Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Homoseksualne kalectwo.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Homoseksualne kalectwo.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-08-05 23:30:39

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: "Adela" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


"Little Dorrit" <z...@c...pl> wrote in message news:aimvd0
$cok$...@n...tpi.pl...
>

>
>
> Jednak nie mamy podstaw, aby twierdzić, że jest inaczej, skoro autorka
> to zapewne psychoterapeutka i powołuje się nawet na prowadzone przez
> siebie skuteczne leczenie przypadków homoseksualizmu. Odmawianie więc
> jej profesjonalizmu nosi znamiona żałosnego, złośliwego epitetu a nie
> argumentu. Ponadto zarówno Ty jak i ja jesteśmy w tej materii laikami.
> Zajmujesz się może psychoterapią? A może genetyką, uwiedzeniami
> homoseksualnymi, prostytucją homoseksualną czy czymś podobnym?
>

Mylisz sie, mamy podstawy by twierdzic ze jest inaczej -- w jednym z moich
postow do Ciebie podalam namiary na artykuly badz wypowiedzi innych
terapeutow, ktorzy twierdza, ze terapia reparatywna robi wiecej szkody niz
pozytku i ze czesto lamie ludziom zycie. Oni tez powoluja sie na prowadzone
przez siebie przypadki psychoterapii osob homoseksualnych po terapi
reparatywnej, ktora czesto prowadzila do glebokich depresji oraz prob
samobojczych.

A odmawianie profesjonalizmu pani M-W odnosi sie do tego, ze nawet slowem nie
zajaknela sie ze istnieja bardzo powazne zarzuty na temat tych terapii. A
takze nie powiedziala kogo ewentualnie moglaby taka terapia dotyczyc --
wkladajac do jednego wora osoby zaburzone z osobami zdrowymi majacymi
szczesliwe i udane zycie z partnerem tej samej plci.

*adela*
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-08-06 01:37:49

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Little Dorrit" <z...@c...pl> writes:


> Niestety, już tak jest, czy sobie tego życzymy, czy nie. Ale katolicy
> to nie tylko ludzie dorośli... Ostatnio mieliśmy dyskusję z 10-cio
> letnim synem koleżanki o profanowaniu boskiego imienia. Dzieciak był
> zbulwersowany, że przystanek nazwano "Jezus" w sytuacji, gdy dla
> ortodoksyjnego katolika nadanie chłopcu imienia Jezus już jest
> profanacją. I co - rozpoczynać demoralizujący wykład o pazerności i

Ciekawe, ze katolicy sie jakos nie bulwersuja na kobiety o imieniu
Maria, jako i na reaktor atomowy o tym imieniu.
Przeciez to matka boska, wiec powinnam logicznie rzecz biorac byc taka
sama bulwersacja, nie?

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-06 01:45:28

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Little Dorrit" <z...@c...pl> writes:


> >>> Niemniej, ludzie chociaz troche myslacy, tak homo jak i hetero,
> nie
> > beda pisac takich tendencyjnych bzdetow.
> > Zobacz Dorrit. Tak Cie draznia tendencyjne - jak to okreslasz -
> > wypowiedzi homoseksualistow. Za to popierasz TAK SAMO TENDENCYJNE
> > wypowiedzi jakiejs-tam pani psychoterapeutki
>
> O pewnej tendencyjności napisałam mając na myśli przewagę argumentów
> zgodnych z postawami katolików z prawej strony polskiej sceny
> politycznej ;). Nie jest natomiast tendencyjnymi bzdetami wszystko, co
> pisze autorka. W szczególności za cenne uważam zwrócenie uwagi na
> różnorodność przyczyn leżących u podłoża indywidualnych przypadków
> homoseksualizmu i ich dokładne zdiagnozowanie. I że diagnoza taka nie

Roznorodnosc? przekonanie, ze homoseksualizm jest wynikiem nawyku i
uwiedzenia przez osobe tej samej plci w przeszlosci nazywasz
roznorodnoscia?

wow. jestem pod wrazenie demagogii.


> Tym bardziej, ze jak piszesz w innym
> > swoim poscie psychoterapia sie nie zajmujesz
>
>
> To znaczy tylko tyle, że nie mam ani wieloletnich doświadczeń z takimi
> przypadkami ani możliwości zweryfikowania twierdzeń autorki. Tym
> bardziej więc nie mam podstaw aby Twoim pryzkładem nazywać jej
> twierdzenia "bzdetami".

Wiesz, ja sie chociaz tym tematem interesuje (Ty pisalas, ze Cie to
nie obchodzi) i przeczytalam wypowiedzi rowniez innych
psychoterapeutow jak i psychologow poza cytowana tutaj pania.


> . Homoseksualistwo tez nie znasz - a
> > jednak prezentujesz z niezachwiana pewnoscia stwierdzenia, ktore sa
> > lagodnie rzecz biorac falszywe w wiekszosci.
>
>
> Znam jednego. Czyli tak samo jak Ty - w granicach błędu statystycznego
> :).

Ja w pracy na codzien mam trzech o ktorych wiem. W Polsce znalam tez
kilku. jeden to moj przyjaciel z ktorym dosc szczerze daje sie
porozmawiac na tematy zwiazane z jego orientacja.


> > > Trochę wyobraźni. Jak może czuć się wierzący i praktykujący
> katolik
> > > wiedząc, że poprzez aprobatę małżeństw homoseksualnych podważane
> są
> > > wszystkie, święte dla niego wartości.
> >
> >>> To niech ma pretensje do ksiedza.
>
>
> Pierwsze informacje o swojej religii otrzymuje dziecko w rodzinie a
> nie u ksiedza.

to niech ma pretensje do rodzicow, ze wciskaja do glowy
takie....rzeczy.
Malzenstwo oprocz wymiaru religijnego ma przede wszystkim wymiar
swiecki i prawny, i nie informowanie o tym swojego dziecka to
ukrywanie prawdy zakrawajace na fanatyzm.

> >>>Co do zas instytucji swieckich - to
> > mamy (ponoc) rozdzial kosciola od panstwa, i tutaj argument o
> > zniesmaczeniu katolikow ma sie zupelnie ale to zupelnie nijak.
>
>
> Ba, nie tylko katolików. Zresztą normy religijne są starsze niż
> etyczne i moralne. Państwo, nie tylko w kręgu europejskim dokonało
> mnóstwa zapożyczeń etycznych z religii właśnie.

Co ma sie zupelnie nijak do tego, ze jest rozdzial kosciola od panstwa
i Polska ma prawo swieckie a nie oparte na kodeksie kanonicznym.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-06 01:54:56

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Little Dorrit" <z...@c...pl> writes:

[...]

> Jednak nie mamy podstaw, aby twierdzić, że jest inaczej, skoro autorka
> to zapewne psychoterapeutka i powołuje się nawet na prowadzone przez
> siebie skuteczne leczenie przypadków homoseksualizmu. Odmawianie więc
> jej profesjonalizmu nosi znamiona żałosnego, złośliwego epitetu a nie
> argumentu. Ponadto zarówno Ty jak i ja jesteśmy w tej materii laikami.
> Zajmujesz się może psychoterapią? A może genetyką, uwiedzeniami
> homoseksualnymi, prostytucją homoseksualną czy czymś podobnym?


probojesz argumentowac uzywajac pojecia autorytetu.
jesli ktos jest psychoterpeuta, nie moze sie mylic.

Ho ho. Wiesz dobrze, ze jednym z wymogow uczciwego eksperymentu
naukowego musi byc powtarzalnosc jego wynikow przez innych
eksperymentatorow/naukowcow/lekarzy.

Przekonaloby mnie, jesli inni psychoterapeuci na swiecie wykonaliby
takie samo "oduczanie" od homoseksualizmu i gdyby ich efekty utrzymaly
sie przez co najmniej 10 lat.

Niestety, tak nie jest. Czemuz to mam wiec slepo wierzyc autorytetowi
jakiejs tam pani psychoterapeutki?

Poza tym nie odpowiedzialas na inny zarzut: sa ludzie biseksualni.
Czy owa ppsychoterapeutka zanim rozpoczela leczenie wykluczyla z cala
pewnoscia, ze ma do czynienia z homoseksualistami anie
biseksualistami?



--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-06 02:01:51

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Little Dorrit" <z...@c...pl> writes:


> > O ile jeszcze w wypadku dzieci moge zrozumiec obawy, bo mozna
> takiego
> > dzieciaka zupelnie nieswiadomie skrzywdzic - to kogoz i w jaki
> sposob
> > krzywdzi malzenstwo homoseksualistow?
>
>
> Przypuśćmy, że facet rozwiedzie się ze swoją żoną, zostawiając 2
> dzieci i weźmie ślub z przyjacielem. Będzie się wykręcał od płacenia
> alimentów a z jego testamentu skorzysta "mąż" zamiast biologiczne
> potomstwo lub ktoś z rodziców. Do tego dochodzą manipulacje podatkowe,
> świadczenia emerytalne itp. Trudno objąć wszystkie problemy
> stworzonych wynaturzeń prawno-moralnych jakie wtedy zaistnieją.

Alez to nie jest problem dotyczacy tylko
homoseksualistow. przypuscimy, ze facet sie rozwiedzie ze swoja zona
zostawi dwoje dzieci i wezmie slub z inna kobieta. bedzie sie wykrecal
od placenia alimentow a z jego testamentu skorzysta jego obecna zona i
dzieci ktore splodzil z nia.

Pudlo Dorrit, pudlo. Orientacja homoseksualna nie ma tu nic do rzeczy.
W DOKLADNIE TAKI SAM SPOSOB heteryk moze skrzywdzic innych.


> >>> Popatrz na kraje, gdzie malzenstwa homoseksualne sa
> > dozwolone i zawierane. Cos tam sie od tego zawalilo, wzrosla liczba
> > swirow, samobojstw, depresji czy innych plag spolecznych? JAKOS NIE.
>
> Czy aby na pewno?

Tak. Moze i bys wiedziala o tym, gdybys zadala sobie trud
zainteresowania sie tym tematem.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-06 02:11:10

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Little Dorrit" <z...@c...pl> writes:


> > odchylenia psychiczne wsrod takich dzieci/doroslych okazalo sie, ze
> > nie odbiegaja od przecietnej w reszcie heteroseksualnych rodzin.
>
> Ale ich liczba jest niewielka i w sensie statystycznym nie uprawnia do
> tak daleko idących uogólnień. Poza tym nie wiem co rozumiesz przez

Ale jest wystarczaca, zeby zobaczyc, iz dzieci wychowywane przez
homoseksualnych rodzicow NIE MUSZA byc negatywnie obciazone
czymkolwiek.

To znaczy, ze ma na to tez CO INNEGO wplyw, a nie tylko orientacja
seksualna.
Tym bardziej, ze jak sama piszesz nizej - dzieci pochodzace z rodzin
NIEHOMOSEKSUALNYCH nie maja ustalonego takiego wzorca ROWNIEZ.

Dorrit, toz to podstawowa logika sie tutaj klania.

> "odchylenia psychiczne" i jak te dzieci funkcjonowały w swoich
> rodzinach. Powszechnie znany jest bowiem fakt, że np. dzieci
> wychowywane w Domach Dziecka czy pochodzące z rodzin rozbitych, nie
> mają utrwalonego prawidłowego wzorca rodziny, co jest przyczyną ich
> poźniejszych, ogromnych nieraz trudności w efektywnym pelnieniu ról
> małżeńskich i rodzicielskich. Czemu więc związki homoseksualne miałyby
> być tutaj wyjątkiem i realizować się bez jakichkolwiek negatywnych,
> psychicznych i społecznych skutków dla wychowywanego potomstwa?

Dorrit, a co ja napisalam?
NIE ODBIEGAJA OD PRZECIETNEJ W RESZCIE HETEROSEKSUALNYCH RODZIN.

Czy ja gdzies pisalam, ze sa WYJATKIEM?

badz tak dobra i jak juz odpisujesz na mojego posta to czytaj to co ja
napisalam, a nie odpowiadaj swoim myslom, dobrze?

BTW: nawet w takiej ksiazce jak Wstep do Psychologii to pisza, ze
dzieci czerpia wzorce nie tylko od swoich rodzicow, ale tez od dalszej
rodziny, przyjaciol i znajomych.
To dlatego niektore dzieci wychowywane przez samotna matke/ojca maja
utrwalony prawidlowy wzorzec rodziny, a inne nie maja.
Nie widze powodow, dla ktorych mialoby to dzialac tylko w wypadku
rodzin heteryckich, a wsrod homoseksualnych juz nie.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-06 02:43:32

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Nina M. Miller:
> Wobec tego chodza po tym swiecie DOROSLI ktorzy byli wychowywani
> przez pary homoseksualne. Panial?

I co z tego skoro nie znalezli sie w takiej ew. 'rodzinie' poprzez adopcje,
i kazdy z nich byl wychowywany faktycznie przez jednego z biologicznych
rodzicow. Nie widzisz roznicy, co? :]

> O to przeciez sie cala dyskusja rozchodzila - o material 'dowodowy".
> A takowy istnieje.

Chyba w Twoim lbie. :)))
Proponuje wiec, na wzor Twojej 'cennej' tozsamosci, przyjac ze warunki
rozwoju osob osieroconych przez jedno z rodzicow oraz przez dwoje rodzicow
sa _identyczne_, co Ty na to? Czy wyniki odpowiednich badan sa zgodne? ;)))
No przeciez powinny byc.... o ile sie nie mylisz. ;)))

> Wiesz Cbnet, wkurzasz mnie. Pociales mojego maila i zestawiles
> specjalnie tak, zeby wygladalo, ze to stek bzdur a teraz sie cieszysz
> ze swojej genialnosci.

Guzik mnie obchodzi czy Cie wkurzam czy nie. Jesli cos piszesz to
musisz sie liczyc np z moja negatywna opinia o ile 'spreparujesz' _dane_
ktore rzekomo wg Ciebie 'istnieja', zas faktycznie ich jakos nikt dotad
nie widzial. :)

> przyziemne i smutne, a nawet zenujace. Nie stac Cie na normalna
> argumentacje, tylko uciekasz sie do takich manipulacji?

To Ty sie uciekasz do manipulacji, ja tu tylko 'demaskuje' Twoje
'sciemnianie'. :)

> czy moze naprawde nie zrozumiales o czym pisalam?

Zrozumialem dobrze, robisz to samo co juz jakis czas temu usilowalas. :)

Mam natomiast watpliwosci czy powiedzmy jestes w stanie odroznic
np kolor kota pomimo ze jest ciemno, a nawet czy w ogole odrozniasz
koty od innych stworzen...? :]
Bo biologicznego-rodzica-homo od (hipotetycznego) niebiologicznego
-opiekuna-homo - za cholere nie jestes w stanie odroznic. :]

To ze Tobie nie przeszkadza utozsamianie wynikow 'na oko podobnej'
kwestii z 'na oko podobna' kwestia nie oznacza ze kazdemu bedzie
Twoj mniej-wiecej precyzyjny sposob 'interpretacji' danych 'odpowiadac'
tak jak usilujesz je przedstawic/prezentowac.
Poniala??? :)

Ten Twoj argument jest bez sensu jak dla mnie i wierze ze w zamian
potrafisz 'wymyslec' cos bardziej 'sensownego' na poparcie Swoich
intuicyjnych 'przekonan' czy tam podejrzen. ;)

Czarek






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-06 02:52:30

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>Ano tego ze patologia jest takim samym marginesem u homo jak u hetero. I tak
>samo powinna byc surowo oceniana.
Właśnie.
Tutaj mamy dysonans, bo generalnie pedofilia heteroseksualna jest
oceniana jednoznacznie negatywnie, to pedofilia homoseksualna (męska)
jest np. przez holenderskie stowarzyszenia homoseksualistów broniona
("To nie pedofil, to dobry <<boy lover>>.") - może jednak tu chodzi o
postawę - "To dranie, ale nasi dranie.".
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-06 03:24:22

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Nina M. Miller:
> Mnie to nie przeszkadza.

To zaden argument. :)

To normalne ze _czesto_ (ale nie zawsze) np calujaca sie
para homo innej plci (niejako...) nie brzydzi obserwatora.
Natomiast znacznie czesciej taki widok bedzie przeszkadzal
(obrzydzal) kogos tej samej plci (niejako...) [jak ta publicznie
'okazujaca se czulosc' para].

Malo tego: z Twojego stanowiska wynika ze masz w 'glebokim'
powazaniu tych wszystkich mezczyzn ktorych (w wiekszym
stopniu niz kobiety) brzydzi obsliniajaca sie publicznie para
'pedalow'.

Coz, gdyby ignorancja (obojetnosc) wobec 'komfortu psychicznego'
heteroseksualnych osobnikow plci 'przeciwnej' osiagnelaby w
spoleczenstwie 'poziom' jaki prezentujesz, to pewnie mezczyzni
i kobiety pozabijaliby sie szybciej zamiast np sprawiac sobie
przyjemnosc. :]

Oj, Nina, Nina... co takiego niedobrego uczynili Tobie faceci (tzn
hetero naturalnie) ze masz ich w az tak 'glebokim' powazaniu? :]
Chodzi o seks? ;)

Czarek







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-06 03:42:26

Temat: Re: Homoseksualne kalectwo.
Od: "igrazka" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomości
news:aimvd5$cok$12@news.tpi.pl...

> Niemniej jednak, w Polsce toczy się rocznie kilka spraw karnych o
> molestowanie seksualne uczennic przez nauczycieli. Czy zatrudnianie
> np.w gimnazjum albo liceum homoseksualistów, nie powiększy tej liczby?
> Czy homoseksualista / dotyczy to także hetero / nie będzie całkowicie
> wolny od faworyzowania przystojnych, młodych chłopców? Przecież ci
> ludzie nie ograniczają swoich zainteresowań wyłącznie do własnej
> orientacji. Atrakcyjny seksualnie jest dla nich każdy młody chlopak.

Kobieto, opanuj sie!!! Homoseksualizm TO NIE TO SAMO CO PEDOFILIA!!! Na
litosc boska, czy ty naprawde jestes taka ignorantka, czy tylko sie
zgrywasz, zeby sprowokowac dyskusje????
Myslac twoimi kategoriami - zaden heteroseksualny mezczyzna nie powinien byc
zatrudniony w szkolach, do ktorych (nie daj Boze!) uczeszczaja dziewczeta, a
zadna heteroseksualna kobieta nie powinna uczyc chlopcow (tez zdarzaja sie
przypadki molestowania chlopcow przez kobiety), bo to moze zwiekszyc liczbe
molestowan w szkole. To taki sam absurd, jak to, co napisalas wyzej. A co do
pedofilii, to wystepuje w takim stopniu u homoseksualistow jak u
heteroseksualistow, zreszta sama piszesz, ze w Polsce rocznie toczy sie
kilka (tylko?) spraw o molestowanie dziewczynek przez nauczycieli. Jest to
czyn karalny i godny potepienia, kiedy dorosly naduzywa zaufania dziecka dla
wlasnych korzysci seksualnych.
Jednak wam (czyt. homofobom, a raczej ignorantom) wygodniej jest wrzucic nas
(homoseksualistow, biseksualistow, transseksualistow) do jednego worka z
roznej masci kryminalistami i dewiantami, uprawiajacymi swoje zboczone
rozpasanie seksualne w przydroznych szaletach, parkach, a najchetniej pewnie
jeszcze na cmentarzach przy aplauzie satanistow, okraszajacych te orgie
krwia niewiniatek (moze nawet porwanych z domu dziecka). Chcielibyscie, zeby
tak bylo, ale niestety musze was zmartwic - wiekoszsc lesbijek i gejow
wiedzie takie samo zycie jak wy - mamy takie same pragnienia, dazenia,
kompleksy, radosci, smutki i jedyne co nas od was rozni to to, ze jak juz
spotkamy te ukochana osobe, to nie jest nam dane sie przytulic, czy
pocalowac publicznie, bo wy, wspaniali katolicy milujacy blizniego swego,
wytykacie nas palcami i najchetniej byscie nas ukamieniowali, albo przymusem
"nawrocili" na jedyna suszna droge - co mi zajezdza znanym skadinad
fundamentalizmem islamskim. A nawet kiedy zamykamy sie w swoich czterech
scianach dla wlasnego spokoju jestesmy przesladowani przez wscibskich
sasiadow, dla ktorych kazdy samotny mezczyzna to gej, a dziewczyna -
lesbijka, zwlaszcza, jesli nie widac na horyzoncie znajomych plci
przeciwnej.
Tyle krzyczysz o tym, jak bardzo ranimy twoje uczucia, a sprobuj sie tak dla
eksperymentu postawic na moim miejscu, albo jeszcze inaczej - sprobuj sobie
wyobrazic, ze dorastasz w spoleczenstwie homoseksualnym, gdzie oczekuje sie
od ciebie, ze znajdziesz sobie jakas mila dziewczyne i sie z nia zwiazesz, a
ty nie czujesz zadnego pociagu do swoich kolezanek i przyjaciolek, naomiast
w wieku 20 lat odkrywasz, ze masz jednak pociag do chlopcow, a konkretnie do
jednego, ktory na dodatek odwzajemnia twoje uczucia. Zaczynacie sie
potajemnie spotykac, zeby was nie wyzywano na ulicy od "heterykow",
"zboczencow" i "dewiantow". Wasze uczucie rozkwita, pragniecie obwiescic
calemu swiatu, jacy jestescie szczesliwi, ale wiecie, ze musicie sie ukrywac
ze swoja miloscia - ostatnio nawet ogladaliscie reportaz o jakims klubie
heteryckim rodem spod ciemnej gwiazdy, ale nie identyfikujecie sie z tymi
wulgarnymi, kopulujacymi po krzakach zbereznikami - wasza milosc jest inna,
piekna, troche naiwna, niczym nie przypominajaca atmosfery tamtego klubu. Wy
nie jestescie tacy... ale co, jesli sie tacy staniecie? Rodzice
(jednoplciowi) przestrzegali was przed tym gniazdem rozpusty, jakim sa kluby
i dyskoteki heteryckie. Ostrzegali przed mezczyznami, ktorzy wola
dziewczynki od chlopcow, straszyli gwaltem i roznymi chorobami wenerycznymi.
Ale jak to, co do siebie czujecie moze byc wulgarne i godne potepienia,
skoro wy tylko chcecie byc razem i chcecie sie kochac.W koncu postanawiacie
powiedziec swoim rodzicom o waszej milosci. Twoje mamy nie byly zachwycone,
ale stwierdzily, ze maja ciebie jedna i przede wszystkim zalezy im na twoim
szczesciu. Niestety twoj ukochany mial mniej szczecia, jego rodzice
natychmiast odeslali go do psychologa, zeby sie leczyl z tego zboczenia, czy
fanaberii, jak to okreslili. Dlugo go nie bylo. W koncu wrocil, ale nie
pozwolono ci sie z nim widywac. Powiedziano ci, ze on nie chce cie widziec,
ze jest juz uleczony, a nawet ma udany zwiazek z innym chlopcem. Nie mozesz
w to uwierzyc, ale twoje mamusie tlumacza ci, ze czesto sie zdarza, ze
dziewczeta przechodza fascynacje plcia przeciwna, ale jest to tylko chwilowa
fascynacja, ktora mija, w koncu kazda kobieta odkrywa, ze jej powolaniem
jest bycie z druga kobieta. Po jakims czasie dowiadujesz sie, ze twoj
"cudownie uleczony" chlopak powiesil sie zostawiajac list, w ktorym napisal,
ze "jesli nie moze byc soba, to woli nie byc wcale". Nim jego tatusiowie
wyprowadzili sie gdzie indziej, zdazyli rozpowiedziec sasiadom i znajomym,
jak ci zaufali i jak uwiodlas im syna, ktory przez ciebie sie zabil. Ludzie
wytykaja cie palcem, mamy oczekuja, kiedy wreszcie znajdziesz sobie
dziewczyne, a ty cujesz wypalenie, kompletna pustke. Wyciagasz zdjecie z
wakacji, na ktorym jestes ze swoim ukochanym, siegasz po flakonik ze
srodkami nasennymi, bierzesz cala garsc i popijasz drinkiem. Przez chwile
ogarnia cie wielki smutek - ogromne lzy splywaja po twoich policzkach,
myslisz o swoich rodzicach, ktorych zostawiasz, ale juz za pozno... zamykasz
oczy i przenosisz sie do krainy, gdzie zawsze mozesz byc ze swoim ukochanym.

Wiem, strasznie to patetyczne (zwlaszcza ta koncowka), ale pomysl sobie, ze
homoseksualizm (nie mylic z biseks.) to orientacja, ktorej nie mozna
"wyleczyc" - tak samo, jak z ciebie nie moznaby bylo zrobic lesbijki - w
najlepszym razie moznaby z ciebie zrobic "bi", ale wczesniej czy pozniej
twoja prawdziwa natura doszlaby do glosu i zaczelabys szukac szczescia u
mezczyzn. Moze wiec czasem najpierw pomysl, nim wyrazisz swoja opinie, bo od
homofobi tylko krok do ksenofobii, rasizmu, faszyzmu, hitleryzmu.... wiesz o
co mi chodzi, prawda?

Pozdrawiam
Graża





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 37


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

low IQ compleks
Re: low IQ compleks
low IQ compleks
moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Milosc a rozstanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »