| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-10 16:46:14
Temat: Hodowla CytrynyWitam.
1. Czy moze mi ktos polecic jakies linki w jezyku polskim na temat
hodowli cytryny ? (Lub napsiac na grupie.)
2. Czy sa jakies srodki (moga byc chemiczne) ktore znacznie przyspieszy
wzrost roslinki ?
Pozdrawiam.
--
[ Open Seed - Rolnicy rolnikom. ]
[ http://hyperreal.info/openseed/ ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-06-10 21:45:43
Temat: Re: Hodowla Cytryny
Uzytkownik "petros" <p...@u...irc.pl> napisal w wiadomosci
news:caa3gq$o58$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam.
>
> 1. Czy moze mi ktos polecic jakies linki w jezyku polskim na temat
> hodowli cytryny ? (Lub napsiac na grupie.)
>
> 2. Czy sa jakies srodki (moga byc chemiczne) ktore znacznie przyspieszy
> wzrost roslinki ?
Hallo!
Ja po zakupieniu cytrynki w Tesco tez niewiele wiedzialem jak sie z nia
obchodzic pogooooglowalem i....
http://tylkocytryny.webpark.pl/proba4.html
Pozdrawiam
Janusz
p.s. cytrynka ma 25cm wzrostu, 7 lisci i piekna, wielkosci ping-ponga
cytrynke! Trzeba bylo zrobic rusztowanie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-06-11 04:42:01
Temat: Re: Hodowla CytrynyWitaj petros!
W Twoim liście przeczytałem:
p> Witam.
p> 1. Czy moze mi ktos polecic jakies linki w jezyku polskim na temat
p> hodowli cytryny ? (Lub napsiac na grupie.)
p> 2. Czy sa jakies srodki (moga byc chemiczne) ktore znacznie przyspieszy
p> wzrost roslinki ?
Czy przyspieszyć w widoczny sposób to nie wiem.
Można stosować poniższą chemię:
chelat żelaza, nawozy zakwaszające podłoże, specjalne nawozy
do cytrusow.
--
Pozdrawiam,
Krzysztof Marusiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-06-13 20:41:43
Temat: Re: Hodowla Cytryny
> > 2. Czy sa jakies srodki (moga byc chemiczne) ktore znacznie przyspieszy
> > wzrost roslinki ?
Cytryna rośnie bardzo szybko. Na pocieszenie dodam, że można ją mocno ciąć -
moja mając lat chyba już 15 ma niewiele ponad 60 cm wzrostu ;-). Uważaj na
tarczniki, wełnowce i przędziorki - bardzo lubią cytrusy.
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-06-13 20:50:18
Temat: Re: Hodowla Cytryny
Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:caie6d$hsb$1@news.onet.pl...
>
> > > 2. Czy sa jakies srodki (moga byc chemiczne) ktore znacznie
przyspieszy
> > > wzrost roslinki ?
>
> Cytryna rośnie bardzo szybko. Na pocieszenie dodam, że można ją mocno
ciąć -
> moja mając lat chyba już 15 ma niewiele ponad 60 cm wzrostu ;-). Uważaj na
> tarczniki, wełnowce i przędziorki - bardzo lubią cytrusy.
> Dorota
>
>
A w jakiej wystawie trzymasz swoją cytrynę ?
Moja wcale nie rośnie szybko, wręcz powoli ale bez przerwy kwitnie. Tylko co
z tego jeśli wszystkie kwiaty/zalążki opadają.
W tym roku przesadzałam ją bo myślałam ze ma za ciasną doniczkę i patrzę a
korzeni też ma mało :-( Dodam że nie jest z siewu własnego tylko kupiona od
hodowcy. W zeszłej zimy już bym miała owocek, sama go zresztą pędzelkiem
zapyliłam ale opadł nieszczęśnik ... :-(
Zrozpaczona Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-06-14 06:32:47
Temat: Re: Hodowla Cytryny
Użytkownik "miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:caienh$260$1@atlantis.news.tpi.pl...
|
| Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
| news:caie6d$hsb$1@news.onet.pl...
| >
| > > > 2. Czy sa jakies srodki (moga byc chemiczne) ktore znacznie
| przyspieszy
| > > > wzrost roslinki ?
| >
| > Cytryna rośnie bardzo szybko. Na pocieszenie dodam, że można ją mocno
| ciąć -
| > moja mając lat chyba już 15 ma niewiele ponad 60 cm wzrostu ;-). Uważaj
na
| > tarczniki, wełnowce i przędziorki - bardzo lubią cytrusy.
| Moja wcale nie rośnie szybko, wręcz powoli ale bez przerwy kwitnie. Tylko
co
| z tego jeśli wszystkie kwiaty/zalążki opadają.
Zdaje się, że część Pań pisze o cytrynie wyhodowanej z pestki, a część o
odmianach szlachetnych, szczeionych lub okulizowanych. Te ostatnie rosną
badzo wolno - moja coś 21-letnia ma koło metra.
| W tym roku przesadzałam ją bo myślałam ze ma za ciasną doniczkę i patrzę a
| korzeni też ma mało :-( Dodam że nie jest z siewu własnego tylko kupiona
od
| hodowcy. W zeszłej zimy już bym miała owocek, sama go zresztą pędzelkiem
| zapyliłam ale opadł nieszczęśnik ... :-(
Natychmiast na powietrze. Oczywiscie najpierw zahartować, potem do cienia,
półcienia, potem na słońce. Ziemia powinna być kwaśnawa, dobrze jest od
czasu do czasu podlać nawozem z zawartością żelaza (chelat, albo też nawóz
do surfinii). Po tym, jak moją nieszczęśniczkę przesadziłam w lutym do
ziemi z żelem i straciła pąki, teraz chyba postanowiła to nadrobić. W ogóle
nie wypuszcza liści, tylko pąki kwiatowe - na oko powyżej setki:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |