« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-25 05:56:54
Temat: Re: Freud & homoseksualizmpuesto napisał:
> Marek Dlugosz <u...@r...please> napisał(a):
>
>> To, że psycholodzy nie potrafią leczyć, nie znaczy, ze nie da się
>> leczyć.
> a kto potrafi i jak??? chętnie sie dowiem, bo nie słyszałam
Kiedyś namiętnie się masturbowałem i miałem przy tym wyłącznie
homoseksualne fantazje. Dziewczyny traktowałem jak powietrze. Martwiłem
sie tym, ale nawet nie próbowałem z tym walczyć - no bo jak? Gdyby wtedy
dotarła do mnie gejowska propaganda - było by ze mną gorzej. Ale potem
Chrystus stanął na mojej drodze i uzdrowił mnie. Zakochałem się w
dziewczynie, która jest teraz moją żoną. Jesteśmy ze sobą już 11 lat i
jesteśmy szczęśliwi.
>> Poza tym Freud zdaje się wszytko tłumaczy seksem... ;-)
> dzis teorie Freuda nie są wiarygodnym źródłem informacji,zwłaszcza
> jezeli chodzi o wyjasnienie homoseksualizmu, z tego co wiem
> współczesne badania i nieudane próby leczenia wskazują że jest to
> proces nieodwracalny.
A jutro dzisiejsze informacje nauki już nie będą wiarygodne.
Marek
Izaj. 53:4-5
Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my
mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony. Lecz on
zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został
dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni.
1 Kor. 6:11
A takimi [wszetecznicy, bałwochwalcy, cudzołożnicy, rozpustnicy,
mężołożnicy, złodzieje, chciwcy, pijacy, oszczercy, zdziercy] niektórzy
z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana
Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego.
2 Kor. 5:17
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare
przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-25 06:07:56
Temat: Re: Freud & homoseksualizmb...@o...pl wrote:
>
> > A ja stawiam Photoshopa na równi z Corelem i mój kolega grafik mówi
> > mi że jestem śmieszny.
> > Ja używam obu programów DO SKANOWANIA.
>
> Dziwny tok myslenia......... ale ja bym nie porownywal stosunkow
> miedzyludzkich do programow graficznych :-). Rozumiem o co Ci chodzi
> ale i tak sie z Toba nie zgadzam. Poza tym twoje porownanie
> usprawiedliwia tez pedofilow i tych ktorych wymienilem. Milosc
> misloscia ale sprawa homoseksualistow zostala juz chyba zbadana przez
> psychologow i okzauje ze sa nimi zazwyczaj ludzie ktorym brakowalo
> kontaktu z ojcem (geje) lub matki (lesbijki).
Tak sie skalada ze nie zostaly zbadane do konca i tak sa takie hipotezy
o relacjach z rodizcami ale..
>Napewno nie znajdziesz zadnej osoby, ktora urodzila sie gejem. Bo jest
>to choroba nabyta.
To nie jest choroba!? I sie trgo zaburzenia orientacji seksualnej nie
leczy bo sie nie da. Da sie jedynie zagluszyc, kosztem komfortu i
zdrowia klienta. Chyba, ze o to Ci idzie.
Co do innych hipotez to tak sie sklada, ze bierze sie pod uwage rozwoj
zarodkowy i pod tym wzgledem mozna powiedziec, ze z mozna sie z
predyspozycja do homoseksualizmu urodzic.
A tak wogole to odsylam bo Imielinskiego i Bilikiewicza.
Jak juz sobie poczytasz to potem pierdoly wypisuj.
Ludzie studia koncza i podyplomowki, a ty skad te rewelacje czerpiesz
co? Bo jak tylko z gazet, sieci i Freuda to dzieki bardzo.
> Homoseksualistom mozna sie stac, nie urodzic. Homoseksualizm jest
> zachwianiem stanu psychoseksualnego. Podobnie rzecz ma sie z
> tranzwestytami... do jakich programow porownasz ten przyklad? Z
> photoshopa stal sie nagle corel? Jednak uwazam ze kazdego czlowieka
> powinno sie tolerowac.
To czemu tego nie robicz?
>Napewno jednak nie dalbym homoseksualistom
> prawa do adopcji dzieci.
Z adopcja dzieci sie zgadzam. I poieram ta postawe wiedza akademicka.
Pozdrawiam.
--
www.fotozielsko.prv.pl
gg: 3715308
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-25 14:19:11
Temat: Re: Freud & homoseksualizmMarek Dlugosz <u...@r...please> napisał(a):
> Kiedyś namiętnie się masturbowałem i miałem przy tym wyłącznie
> homoseksualne fantazje. Dziewczyny traktowałem jak powietrze. Martwiłem
> sie tym, ale nawet nie próbowałem z tym walczyć - no bo jak?
zdarza się w sytuacji nieukształtowanej do konca tożsamosci seksualnej,
identyfikacji z rolą płciową w okresie dojrzewania
> Ale potem
> Chrystus stanął na mojej drodze i uzdrowił mnie. Zakochałem się w
> dziewczynie...
no tak,a innym nie stanął i są homoseksualistami...:-)zawsze uwazałam że
skrajnosci prowadzą do przesady i zabijają obiektywizm. Nie mam więcej
pytań.
> A jutro dzisiejsze informacje nauki już nie będą wiarygodne.
teorie Freuda mają ponad 100lat, nauka postępuje :-)
> Izaj. 53:4-5
> Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my
> mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony. Lecz on..
<...>
> Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare
> przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
jestem ateistką
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |