| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-08-03 12:47:51
Temat: Głóg , żywopłotWitam
Czy ktoś z szanownych grupowiczów ma może żywopłot głogowy? Zastanawiam się
nad urządzeniem takiego.... nie jako ściśle "formowanego" lecz przycinanego
tak , żeby zachowywał w miarę spójną formę i gestość. wysokość oczekiwana
2,5 - 3m
Gleba (IV,V klasa) , wystawa słoneczna i cienista.
Prosiłbym o komentarze. I opinie na temat zakładania takiego żywopłotu i
opieki nad nim.
Pozdrawiam
Gisio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-08-03 14:12:26
Temat: Re: Głóg , żywopłot"Gisio" <g...@p...pl> wrote in
news:easr48$1r3$1@news.onet.pl:
> Czy ktoś z szanownych grupowiczów ma może żywopłot głogowy?
> Zastanawiam się nad urządzeniem takiego.... nie jako ściśle
> "formowanego" lecz przycinanego tak , żeby zachowywał w miarę spójną
> formę i gestość. wysokość oczekiwana 2,5 - 3m
> Gleba (IV,V klasa) , wystawa słoneczna i cienista.
> Prosiłbym o komentarze. I opinie na temat zakładania takiego żywopłotu
> i opieki nad nim.
Witaj :-)
Miec nie mam, ale znajomi mieli, a byc moze nadal maja, ostatnio nie
pytalam.
Zrobili z naszego rodzimego glogu jednoszyjkowego Crataegus monogyna,
siewek przysniesionych z chaszczy. Z tym, ze byl formowany do bolu.
Sadzony w 1 rzedzie, co ok. 40cm. Psio-, dziecio- i zlodziejoodporny. Jak
go ostatnio widzialam, to byla zielona sciana na 2m i wyprowadzony luk
nad bramka, jakies 2.60-2.80m; bardzo efektownie to wygladalo. Wazne
jest, zeby go od razu zmusic do rozgaleziania, i to gestego. Czyli ciecie
minimum 2xrok. Jezeli chcesz miec mniej rygorystyczny = luzniejszy, to
raz na rok powinno wystarczyc.
Generalnie jest to zywoplot niesmiertelny. Mrozoodporny, znosi susze i
rozne plagi egipskie, poza dlugotrwalym stagnowaniem wody.
W subiektywnym odbiorze moze miec jedna wade - jak jest starszy to mimo
ciecia kwitnie, a kwiaty maja zapach, ktory nie wszyscy lubia. Za to
pozniej sa owoce dla ptakow :-) No i ptaki lubia w nim wic gniazda, bo
jest dobra ochrona przed kotami :-)
Pozdrowienia - Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-08-03 15:00:26
Temat: Re: Głóg , żywopłotEwa Szczę?niak napisał(a):
[...]
> W subiektywnym odbiorze moze miec jedna wade - jak jest starszy to mimo
> ciecia kwitnie, a kwiaty maja zapach, ktory nie wszyscy lubia.
[...]
Ja tam lubię, powiedz tylko jak sie zabezpieczyli przed rozrastaniem od
korzeni [kłączy?].
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-08-04 08:47:49
Temat: Re: Głóg , żywopłot>
> Witaj :-)
> Miec nie mam, ale znajomi mieli, a byc moze nadal maja, ostatnio nie
> pytalam.
> Zrobili z naszego rodzimego glogu jednoszyjkowego Crataegus monogyna,
> siewek przysniesionych z chaszczy. Z tym, ze byl formowany do bolu.
> Sadzony w 1 rzedzie, co ok. 40cm. Psio-, dziecio- i zlodziejoodporny. Jak
> go ostatnio widzialam, to byla zielona sciana na 2m i wyprowadzony luk
> nad bramka, jakies 2.60-2.80m; bardzo efektownie to wygladalo. Wazne
> jest, zeby go od razu zmusic do rozgaleziania, i to gestego. Czyli ciecie
> minimum 2xrok. Jezeli chcesz miec mniej rygorystyczny = luzniejszy, to
> raz na rok powinno wystarczyc.
> Generalnie jest to zywoplot niesmiertelny. Mrozoodporny, znosi susze i
> rozne plagi egipskie, poza dlugotrwalym stagnowaniem wody.
> W subiektywnym odbiorze moze miec jedna wade - jak jest starszy to mimo
> ciecia kwitnie, a kwiaty maja zapach, ktory nie wszyscy lubia. Za to
> pozniej sa owoce dla ptakow :-) No i ptaki lubia w nim wic gniazda, bo
> jest dobra ochrona przed kotami :-)
> Pozdrowienia - Ewa
Dzięki za info, właśnie o ptaszki też mi chodzi....
a jaka szerokość tego żywopłotu była?
no i to rozrastanie się głogu na boki.... sąsiedzi po drugiej stronie mnie
nie polubią zapewne... chyba że im się też spodoba...
Dzięki Ewo jeszcze raz
Pozdrawiam
Gisio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-08-04 14:43:10
Temat: Re: Głóg , żywopłot> Dzięki za info, właśnie o ptaszki też mi chodzi....
> a jaka szerokość tego żywopłotu była?
> no i to rozrastanie się głogu na boki.... sąsiedzi po drugiej stronie
> mnie nie polubią zapewne... chyba że im się też spodoba...
Mial ok 70 cm, chyba.. wiecej niz 0.5m i mniej niz 1 m na pewno, jakos nie
przyszlo mi do glowy do zmierzyc :-)
A odrosty.. tam nie było problemu. A tak cichutko - zastanawiam sie, czy
sie Jerzemu aby glog z dzika roza nie pomylil :-D
Pozdrowienia - Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-08-04 19:33:18
Temat: Re: Głóg , żywopłotEwa Szczę?niak napisał(a):
> Mial ok 70 cm, chyba.. wiecej niz 0.5m i mniej niz 1 m na pewno, jakos nie
> przyszlo mi do glowy do zmierzyc :-)
> A odrosty.. tam nie było problemu. A tak cichutko - zastanawiam sie, czy
> sie Jerzemu aby glog z dzika roza nie pomylil :-D
Nie, zresztą on nadal rośnie więc można sprawdzić.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-08-05 08:47:47
Temat: Re: Głóg , żywopłot
Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:eat385$2c4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Ja tam lubię, powiedz tylko jak sie zabezpieczyli przed rozrastaniem od
> korzeni [kłączy?].
> pozdr. Jerzy
Wydaje mi się, że głóg pod względem rozrastania z korzeni nie
stanowi problemu : bardzo słabo to robi, co wiem ze sporej
liczby spotkanych krzaków swego czasu (winko) chyba,
że ostatnio obyczaje zmienił (od paru lat nie zbieram owocków
głogowych, bo działkowego owocu mi starcza) .
Kiedyś to się głównie przez siewki rozmnażał, i to przy pomocy
ptaków ;-)
--
pozdrawiam :-) piotrh
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |