Od lat nie moglam znalezc odzywki, ktora by sprawila, ze moja lamliwe
paznokcie stana sie ladne i mocne. A tu nagle przypadkiem kolezanka mnie
obdarowala holenderskim produktem marki TRIND. Paznokcie robia sie po niej
takie, ze mozna kapsle nimi otwierac;). Wygooglalam stronke producenta
www.trind.com, ale z niej wynika, ze poki co u nas ich produkty sa
niedostepne. Nie mniej jednak polecam, bo moze ktos podczas zagranicznych
wojazy sie natknie i bedzie mogl nabyc:).
A! Kolezanka tez jej uzywa i twierdzi, ze po koszmarze panokciowym, jaki
zostal je po akrylach, to jedyne, co sobie w szybki sposob poradzilo. A
paznokcie ma teraz naturalne, dlugie i mocne.
Cudo, ktorego uzywam nazywa sie Natural Nail Repair Gloss. Dwa tygodnie
trzeba uzywac codziennie, zmywajac poprzednia warstwe. Potem juz tylko raz
na tydzien np. jako podklad pod lakier. (Po pomalowaniu wyglada jak lakier
bezbarwny.)

pozdrawiam
almadka