| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-05 19:31:10
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?
> Napisal tylko, ze jego wymarzoną patnerką bylaby dziewczyna o podobnym
> spojrzeniu na swiat.
To jest juz duzy tekst jak na niesmialego.
> konkretnego poza tym nie powiedzial Wlasciwie to nie uzywamy swoich
> imion, tylko pewnego rodzaju pieszczotliwe sformulowania, nie chcę tego
> pisać
Bo pol zycia kazdy uczy chlopcow ze dziewczyny to takie romantyczne
stworzenia i domysla sie poprzez takie delikatne aluzje i zeby unikac
konkretow(jak sie pozniej okazuje g**** prawda)
> Co ja mam o nim sądzic, czy czuje do mnie cos wiecej, czy tylko mi sie tak
> wydaje?
99,9% kocha Cie, wyslij mu walentynke.
Jakbys mu nie odpowiadala to zerwalby kontakty po pierwszym spotkaniu zebys
sobie nie pomyslala ze on chce cos wiecej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-05 19:38:06
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?jagusia napisał(a):
>
> Użytkownik "Adam" <k...@p...gf> napisał w wiadomości
> news:cu324b$4s7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> ano dlatego ze autorka tego postu dopiero wkracza w swiat "zwiazkow"
>
>
> musi sie w takim razie szybko uczyc zeby nie marnowac czasu na zle
> inwestycje ;)
jestem zdania ze nie koniecznie szybko i ale dobrze miec wlasne
doswiadczenia a nie opierac sie na radach :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-05 23:19:32
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?eli wrote
w news://news.ipartners.pl:119/2dd0.00000158.42050022@
newsgate.onet.pl
> Problem jest następujacego rodzaju. Poznalam dwa miesiace temu
> chłopaka w sieci.
> Było to całkiem przypadkowe spotkanie. Zaczeliśmy do siebie pisywać,
> na początku
> zdarzały się nawet dwa maile dziennie .
Facet który pisze dwa maile dziennie musi być poważnie zainteresowany,
gdyby było inaczej przesyłałby tylko SMS-y.
> Szybko, tzn. po tygodniu zorientowaliśmy
> się ,ze mamy wspólne zainteresowania,
>podobne poglądy i świetnie się rozumiemy.
> On po tygodniu zaproponował spotkanie.
> Bylo w miarę dobrze, tylko trochę drętwo,
> ale to pewnie z racji tego ,ze
>byliśmy bardzo onieśmieleni( w końcu to nasze
> pierwsze spotkanie), pewnie kazdy chcial aby wypadlo jak najlepiej.
Co za pomysł????! Na pierwszą randkę
należy umawiać się w kafejce internetowej,
siadać przy sąsiednich komputerach i
gadać z sobą przez gg! Wtedy wypada o wiele
lepiej.
> Potem ,dalej
> korespondowaliśmy, gadaliśmy przez gg,
No nie wiem..., a nie pomyślałaś
żeby zainstalować sobie Skype albo Tlen?
Podobno chłopcy są bardziej szczerzy na Tlenie.
> nawet codziennie, mimo, ze on nie mial
> wtedy stałego dostępu do netu.
Dziwny gość. Chciał gadać z dziewczynami
a nie miał stałego dostępu do netu???
Większość moich koleżanek od razu
by go skreśliła. Ale może dlatego
wydał Ci się taki 'wyjątkowy'?
> Szczerze mówiac, nigdy kogoś tak wspanialego nie
> spotkalam, jest naprawdę wyjatkowy,
> pod kazdym względem, naprawdę bardzo go
> lubię, moze nawet coś więcej.
> Potem jeszcze raz poszlismy do kina, bylo o wiele
> lepiej, mniej drętwo. W tym czasie
> załozyli mu stały net i juz mogliśmy gadać do
> woli.
Ech, to fakt że bez stałego dostępu do netu nie da się pogadać do woli.
> Ja jestem na gg prawie cały dzień, on nie za wiele, bo ma problemy z
> oczami,ale jakieś 2 godzinki dziennie zawsze jest na gg.
Teraz z kolei myślę, że to związek
bez przyszłości. No chyba, że wystarczy
Ci tylko 2 godziny dziennie
rozmowy z Twoim przyszłym facetem.
Jak nie, to tylko patrzeć jak
zaczniesz go zdradzać przez gg albo e-maile.
> Zawsze wtedy do mnie
> zagaduje i gadamy ile się da.
>Gadamy o wszystkim, traktuje mnie jak kolezankę,
> moze nawet przyjaciółke.Zawsze
>wykazuje pewną troskę o mnie. Raczej jestem tego
> pewna, ze z nikim innym tak nie
>rozmawia. Nie mówiac o naszych mailach. Raz
> nawet zdarzylo się ,ze mial powazne
>problemy z siecia i nie za bardzo chodzilo
> mu gg,
Jakiś niezdara. Jeśli wysiadło mu
stałe łącze, mógł się przecież połączyć
przez modem.
> ja wtedy o tym nie wiedzilalam i
>myslalam ,ze poprostu chce ze mną zerwać
> kontakt, nie odpisując na gg.Zaraz
>jednak zadzwonil przejety na komórke,
Dobrze, że przynajmniej działa mu komórka.
BTW, czy ma taką z aparatem i mp3,
lub przynajmniej z bluetootch?
> chcąc
> sie upewnić czy mu wierzę i czy sie
>nie obrazilam.(chyba mu wiec na mnie trochę
> zalezy ). Zresztą to naprawde byla
>awaria sieci i teraz nie ma o czym mówić .
> Cały czas jednak traktuje mnie jak
>kolezankę, nigdy nie mówił niczego, co by
> wskazywalo na jakieś skrywane uczucia
>do mnie. Ja z drugiej strony tez nic nie
> mówię i nie sugeruje, bo obawiam sie
>jego reakcji. Ale raczej to nie jest objaw
> zwykłej kolezeńskiej sympatii, przeciez
>mam wielu znajomych, z którymi raczej
> nie rozmawia sie tak często. Nawet z
>własną siostrą nie gada sie przeciez
> codziennie, o ile nie mieszka już w
>domu rodzinnym. Pamiętam ,ze jednego dnia
> mnie nie bylo na gg, to potem
>następnego dnia, pytal gdzie się podziewalam!
> A przeciez to tylko jeden dzień.
>Ja tez gdy nie gadam z nim choc raz dziennie,
> czuje sie bardzo zle .Dzis jakos
>tak sie zgadalo na temat walentynek, nic mu nie
> sugerowalam, on tez nie , zeby się spotkać.
> Napisal tylko, ze jego wymarzoną patnerką bylaby dziewczyna o podobnym
> spojrzeniu na swiat. Podobne okreslenie,
>pojawialo się w jednym z jego emaili
> (tzn powiedzial, ze mamy podobny sposób postrzegania swiata)
> ale nic konkretnego poza tym nie
>powiedzial Wlasciwie to nie uzywamy swoich
> imion, tylko pewnego rodzaju
>pieszczotliwe sformulowania, nie chcę tego pisać
> teraz...
> Co ja mam o nim sądzic,
>czy czuje do mnie cos wiecej, czy tylko mi sie tak
> wydaje? Teraz to juz wpadam z
>jednej skrajności w drugą i nie mam pojęcia jak to
> roztrzygnąć. Dodam, ze chłopak jest raczej nieśmialy i troszkę
> zakompleksiony.Czasami wydaje mi się ,ze czuje do mnie cos wiecej,
Słyszałem, że raz kiedyś jakaś dziewczyna,
gdy wysiadła jej komórka i nie miała
dostępu do netu spytała po prostu
chłopaka "czy czujesz do mnie coś więcej?" -
Tyle, że podobno odwieźli go do szpitala R-ką w stanie szoku.
> innym razem,
> ze wrecz przeciwnie... Co wy o tym
> sądzicie? Naprawdę coraz trudniej mi sie zyje
> w takim rozdarciu.
> Dzięki za wszystkie rady
> P.S> Chcialabym mu wyslać walentynkę,
> ale nie jestem pewna, czy go tym nie sploszę.
>
Psycholog radzi:
Cały ten ambaras to nie twoja i jego wina,
po prostu urodziliście się trochę za wcześnie.
Technologia kontaktów sieciowych nie pozwala jeszcze na to aby wymienić
przez internet pierwszy pocałunek,
wziąć się za ręke(tu nie jestem pewien), przytulić,
żyć w małżeństwie, czy mieć wirtualne dzieci. Mam jednak wrażenie,
że ta dziedzina rozwija się bardzo szybko, więc radzę
po prostu poczekać.
z wirtualnym pozdrowieniem
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-06 08:29:47
Temat: Re: I co ja mam o tym myslec?
> Psycholog radzi:
> Caly ten ambaras to nie twoja i jego wina,
> po prostu urodziliscie sie troche za wczesnie.
> Technologia kontaktow sieciowych nie pozwala jeszcze na to aby
> wymienic przez internet pierwszy pocalunek,
> wziac sie za reke(tu nie jestem pewien), przytulic,
> zyc w malzenstwie, czy miec wirtualne dzieci. Mam jednak wrazenie,
> ze ta dziedzina rozwija sie bardzo szybko, wiec radze
> po prostu poczekac.
przeciez sa emotikonki w gg
wiec w czym problem :D :P
pocalunki, sex, wszystko, z gory, z boku i z podskoku*
a jakie doznania SZOK !!!
-wlasnie jakie
:D
Ale przygadales -teraz to juz sie raczej hajtna wirtualnie, dziecie tez 'Sy' zrobia
(*ps nie wiem nie korzystam od dawna z komunikatorow, ale kiedys widzialem takie
ikonki, w wersji
spiraconej :P)
--
Mixxos
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-06 08:35:51
Temat: Re: I co ja mam o tym myslec?eli napisal(a):
> Problem jest nastepujacego rodzaju. Poznalam dwa miesiace temu
> chlopaka w sieci. Bylo to calkiem przypadkowe spotkanie.
> Zaczelismy do siebie pisywac, na poczatku zdarzaly sie nawet dwa
to jakis nalot wekendowy na pl.sci.psychologia
8:-}
> woli. Ja jestem na gg prawie caly dzien, on nie za wiele, bo ma
> problemy z oczami,ale jakies 2 godzinki dziennie zawsze jest na
Dziewczyno czy Ciebie pogielo, caly dzien ????? !!!!
to trzeba sie juz leczyc
Ty tez bedziesz miala problemy z oczami, kregoslupem, cycuszki Ci nie urosna
itd itd :P
moze nie chce takiej
--
Mixxos
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-06 08:39:31
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?
Użytkownik "eli" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:2dd0.00000158.42050022@newsgate.onet.pl...
Najskuteczniejsza metoda poderwania laski, to nie podrywać jej :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-06 11:54:28
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cu4l3r$lck$1@news.onet.pl...
> Najskuteczniejsza metoda poderwania laski, to nie podrywać jej :)
Pitolisz, jak zwykle zresztą. Trzy procenty to taka super-skuteczność?
Na trzydzieści super-lasek, których w życiu nie podrywałem, udało mi
się tylko z jedną.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-06 12:04:25
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:cu50hh$6ne$1@news.onet.pl...
>> Najskuteczniejsza metoda poderwania laski, to nie podrywać jej :)
>
>
> Pitolisz, jak zwykle zresztą. Trzy procenty to taka super-skuteczność?
> Na trzydzieści super-lasek, których w życiu nie podrywałem, udało mi
> się tylko z jedną.
Tak, Misiu pisiu - tylko że ja mówiłem to w kontekście internetowych
kontaktów :)
Wejdź sobie na jakiegoś czata i popróbuj co jest bardziej skuteczne :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D. ... jak zwykle zresztą
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-06 12:11:48
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?vonBraun:
> ... /pitu-pitu/ ...
> Psycholog radzi:
> ... /pitu-pitu/ ...
Pierdolisz. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-02-06 17:50:04
Temat: Re: I co ja mam o tym myśleć?vonBraun news:cu3keb$279a$1@news2.ipartners.pl :
> eli wrote
> w news://news.ipartners.pl:119/2dd0.00000158.42050022@
newsgate.onet.pl
>
/.../
Bardzo to pedagogiczne, vonBraun.
Dużo zdrowsze niż 'niekulturalne wyrazy'...
;-(((
JH
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |