Data: 2013-09-25 18:28:16
Temat: Gdzie jest święta inkwizycja?
Od: Adrenalinka <7...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Żeby nie było że sobie wymyśliłem....
Jakie są jeszcze inne konsekwencje uprawiania jogi?
Grzegorz Bacik: Duchy złe zaczynają agresywnie ingerować bez naszego przyzwolenia.
Jeśli nawet nie chcemy tego kontaktu kontynuować, to nie ma takiej możliwości, aby go
zerwać. Stąd dochodzi do zniewoleń, dręczeń, w skrajnych wypadkach do opętań.
Ksiądz Józef Witko: Dochodzi też do jednoczenia się z tzw. boską energią i poczucia,
że jest się bogiem. Warto zadać sobie pytanie, po co uprawiać jogę, skoro religia
chrześcijańska przynosi z sobą wszystko, co jest potrzebne do życia człowieka,
również do jego uzdrowienia. Posługa sakramentalna Kościoła, jest posługą uzdrowienia
całego człowieka -- psychiki, ducha i ciała. W spotkaniu z Jezusem możemy doświadczyć
uzdrowienia, niekoniecznie musimy korzystać z religii Wschodu.
Ale, pośród tego, co proponują religie Wschodu jest medytacja. A ta przecież jest
czymś dobrym, a nie złym.
Ksiądz Józef Witko: Zależy.
Medytacja Wschodu ma za zadanie oderwać człowieka od wszystkiego i zjednoczyć go z
energią kosmiczną. Okultyści twierdzą, że jest ona energią boską, która znajduje się
w całym wszechświecie. Chcąc żyć, ich zdaniem, musimy się z nią zjednoczyć. Twierdzą
też, że jest ona większa i potężniejsza od Boga chrześcijan. Dlatego człowiek, który
się na nią otwiera zdradza Boga, zdradza Jezusa Chrystusa. W czasie medytacji
wschodnich zamyka się w sobie. Zamyka się na ludzi, a otwieram się na energię
kosmiczną. Nie liczy się drugi człowiek. Tymczasem w medytacji chrześcijańskiej jest
dokładnie odwrotnie. Tutaj człowiek nie powie, że jest Bogiem, ale że otwiera się na
Boga, że Bóg trwa w nim. My w czasie medytacji chrześcijańskiej wychodzimy spoza
egoizmu, odkrywamy, że drugi człowiek nie jest dla nas zagrożeniem, ale jest bratem,
siostrą. Może poranionym, cierpiącym, ale bratem. Ciekawym jest, że przy opętaniu
spotyka się często ludzi, którzy są egoistami.
Przyzna jednak Ksiądz, że nie możemy powiedzieć o ludziach Wschodu, że wszyscy są
egoistami.
Ksiądz Józef Witko: Jak powiedział Jan Paweł II, w każdej religii są okruchy prawdy,
dzięki którym jej członkowie mogą dochodzić do Boga, czyli do Chrystusa. Natomiast,
jeśli chrześcijanin zaczyna wchodzić w religię Wschodu, to zdradza Chrystusa, bo
chrześcijaństwo jest religią chrystocentryczną. My wiemy, że Chrystus jest w centrum,
że jest jedyną osobą, która objawiła nam Boga. W momencie, kiedy przechodzę do
religii Wschodu, czy religii pogańskiej, zdradzam Chrystusa.
|