« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2003-04-07 20:14:48
Temat: Re: Re:(OT) Ewangelia feminizmu
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b6sl3q$74u$1@news.onet.pl...
> Ja niestety spadam, ale jakby nasz browarek kiedyś doszedł do skutku to
> liczę że mi wszystko opowiesz :-))
Nie omieszkam :-)))
puchaty
PS Choć troszkę się obawiam, że Ta Która Pisze do Grzegorza zamieści
w sygnaturce wszystko wyjaśniające "Jak piszę do Ciebie, to piszę do
Ciebie".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2003-04-07 20:47:29
Temat: Re: Re:(OT) Ewangelia feminizmu
Użytkownik "puchaty" napisał w wiadomości
> PS Choć troszkę się obawiam, że Ta Która Pisze do Grzegorza zamieści
> w sygnaturce wszystko wyjaśniające "Jak piszę do Ciebie, to piszę do
> Ciebie".
>
Ależ Panowie..........przecież wszystko dzieje się na "łonie"rodziny.
Wiec to tak jak by opowiedział najbliższym.No a z rodzina omawia się
problemy..
MJ..
po męczącym dniu..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2003-04-07 21:24:40
Temat: Re: Ewangelia feminizmuWprąciłem się, ponieważ AsiaS <a...@n...onet.pl> popełnił(a) co
następuje:
| > Mam wrażenie, że ten nawyk uzasadnień staje się niestety
| > przemijający :)
| Bo truizmów zwykło się nie uzasadniać ;-)
I dlatego lubię być brany za głupiego - chcę od A do Z czemu, co i jak
mieć wyłożone ;)
| > IMHO kultura to nie coś, co się zakłada - jak święte tajemnice czy
| > doktryny wiary - i się tego nie podważa, ale coś, co można wyłumaczyć.
| Nie w każdym aspekcie ale wolałabym nie wnikać w tym wątku tak głęboko
| w podstawy kultury i cywilizacji ;-)
:) Topsz, ja Cię zresztą (i Twoje odczucia) od początku uważam :)
| > Wytłumacz mi zatem jak dziecku, co w tym jest złego, że to zrobił?
| Zgadzam się z Tobą w punkcie "- Grzegorz zostawił osobie
| spory margines bezpieczeństwa - nie podał Jej
| personaliów, zresztą CAŁOŚCi maila też nie zacytował". Uważam że byłoby
| naruszeniem tajemnicy korespondencji podanie autora lub zasugerowanie
kto to
| jest.
| W tej sytuacji uważam że wszystko jest w porządku,
Super :) czyli się ze mną zgadzasz w zasadniczej kwestii :)
| ale nie zgadzam się że ktoś, kto pisze na adres prywatny musi zaznaczać
że
| nie życzy sobie upubliczniania, albo że to ma cokolwiek wspólnego z
cnotą
| lub jej brakiem, bo to dotyczy zarówno listów oszczerczych, miłosnych
jak i
| dotyczących jedynie faktów itp. Jako uzasadnienie mogę podać tylko
jedno:
| bo do tej pory te rzeczy były standardem, a standardów nie zaznacza się.
| Wychodząc na ulicę nie musisz zastrzegać że nie życzysz sobie być
| zabitym, bo powszechnie wiadomo że ludzie sobie tego nie życzą, czekając
na
| resztę w kasie nie musisz zaznaczać że chcesz całość reszty, bo
powszechnie
| o tym wiadomo itd itd.
| To samo jest z korespondencją: nie zaznaczasz że zyczysz sobie
prywatności, bo
| to jest w standardzie, gdyby ktoś chciał udzielić się publicznie
wysłałby list na
| grupę.
Nie zgadzam się tylko w jednej kwestii - mianowicie, że 'nieważne co,
cytować nie można' :) Ale ja nigdy nie byłem delikatny i uważam, że to nic
pejoratywnego ani komuś ubliżającego - zacytować kogoś anonimowo :)
(zresztą Ty też zacytowałaś kogoś, kto radził Ci nie rozmawiać ze mną :D)
| > JAK MAMY SIĘ PRZEKOMARZAĆ? :)
| Takie słowa o tym że nie miałam przyjemności itp uznaję za
przekomarzanie się
| :-) Całkiem sympatycznie.
Ja mówiłem, że ze mną przyjemności nie mają tylko dziwne kobiety :]
| > No i podsumowałaś biedną tweety ;)
| Poważnie - nie wiem o czym piszesz.
Bo Ona się denerwuje na grupach, a Ty uzasadniłaś to czymś takim... no
tentego :)
Pozdrawiam :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek.
W wojsku możesz celowo opuścić mydło pod prysznicem i dobrze się bawić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2003-04-07 21:34:41
Temat: Re: Ewangelia feminizmuUżytkownik "Z. Boczek"
> I dlatego lubię być brany za głupiego - chcę od A do Z czemu, co i jak
> mieć wyłożone ;)
Uważaj, bo jeśli naprawdę lubisz być brany za takiego, to tak się przyjmie,
a to się może odbić w najdziwniejszym momencie :-)
> :) Topsz, ja Cię zresztą (i Twoje odczucia) od początku uważam :)
Co to znaczy "ja Cię uważam"?
> Super :) czyli się ze mną zgadzasz w zasadniczej kwestii :)
(..)
> Ale ja nigdy nie byłem delikatny i uważam, że to nic
> pejoratywnego ani komuś ubliżającego - zacytować kogoś anonimowo :)
No właśnie, ja także, ale tylko w takiej formie.
> (zresztą Ty też zacytowałaś kogoś, kto radził Ci nie rozmawiać ze mną
Toż przecież napisałam że w tej kwestii zgadzam się z Tobą... Eeech.
> Bo Ona się denerwuje na grupach
Nie zauważyłam, nie miałam nikogo na myśli pisząc te słowa.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2003-04-07 21:57:18
Temat: Re: Re:(OT) Ewangelia feminizmuOn Mon, 7 Apr 2003 22:14:48 +0200 I had a dream that puchaty <p...@w...pl>
wrote:
>puchaty
>PS Choć troszkę się obawiam, że Ta Która Pisze do Grzegorza zamieści
>w sygnaturce wszystko wyjaśniające "Jak piszę do Ciebie, to piszę do
>Ciebie".
Wylałeś już codzienną porcję jadu i zawiści na grupę.
W poczuciu dobrze spełnionego obowiązku możesz iść spać.
A w niedzielę do kościoła, usiąść w pierwszej ławce.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2003-04-07 22:55:32
Temat: Re: Ewangelia feminizmuWprąciłem się, ponieważ AsiaS <a...@n...onet.pl> popełnił(a) co
następuje:
| > I dlatego lubię być brany za głupiego - chcę od A do Z czemu, co i jak
| > mieć wyłożone ;)
| Uważaj, bo jeśli naprawdę lubisz być brany za takiego, to tak się
przyjmie,
| a to się może odbić w najdziwniejszym momencie :-)
wiem :) ponoszę to ryzyko :)
| > :) Topsz, ja Cię zresztą (i Twoje odczucia) od początku uważam :)
| Co to znaczy "ja Cię uważam"?
Poważam, szanuję? :]
| > Super :) czyli się ze mną zgadzasz w zasadniczej kwestii :)
| (..)
| > Ale ja nigdy nie byłem delikatny i uważam, że to nic
| > pejoratywnego ani komuś ubliżającego - zacytować kogoś anonimowo :)
| No właśnie, ja także, ale tylko w takiej formie.
Więc właśnie - a inne laski piszą, że już zrobił z siebie trolla, itp.
| > (zresztą Ty też zacytowałaś kogoś, kto radził Ci nie rozmawiać ze mną
| Toż przecież napisałam że w tej kwestii zgadzam się z Tobą... Eeech.
Ok - powiedziałem to z megauśmiechem :)
| > Bo Ona się denerwuje na grupach
| Nie zauważyłam, nie miałam nikogo na myśli pisząc te słowa.
Wiem, że nie miałaś :)
Pozdrawiam :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek.
W wojsku możesz celowo opuścić mydło pod prysznicem i dobrze się bawić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2003-04-08 00:17:15
Temat: Re: Re:(OT) Ewangelia feminizmuWprąciłem się, ponieważ puchaty <p...@w...pl> popełnił(a) co
następuje:
| PS Choć troszkę się obawiam, że Ta Która Pisze do Grzegorza zamieści
| w sygnaturce wszystko wyjaśniające "Jak piszę do Ciebie, to piszę do
| Ciebie".
Nie może być - SOWA?? :D
--
Z poważaniem,
Z. Boczek.
W wojsku możesz celowo opuścić mydło pod prysznicem i dobrze się bawić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2003-04-08 06:05:44
Temat: Re: Re:(OT) Ewangelia feminizmuGrzegorz Janoszka wrote:
> Wylałeś już codzienną porcję jadu i zawiści na grupę.
Skąd te wnioski? Starałem się być miły:-(
Jako jedyny zauważyłem przecież, że komuś na Tobie
wyraźnie zależy. No i się przedstawiłem.
Jest mi łyso,
puchaty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2003-04-08 06:43:09
Temat: Re: Re:(OT) Ewangelia feminizmuUżytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b6toso$2om$1@news.onet.pl...
> Jest mi łyso,
> puchaty.
to zmien podpis bo nie mozna byc puchatym jak sie jest łysym ;-)))))
--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) + Krzyś (05-01-03)
http://www.master.pl/~mwota/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2003-04-08 08:07:15
Temat: Re: Ewangelia feminizmu
"Z. Boczek" wrote:
> | Wstyd a prawo do zachowania prywatnosci to dwie rózne rzeczy.
>
> Prawo do zachowania prywatności a światopogląd to dwie rózne rzeczy.
> Światopogląd sama zaczęła wygłaszać w kierunku kogoś obcego.
W _prywatnym_ liscie.
> Zresztą: Jej prywatność przecież została uszanowana (nadal jest anonimowa
> i sobie możemy :]) - nadal masz coś do Grzegorza? :)
Do Grzegorza? On zacytowal co mi sie owszem nie podoba. Jednak to Ty
glosisz prawo do upubliczniania wszystkiego co nie zostalo opatrzone
klauzula tajne/prywatne.
> A może to byłaś Ty? :]
Ooo sliczny argument. Prawde mówiac akurat Ciebie bym o niego nie
podejrzewala.
Moze i ja? Moze nie ja? To wazne? Listu pani X nie wolno publikowac a
list pani Z juz wolno?
> Dziwnym trafem nie odniosłaś się do fragmentu maila, w którym pytam, czy
> nigdy nikomu nie zacytowałaś otrzymanego listu - i czy uważasz to za
> głupie :]
Moze dlatego, ze odpowiedzialam posrednio calym swoim listem? Nie- nigdy
bez zgody autora nic nie _zacytowalam_. Uwazam to za niegrzeczne i
chamskie a nie glupie. Inna kategoria.
> Tak, na dodatek wynajmę samolot i treść wypiszę na ciągniętym za nim
> transparencie. Następnie złamię kody bezpieczeństwa w sieci i umieszczę tą
> treść na stronach rządowych wszystkich państw świata (trenslejted,
> ofkorsa).
> Dołączę przedruk listu azem z wysyłanym wąglikiem oraz do każdej paczki z
> 8 rolkami papieru toaletowego...
Ok. Dzieki za odpowiedz. Na marginesie- nie pytalam co ZROBISZ. Pytalam
czy ktos ma _moralne prawo_ to zrobic.
> Jakby powiedział to ktoś mądry: hiperbolizujesz.
Owszem. Dostosowuje sie stylem do rozmówcy ;)
> Tak się uniosłaś i samo poszło czy umyślnie demonizujesz ten fakt, żeby
> każda przyzwoita istota się wzdrygnęła na myśl 'Boże, mój list na
> mieście!' ???? :)
Ja sie nie unosze. Ale owszem - demonizuje ( patrz poprzedni akapit ).
> I to rozumiem, masz prawo.
Szczerze? Fakt, ze w ogóle _musialam_ cos takiego ( IMHO rzecz oczywista
) w stosunku do rozmówcy zaznaczac bardzo mu w moich oczach odbiera
klase. To stwierdzenie- nie straszenie.
> Co innego jednak chyba też cytować czyjeś poglądy - a co innego
> traumatyczne zwierzenia lub wątki z osobistych rozmów, nie sądzisz? :)
Nie. Co innego _cytowac_ i rozpowszechniac prywatne poglady rozmówcy a
co innego pisac ogólnie o zjawisku. I niewazne, ze nie podaje sie
prywatnych personaliow rozmówcy.
> Podam tego przykład:
> Trudno, żebyś np. pisząc mi np. "faceci to stado onanizujących się
> orangutanów" miała do mnie pretensje, gdy to zacytuję i dodam, że napisała
> to do mnie ostatnio znajoma (+ jakiś komentarz typu: Hm, oszczędzali na
> żyletkach i kobietach). Czujesz, że Twoje zaufanie zostało nadszarpnięte,
> czujesz się zaszczuta czy osmieszona, uważasz, że ktoś się wygłupił?? :]
Przyklad bardziej adekwatny: gdy ktos powtarza prywatne fragmenty
rozmowy _cytujac je_ w wiekszym gronie w którym znajduje sie jego
rozmówczyni i wszyscy o tym wiedza.
> Sorry, dla mnie to wyolbrzymianie problemu, żeby być przesadnie fair, jak
> z tymi kawałami nie na poziomie :]
Nie. To bycie fair i szacunek w stosunku do rozmówcy. Takie dziwne?
> Nie 'lekce sobie ważę' zaufania - ocena KAŻDORAZOWO zależy od
> indywidualnego przypadku - samej treści, rozmówcy i moich pobudek, dla
> których to robię.
To znaczy, ze jednak lekcewazysz. Lekcewazysz jego zaufanie, jego prawo
do prywatnosci. Twoj rozmówca decydujac sie na rozmowe z Toba a nie na
polu publicznym zaklada, ze uszanujesz te prywatnosc. To normalne
zalozenia w stosunku do drogi komunikacji jaka obral.
> Tutaj nie było to nic intymnego, rozmówca nie jest przyjacielem cytującego
> ani pobudki też nie były najniższe (nie napisał kto, nie zacytował całego
> maila) :]
Aha. Czy mam rozumiec, ze rozmow z przyjaciolmi nie wolno cytowac,
rozmowy z obcymi juz mozna? Jesli miales co innego na mysli- sprecyzuj.
> Ktoś chciał przygnieść Grześka argumentacją, powagą, itp - to Grześ
> zacytował fragmenty ideologicznego maila (a nie osobistego: "zgwałcił mnie
> facet i Was nienawidzę") i odniósł się częściowo do treści na grupie
> oznajmiając, że nie chce więcej Jacher-feministek na swojej poczcie, bo go
> to bawi. Co w tym złego?
Fakt, ze zacytowal fragmenty _prywatnego listu_ aby to oznajmic. Mogl to
oznajmic bez cytowania. Mogl odpowiedziec prywatnie danej osobie. Mogl
zignorowac list.
Jesli mój rozmowca zdecydowal sie napisac do mnie prywatnie -szanuje to.
Ty jak rozumiem nie widzisz takiej potrzeby.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |