| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-25 17:26:00
Temat: Humor-dla wszystkich kredytobiorcówKomarzyca wracała z nocnej eskapady.Nalatała się o wiele więcej niż zwykle,
więc marzyła tylko o drzemce i spokojnym strawieniu krwistej kolacji...
Kornik pracował od kilku godzin w swojej drewutni. Miał sporo zleceń i
zaczął drążyć jeszcze w nocy , żeby zdążyć z zamówieniami.Zrobił sobie
przerwę na rozprostowanie zmęczonych odnóża. Od kilku dni miał w głowie
dziwną pustkę i zastanawiał się , czy nie spotkać kumpli korników i nie
zalać porządnie robaka.Nagle stanął jak wryty . Drogą kroczyła ponętna
komarzyca która przystanęła i z uznaniem omiotła wzrokiem muskularne ciało
kornika...
- Bzzzz... - szepnęła komarzyca
- Bezy bezy... - wyjąkał kornik.
Tak się zakochali od pierwszego bzyknięcia. Romans musiał stać się głośny
na prowincjonalnej łące. Owadzia plotka rozprzestrzenia się z szybkością
pasikonika i choć żyje krótko jak jętka jednodniówka, potrafi dotrzeć do
ucha każdego zainteresowanego. Nic nie pomagały awantury i groźby bo kto to
widział komarzycę i kornika, same kłopoty z tego będą .Skoro młodzi nie
potrafili bez siebie żyć , rodziny same postanowiły uciąć sprawie łeb.
Skazani na banicję nie rozumieli , dlaczego wszyscy byli przeciwko tej
miłości - szalonej namiętnej, cudownie słodkiej. Światło zrozumienia
spłynęło nagle , kiedy pewnego chłodnego popołudnia komarzyca powiła
dziecię . Rodzice długo pochylali się w milczeniu nad kolebką , nie wiedząc
jak skomentować zaskakującą zawartość zawiniątka . Wreszcie odezwał sie
kornik:
- BIEDNE MALEŃSTWO, NA CAŁYM TYM PODŁYM ŚWIECIE TYLKO MAMA I TATA BĘDĄ CIĘ
KOCHAĆ...
Z koronkowego becika wyglądał z zaciekawieniem mały, złośliwooki
KOMORNIK...
Pozdrawiam gorąco
Monika Zarczuk
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-25 19:00:21
Temat: Re: Humor-dla wszystkich kredytobiorcówOT ale bardzo dobre :))))) hihi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |