Golonko na piwie JAK?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

« poprzedni wątek

następny wątek »

1. Data: 2002-12-12 13:34:17

Temat: Golonko na piwie JAK?
Od: "Gocha" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Proszę o przepis jeśli ktoś dysponuje.
Dzięki Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-12 14:02:17

Temat: Re: Golonka na piwie JAK?
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora

Gocha:
> Proszę o przepis jeśli ktoś dysponuje.

a może być golonka? Jak tak, to było toto w zeszłym miesiącu. Zobacz w
archiwum. Aha, nie było to na piwie, tylko piwo dodawało się do sosu.
Może być?

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-12 20:49:19

Temat: Re: Golonka na piwie JAK?
Od: "4410april" <j...@2...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Gocha:
> > Proszę o przepis jeśli ktoś dysponuje.
>
=======================
Podaję Ci przepis mojej Żony, która nie może odejść od TV: dwie golonki po
całonocnym moczeniu (wodę z moczenia wylać!) dusi się w piekarniku w
naczyniu z pokrywą w około 2 szklanek lekko osolonej wody z przyprawami
(pieprz, ziele angielskie i liść laurowy) przez 3 godz - wodę należy cały
czas uzupełniać. Po tym czasie dodaje się warzywa starte na grubej tarce
(duże: 1 seler, 1 por, 1/4 kg pietruszki i 1/2 kg marchwi) tak aby przykryły
golonki i dusi się przez dalsze 2 godziny dodając po trochę ok 1 butelki
piwa - my dajemy EB (to nie reklama) - czas końcowego gotowania uzależniony
od golonki. Gotuje się tak długo aż będzie miękka. Golonka jest
wielokrotnie wypróbowana przez grono przyjaciół i przez nich również
"zaadoptowana". Przepis podaję bez sprawdzenia na liście - być może są
lepsze. W każdym razie życzę smacznego!
j@n

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-13 10:46:06

Temat: Re: Golonko na piwie JAK?
Od: Piotr Zawadzki <p...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gocha wrote:

> Proszę o przepis jeśli ktoś dysponuje.

Najprostszy i najszybszy:
Golonkę gotujesz w garze z warzywami (tak jak na smak do zupy: marchewka
(nie za dużo, bo będzie smakowało tylko marchewką, której nie znoszę),
kawałek selera, pietruszka...). Jak jest miękka wsadzasz do brytfanny i
pieczesz, często podlewając wodą i piwem aż się przyrumieni a skórka
będzie chrupiąca.

Z poważaniem
PZ

--
Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry