IKEA

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-12-06 10:44:16

Temat: Odp: IKEA
Od: "satia" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Wojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:3c0f45e1$...@n...vogel.pl...
>
> Skąd mogę wiedzieć? Spytaj na jakiejś lokalnej, wrocławskiej grupie...

No więc o to chodzi. O Ikei mozemy mowic, bo wszyscy wiemy, co to jest, jest
etgo w Polsce sporo. A o Salonach Agaty w zyciu nie slyszalam. A skoro
podales, to myslalam, ze piszesz o sieci sklepow. Wiec nic dziwnego, ze nie
znam. Niestety, nie kupuje mebli poza Wroclawiem, nie stac mnie na to. Czyli
we Wroclawiu Ikea wciaz jest sama.

satia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-12-06 10:51:29

Temat: Odp: IKEA
Od: "satia" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Arek S. <a...@s...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9unh90$tb3$...@n...ipartners.pl...
> Jasne.
> Aczkolwiek ja osobiście nie lubię sklepów gdzie jest wszystko, bo to dosyć
> często nic tam nie ma. Przykładem może być Conforama - jest niby
wszystko -
> AGD, RTV ,Meble, poduszki, żyrandole, ozdoby choinkowe. Ale kiedy się chce
> kupić konkretną rzecz to nie ma co wybrać.
[ciach]
> A ceny w większości dużych sklepów budowlanych często wcale nie są
mniejsze
> niż w małych.

pewnie, ze tak. Kupowalam ostatnio listwy do kafli. W hipermarketach
budowlanych byly - owszem. A potem trafilam do jednego malego sklepiku z
farbami i roznymi wykonczeniami do scian. Byly i listwy - te same, za 2/3
ceny. Tyle ze ja na ten sklepik natknelam sie przypadkiem, szukajac tego
durnego doradcy podatkowego, z ktorym sie umowilam na wizyte, przyszlam, a
jego dwie leniwe asystentki powiedzialy "aaa, to pani byla umowiona????? oj,
ale pana XY nie ma i dzisiaj nie bedzie" "jak to nie ma???? jestem umowiona"
a one na to, ze nie ma. I ani przepraszam, ani prosze sie umowic na inny
termin. Tylko patrzyly. No to powiedzialam, co o tym sadze i wyszlam
wsciekla. I po drodze znalazlam sklepik, gdzie okazuje sie, ze mieszlania
farb jest dwukrotnie tansza niz Castorama i praktiker. A potem znalazlam
sklepik, gdzie farby Beckersa sprzedaja za 20 zl/litr, podczas gdy Castprama
te same farby sprzedaje za 36 zl za litr. czyli viva male sklepiki.
Tyle ze - jak poszlam kupic sofe do Ikei - to wybralam naprawde taka, jaka
chcialam. Ciezko znalezc maly sklepik z wyborem sof, ktore mi sie podobaja.
Ale masz racje. Hipermarkety powoduja to, ze czlowiek zwiedziony jakas
promocja (ze cos jest bardzo tanie), kupuje tam inne rzeczy, podczas gdy nie
ma pojecia, ze te inne rezczy w malych sklepach sa znacznie tansze. Patrz:
farby Beckersa.

Nie mniej nienawidze jezdzic caly dzien po miescie i szukac drobiazgu.
Czasem wole dolozyc troche i kupic wszystko za jednym razem. W ten sposob
oszczedzam czas. I energie. Bo mnie zakupy mecza strasznie.

pozdrowki
satia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-06 13:24:53

Temat: Re: IKEA
Od: Wojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "satia" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9uni09$d9q$1@news.onet.pl...
> No więc o to chodzi. O Ikei mozemy mowic, bo wszyscy wiemy, co to jest,
jest
> etgo w Polsce sporo. A o Salonach Agaty w zyciu nie slyszalam. A skoro
> podales, to myslalam, ze piszesz o sieci sklepow.

Dobrze myślałaś, pisałem o sieci sklepów. Agata jest siecią sklepów.
Nie wiem tylko, czy mają sklep we Wrocławiu.

Wojtek
--
, Wojciech "Voqo" Gołąbowski
. / ,'. ,'| ,'. http://www.golabowski.art.pl/
\/ `.' `.| `.' "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
---------- | --- siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
---> http://www.esensja.pl/ <---

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-06 14:26:32

Temat: Odp: IKEA
Od: "satia" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <d...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> Co do wygladu tych mebli, to absolutnie sie z Toba zgadzam, tez nie znosze
tych
> wstretnych mebloscianek. Ja w ogole uwielbiam chodzic po Ikei i ogladac
meble.
> One sa piekne w swej prostocie, funkcjonalnosci i roznorodnosci. Ale jak
> przyjdzie mi kupowac meble do mieszkania, to naprawde bede sie powaznie
> zastanawiac nad wszystkim co bede chciala kupic w Ikei.
> Bo co do jakosci - sama widzisz, czasem sie cos posypie.
>

ano tak. Jakosc jest dyskusyjna. Sofa jest jak najbardziej w porzadku, ale
szafki maja pewne wady. Tyle ze te szafki byly tymi z najnizszej polki, bo
meblowalam wynajmowane mieszkanie. Teraz bede sie przeprowadzac i wiele
rzeczy dokupie. No i gdzie mam pojsc? Kupie pewnie znowu cos w IKEI, chyba
ze w innym sklepie znajde takie komody i szafke na buty. Najgorsze jest to,
ze w Polsce IKEA jest droga. A w innych krajach IKEA to jeden z najtanszych
sklepow (czytalam, ze drogi jest tylko w trzech krajach: Polsce, USA a
trzeciego nie pamiętam).

Mieszkalam przez pol roku w Szwecji, a tam wszyscy mieli chaty wykonczone w
takim swietnym stylu, zadnych mebloscianek, zadnych badziewnych wersalek w
ciapki.... Napatrzylam sie i nie mam teraz wyboru. Nie ma inncyh sklepow z
tego typu meblami.

no nic. jakos byc musi - pozdrawiam!
satia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-06 16:37:53

Temat: Re: IKEA
Od: <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ano tak. Jakosc jest dyskusyjna. Sofa jest jak najbardziej w porzadku, ale
> szafki maja pewne wady. Tyle ze te szafki byly tymi z najnizszej polki, bo
> meblowalam wynajmowane mieszkanie. Teraz bede sie przeprowadzac i wiele
> rzeczy dokupie. No i gdzie mam pojsc? Kupie pewnie znowu cos w IKEI, chyba
> ze w innym sklepie znajde takie komody i szafke na buty. Najgorsze jest to,
> ze w Polsce IKEA jest droga. A w innych krajach IKEA to jeden z najtanszych
> sklepow (czytalam, ze drogi jest tylko w trzech krajach: Polsce, USA a
> trzeciego nie pamiętam).
>
> Mieszkalam przez pol roku w Szwecji, a tam wszyscy mieli chaty wykonczone w
> takim swietnym stylu, zadnych mebloscianek, zadnych badziewnych wersalek w
> ciapki.... Napatrzylam sie i nie mam teraz wyboru. Nie ma inncyh sklepow z
> tego typu meblami.
>
> no nic. jakos byc musi - pozdrawiam!
> satia
>

Moze jednak jest jakies inne rozwiazanie. Warto by bylo zorientowac sie, czy
cenowo nie wyjdzie mniej wiecej tak samo, a jakosciowo lepiej, gdybys zamowila
sobie meble. Przeciez sa chyba firmy, ktore projektuja i wykonuja meble wedle
zyczen klienta? Moze ktos cos o tym wie?

Joanna

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-07 11:13:10

Temat: VAT,a akt notarialny-długie
Od: Magda <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ludzie bez paniki bo pomrzemy na zawał serca i nie skorzystamy z żadnej ulgi :)))
Nie mylcie pojęć - moment podpisania akt notarialny i nie ma nic wspólnego z momentem
wystawienia faktury VAT.
Ustawa o podatku dochodowym mówi wyraznie o wydatkach udokumentowanych i poniesionych
w danym roku podatkowym.Natomiast akt notarialny jest przeniesieniem własności -
formy takiej wymaga kodeks
cywilny.
Teraz problem VATU -
Osoba badz firma prowadzaca działalnośc gospodarczą np. polegajacą na budowie i
sprzedaży mieszkań/domów ma obowiązek naliczenia podatku Vat względnie użycia opcji
zwolniony z VAT albo VAT zerowy (to
jest jakaś różnica,ale nie komplikujmy ) zgodnie z przepisami,które obowiązują w
momencie wystawienia faktury VAT.Oznacza to że jeżeli wystawi fakturę do 31-12-2001
VAT-u nie musi odprowadzić do US
dlatego też go nie nalicza.Natomiast jeśli wystawi fakturę po 1 stycznia 2002 musi
podatek VAT ( w tym momencie nadal nieco preferencyjny czyli 7 %) odprowadzić do
skarbu państwa.To znaczy jeżeli
nawet go nie doliczy (bo np.ma niedouczoną księgową ) to musi go zapłacić (
oczywiście po potrąceniu VAT-u z faktur kosztowych wystawionych przez dostawcę
materiałów budowlanych lub usług )co oznacza
dla niego stratę.Jak wiadomo nigdy nikomu prezentów nie robi przynajmniej nie
developerzy czy spóldzielnie mieszkaniowe :)))
Niby w jaki sposób fizycznie miałby być naliczony podatek VAT od mieszkań na które
akt notarialny zawarty byłby w 2002 ??? Może notariusz by go pobierał i oddawał
delevoloperowi ? To naprawdę
bzdura.Wiem,że żyjemy w zwariowanym kraju,ale trochę zdrowego myślenia i
logiki.Śpijcie spokojnie jeśli już odebraliście swoje domki i wszystko
zapłaciliście.
Gorzej jeśli nie dostaniecie faktury, bo np.firma nie zdąży dobrze wykończyć.Wtedy
będzie trzeba zapłacić Vat od tej części nie zapłaconej np. 10 tys.zł + 7 % ( dla
Belki :)))
Jest też problem w przypadku bardzo "chorych" instytucji zwanych spółdzielniami
mieszkaniowymi,które zwykły rozliczać dany budynek czy jakaś tam jednostkę np.
osiedle dużo pózniej( nawet roku lub dwa
lata) niż przekazują dane mieszkanie do użytku co oznacza że cena może wzrosnąć lub
zmaleć albo tak jak ktos juz pisał zrobić trawnik lub prac zabawa dla dzieci- wtedy
do tej częsci od stycznia 2002
naliczą nam VAT.

Sama mam inny problem - podpisałam akt notarialny w listopadzie 2001,płacę
sukcesywnie,dom na być wykończony do 31-12-2001, podejrzewam że się nieco spóznią
tym bardziej że warunki atmosferyczne mogą
być przeszkodą.Nam sie nie śpieszy więc wolimy,aby zrobili to pózniej,ale porządnie
niż szybko i byle jak.Przewidziałam to już w momencie podpisywania aktu-zostało to
zaznaczone w nim to znaczy termin
jest do 31-12-2001,ale do 30 dni spóznienia nie mogę naliczać im odsetek.Teoretycznie
mam im zapłacić do końca 2001,ale wiadomo jak nie skończą to nie zapłacę ostatniej
transzy.W akcie kazałam też
napisać, że developer wystawi faktury VAT najpózniej do 31-12-2001 roku.Nie mam
ochoty na płacenie VAT-u więc chyba zrobię tak że oni wystawią fakturę datą
grudniową,a ja im zapłacę jak skończą czyli
w styczniu.I tak nie mogę skomsumować całej ulgi w jednym roku,bo aż tyle nie
zarabiam wieć przejdzie mi ta suma,która zapłacę w 2002 do rozliczenia za rok
podatkowy 2002.
Notabene w akcie mam określoną całą sumę xxx z adnotacją wraz z należnym podatkiem
VAT czyli ja to rozumiem że otrzymam fakturę VAT na sumę brutto xxx,a jak developer
musialby odprowadzić o części VAT
to juz jego problem.

Czy ktoś może mi poradzić czy dobrze myślę ???

W końcu nigdzie nie jest napisane że developer ma obowiązek wystawiania faktury VAT
dopiero po otrzymaniu pieniędzy od klienta - prowadzę DG i w większości sytuacji
wystawiam faktury VAT na tzw.
przelew czyli z przedłużonym terminem płatności.To są warunki płatności,które strony
uzgadniają między sobą,a US nie ma nic do tego.
Ewentualnie można jeśli płatność będzie tylko nieco przedłużona i nie na zbyt duża
kwotę (do 1 tys EUR) jak u mnie wystawić dowód wpłaty KP z datą wsteczną jeżeli
firma nie ma pełnej księgowości.
Kochani - nie zapomninajmy że jesteśmy klientami developerów i że tak powiem my im
robimy łaskę że kupujemy ich towary,a nie odwrotnie więc możemy pewnych rzeczy od
nich wymagać.Uważam że można
wymagać np. wystawienia faktury VAT z odroczonym terminem płatności tym bardziej że
zwykle to oni sie spózniają chyba, że w akcie lub umowie jest zapis że developer
wystawi faktury VAT po zapłacie
należności przez kupującego.
Sprawdzcie co wasze umowy lub akty notarialne mówią o podatku VAT- normalny developer
by się zabezpieczył na wypadek likwidacji preferencyjenj stawki VAT-u,ale może wasz
zapomniał ???

Mam jeszcze pytanie słyszałam od osoby pracującej w spółdzielni mieszkaniowej że VAT
7% nie będzie obowiązywał od 2002 w firmach o takich statusie prawnym ?Czy cos
wiedzie na ten temat ?
Skandal :)))

Pozdrawiam i jeszcze raz bez paniki

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-07 11:24:07

Temat: Odp: VAT,a akt notarialny-długie
Od: "satia" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Magda <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@w...pl...
> Ludzie bez paniki bo pomrzemy na zawał serca i nie skorzystamy z żadnej
ulgi :)))
[ciach długie]

Magdo :-)))
nie ten wątek?
Tu mało ludzi zagląda, proponuję przenieś te sama tresc na nowy watek, ok?

pozdrawiam
satia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-07 12:23:04

Temat: Re: IKEA
Od: "justyna" <j...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!
Właśnie planuję z tych samych co i Ty powodów kupno sofy lub kanapy
rozkładanej w IKEA. A ponieważ mieszkam 150 km od najbliższej (IKEI nie
sofy), mam pytanie - czy mogłabyś polecić mi konkretnie jakiś model? CHodzi
o trwałość, stosunkowo niską cenę i odwrotnie wysoką jakość.
Mam katalog, ale nie wszystko tam jest i oprócz tego nie można wypróbować.
pozdrawiam
Justyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-07 13:13:19

Temat: Re: VAT,a akt notarialny-długie
Od: g...@p...pl (Andrzej Garapich) szukaj wiadomości tego autora

Fri, 07 Dec 2001 12:13:10 +0100, Magda <m...@w...pl> pisze:

>Ludzie bez paniki bo pomrzemy na zawał serca i nie skorzystamy z żadnej ulgi :)))
[...]
ciach

Generalnie to masz racje (mam przynajmniej nadzieje), jest jedno "ale"

> Niby w jaki sposób fizycznie miałby być naliczony podatek VAT od mieszkań na które
akt notarialny
> zawarty byłby w 2002 ??? Może notariusz by go pobierał i oddawał delevoloperowi ?
Na razie tak jest, droga Magdo.
VAT pobiera Notariusz i wplaca w US. Wszak przy podpisywaniu aktu
placisz tez oplate skarbowa, takse notarilna, czasem tez oplate
sadowa za ksiege wieczysta. To wszystko wplacasz wlasnie notariuszowi,
a on potem przelewa to odpowiednim urzedom. Dolozenie mu
VAT-u za mieszkania developerskie nie jest zadnym problemem.

>Pozdrawiam i jeszcze raz bez paniki
>Magda

pozdrawiem serdecznie

Andrzej Garapich
W...@p...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-12-07 14:40:01

Temat: Re: IKEA
Od: "Xena d. Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Wojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisał:3c0f3980$...@n...vogel.pl...
> Użytkownik "satia" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:9un6af$r4h$1@news.onet.pl...
> > Ale to jest pomysl na zrobienie pieniedzy - stworzyc sklep
alternatywny
> dla
> > Ikei - z polskimi meblami, fajnymi pomyslami, tanszy. No przeciez
ktos
> to w
> > koncu musi zrobic! szkoda, ze nie mam najmnijeszego kapitalu.
> > satia
>
> A co powiesz na salony Agaty?

Ja poweim - koszmar - a dlaczego pytasz?

--
Pozdrówka
Tatiana