| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-01 15:26:31
Temat: HarrisonZmarł George Harrison.
Smutne to...
Popatrzcie jak to jest - odchodzi ktoś, kogo w ogóle nie znamy osobiście,
jest gdzieś-tam na drugim końcu świata, a jednak jest nam przykro.
(no, może nie wszystkim - ciekawe, czy ktoś nie wie, kto to był Harrison?)
WP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-01 16:01:41
Temat: Re: Harrison
> Zmarł George Harrison.
> Smutne to...
> Popatrzcie jak to jest - odchodzi ktoś, kogo w ogóle nie znamy osobiście,
> jest gdzieś-tam na drugim końcu świata, a jednak jest nam przykro.
> (no, może nie wszystkim - ciekawe, czy ktoś nie wie, kto to był Harrison?)
> WP
>
>
>
trudno nie znac
to legenda (Beatles)
w sumie jakby nie byl to nikt znany to na pewno nikomu nie byloby az tak
smutno...
przynajmniej na drugim koncu swiata
pozdrawiam
Aga
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-01 17:02:29
Temat: Re: HarrisonUżytkownik "Willie The Pimp" :
<w...@w...pl> napisał w wiadomości news:9uat1f$133$7@news.tpi.pl...
> Zmarł George Harrison.
> Smutne to...
> Popatrzcie jak to jest - odchodzi ktoś, kogo w ogóle nie znamy osobiście,
> jest gdzieś-tam na drugim końcu świata, a jednak jest nam przykro.
> (no, może nie wszystkim - ciekawe, czy ktoś nie wie, kto to był Harrison?)
> WP
Ależ masz pytania, Willie..
Przecież to nasze życie ucieka
i coraz nas mniej...
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-01 17:08:07
Temat: Re: Harrison
Użytkownik "Willie The Pimp" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9uat1f$133$7@news.tpi.pl...
> Zmarł George Harrison.
> Smutne to...
> Popatrzcie jak to jest - odchodzi ktoś, kogo w ogóle nie znamy osobiście,
> jest gdzieś-tam na drugim końcu świata, a jednak jest nam przykro.
> (no, może nie wszystkim - ciekawe, czy ktoś nie wie, kto to był Harrison?)
Tak trochę dla poprawienia humoru - na jednym forum (onetu) była
dyskusja i "żale" dotyczące śmierci jednego z członków legendarnego zespołu.
Pojawił się list treści typu (nie chce mi się teraz szukać tego): "też mi bardzo
przykro, że umarł G. Harrison. Nie mam pojęcia, kto to był, ale wygląda na to,
że ktoś ważny, jak tylu ludziom tak smutno ..."
--
Dominik Siedlak (bachus)
mailto:b...@i...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-01 23:39:19
Temat: Re: Harrison
Użytkownik EvaTMKGSM :
> Ależ masz pytania, Willie..
> Przecież to nasze życie ucieka
> i coraz nas mniej...
No tak, ale gdy umrze kolejny palestyńczyk trafiony bombą, to przyjmiemy to
do wiadomości i tyle.
A tu - znana osobowośc. I już reagujemy inaczej. I co? Powiesz, że życie
tamtego n-tego palestyńczyka i Harrisona to to samo, nie?
Bo to "nasze życie ucieka". Tak, ale jakże odmiennie na to patrzymy...
WP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-01 23:44:22
Temat: Re: Harrison> Pojawił się list treści typu (nie chce mi się teraz szukać tego): "też mi bardzo
> przykro, że umarł G. Harrison. Nie mam pojęcia, kto to był, ale wygląda na to,
> że ktoś ważny, jak tylu ludziom tak smutno ..."
I co w tym dziwnego? Ja tez nie kojarzylem goscia z nazwiska, nigdy nie sluchalem
za bardzo Beatelsow i jest mi malo przykro z powodu jego smierci. Smutno mi
natomiast, ze kiedy odchodzi ktos znany, osoba ktora zainstanila na swiecie duzo
gawiedzi ze wszystkich krancow globu zaczyna ubolewac jakie to straszne
- nikogo nie obchodzi Aneta Kowalska z Pcimia Dolnego, ktora rowniez umarla
na raka ani Onimobe Atumbe z poludniowego Mali, ktory w wieku lat 36 zmarł na
AIDS...
Przemijanie jest obok nas, smierc przychodzi po danine z regularnoscia por roku
czy zmierzchu i switu... czy jednak etyczne jest to, ze nie doceniamy kazedego
zycia z osobna a koncentrujmy sie na tym, co serwuja nam media? Pomyslcie.
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-02 12:53:10
Temat: Re: Harrison> No tak, ale gdy umrze kolejny palestyńczyk trafiony bombą, to przyjmiemy to
> do wiadomości i tyle.
Widze, ze podobnie na to patrzymy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-02 13:59:47
Temat: Re: Harrison
Użytkownik "Wilczek" <w...@i...com> napisał w wiadomości
news:9ubq38$l4m$1@korweta.task.gda.pl...
> > Pojawił się list treści typu (nie chce mi się teraz szukać tego): "też mi bardzo
> > przykro, że umarł G. Harrison. Nie mam pojęcia, kto to był, ale wygląda na to,
> > że ktoś ważny, jak tylu ludziom tak smutno ..."
> I co w tym dziwnego? Ja tez nie kojarzylem goscia z nazwiska, nigdy nie sluchalem
[...]
> Przemijanie jest obok nas, smierc przychodzi po danine z regularnoscia por roku
> czy zmierzchu i switu... czy jednak etyczne jest to, ze nie doceniamy kazedego
> zycia z osobna a koncentrujmy sie na tym, co serwuja nam media? Pomyslcie.
Wiesz - Aneta Kowalska z Pcimia Dolnego nie wsławiła się raczej niczym, co
by mogło zainteresować media i opinię publiczną.
Od tego właśnie są media i sławni ludzie, aby tym się interesować.
--
Dominik Siedlak (bachus)
mailto:b...@i...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-02 14:34:43
Temat: Re: HarrisonUżytkownik "Willie The Pimp" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9ud7oh$6aa$3@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik EvaTMKGSM :
>
> > Ależ masz pytania, Willie..
> > Przecież to nasze życie ucieka
> > i coraz nas mniej...
>
> No tak, ale gdy umrze kolejny palestyńczyk trafiony bombą, to przyjmiemy to
> do wiadomości i tyle.
> A tu - znana osobowośc. I już reagujemy inaczej. I co? Powiesz, że życie
> tamtego n-tego palestyńczyka i Harrisona to to samo, nie?
> Bo to "nasze życie ucieka". Tak, ale jakże odmiennie na to patrzymy...
> WP
Znowu nie jarzysz;) !?
Z Harrisonem rosłam niemal od dziecka, mogę mówić że to prawie z mojej półki biorą...
a o
Palestyńczykach wiem, że umierają, tak samo jak Afrykanie, Amerykanie i Afgańczycy w
obozach dla
uchodźców... i wielu innych.
Jak niektórzy z moich znajomych, o wiele za wcześnie..
A Ty cierpisz pewnie za miliony;) ?
Bo widzisz...chyba ja mam to w nadmiarze. Muszę się tego pozbyć :)
Piszesz tak jak pewien młody człowiek kiedyś,( o nicku "esteta";) ) na
pl.sci.filozofia. Mianowicie,
że jak już stwierdzi że jest starszy i "nieestetyczny", to na pewno z sobą skończy;).
Czyźbyś miał zbliżone poglądy ?
A może nyślisz że ktoś kto przekroczy 40-stkę, nie ma już dość szarych komórek, żeby
należało się
również przysłuchać temu co mówi;) ?
No to jak uważasz:) ?
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-02 18:19:33
Temat: Re: Harrison> Wiesz - Aneta Kowalska z Pcimia Dolnego nie wsławiła się raczej niczym, co
> by mogło zainteresować media i opinię publiczną.
To, ze zachorowala jako dziecko i nie miala nawet mozliwosci zaistniec szerzej
nie ma znaczenia... to ze lubila zbierac liscie i robic z nich zielnik, to ze
jak kazda dziewczynka mazyla o tym, ze kiedys zostanie aktorka, bedzie miala
sliczny dom z gardeniami w oknach, wspanialego meza i cudowne dzieci, ktore
beda zdrowe tez sie nie liczy... to wszystko sprawia wrecz, ze jej zycie
JEST GORSZE? Nie wnioskuje po Twoim poscie, ze tak uwazasz ale sam wrzuciles
posta, z ktorego wynikalo ze jak mozna nie slyszec o tym gosciu...
> Od tego właśnie są media i sławni ludzie, aby tym się interesować.
Od tego masz demokracje i wolny wybór (tak wiem... PZU Zycie :-))) aby
sie interesowac co sam uwazasz za sluszne.
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |