksperyment> Co wy na to?
>
> --
Nooo, zeczywiscie dosc zaskakujace, ale to byl przyklad z ziemniakami, a co
z innymi potrawami, IMHO knif tkwi w tej wlasie duzej ilosci, latwiej jest
wystudzic mniejsza ilosc oleju niz wieksza, a przeciez wrzucajac frytki
wychladzamy olej, duza ilosc oleju mniej sie wystudza , a przez to od razu
scina powierzchnie ziemniaka, to tak jak z patelnia zeliwna a tanimi
podrobkami teflonowymi made in Italy.
--
Pozdrawiam
-------------------------------------------------
Janusz
ICQ: 31950147
d...@p...fm
-------------------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-05 13:13:54
Temat: Re: EksperymentUlka a écrit :
> Dla mnie to rewelacja. Bardziej smakuja mi potrawy smazone w tluszczyku :-))
> niz na suchej patelni. A moze jeszcze odkryja, ze zdrowsze sa na smalczyku
> niz na oleju ? :-))
w to watpie, ale faktem jest ze po przeczytaniu takiej opinii, samo-biczowanie
sie z powodu tluszczu na patelni staje sie zbyteczne.
Bledem jest natomiast zjadanie tluszczu ktory byl podniesiony do wysokiej
temperatury przez dluzsza ilosc czasu.
Tak czy inaczej paczki w oleju? bzdura...
--
Amicalement Paul Urstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-05 13:17:58
Temat: Re: Odp: EksperymentJanusz Danak a écrit :
> latwiej jest wystudzic mniejsza ilosc oleju niz wieksza, a przeciez wrzucajac
> frytki
> wychladzamy olej, duza ilosc oleju mniej sie wystudza , a przez to od razu
> scina powierzchnie ziemniaka
> Oczywiscie w tym tkwi caly psikus. Jesli chodzi o mieso, to chyba reakcja na
> mala/duza ilsc tluszczu bedzie identyczna czy nie?
--
Amicalement Paul Urstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |