Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.task.gda.pl!news.mm.pl!not-for-mail
From: b...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Emotikon
Date: Sun, 12 Sep 2004 17:36:03 +0200
Organization: Multimedia Polska sp. z o.o.
Lines: 67
Message-ID: <d...@4...com>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-209-99.wroclaw.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.mm.pl 1095003427 30866 81.190.209.99 (12 Sep 2004 15:37:07 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 12 Sep 2004 15:37:07 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.93 PL unofficial/32.576 Polski (Polish) trialware
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:287329
Ukryj nagłówki
:)
Najbardziej nadużywany symbol w Internecie
Gdybym miał wystarczające jaja żeby założyć firmę, zrobiłbym z tego
logo i zarobił miliony, nawet gdybym w nieudolny sposób próbował
sprzedawać tampony dla mężczyzn.
Jest protezą uśmiechu i jako taka przejmuje jedynie część jego
funkcji, Kobieta, nieważne jak piękna, nie wzbudzi we mnie tym
substytutem nagłego, irrajonalnego, niczym innym nie popartego
przekonania, że mam do czynienia z najwspanialszą istotą na świecie.
To dlaczego wszędzie tego pełno?
Nie robiłem statystyk, czasami mam jednak wrażenie, że znajdę to w
każdym poście który otworzę. Jakby nikt nie umiał już nic napisać na
poważnie.
Fakt, przydaje się. Zainicjować przyjazne stosunki, złagodzić twardy
ton pisanych słów, wyrazić enuzjazm dla czyjegoś błyskotliwego humoru,
nadać przeciwstawne znaczenie ("ty wszawy sukinsynu" - obelga, "ty
wszawy sukinsynu :)" - pieszczotliwy kuksaniec) i wiele innych
sytuacji, kiedy bez :) ani rusz.
To tyle dobrego. W praktyce standardowy użytkownik wstawi :) wszędzie
tam gdzie mu się wydaje że zażartował, bo wiadomo - banda idiotów
przed monitorami nie załapie że to był żart. A przecież najlepsza jest
subtelna ironia, taka którą nie każdy potrafi dostrzec i dobrze że nie
dostrzeże.
Gorzej kiedy nie o żart chodzi. Wtedy najczęściej autor posta chce
powiedzieć: "Nie bijcie mnie, nie jestem pewien swoich słów, jeśli
ktoś je zaneguje to udam że to zgrywa albo miałem na myśli coś
odwrotnego, jestem słaby". Nierzadko przesłanie całkiem ciekawiej
wypowiedzi bywa w ten sposób zniekształcone, a ostra krytyka
niepotrzebnie straci na ostrości.
Traci także sam symbol. Wykorzystywany przy byle okazji przestaje być
dostrzegalny i sam już nie wiem czy ktoś wstawiając to nie pomylił
przez automatyzm klawiszy. Tak jak się czasami wciśnie dwa razy
spację.
Prawda. Te same zastrzeżenia można mieć do uśmiechów, które się na co
dzień spotyka w realnym świecie - że nadużywane, sztuczne, żałosne
itd. I wywołują taki sam skutek - kiedy napytykam grupę co do jedego
uśmiechniętych bez przerwy ludzi, to albo są wszyscy pijani (to
jeszcze nie najgorzej), albo łączą ich więzy zawodowe i jakaś
hierarchia (to nie wyklucza pierwszego), albo mają naście lat i są
dziewczynkami (obecnie to też nie wyklucza pierwszego). W każdym razie
wszczynanie z nimi rozmowy to strata czasu i ryzyko zepsucia sobie
dnia.
Po co od razu przenosić te zachowania tutaj? Po co po sesji w usnecie
mam mieć wrażenie, że dobiega do mnie pusty, drażniący chichot?
Nasuwa się klasyczna puenta:: "Za starych, dobrych czasów, gdy
tworzyła się Sieć, wtedy :) coś znaczył", ale nie było mnie jeszcze na
cyberświecie.
Wyobrażam sobie jednak Pionierów, którzy przy pomocy niesłychanie
sprawnych umysłów, używając giętkich palców i prehistorycznych
klawiatur, patrząc na monochromatyczne czternastki przez szkła jak
denka od butelek, wydobywali z niebytu abstrakcję wirtualnej
nierzeczywistości i kształtowali ją, nadając podobieństwo na kształt
swoich zwichrowanych wyobrażeń. Ci twardzi ludzie, spotykając się w
owym czasie w miejscu które nie istniało, wymieniali raz na
nieskończenie wiele cykli zegara systemowego zdawkowe :) i było w tym
więcej treści niż w niejednej pracy doktorskiej.
Będą dla mnie wzorem ;)
|