Strona główna Grupy pl.sci.psychologia moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze

Grupy

Szukaj w grupach

 

moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-08-03 16:52:34

Temat: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: "Loocas" <l...@N...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich.
Od jakiegoś czasu przeglądam sobie Waszą grupę i dopiero niedawno doszedłem
do wniosku że Wy - ludzie którzy mają "coś wspólnego" z psychologią -
moglibyście mi w jakiś sposób pomóc. Czy pomożecie - zależy od Was, od
Waszej dorej woli, umiejętności. W każdym razie liczę na Was, na nikogo
innego nie mogę liczyć. Nie wiem dlaczego akurat na Was liczę, ale to chyba
chodzi o to że "tonący brzytwy się chwyta". Nie chciałbym nikogo tym urazić
i przy okazji zniechęcić do odpowiedzi na mojego posta, sory.
Przechodzę do sedna, bo pewnie spora część nawet nie doczyta do tego
miejsca.
Chodzi o to że jestem z dziewczyna - dla mnie wspaniałą. Zdążyliśmy się
poznać przez pare wspólnych lat w szkole. Dla mie to jest ta druga połówka.
Jednak moja mama uważa że to nie jest dziewczyna dla mnie. Chodzi o to że
nigdy nie byłem z rodzicami tak jak moi znajomi - jak koledzy. Koledzy i
kolezanki mogą sobie rozmawiać z rodzicami o wzsystkim, mogą na nich liczyć,
są przyjaciółki. Moi są rodzicami - może lepiej opiekunami. Dają mi jeść i
na tym się kończy. Może to przez to nigdy nie opowiadałem im o swoich
problemach, swoich miłościach, o tym co się dzieje wokół mnie. O mojej
obecnej dziewczynie też im nie opowiadałem. Moja matka nie wie prawie nic o
mojej dziewczynie, ale już mówi że to nie jest dziewczyna dla mnie. Nie zna
jej, ale już zdążyła ją ocenić. Widziała ją pare razy a już zdążyła wyrobić
sobie o niej opinię że ostro mówiąc jest szmatą (takie słowa też od niej
usłyszałem). Zaznacze tutaj że nie widziała jej w stroju pań stojących przy
przy ulicach i zatrzymujących tiry. Już wymyśliła sobie że ona to myśli
tylko o seksie, że my siedząc razem to pewnie tylko seks itd. No bo co my
możemy innego robić. Nie wiem czemu tak myśli, nie wiem czemu nie znając jej
od razu wystawia negatywa. Nie wie jaka jest, bo to nie ona chodziła z nią
pare lat do szkoły, ale mówi że wie lepiej.
Mama odkąd pamiętam lubiła sterować ludźmi. Zaczynając od "przebierz te
spodnie", "chodź zjedz tą bułke", "czemu nie idziesz do lekarza", "czemu
jesz dżem jak jest świeza kiełbasa". Może to i z opiekuńczości, ale to jest
męczące. Naprawde ciężko jest się mi nawet ubrać tak jak ja chcę, obciąć
włosy tak jak ja chcę, zjeść to na co mam ochotę, spotykać się z kim chcę,
wyjść z domu gdzie chcę. Tak samo jest w stosunku do mojej siostry, mojego
ojca. Powiem jeszcze że mama nie pracuje ani nie pracowała na żadnym
kierowniczym stanowisku, wogóle nie pracuje odkąd urodziła siostre. Siedzi
sobie w domu i myśli. Myśli mysli i wymyśla np. że ktoś jest szmatą itp.
Mama mówi że nie będę się spotykał z moją dziewczyną, bo jest zła. A ona nie
pozwoli żeby mnie ktoś zniszczył. Nic nie daje tłumaczenie że to jest
miłość, że my się kochamy i chcemy być razem. Nie da się jej przegadać że
ona nic nie wie, że to ja lepiej znam moja dziewczyną, ja lepiej wiem kto
jest lepszy. Poznałem juz pare dziewczyn, które niestety nie były idealne, w
przeciwieństwie do mojej obecnej dziewczyny, któar jest bardzo bliska
ideału. Kocham ją.
Jak mam przemówić do matki żeby mnie zrozumiała? Zrozumiała że kocham, ze
serduszka nie wyczyszczę, nie wyrzucę z niego kogoś tak wartościowego jak
moja dziewczyna. Ona (mama) wogóle nie stara się mnie zrozumieć, ona "wie
lepiej, jest starsza więc wie więcej", a ja jestem jeszcze "głupim
gówniarzem który nic nie wie o życiu". Ale kogo kocham to chyba ja wiem
lepiej, no nie? To moje życie i chyba mam prawo je sobie sam ułożyć. Nie
chcę sterowania mną. Co mam robić? Pomóżcie? Proszę...


Leon (Loocas)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-08-03 17:07:27

Temat: Re: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Loocas wrote:
> Witam wszystkich.
[..]
> To moje życie i chyba mam prawo je sobie sam ułożyć. Nie
> chcę sterowania mną. Co mam robić? Pomóżcie? Proszę...

Ile masz lat!?

Arek


--
http://www.sti.org.pl/0_700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 17:19:17

Temat: Re: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: Papik <p...@g...w.astercity.net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 3 Aug 2002 18:52:34 +0200, Loocas napisał/napisała:
> Witam wszystkich.
> Od jakiegoś czasu przeglądam sobie Waszą grupę i dopiero niedawno doszedłem
> do wniosku że Wy - ludzie którzy mają "coś wspólnego" z psychologią -

Ja mam tyle,ze czasami mi odbija ;)
Czyli siedze w tym po uszy :D

> Mama odkąd pamiętam lubiła sterować ludźmi. Zaczynając od "przebierz te
> spodnie", "chodź zjedz tą bułke", "czemu nie idziesz do lekarza", "czemu

Znam to dokladnie z autopsji.
Tyle,ze moja mama pracuje nadal w zawodzie ale nadal ocenia i szufladkuje
ludzi op zachowaniu np: To,ze ktos spotyka sie z ludzmi o 12-20 lat
mlodszymi od siebie dyskwalifikuje go w oczach mojej matki do konca zycia.
Zreszta w tej chwili ona sama powinna sie zdyskwalifikowac, bo wypila
brudzia z moim kumplem (o tancu nie wspomne), ktory jest od niej mlodszy o
ponad 25 lat ;)

[...]
> ona nic nie wie, że to ja lepiej znam moja dziewczyną, ja lepiej wiem kto
> jest lepszy. Poznałem juz pare dziewczyn, które niestety nie były idealne, w
> przeciwieństwie do mojej obecnej dziewczyny, któar jest bardzo bliska
> ideału. Kocham ją.

tez mialem taki problem..
Bylem z 3 kobietami, ktore sie mojej matce nie podobaly (znaly je tylko z
opowiadan).
Kiedy moje kobiety pojawialy sie w rodzinnym domu (moim) matka albo
pozostawala w swoich przekonaniach albo diametralnie zmieniala zdanie wrecz
zaprzyjazniajac sie z moimi kobietami :)
paranoja..

> Jak mam przemówić do matki żeby mnie zrozumiała? Zrozumiała że kocham, ze
> serduszka nie wyczyszczę, nie wyrzucę z niego kogoś tak wartościowego jak
> moja dziewczyna. Ona (mama) wogóle nie stara się mnie zrozumieć, ona "wie
> lepiej, jest starsza więc wie więcej", a ja jestem jeszcze "głupim
> gówniarzem który nic nie wie o życiu". Ale kogo kocham to chyba ja wiem
> lepiej, no nie? To moje życie i chyba mam prawo je sobie sam ułożyć. Nie
> chcę sterowania mną. Co mam robić? Pomóżcie? Proszę...

Powiem Ci co ja robilem, wiec niekoniecznie idz moja sciezka "walki z
matczyna nadopiekunczoscia" :)
1) Staralem sie dac matce solidne podstawy do obalenia jej zdania (np.
"czystosc genetyczna" w rodzinie kobiety :) np. nikt z jej rodziny nie mial
raka, itd.itc - tego sie moja mama panicznie boi - chorobi dziedzicznej.)
2) Staralem sie byc w domu "aniolkiem" i nie wlazic matce w droge, zeby nie
dawac jej argumentow w stylu: "to przy niej sie tak zmieniles - mialam
racje"

Swoja droga musisz stanowczo aczkolwiek powoli przyzwyczajac rodzine do
wlasnych, odpowiedzialnych decyzji :)
No to chyba tyle, mam nadzieje ze pomoglem chociaz troszke ;)

PS. Ile Ty maszlat >? ;)
Ps2. U mnie problem znikl, kiedy wyjechalem studiowac do Warszawy ;) Robilem
co chcialem,z kim chcialem i co chcialem ;)


--
Motto: * Byle do 21 października ! * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 17:19:56

Temat: Odp: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: "Loocas" <l...@N...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ile masz lat!?
>
> Arek
>


No właśnie. Zapomniałem napisać ze nie jestem - tak jak pewnie myśli mama -
dzieckiem któremu jeszcze trzeba przewijać pieluchy.
Mam 19 lat.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 17:31:53

Temat: Re: Odp: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: Papik <p...@g...w.astercity.net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 3 Aug 2002 19:19:56 +0200, Loocas napisał/napisała:
>
> No właśnie. Zapomniałem napisać ze nie jestem - tak jak pewnie myśli mama -
> dzieckiem któremu jeszcze trzeba przewijać pieluchy.
> Mam 19 lat.

Musze Cie zmartwic :)
Dla matki zawsze bedziesz dzieckiem ;P


--
Motto: * Byle do 21 października ! * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 17:44:43

Temat: Odp: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: "Loocas" <l...@N...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Mama odkąd pamiętam lubiła sterować ludźmi. Zaczynając od "przebierz te
> > spodnie", "chodź zjedz tą bułke", "czemu nie idziesz do lekarza", "czemu
>
> Znam to dokladnie z autopsji.
> Tyle,ze moja mama pracuje nadal w zawodzie ale nadal ocenia i szufladkuje
> ludzi op zachowaniu np: To,ze ktos spotyka sie z ludzmi o 12-20 lat
> mlodszymi od siebie dyskwalifikuje go w oczach mojej matki do konca zycia.

Chodzi o to ze moja dziewczyna jest w moim wieku. A mama twierdzi że
emocjonalnie to ona jest starsza - bo dziewczyny tak mają że są dojrzalsze
wcześniej niż chłopaki.

> > ona nic nie wie, że to ja lepiej znam moja dziewczyną, ja lepiej wiem
kto
> > jest lepszy. Poznałem juz pare dziewczyn, które niestety nie były
idealne, w
> > przeciwieństwie do mojej obecnej dziewczyny, któar jest bardzo bliska
> > ideału. Kocham ją.
>
> tez mialem taki problem..
> Bylem z 3 kobietami, ktore sie mojej matce nie podobaly (znaly je tylko z
> opowiadan).
> Kiedy moje kobiety pojawialy sie w rodzinnym domu (moim) matka albo
> pozostawala w swoich przekonaniach albo diametralnie zmieniala zdanie
wrecz
> zaprzyjazniajac sie z moimi kobietami :)
> paranoja..

No to powiedz jak do tego doszedłeś...

> > Jak mam przemówić do matki żeby mnie zrozumiała? Zrozumiała że kocham,
ze
> > serduszka nie wyczyszczę, nie wyrzucę z niego kogoś tak wartościowego
jak
> > moja dziewczyna. Ona (mama) wogóle nie stara się mnie zrozumieć, ona
"wie
> > lepiej, jest starsza więc wie więcej", a ja jestem jeszcze "głupim
> > gówniarzem który nic nie wie o życiu". Ale kogo kocham to chyba ja wiem
> > lepiej, no nie? To moje życie i chyba mam prawo je sobie sam ułożyć. Nie
> > chcę sterowania mną. Co mam robić? Pomóżcie? Proszę...
>
> Powiem Ci co ja robilem, wiec niekoniecznie idz moja sciezka "walki z
> matczyna nadopiekunczoscia" :)
> 1) Staralem sie dac matce solidne podstawy do obalenia jej zdania (np.
> "czystosc genetyczna" w rodzinie kobiety :) np. nikt z jej rodziny nie
mial
> raka, itd.itc - tego sie moja mama panicznie boi - chorobi dziedzicznej.)

Hmm... No niezłe. A co do czystości genetycznej jej rodziny - jest taki
problem. Mama mojej dziewczyny urodziła ją w wieku 18 lat. Matka mojego
(oby) przyszłego teścia urodziła go mając 18 lat... To dla mojej matki
bardzo poważny "grzech".

> 2) Staralem sie byc w domu "aniolkiem" i nie wlazic matce w droge, zeby
nie
> dawac jej argumentow w stylu: "to przy niej sie tak zmieniles - mialam
> racje"

No i właśnie u mnie jest dokładnie odwrotenie. To przy niej się zmieniłem na
gorsze (ob próbuje jej bronić, coś tłumaczyć - mojej matce to wygląda na
"gorszenie mnie").

> Swoja droga musisz stanowczo aczkolwiek powoli przyzwyczajac rodzine do
> wlasnych, odpowiedzialnych decyzji :)

Łatwo powiedzieć. :-(

> No to chyba tyle, mam nadzieje ze pomoglem chociaz troszke ;)

Troszke... Dzięki.

> PS. Ile Ty maszlat >? ;)

Patrz wyżej. 19.

> Ps2. U mnie problem znikl, kiedy wyjechalem studiowac do Warszawy ;)
Robilem
> co chcialem,z kim chcialem i co chcialem ;)

Hmm... Ja niestety zaczynam studia w moim mieście. A kurcze myśl jest
niezła. Gdybym tylko wiedział wcześniej...




Dzięki. Pozdrawiam
Czekam na inne równie mądre podpowiedzi co robić.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 17:45:34

Temat: Odp: Odp: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: "Loocas" <l...@N...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Papik <p...@g...w.astercity.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:s...@c...acn.waw.
pl...
> Dnia Sat, 3 Aug 2002 19:19:56 +0200, Loocas napisał/napisała:
> >
> > No właśnie. Zapomniałem napisać ze nie jestem - tak jak pewnie myśli
mama -
> > dzieckiem któremu jeszcze trzeba przewijać pieluchy.
> > Mam 19 lat.
>
> Musze Cie zmartwic :)
> Dla matki zawsze bedziesz dzieckiem ;P

Tylko ze ja rosnę... A ona chyba tego nie widzi... (Chociaż jestem juz dawno
wyższy od niej ;-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 17:49:37

Temat: Re: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Loocas wrote:
> No właśnie. Zapomniałem napisać ze nie jestem - tak jak pewnie
> myśli mama - dzieckiem któremu jeszcze trzeba przewijać pieluchy.
> Mam 19 lat.

No to sprawa jest jasna - mówisz matce prosto z mostu by się nie mieszała
i nie stawiała Cię przed wyborem ona czy dziewczyna bo już Piśmie napisano:
"i porzuci swoją matkę i ojca swego".
Niestety - takie jest życie, że czasem trzeba się ostro zbuntować by rodzice
dostrzegli, że ich władza się skończyła.


pozdrawiam
Arek


--
http://www.sti.org.pl/0_700.htm


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 18:42:28

Temat: Re: Odp: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: Papik <p...@g...w.astercity.net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 3 Aug 2002 19:44:43 +0200, Loocas napisał/napisała:
> Chodzi o to ze moja dziewczyna jest w moim wieku. A mama twierdzi że
> emocjonalnie to ona jest starsza - bo dziewczyny tak mają że są dojrzalsze
> wcześniej niż chłopaki.

Chyba lepiej braz wzor z madrzejszych niz z glupszych ;) (masz argument)

> No to powiedz jak do tego doszedłeś...

Ja nijak, dziewczyny byly wspaniale ;)

> Hmm... No niezłe. A co do czystości genetycznej jej rodziny - jest taki
> problem. Mama mojej dziewczyny urodziła ją w wieku 18 lat. Matka mojego
> (oby) przyszłego teścia urodziła go mając 18 lat... To dla mojej matki
> bardzo poważny "grzech".

Fakt.. Dziedziczne "zachodzenie" w wieku 18 lat :)
Slowem: Zwroc uwage na antykoncepcje jaka stosujesz ;)

> Łatwo powiedzieć. :-(

To proste, mysl zanim cos zrobisz i pamietaj o tym ;)

> Patrz wyżej. 19.

> Hmm... Ja niestety zaczynam studia w moim mieście. A kurcze myśl jest
> niezła. Gdybym tylko wiedział wcześniej...

Zawsze tak bylo.. ;)


--
Motto: * Byle do 21 października ! * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-08-03 19:05:00

Temat: Odp: Odp: moja matka nie chce zebym byl z moja dziewczyna - poradzcie co robic, prosze
Od: "Loocas" <l...@N...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Papik <p...@g...w.astercity.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:s...@c...acn.waw.
pl...
> Dnia Sat, 3 Aug 2002 19:44:43 +0200, Loocas napisał/napisała:
> > Chodzi o to ze moja dziewczyna jest w moim wieku. A mama twierdzi że
> > emocjonalnie to ona jest starsza - bo dziewczyny tak mają że są
dojrzalsze
> > wcześniej niż chłopaki.
>
> Chyba lepiej braz wzor z madrzejszych niz z glupszych ;) (masz argument)

Niezły jesteś :-)
Jej chodzi o to że właśnie nie pasujemy wiekowo - ona jest bardziej dojrzała
i już chciałaby pewnie zakładać rodzine, mieć dzieci. A ja mam _dopiero_
19 lat.

> > No to powiedz jak do tego doszedłeś...
>
> Ja nijak, dziewczyny byly wspaniale ;)

Ale jak doszło do tego że się tak pozmieniało że zgodziły sie z matką.

> > Hmm... No niezłe. A co do czystości genetycznej jej rodziny - jest taki
> > problem. Mama mojej dziewczyny urodziła ją w wieku 18 lat. Matka mojego
> > (oby) przyszłego teścia urodziła go mając 18 lat... To dla mojej matki
> > bardzo poważny "grzech".
>
> Fakt.. Dziedziczne "zachodzenie" w wieku 18 lat :)
> Slowem: Zwroc uwage na antykoncepcje jaka stosujesz ;)

Tym się najmniej przejmuję. Oboje wiemy że najpierw skończymy studia,
znajdziemy prace, urządzimy się troszkę a potem zaprosimy na świat dziecko.
Na ten przygotowany fajny świat.

> > Łatwo powiedzieć. :-(
>
> To proste, mysl zanim cos zrobisz i pamietaj o tym ;)

A ja myślałem że lepiej byś spontanicznym... Ale OK. Dzięki za radę.

> > Patrz wyżej. 19.
>
> > Hmm... Ja niestety zaczynam studia w moim mieście. A kurcze myśl jest
> > niezła. Gdybym tylko wiedział wcześniej...
>
> Zawsze tak bylo.. ;)

I to jest ten ból...



Pozdrawiam
Dzięki


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Milosc a rozstanie
Ile czlowiek zyc powinien? (moze troszeczke NTG)
Re: Głupota nie boli - "oskarowi", aby "liczył słowa" (c.d. ?ródło patologii...)
Uzaleznienie od dziewczyny.
Mania_Mań czyli potęga Maniactwa? :-))

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »