« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-06-06 09:53:48
Temat: Hipnoza.Poszukuje namiarow na firmy/ osoby zajmujace sie
hipnotycznymi metodami leczenia psychologicznego.
__________________________________________________
Do You Yahoo!?
Yahoo! Photos -- now, 100 FREE prints!
http://photos.yahoo.com
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-psychologia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-psychologia/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-06-14 08:50:00
Temat: Re: Hipnoza.Dlaczego hipnoza? sa bezpieczniejsze techniki Rebirthing, Regresing
niehipnotyczny, które sa o wiele skuteczniejsze i zdrowsze dla psychiki niz
hipnoza!
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-06-18 01:30:10
Temat: Re: Hipnoza.In article <8i7h4b$eeo$1@kujawiak.man.lodz.pl>,
"ShadowsSun" <s...@p...wp.pl> wrote:
> Dlaczego hipnoza? sa bezpieczniejsze techniki Rebirthing, Regresing
> niehipnotyczny, które sa o wiele skuteczniejsze i zdrowsze dla
psychiki niz
> hipnoza!
Czlowieku - o czym Pan mowi ??
Od jak dawna zajmuje sie Pan hipnoza, a od jak dawan hipnoterapia ?
Z calym szacunkiem , ale .. Pana wypowiedzi nie swiadcza ani i wiedzy,
ani o doglebnej praktyce.. Przykro mi.
Tak, tak ... wiem, ze beda pytania : Kim ja walsciwie jestem ? itd ..
Odsylam do www.hypnos.iq.pl , kliknac na Kontakt.
Pozdrawiam,
Jerzy Zieba
Hipnoterapeuta.
Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-06-19 11:42:09
Temat: Re: Hipnoza.Z całym szacunkiem miałem styczność z hipnozą i wiem że w nieodpowiednich
rękach staje się narzędziem do manipulacji. To raz.
Nie podoba mi się że z czasem klient uzależnia się od głosu hipnoterapeuty
na poziomie podświadomym i tym samym wzrasta wpływ jaki ma hipnoterapeuta na
danego człowieka. Ja wiem że są hipnoterapeuci i hipnoterapeuci, ale i tak
mi się to nie podoba. Zbyt wielu takich spotkałem w swoich poprzednich
wcieleniach i obecnym, którzy tylko manipulują i usuwają skutki różnych
dolegliwości, a raczej blokują ich przejawianie się na planie fizycznym,
zamiast pomóc klientowi usunąć ich przyczyny, czego następstwem było
uzdrowienie, a nie przejawianie się tego samego bloku emocjonalnego, tudzież
wzorca, ale już w innej sferze mentalnej, czy fizycznej. Owszem wyglądało to
na uzdrowienie, gdyż reakcja fizyczna, czy chorobowa się nie pojawiała, ale
cóż z tego jak przyczyna w dalszym ciągu nie została uzdrowiona i przejawić
się może w inny sposób.
Oczywiście są i tacy którzy naprawdę się na tym znają i potrafią pomuc.
faktem jest iż wielu psychoterapeutów podczas swoich hipnoz nie ma
zielonego pojęcia o komunikacji niewerbalnej jaka zachodzi między ich
podświadomościami - mało tego, nie maja pojęcia o pewnym istotnym fakcie iż
nieświadomie przekazują swoim klientom pewne mechanizmy zachowań i wzorce
ślepego postępowania i posłuszeństwa wobec hipnotyzera, a które pochodzą z
poprzednich wcieleń - są to relacje jakie zachodziły wtedy miedzy tym
hipnotyzerem, a klientem i mało wtedy dbano o etykę zawodową, a o wszystkim
tym i paru innych rzeczach wiele hipnotyzerów w ogóle nie ma zielonego
pojęcia i pewnie zaprzeczą, gdyż wszystko to się dzieje na poziomie
podświadomym hipnotyzera, do którego oni sami mało kiedy świadomie zaglądają
. Mało jest takich psychologów, hipnoterapeutów itp. Którzy dbają nie tylko
oto by ich klient miał wszystko poukładane w głowie, ale i o swoje
nieuświadomione intencje wobec klienta, obciążenia i mechanizmy z
poprzednich wcieleń z wiązane z tą metodą, a które na poziomie podświadomym
w dalszym ciągu działają. A ilu psychologów itp leczy innych mając te same
problemy. Wiele takich osób trafia proszę pana do mnie z różnymi blokadami
hipnotycznymi nieświadomie założonymi przez swoich hipnoterapeutów. Fakt że
większość z nich to są obciążenia z poprzednich wcieleń, nie mniej jednak
obciążenie jest obciążeniem. Szanuję hipnozę, gdyż w niektórych przypadkach
jest nieoceniona, nie mniej jednak mam swoje zdanie.
I z całym szacunkiem dla pana pracy, wkładu w kierunek hipnozy i samego pana
ale wypowiedź pańska świadczy o dużym przewrażliwieniu na punkcie osób,
które krytykują hipnozę, może już czas uzdrowić sobie stosunek do takich
ludzi i im wybaczyć, że się nie znają, a krytykują - tym samym obniżając
wartość tej szerokiej dziedziny. Wtedy może nie będzie pan reagował w sposób
nerwowy i sarkastyczny, na krótkie wypowiedzi własnego zdania, do którego
każdy ma prawo na tej grupie.
Pozdrawiam.
ShadowsSun
Terapia Psychofizyczna:
"Regresing Niechipnotyczny"
"Rebirthing", "Voice Dialogue"
"Integracja Oddechem"
--
" TO CO DLA GĄSIENICY WYDAJE SIĘ ŚMIERCIĄ
MISTRZ NAZWIE MOTYLEM"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-06-19 13:21:38
Temat: Re: Hipnoza.ShadowsSun wrote:
> Z całym szacunkiem miałem styczność z hipnozą i wiem że w nieodpowiednich
> rękach staje się narzędziem do manipulacji. To raz.
>[..]
BZUDURY niemożbne!
Nawet mi się czytać nie chciało po tym kawałku "wiedzy".
Zapraszam na http://www.elita.pl/hipnoza/ i poczytania co nieco.
pozdrawiam
Arek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-06-21 09:15:45
Temat: Re: Hipnoza.>BZUDURY niemożbne!
>Nawet mi się czytać nie chciało po tym kawałku "wiedzy".
>Zapraszam na http://www.elita.pl/hipnoza/ i poczytania co nieco.
Czytałem. I cytuje " stan hipnozy nie jest szkodliwy sam w sobie, lecz
zaszkodzić mogą sugestie hipnotyzera". W technice podchodzenia do klienta o
dźwięcznej nazwie "dominująca" " hipnotyzer jest autorytetem, wydaje
polecenia, nie podlegające dyskusji " - faktem jest jednak, że dyrektywy
sprzeczne z moralnością danej osoby nie zostaną wykonane - przynajmniej przy
pierwszych kilkunastu seansach, jednak znane są mi sposoby i metody
urabiania psychiki, tak by nawet toporny klient zaczął się słuchać! Wielu
osób może się nie uda urobić w ten sposób, lecz zawsze się znajdzie ktoś kto
ulegnie takim presjom. Doczytałem się również iż można nabawić się nerwicy,
jeżeli polecenia nie będą możliwe do wykonania, lecz nie w tym rzecz, aby
szukać dziury w całym, gdyż w każdym miejscu i metodzie można je znaleźć.
Mówiąc o możliwości manipulacji hipnozą kieruję się tylko i wyłącznie
własnymi doświadczeniami z sesji regresywnych i wiadomościami jakie dzięki
temu zdobyłem, a raczej sobie przypomniałem.
Wiele blokad i mechanizmów sztucznego reagowania miałem założonych w
hipnozie, przez ludzi którzy byli moimi autorytetami, proces przełamywania
różnych moich osobistych i moralnych barier był długotrwały i zwykle byłem
odurzany różnymi środkami, nie mniej jednak skutki różnych zabiegów jakimi
mnie poddawano - były trwałe i działały zgodnie z zamierzeniem osób mnie
hipnotyzujących w poprzednich wcieleniach - zwykle kończyło sie to chorobą
psichiczną. Nie jestem przeciwnikiem hipnozy. W wielu przypadkach może być
naprawdę pomocna i użyta z czystymi intencjami, daje pozytywne efekty.
Twierdzę jednak, że można jej używać w sposób szkodliwy i wyrafinowany, a
zwłaszcza w tedy kiedy się jest pozbawionym wszelkich humanistycznych odczuć
i cel do jakiego się dąży, chce się osiągnąć za wszelką cenę.
Pozdrawiam.
--
" TO CO DLA GĄSIENICY WYDAJE SIĘ ŚMIERCIĄ
MISTRZ NAZWIE MOTYLEM"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |