Data: 2002-09-28 08:00:00
Temat: GRANICE STRUSI
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jarmark Strusi
I tak oto - piękne podobrazie porażki ludzkiego umysłu
Tfu
rczość
JeT najbliższy prawdy, w chmurach, bezradny jak dziecko
Rozkoszna Mania w potrzasku, metalowym podełeczku, niby jedzie
Asasello przy butelce okowity uspokaja, jakby nerwowo
Pyzol z linijką w dłoni, okular jakby się zjaskrzył, klasa jakby się rozpierzchła
All zakłopotany - to dopiero jest jakby piasek wokół jakby głowy
Eva, po przeciwnej stronie - drugie dziecko w jakby mgle
Michał jak zwykle - trefniś na wysokim stołku posuwa jakby samochodziki
Bacha nawet nie musnęła a już szuka jakby plasterka -
"trolle"
Plsexki płaskie jakby blachy, zimne jakby nieszczęście -
wielkie oczy zdziwienia.
I milcząca Wielkość
Wszyscy bezradni
Wszyscy z jarzmem niby języka wokół głów
Wypierająco Oszołomieni
z niemalkrzykiem na ustach
nic się nie stało
to minie
to tylko zderzenie przypadkowe
dziura na drodze
poprawności
jedźmy dalej
jak najszybciej jedźmy dalej
ani chwili postoju, bo jeszcze ktoś się dosiądzie
kolejny
ślepiec kierowca
Ze starego Forda przesiadamy się na Formankę
Znów
Jarmark jakby osobliwości
Pla
ster
ki
Gra
nice
strusi
A po drugiej stronie
państwo policyjne
w rozkwicie
niekompetencji
ku zagładzie
~~
All
jakby
... z Gormenghast
|