| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-20 07:01:12
Temat: Głowy cygańskie i drżące ustaLubię sobie wmawiać, że jestem indywidualistką, ale podczas takich dni, jak
ten przestaję udawać i dopada mnie prawdziwa świadomość. Jestem banalna, jak
wszyscy - albo i bardziej jałowa. Kto wie.
Lubię oniryczny świat, lubię i umiem śnić ciągi dalsze. Tylko wtedy, gdy mi
tam dobrze, rzecz jasna. Ostatnio jestem zmęczona, bo uparcie śni mi się, że
nie mogę mówić. To znaczy drżą mi usta, drżą tak bardzo, że nie jestem w
stanie wyksztusić słowa. Rozmówca patrzy na mnie, czeka i w końcu znudzony
rezygnuje. Albo idę chodnikiem (zresztą, gdziekolwiek) i zaczynam strasznie
utykać, wlekę nogę za sobą. Gdy wchodzę na ulicę nie mogę już przesuwać
stopy po asfalcie. Widzę zbliżające się samochody, nie mogę. Wygląda
komicznie.
A gdy jest dobrze, to często jest wilgotna trawa. A najważniejsze w tym śnie
jest to, że idąc boso jestem pewna, że w trawie nie będzie żadnego kamienia,
żadnej gałęzi czy czegokolwiek, co mogłoby mnie skaleczyć. Albo jestem
bezpieczna mała/dorosła na wsi z oswojonymi owieczkami. Miałam taką jedną,
opuszczoną przez matkę, nazwałam ją Stokrotka.
Jest też las bukowy, gdzie wszystkie drzewa mają imiona i swoje historie.
Poza tym, od czasu do czasu, jest luksus - delikatna pościel, hotel z pełnym
barkiem i truskawki w środku zimy.
A największy koszmar to głowy cygańskie - o tym nie napiszę.
Coś we mnie pękło na chwilę. Wybacz proszę. Boje się zestarzeć, śmieszne,
tak, tak mam 28 lat i takie obawy, ale czasem zmęczenie robi z moje twarzy
koszmar. Boje się, ze nikt nie przyśle mi kwiatów - taka jałowa jestem, taka
nużąca. Czasem mam pragnienia, o których piszą redaktorki nędznych,
kolorowych pisemek, którymi gardzę. Chyba trzeba się w końcu przyznać,
trzeba oswoić się ze swoja banalnością. Rany, ilu den można dotknąć?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-20 07:23:16
Temat: Re: Głowy cygańskie i drżące usta
Użytkownik "Edycja" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:buijub$buh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Lubię sobie wmawiać, że jestem indywidualistką, ale podczas takich dni,
jak
> ten przestaję udawać i dopada mnie prawdziwa świadomość. Jestem banalna,
jak
> wszyscy - albo i bardziej jałowa. Kto wie.
>
> Lubię oniryczny świat, lubię i umiem śnić ciągi dalsze. Tylko wtedy, gdy
mi
> tam dobrze, rzecz jasna. Ostatnio jestem zmęczona, bo uparcie śni mi się,
że
> nie mogę mówić. To znaczy drżą mi usta, drżą tak bardzo, że nie jestem w
> stanie wyksztusić słowa. Rozmówca patrzy na mnie, czeka i w końcu znudzony
> rezygnuje. Albo idę chodnikiem (zresztą, gdziekolwiek) i zaczynam
strasznie
> utykać, wlekę nogę za sobą. Gdy wchodzę na ulicę nie mogę już przesuwać
> stopy po asfalcie. Widzę zbliżające się samochody, nie mogę. Wygląda
> komicznie.
>
> A gdy jest dobrze, to często jest wilgotna trawa. A najważniejsze w tym
śnie
> jest to, że idąc boso jestem pewna, że w trawie nie będzie żadnego
kamienia,
> żadnej gałęzi czy czegokolwiek, co mogłoby mnie skaleczyć.
czy Ty coś może piszesz? ;)
wiersze, opowiadania?
:))
pozdrowienia
Natalia
ps. fajnie się czyta, nawet z rana ;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-20 09:30:03
Temat: Re: Głowy cygańskie i drżące ustaTak, piszę. Czasem to odległa fikcja, czasem ktoś wymyślony w innym
wymiarze, ale tym razem to ja :-))
Nawet nie wiesz Natalio, jak ucieszyło mnie Twoje pytanie - inaczej - dodało
wiary.
Pozdrawiam złociście
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-20 10:10:27
Temat: Re: Głowy cygańskie i drżące ustaUżytkownik "Edycja" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:buijub$buh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Lubię sobie wmawiać, że jestem indywidualistką, ale podczas takich dni,
jak
> ten przestaję udawać i dopada mnie prawdziwa świadomość. Jestem banalna,
jak
> wszyscy - albo i bardziej jałowa.
Niekoniecznie, moze ani jedno i drugie. Nasz "obraz samego siebie" plata
figle,
nie warto sie nim tak bardzo zajmowac.
Ja mialem gdzies-tam przekonanie, ze jestem asekurancki.
Ostatnio bylo kilka zdazen ktore pokazaly ze wrecz przeciwnie.
Czemu tak bylo - nie wiem.
Ale gdybym chcial na sile zostac nie-asekurancki, to by bylo zle.
Plywasz w marzenich, moze za bardzo?
(kazdy plywa, nawet spoleczenstwa maja swoje marzenia).
Rzecz w tym, ze takie plywanie to ochrona przed szara, brutalna
rzeczywistoscia i czlowiek marząc - moze strac z nia kontakt.
I sny sa wspaniale, ale czlowiek czuje ze nie ma tego w zyciu praktycznym
a tego brakuje.
A kazda proba powrotu, to kontakt z szara rzeczywistosci i
to moze byc bardzo nie mile i "nie spelniajace oczekiwan",
ze czlowiek wraca z powrotem.
Gazetki "szmatlawce" - problem w tym, ze ludzkie emocje zaczeto wydobywac
na zewnatrz i pokazywac w publicznych gazetkach. Czytajac swoje wlasne
marzenia w gazetce (marzenia-ok) powstaje wrazenie ze to takie glupie.
To problem naszych spoleczenstw, w ktorych publicznie pokazuje sie wnetrze
ludzi.
Trzeba do diabla wrzucic gazetki i poczucie ich banalnosci, i relalizowac
marzenie. :)
Zdrufka,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-20 10:19:44
Temat: Re: Głowy cygańskie i drżące usta
Użytkownik "Edycja" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:buismt$19$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tak, piszę. Czasem to odległa fikcja, czasem ktoś wymyślony w innym
> wymiarze, ale tym razem to ja :-))
a nie jest tak, że ilekroć piszesz coś prawdziwego
to zawsze to "ty" ;)) ??
ostatnio zastanawiam sie nad tym,
jak ktoś kto pisze dobre wiersze może być
fałszywym człowiekiem
a może tu nie ma związku?
można pisać szczere i prawdziwe wiersze, bedąc na codzień fałszywym?
No bo artysta może być "zły" "wredny" "złośliwy" "egocentryczny" itd, to
jasne ;)), ale czy fałszywy?
jak sądzisz? ;))
> Nawet nie wiesz Natalio,
może wiem, może nie ;))
jak ucieszyło mnie Twoje pytanie - inaczej - dodało
> wiary.
cieszę się ;))
pisz dalej, gdzie można Cię poczytać?
pozdrowienia
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-20 15:48:20
Temat: Re: Głowy cygańskie i drżące ustaUżytkownik "Edycja" <r...@i...pl> napisała:
> (..) Czasem mam pragnienia, o których piszą redaktorki nędznych,
> kolorowych pisemek, którymi gardzę. Chyba trzeba się w końcu przyznać,
> trzeba oswoić się ze swoja banalnością.
Wszyscy oddychamy, ale czy to sprawia, ze moj oddech jest banalny.. mniej
wazny... mniej potrzebny.. ze w jakimkolwiek wzgledzie jest "mniej"....?
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-21 13:51:06
Temat: Re: Głowy cygańskie i drżące usta
Użytkownik "Edycja" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
news:buijub$buh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Lubię sobie wmawiać, że jestem indywidualistką, ale podczas takich dni,
jak
> ten przestaję udawać i dopada mnie prawdziwa świadomość. Jestem banalna,
jak
> wszyscy - albo i bardziej jałowa. Kto wie.
> Coś we mnie pękło na chwilę. Wybacz proszę. Boje się zestarzeć, śmieszne,
> tak, tak mam 28 lat i takie obawy, ale czasem zmęczenie robi z moje twarzy
> koszmar. Boje się, ze nikt nie przyśle mi kwiatów - taka jałowa jestem,
taka
> nużąca. Czasem mam pragnienia, o których piszą redaktorki nędznych,
> kolorowych pisemek, którymi gardzę. Chyba trzeba się w końcu przyznać,
> trzeba oswoić się ze swoja banalnością. Rany, ilu den można dotknąć?
Na początek polecam moje wypociny w:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.psychologia&aid=28410219
po czym:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.psychologia&aid=28423554
Pzdr.
P.D.
ultra-kozak-indywidualista nie cham
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |