Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Geny a ksztalt osobowosci.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Geny a ksztalt osobowosci.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-01-20 17:17:18

Temat: Odp: Geny a ksztalt osobowosci.
Od: "Moniś" <g...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Kenneth McCoy <r...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@f...onet.pl...

> Nie wiem jak to jest naukowo.

Ja wypowiem sie takze jako laik.
>
> Najwazniejsze sa doswiadczenia z dziecinstwa, od tego w jaki sposob
> dziecko bylo traktowane przez rodzinke. Jesli jako pupilek, na dodatek
> jedynak to wychodzi takie cos co potem nie radzi sobie z niczym i czeka
> na pomoc innych. jesli ma rodzenstwo, jak ja to stara sie walczyc,
> przynajmniej przez pewien czas z napotkanymi trudnosciami...
>
> Najwazniejsze jest doswiadczenie.

Mysle iz masz racje piszac iz najistotniejsze jest doswiadczenie. Lecz nie
kazdy jedynak jest pupilkiem. Czasami jedynacy takze musza walczyc i sa
silni psychicznie.
Wracajac do tematu: gdy sie zastanawiam nad genami mysle iz one maja
ogromne znaczenie. Gdy bylam dzieckiem i ktos mnie porownywal do rodzicow
bylam tym zbulwersowana, lecz teraz gdy jestem juz osoba dorosla sama
odkrywam w sobie cechy charakteru mojej mamy. Jestem do niej tak podobna ze
chwilami to mnie przeraza. Natomiast dzieki wlasnemu doswiadczeniu moge
uniknac pewnych sytuacji (nie chce powiedziec ze bledow)

M.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-01-20 18:57:57

Temat: Odp: Geny a ksztalt osobowosci.
Od: "Jerz" <j...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Podobienstwa byla zaskakujace! I w upodobaniach i w sposobie zycia, ba
nawet
> niezrozumiale zbieznosci w wyborze zon! (ten sam typ urody)
O? Mozna poprosic o zrodlo? Spotkalem sie raczej z opinia (B. Wojciszke), ze
dobor partnerek zalezy od zupelnie innych czynnikow.

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-21 02:51:17

Temat: Re: Geny a ksztalt osobowosci, a wychowanie
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

Dofik <m...@a...pol.lublin.pl> wrote:

> W Anglii pewien pracownik - przykladny maz i ojciec ulega wypadkowi,
> zostaje uderzony czyms w glowe, po rekonwalescencji jest fizycznie
> zdrowy ale jego zachowanie sie zmienilo stal sie zupelnie innym "zlym"
> czlowiekiem...

Pouczajaca w tym wzgledzie jest ksiazka Anne Moir i Davida Jessel
pt. "Zbrodnia rodzi sie w mozgu".
(seria plus minus nieskonczonosc).

---
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
n...@c...com
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-21 05:01:26

Temat: Odp: Geny a ksztalt osobowosci.
Od: "Czarek" <c...@i...com> szukaj wiadomości tego autora

Kubus Fatalista:
: .......
: Tak. Ciekawa jestem, jaka bylaby wasza pierwsza reakcja na wiesc, ze
: rodzicom o grupach krwi "A" i "B" urodzilo sie dziecko o grupie krwi "0".
: Niemozliwe?
: ........

Przyznam ze juz troszeczke (artukul w czasopismie) czytalem o tym.
Twoj tekst jest bardzo interesujacy. :)

Rzeczywiscie po zastanowieniu, chodzilo mi o cos takiego z tym
dziedziczeniem:
7:3 odpowiedznio geny dzidziczne od przodkow:reszta, przy czym reszta to 7:3
dla nieprzypadkowej wariancji genowej niedziedzicznej wprost
(mutacja):srodowisko.
Czyli w sumie 7:>2:<1 dla geny dziedziczne:wariancja genowa:srodowisko
czyli min 9:1 dla genow lacznie.

Podobno mutacja genowa u czlowieka przebiega w stosunkowo ograniczonym
(w porownaniu ze swiatem zwierzat) obszarze, jakkolwiek kazdy z nas jest
potencjalnie nosicielem zdecydowanej wiekszosci wszystkich cech genowych
wystepujacych u ludzi wszystkich ras (i narodowosci).
Czy rzeczywiscie tak jest? Czy cos pokrecilem...?

I pomyslec ze kiedys mowiono o 'bialej tabliczce'. :)

Pytanie w temacie bylo o geny przekazywane przez rodzicow i pierwotnie
stalo sie to mylace z tym 'srodowiskiem' dla mnie.

Pozdrawiam. :)
--
Czarek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-21 06:06:42

Temat: Re: Geny a ksztalt osobowosci, a wychowanie
Od: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 20 Jan 2000 11:48:53 -0100, Dofik <m...@a...pol.lublin.pl>
wrote:

>Dowje z nich swietnie sie uczy sa utalentowane itd ogolnie super a
>tzrecie zostaje w mlodym wieku morderca - jak to wytlumaczyc?

Zgaduję, że to ostatnie dziecko. To bardzo popularny fenomen, obserowany na
w wiwelu aspektach: nazywa się regresją do średniej. W skrócie i dużym
uproszczeniu: a rachunku pradopodobieństwa (a jemu podlega rekombinacja
materiału genetycznego), wynika iż za dobrą passę płaci się gorszą. Ponieważ
są to zjawiska o rozkładzie normalnym (który jest symetryczny), to przewagę
zdarzeń z"jednej strony", musi (w pewnej skali) kompensować zdarzenie z
drugiej strony średniej. I na odwrót.

Ponadto (o ile to ostatnie dziecko) działa tu również inny znany efekt,
który objawia się większym pradopodobieństwem wszelakich patologii wraz z
wzrostem wieku matki i licznością rodzeństwa. Wytłumaczeń tego jest sporo -
najprostsze jest takie, że rekombinacja jest losowa, w związku z tym, im
więcej prób (dzieci) tym większy przekrój efektów; a skoro wiemy, że jest
dwójka "udanych" dzieci, to odmienność nas uderza (choć nie jest niczym
dziwnym). Gdyby było tylko jedno takie dziecko, od razu przyjęlibyśmy
hipotezę że to "zła rodzina" lub coś w tym stylu.

Tak czy owak narzucające się odmienności są najczęściej wyróżniane w
kategoriach etycznych. Innymi słowy, Ciebie uderza to, że to morderca, ale w
ogóle nie zastanawiasz się np. nad tym jak duże różnice w cechach osobowości
występują między tym dzieckiem a jego rodzeństwem. Więc faktyczne
podobieństwo (osoboewości) jest niejako tłumione, przez okoliczność o
większej w wadze w sensie społecznym.

>W ktorejs z ostatnich "Polityk" byl artykul na podobny temat i dowod na
>to ze w mozgu czlwoeika znajduje sie osrodek ktory odpowiada za
>postepowanie etyczne.

Stare :-) Kiedyś furorę zrobiło zlokalizowanie ośrodka miłości matczynej
(jądro boczno-podstawowe ciała migdałowatego). Uszkodzenie go wywołuje
obojętność na własne dzieci. Z kolei każde poważniejsze zmartwienie się,
poświęcenie itp. jak się okazuje jest owocem aktywacji tego ośrodka. Nie
muszę chyba dodawać, jak bardazo godzi to w wyidealizowany, humanistyczny
model przyczyn postępowania matek.

Co do samych zachowań etyczno-moralnych, to od dawna wiadomo, że uszkodzenie
płatów czołowych wywołuje coś w rodzaju psychopatii. Odziedziczalność takich
zachowań, religijności i np. tendencji do określonych sympatii
politycznych, wynosi około 50%. (Waller, Kojetin, Bouchard, Lukken, Telegen,
"Psychological Science", 1990, No. 1, s. 140)
---
Pozdrawiam

Michał Kulczycki AKA Ronan

>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-21 06:06:46

Temat: Re: Geny a ksztalt osobowosci.
Od: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 19 Jan 2000 20:55:17 +0100, "Kubus Fatalista"
<b...@p...man.lublin.pl> wrote:

>Nie zdazylam wyslac, patrze - ocho, zaraz udowodni, ze *tylko* srodowisko i
>poprze to statystyka ;-).

Broń mnie Ewolucjo! NIe trawię ultraenwiromentalizmu jak mało czego.

>Ale nie , jakos mamy podobne zdanie....

Ja się akurat nie dziwię :-)
---
Pozdrawiam

Michał Kulczycki AKA Ronan

>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Kocha,nic kocha c.d.
Re: ?!?
swps
Kocha,nic kocha c.d.
Re: ?!?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »