Byl kurs:), wpadlam dzisiaj na moment, tu kilka zdjec:
http://strony.wp.pl/wp/tomella14/stawasz.htm .
Czesc prac (drobne elementy, ale bardzo ladne, z wrobionymi koralikami) byla
w woreczkach foliowych, niestety zdjecia by nie wyszly:(, ale naprawde bylo
co podziwiac. Pan Stawasz uczyl podstaw, nastepnych krokow tez, ale tego juz
nie widzialam.
Kurs zorganizowala firma Coats, maz wlascicielki sklepu jest
przedstawicielem tej firmy, sklep hafciarski :muliny DMC po 2,00, Anchor
1,90, kanwy nadrukowane, zestawy do haftu, np. sepie Anchora (wedkarz,
chlopek przy plocie), inne zestawy, duzo kordonkow, troche wloczek. W
sklepie - galerii wisiala frywolitkowa kamizelka i tu przerazajaca uwaga:))
: po praniu doprowadzenie jej do stanu uzywalnosci (prasowanie, naciaganie)
mistrzowi zajmuje .... 12 godzin !!, a poza tym bardzo ladna kamizelka:)
W galerii rowniez wisialy pieknie oprawione obrazki krzyzykowe, mozna
zamowic oprawe u nich, a oprawiaja ze smakiem, np. ramka passe partout
wykonana z weluru, pieknie dobrane ramy, czasem zloty sznureczek wokol.
SKlep otwarto w lutym i mam nadzieje, ze troche 'poistnieje', bo ciekawy.

Elzbieta