| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-20 20:11:31
Temat: Re: Grupa to, czy gabinet?No coż, masz zapenwe rację, choć w zyciu trochę trudniej to wprowadzić w
czyn. Co do mojej kobietki ( a właściwie ex-kobietki :((((( ) też trafiłaś,
chociaż
to przypadek ciut dziwny i dlatego tu faktycznie potrzebny byłby fachowiec.
Istota owa jest permanentnie genialna, studiuje 3 rzeczy na raz ze średnią
4.9, ma masę znajomych, jest ładna i zaochuje się w niej 3 facetów
tygodniowo (średnio)
A pomimo tego uważa, że jest głupia i do bani. Tatuś alkoholik + cholernie
duże wymagania względem siebie + 2x takie względem partnera (to akurat OK bo
to mobilizuje) + dążenie do związku idealnego
(czyt.niemozliwego do zrealizowania, taki np. filmowy seks - zawsze mamy
orgazmy razem ;))) - przyjemna bzdura, choć mało zabawna na realu)
Ładny węzełek, nieprawdaż?
Nie chciałbym, żebys mnie źle zrozumiała. O zachęcaniu ludzi do psychologa
(tam akurat w wątku osobistym) pisała Mania - i zrobienie tego w takiej
formie, jest przyjemniejsze od chłodu (choć profesjonalnego), którym ty
czasem aż emanujesz. Nie rób im terapii tutaj, ale odsyłaj ich do fachowca]
ciut delikatniej.
Serca trochę, droga pani!
Ja jestem typem człowieka, który uważa, że poradzi sobie sam, a na chłód
reaguję kontrchłodem, ale kogoś to może zaboleć.
Co nie zmienia faktu, że dziękuję za marytoryczną i spokojną odpowiedź
na me wątpliwości dotyczące twej osoby.
Pozdrawiam. Zdrowiej szybko i do roboty ;)))))))))
--
Bracken
<~--------------------------------------------~>
A few years ago. I realised - let your mind dive.
Big Bue.
Isn't it?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-20 21:00:13
Temat: Re: Grupa to, czy gabinet?
Dorrit:
Saulo: >> Tak? A czytalas cala jej twórczosc?
>> W tym ociekajace nienawiscia, uprzedzeniami i zla wola napasci na Zydów i
>> gejów?
>> Nieuczciwe chwyty w rozmowach?
>> Nieumiejetnosc przyznania sie do braku racji?
>> Zaslanianie sie "autorytetem" zawodu, zamiast podawania argumentów?
>> Bezinteresowne, chamskie dowalanie ludziom ("przycinanie im skrzydel",
>> których jak jednak wiadomo "nie maja")?
>
>
>Wkurzony Saulo powiedział, co wiedział.
Raczej, co widzial.:-)
Wkurzony?
Zupelnie spokojny.
Mania lubi "wyraziste" postaci a la cbnet, wiec o zaskoczeniu/wkurzeniu nie
moglo byc mowy - co sie mialem rozczarowac, to juz sie rozczarowalem.
Po czym te wizje Dorrit?
I Little Dorrit jeszcze nie dostała
>medalu wśród zawodników bokserskich wagi ciężkiej?
Jesli o mnie chodzi, to przyznaje Ci go bez wahania.:-)
Co prawda to prawda, w ciezkosci trudno Cie przescignac.
Jedyne, na co było stać
>piórkowego Saula, to banalny plonk?
Nie znajduje wielkiej przyjemnosci w "dyskusji" ze zlymi, nieuczciwymi
intelektualnie ludzmi, ale swoje oddyskutowalem z Toba - co innego moglem
zrobic? Dyskutowac, dopóki mi sie chcialo, próbowac interweniowac, gdy
zadawalas nieczyste ciosy i ostzegac nowych
- nie badz bardziej niesprawiedliwa niz ustawa przewiduje i docen moje
starania, zeby neutralizowac Twoje zle wplywy.:-)
>Niekonsekwentny jak widać ;).
Mam miekkie serce w odróznieniu od Ciebie, Maleńka :-)
Poza tym nudzilo mi sie.
Poza tym milo bylo przez chwile odpoczac w Twoim chlodku po dluzszym czasie.
>
>uwazam, ze podobnie jak cbnet, Dorrit zly uzytek robi z zawartosci swojej
>glowy. To nie tylko o to chodzi, ze kogos moze zranic - zla jest sama chec
>> ranienia lub co najmniej razaca nieumiejetnosc przewidywania konsekwencji
>> swoich czynów (którymi tutaj sa slowa).
>
>Dobro i zło, są to dla Saulo pojęcia, zgodne z Jego upodobaniami.
Tja...
Na szczescie kazdy moze to sam ocenic.
Poza tym uczciwosc nakazywalaby powiedziec, ze i z "Jego" upodobaniami, i z
upodobaniami innych, których oburzalas i jeszcze niejednokrotnie bedziez
oburzac.
Byc moze ja uzylem dotad najostrzejszych slów (nazwalem rzeczy po imieniu),
ale nie tylko ja odbieralem Cie negatywnie.
Szkoda,
>że nie nie mają one nic wspólnego z etyką współczesną.
Opowiedz wiec mnie staroswieckiemu o etyce wspolczesnej (a la Dorrit, ma sie
rozumiec) :-)
>Dorrit
Saulo
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
----- od 28.08 - nowa, lepsza wersja -----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 07:10:55
Temat: Re: Grupa to, czy gabinet?
Użytkownik "Bracken" <l...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9tef3r$g32$1@flis.man.torun.pl...
> No coż, masz zapenwe rację, choć w zyciu trochę trudniej to wprowadzić w
> czyn.
A czy ja pisałam, że w życiu jest zawsze łatwo, prosto i przyjemnie???
Pewnie, łatwiej klepnąć kilka zdań w klawiaturę niż rozmową skłonić osobę
bliską do wizyty u specjalisty.
> chociaż
> to przypadek ciut dziwny i dlatego tu faktycznie potrzebny byłby
fachowiec.
> Istota owa jest permanentnie genialna, studiuje 3 rzeczy na raz ze średnią
> 4.9, ma masę znajomych, jest ładna i zaochuje się w niej 3 facetów
> tygodniowo (średnio)
> A pomimo tego uważa, że jest głupia i do bani. Tatuś alkoholik + cholernie
> duże wymagania względem siebie + 2x takie względem partnera (to akurat OK
bo
> to mobilizuje) + dążenie do związku idealnego
> (czyt.niemozliwego do zrealizowania, taki np. filmowy seks - zawsze mamy
> orgazmy razem ;))) - przyjemna bzdura, choć mało zabawna na realu)
> Ładny węzełek, nieprawdaż?
To tylko dowodzi, że ani Ty, a ja tym bardziej nie jesteśmy tutaj w stanie
odkryć prawdziwych przyczyn jej kompleksów, czyli posatwić diagnozy i
zastosować odpowiedniego postępowania naprawczego.
>
> Nie chciałbym, żebys mnie źle zrozumiała. O zachęcaniu ludzi do psychologa
> (tam akurat w wątku osobistym) pisała Mania - i zrobienie tego w takiej
> formie, jest przyjemniejsze od chłodu (choć profesjonalnego), którym ty
> czasem aż emanujesz.
Zaraz, zaraz...to Ty chciałbyś kogokolwiek bliskiego skłaniać do wizyty u
psychologa w taki sposób, żeby poczuł się obrażony? Zdumiewasz mnie!
Myślałam, że to dla każdego jest oczywiste, iż człowiekiem dysfunkcjonalnym
psychicznie, należy postępować DELIKATNIE i DYPLOMATYCZNIE. I to nie ja mam
tak postępować, tylko Ty, bo to Twoja przyjaciółka i Twój interes.
Nie rób im terapii tutaj,
No, ja na pewno nigdy nikomu tutaj terapii nie robiłam, nie robię i robić
nie będę! :).
ale odsyłaj ich do fachowca]
> ciut delikatniej.
> Serca trochę, droga pani!
Tak, tylko to niestety Twoim psim obowiązkiem jest wykazać nie trochę, a
mnóstwo serca wobec osoby, której chcesz pomóc. Masz wykazać i serce i
delikatność i wrażliwość, a nie odezwać się do niej w stylu "Marsz babo do
psychologa, bo coś z toba nie w porządku". Natomiast nam wystarczy tylko
powiedzieć "zaprowadź ją do psychologa". Nie ma potrzeby, żebyśmy w
pospolitą i oczywistą radę angażowali się uczuciowo.
> Ja jestem typem człowieka, który uważa, że poradzi sobie sam, a na chłód
reaguję kontrchłodem, ale kogoś to może zaboleć.
No więc chyba wreszcie zrozumiałeś, że chłodem nic U NIEJ nie załatwisz ani
JEJ nie pomożesz. Cóż, lepiej późno, niż wcale.
.
> Pozdrawiam. Zdrowiej szybko i do roboty ;)))))))))
Dziękuję :).
Dorrit
>
> --
> Bracken
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 09:32:23
Temat: Re: Grupa to, czy gabinet?
Użytkownik "Kuki" <k...@s...pl> napisał w wiadomości
news:3bfad1b6@news.vogel.pl...
>
> Użytkownik "Bracken" <l...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> news:9tcb4o$nk1$1@flis.man.torun.pl...
>
> > Może jestem tu od niedawna, ale pozwolę sobie wtrącić swoje
przysłowiowe
> > trzy grosze. Pojawiło się tu ostatnio (czyt. za mojej kadencji) kilka
> podobnych
> > do siebie wątków - dla przykładu te ostatnie Pawła i Łukasza W., oraz -
bo
> o
> > to mi właściwie chodzi - kilka podobnych reakcji.
> (...)
> > Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, bo tak w ogóle to chyba najlepsza
> > lista w inecie polskim. Jesteście jak rodzinka, wiecie?
> > Parę mam i tatusiów, parę dobrych siostrzyczek i braci, kilku
> > kuzynów-oszołomów i wujków-sadystów....;)
>
> Witaj na grupie psp :)
>
> Czy na przedstawiony temat nie ma nic w biblioteczce psphome -
przygotowanej
> przez tych, ktorzym zalezy na tym by sie pokazac od tej lepszej strony?
>
> Pozdrawiam, K.
> .... :-Co to jest : lezy w trawie i nie dycha?
> .... :- Dwie dychy.
>
Kuki!!
Nie zrozumiałem na jaki temat chciałbyś znależć coś w biblioteczce
psphome... możesz wyjaśnić?
Pozdrawiam Eryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 09:53:31
Temat: Re: Grupa to, czy gabinet?
Użytkownik "Bracken" <l...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9tcb4o$nk1$1@flis.man.torun.pl...
[cut]...
sorki Bracken, ale strasznie długi post dałeś a chciałem się odnieść do
niego w całości...
Psphome stara się być zwierciadłem grupy... a my NIE jesteśmy grupą
wsparcia czy terapeutyczną... nie da sie prowadzić terapii przez internet,
tak samo jak nie da się przez telefon... potrzebny jest FIZYCZNY kontakt...
Ludzie piszący tutaj pojawiają się i znikają, są stali uczestnicy , sa i
meteory. Jak na każdej grupie dyskusyjnej. Rozumiem Twoje chęci niesienia
pomocy, współczucia czy też podawania pomocnej dłoni ludziom którzy wg
Ciebie , czy wg nich samych tego potrzebują. W połowie września
zainicjowałem wątek pt: "odpowiedzialność" - była to moja reakcja na rady
jakie udzielane były przez co poniektórych uczestników psp będących
zawodowymi psychologami choć nie psychoterapeutami ( nie ma tam nicków o
kogo mi chodziło:) )
Osobiście nie przepadam za postami Dorrit, ( czesto mam podobne odczucia jak
Ty Bracken'ie) - ale byłoby generalizacją gdybym Ją plonkował. Kilka linii
niżej znajdziesz post Dorritt ( z 8.10 21-11-2001), który prawdę
powiedziawszy przeczytałem z zaskoczeniem i przyjemnością - bo jest
rzeczowy, konkretny i... nie złośliwy:)
Pozdrawiam serdecznie, Eryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-21 22:23:08
Temat: Re: Grupa to, czy gabinet?
Użytkownik "Eryk" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9tfs4l$jde$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Kuki" <k...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:3bfad1b6@news.vogel.pl...
> >
> > Użytkownik "Bracken" <l...@k...net.pl> napisał w wiadomości
> > news:9tcb4o$nk1$1@flis.man.torun.pl...
> >
> > > Może jestem tu od niedawna, ale pozwolę sobie wtrącić swoje
> przysłowiowe
> > > trzy grosze. Pojawiło się tu ostatnio (czyt. za mojej kadencji) kilka
> > podobnych
> > > do siebie wątków - dla przykładu te ostatnie Pawła i Łukasza W.,
oraz -
> bo
> > o
> > > to mi właściwie chodzi - kilka podobnych reakcji.
> > (...)
> > > Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, bo tak w ogóle to chyba
najlepsza
> > > lista w inecie polskim. Jesteście jak rodzinka, wiecie?
> > > Parę mam i tatusiów, parę dobrych siostrzyczek i braci, kilku
> > > kuzynów-oszołomów i wujków-sadystów....;)
> >
> > Witaj na grupie psp :)
> >
> > Czy na przedstawiony temat nie ma nic w biblioteczce psphome -
> przygotowanej
> > przez tych, ktorzym zalezy na tym by sie pokazac od tej lepszej strony?
> >
> > Pozdrawiam, K.
> > .... :-Co to jest : lezy w trawie i nie dycha?
> > .... :- Dwie dychy.
> >
> Kuki!!
> Nie zrozumiałem na jaki temat chciałbyś znależć coś w biblioteczce
> psphome... możesz wyjaśnić?
> Pozdrawiam Eryk
Po co warto czytac wartosciowe ksiazki? Zeby kontruktywanie dyskutowac na
tematy zwiazne z psychologią, a takie zainteresowanie wykazywal Bracken
mowiac "pozwolę sobie wtrącić swoje przysłowiowe trzy grosze". Jesli chodzi
o jego zone to chyba jasne ze powinna korzystac z rad tych najlepszych
[czyt. specjalistow].
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |