| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-04 18:17:41
Temat: Re: FIKUS - jak go odratowac?
Użytkownik "K_A. Sliwinscy" <68596278@to_wytnij.pro.onet.pl> napisał w
wiadomości news:3e174bc3.18130129@news.tpi.pl...
> Witam,
> Mam b. ladnego fikusa benjamina, takiego z przepieknie skrecona
> lodyga. Niestety ostatnio go przysuszylam, a teraz suszy mnie moj maz,
> wlasnie z tego powodu. Poza tym roslinka przez ten czas dosuszania
> stala w prawie nieoswietlonym miejscu. Moje pytanie, co zrobic, aby go
> przywrocic do zycia? Bardzo mi na tym zalezy, tym bardziej, ze
> roslinka jest z nami juz od kilku dobrych lat i do tej pory jakos
> wszystko przetrzymywala, a tu taki klops (i to z mojej winy).
>
Witam, ja swojemu tez cos takiego zrobilam jakis czas temu. A beniaminki
tego nie cierpia... Pomoglo solidne podlewanie i wystawienie na lato na
zewnatrz. Zupelnie wylysiale galazki mozna na wiosne poprzycinac.
Pozdrawiam, Agata N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-01-04 21:06:17
Temat: FIKUS - jak go odratowac?Witam,
Mam b. ladnego fikusa benjamina, takiego z przepieknie skrecona
lodyga. Niestety ostatnio go przysuszylam, a teraz suszy mnie moj maz,
wlasnie z tego powodu. Poza tym roslinka przez ten czas dosuszania
stala w prawie nieoswietlonym miejscu. Moje pytanie, co zrobic, aby go
przywrocic do zycia? Bardzo mi na tym zalezy, tym bardziej, ze
roslinka jest z nami juz od kilku dobrych lat i do tej pory jakos
wszystko przetrzymywala, a tu taki klops (i to z mojej winy).
Bardzo prosze o pomoc
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-01-04 22:00:35
Temat: Re: FIKUS - jak go odratowac?Agnieszko .Mój fikus ma już 15 lat i trzyma się ok.
Napisz jak wygląda twoja roślina po tym przymusowym odwodnieniu.
MIKOŁAJ
Użytkownik "K_A. Sliwinscy" <68596278@to_wytnij.pro.onet.pl> napisał w
wiadomości news:3e174bc3.18130129@news.tpi.pl...
> Witam,
> Mam b. ladnego fikusa benjamina, takiego z przepieknie skrecona
> lodyga. Niestety ostatnio go przysuszylam, a teraz suszy mnie moj maz,
> wlasnie z tego powodu. Poza tym roslinka przez ten czas dosuszania
> stala w prawie nieoswietlonym miejscu. Moje pytanie, co zrobic, aby go
> przywrocic do zycia? Bardzo mi na tym zalezy, tym bardziej, ze
> roslinka jest z nami juz od kilku dobrych lat i do tej pory jakos
> wszystko przetrzymywala, a tu taki klops (i to z mojej winy).
>
> Bardzo prosze o pomoc
>
> Agnieszka
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-01-05 11:27:26
Temat: Re: FIKUS - jak go odratowac?
Użytkownik "K_A. Sliwinscy" <68596278@to_wytnij.pro.onet.pl> napisał w
wiadomości news:3e174bc3.18130129@news.tpi.pl...
> Witam,
> Mam b. ladnego fikusa benjamina, takiego z przepieknie skrecona
> lodyga. Niestety ostatnio go przysuszylam, a teraz suszy mnie moj maz,
> wlasnie z tego powodu. Poza tym roslinka przez ten czas dosuszania
> stala w prawie nieoswietlonym miejscu. Moje pytanie, co zrobic, aby go
> przywrocic do zycia? Bardzo mi na tym zalezy, tym bardziej, ze
> roslinka jest z nami juz od kilku dobrych lat i do tej pory jakos
> wszystko przetrzymywala, a tu taki klops (i to z mojej winy).
>
> Bardzo prosze o pomoc
>
> Agnieszka
>
Moje dwie sztuki stoją na parapecie (pod nim kaloryfer) i czasem się zdarza
przesuszenie, a wtedy na banjaminach jesień. Wstawiam do wanny, spryskuję,
powdlewam co chwilę, aż porządnie ziemia naciągnie wody. Wiosną przycinam je
wedle kaprysu. Nie wiem czy to słuszne działania, ale stoją u mnie już
ładnych kilka lat i mają się dobrze.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-01-05 17:35:33
Temat: Re: FIKUS - jak go odratowac?Mój nowy (kupiony jesienią) fikus (z przeznaczeniem na bonsai) też
ucierpiał, gdy stał na początku zimy w ciepłym pokoju. Na szczęście mogłam
go wynieść na chłodniejszy, ale ogrzewany taras, gdzie światła bardzo dużo.
Zaczęłam trochę podlewać, ale umiarkowanie.
Przestał gubić liście! Uff.
Oby do wiosny,
Beata
"Marta" <m...@m...pl> wrote in message news:av94qj$jfr$1@news.tpi.pl...
>
>
> Użytkownik "K_A. Sliwinscy" <68596278@to_wytnij.pro.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:3e174bc3.18130129@news.tpi.pl...
> > Witam,
> > Mam b. ladnego fikusa benjamina, takiego z przepieknie skrecona
> > lodyga. Niestety ostatnio go przysuszylam, a teraz suszy mnie moj maz,
> > wlasnie z tego powodu. Poza tym roslinka przez ten czas dosuszania
> > stala w prawie nieoswietlonym miejscu. Moje pytanie, co zrobic, aby go
> > przywrocic do zycia? Bardzo mi na tym zalezy, tym bardziej, ze
> > roslinka jest z nami juz od kilku dobrych lat i do tej pory jakos
> > wszystko przetrzymywala, a tu taki klops (i to z mojej winy).
> >
> > Bardzo prosze o pomoc
> >
> > Agnieszka
> >
> Moje dwie sztuki stoją na parapecie (pod nim kaloryfer) i czasem się
zdarza
> przesuszenie, a wtedy na banjaminach jesień. Wstawiam do wanny, spryskuję,
> powdlewam co chwilę, aż porządnie ziemia naciągnie wody. Wiosną przycinam
je
> wedle kaprysu. Nie wiem czy to słuszne działania, ale stoją u mnie już
> ładnych kilka lat i mają się dobrze.
>
>
> Pozdrawiam
>
> Marta
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-01-06 10:30:50
Temat: Re: FIKUS - jak go odratowac?"Andrzej Grzegorek - CALTEX" <c...@k...onet.pl> wrote:
>Agnieszko .Mój fikus ma już 15 lat i trzyma się ok.
>Napisz jak wygląda twoja roślina po tym przymusowym odwodnieniu.
>MIKOŁAJ
Jest wysuszona, ale ma troche zielonych lisci. Przestawilam go na
sloneczne okno i zaczelam powoli i delikatnie podlewac. Teraz czekam
na slonce i poprawe stanu.
Dzieki i pozdrawiam,
Agnieszka>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |