« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-10 22:07:27
Temat: 'GUZKI ŚPIEWACZE"?witam, mam problem laryngologiczny - w lipcu nabawilam sie chrypki -
poczatkowo skladalam to na karb jedzenia lodow i picia zimnych trunkow (
lato:-)) ale gdy mi nie ustepowalo to we wrzesniu odwiedzilam laryngologa -
dowiedzialam sie ze mam "guzki śpiewacze" - przeslam serie zabiegów
jonoforezy ( 10 sztuk) bez szczególnych efektow - glos nadal mam
zachrypnięty - czasami bardziej czasami mniej.Moj laryngolog juz nic mi nie
przepisuje - czy mam to zostawic samo sobie? czy mam to dozywotnio? zmienic
lekarza? jesli tak to czy moge poprosic o polecenie kogos? - jestem z
krakowa. jakie są rokowania?
aaa, no i istotna kwestia - jestem nauczycielka:-))
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-02-10 22:32:54
Temat: Re: 'GUZKI ŚPIEWACZE"?trzeba odwiedzic foniatre - zazwyczaj terapia jest dlugotrwala, polega na
cwiczeniach emiisyjnych ( np. u dobrej nauczycielki spiewu) plus
rehabilitacja, wlewki - cześto kończy sie to jednak interwencja
chirurgiczna - jesli są duże i uoporczywe.
guzki śpiewacze są konsekwencją nieprawdłowo używanego głosu - "złej
techniki"
HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> wrote in message
news:a46r80$s76$1@news.tpi.pl...
> witam, mam problem laryngologiczny - w lipcu nabawilam sie chrypki -
> poczatkowo skladalam to na karb jedzenia lodow i picia zimnych trunkow (
> lato:-)) ale gdy mi nie ustepowalo to we wrzesniu odwiedzilam
laryngologa -
> dowiedzialam sie ze mam "guzki śpiewacze" - przeslam serie zabiegów
> jonoforezy ( 10 sztuk) bez szczególnych efektow - glos nadal mam
> zachrypnięty - czasami bardziej czasami mniej.Moj laryngolog juz nic mi
nie
> przepisuje - czy mam to zostawic samo sobie? czy mam to dozywotnio?
zmienic
> lekarza? jesli tak to czy moge poprosic o polecenie kogos? - jestem z
> krakowa. jakie są rokowania?
> aaa, no i istotna kwestia - jestem nauczycielka:-))
> HaNkA
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-02-11 00:22:24
Temat: Re: 'GUZKI ŚPIEWACZE"?
Użytkownik "glubus" <g...@c...com> napisał w wiadomości
> trzeba odwiedzic foniatre - zazwyczaj terapia jest dlugotrwala,
czy kasa chorych to refunduje?
>> cześto kończy sie to jednak interwencja chirurgiczna
buu, zabrzmialo groznie i strasznie:-(( czy taki zabieg jest niebezpieczny?
czy jest mozliwosc calkowitej utraty glosu? po operacji rozumiem ze czeka
mnie okres milczenia. jak dlugi?
HaNkA PrZeStRaSzOnA :-((
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |