| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-01 19:56:46
Temat: INWESTYCJA EMOCJIIWitajcie!!!
Poznalem pol roku temu dziewczyne. Ma dziecko. Na poczatku byl to dla mnie
problem, bo zdawalem sobie sprawe z tego jaka moze byc przyszlosc. Zaczalem sie
godzic z rzeczywistoscia. Przyciagalo mnie do niej to ze jest taka ciepla i
zadna dziewczyna nie traktowala mnie nigdy w ten sposob. Potem dowiedzialem sie
jest chora na endometrioze - sprawy kobiece (5 % kobiet na to cierpi), w zwiazku
z ta choroba moze nie miec dzieci i moga byc powiklania. Caly czas utrzymywalo
mnie przy niej to ze dawala mi wolna reke we wszystkim i mowila ze mnie kocha.
Pytanie ktore chce zadac do Was. Ilu z Was jest w stanie pogodzic sie z tym ze
czeka Was taka przyszlosc, zycie ze swiadomoscia takiej niepewnosci ?
O co mi chodzi? Zainwestowalem emocje i boje sie podjac decyzje w jedna i w
druga strone. Jak sobie mozna poradzic z psychika ?
Co wy byscie zrobili ?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-11-01 20:39:55
Temat: Re: INWESTYCJA EMOCJIIzwyczajny facet; <0...@n...onet.pl> :
> Witajcie!!!
>
> Poznalem pol roku temu dziewczyne. Ma dziecko. Na poczatku byl to dla mnie
> problem, bo zdawalem sobie sprawe z tego jaka moze byc przyszlosc. Zaczalem sie
> godzic z rzeczywistoscia. Przyciagalo mnie do niej to ze jest taka ciepla i
> zadna dziewczyna nie traktowala mnie nigdy w ten sposob. Potem dowiedzialem sie
> jest chora na endometrioze - sprawy kobiece (5 % kobiet na to cierpi), w zwiazku
> z ta choroba moze nie miec dzieci i moga byc powiklania. Caly czas utrzymywalo
> mnie przy niej to ze dawala mi wolna reke we wszystkim i mowila ze mnie kocha.
>
> Pytanie ktore chce zadac do Was. Ilu z Was jest w stanie pogodzic sie z tym ze
> czeka Was taka przyszlosc, zycie ze swiadomoscia takiej niepewnosci ?
>
> O co mi chodzi? Zainwestowalem emocje i boje sie podjac decyzje w jedna i w
> druga strone. Jak sobie mozna poradzic z psychika ?
>
> Co wy byscie zrobili ?
A co mielibyśmy zrobić? Choroba jak choroba - Ty też możesz być na coś
chory, o czym jeszcze nie wiesz lub na co zapadniesz, możesz wpaść pod
samochód itd. itd. Co innego gdybyś chciał mieć kiedyś dziecko, ale
sądząc po informacjach nt. tej choroby w internecie, samo zachorowanie
jeszcze nie determinuje 100% niepłodności w każdym przypadku, zwłaszcza,
że istnieją metody leczenia.
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-01 20:41:55
Temat: Re: INWESTYCJA EMOCJIIFlyer pisze:
> zwyczajny facet; <0...@n...onet.pl> :
>
>> Witajcie!!!
>>
>> Poznalem pol roku temu dziewczyne. Ma dziecko. Na poczatku byl to dla mnie
>> problem, bo zdawalem sobie sprawe z tego jaka moze byc przyszlosc. Zaczalem sie
>> godzic z rzeczywistoscia. Przyciagalo mnie do niej to ze jest taka ciepla i
>> zadna dziewczyna nie traktowala mnie nigdy w ten sposob. Potem dowiedzialem sie
>> jest chora na endometrioze - sprawy kobiece (5 % kobiet na to cierpi), w zwiazku
>> z ta choroba moze nie miec dzieci i moga byc powiklania. Caly czas utrzymywalo
>> mnie przy niej to ze dawala mi wolna reke we wszystkim i mowila ze mnie kocha.
>>
>> Pytanie ktore chce zadac do Was. Ilu z Was jest w stanie pogodzic sie z tym ze
>> czeka Was taka przyszlosc, zycie ze swiadomoscia takiej niepewnosci ?
>>
>> O co mi chodzi? Zainwestowalem emocje i boje sie podjac decyzje w jedna i w
>> druga strone. Jak sobie mozna poradzic z psychika ?
>>
>> Co wy byscie zrobili ?
>
> A co mielibyśmy zrobić? Choroba jak choroba - Ty też możesz być na coś
> chory, o czym jeszcze nie wiesz lub na co zapadniesz, możesz wpaść pod
> samochód itd. itd. Co innego gdybyś chciał mieć kiedyś dziecko, ale
> sądząc po informacjach nt. tej choroby w internecie, samo zachorowanie
> jeszcze nie determinuje 100% niepłodności w każdym przypadku, zwłaszcza,
> że istnieją metody leczenia.
>
> Pozdrawiam
> Flyer
Istnieją, lecz jest ono bardzo trudne ze względu na cykliczność
przemian, a nie sposób wyłapać wszystkich komórek, co do jednej...
W pozostałej części popieram to, co piszesz.
Nie można determinowac swego życia ewentualnościami...
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-11-01 20:52:33
Temat: Re: INWESTYCJA EMOCJIIIkselka; <fgddsj$2l5$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Flyer pisze:
> > A co mielibyśmy zrobić? Choroba jak choroba - Ty też możesz być na coś
> > chory, o czym jeszcze nie wiesz lub na co zapadniesz, możesz wpaść pod
> > samochód itd. itd. Co innego gdybyś chciał mieć kiedyś dziecko, ale
> > sądząc po informacjach nt. tej choroby w internecie, samo zachorowanie
> > jeszcze nie determinuje 100% niepłodności w każdym przypadku, zwłaszcza,
> > że istnieją metody leczenia.
>
>
> Istnieją, lecz jest ono bardzo trudne ze względu na cykliczność
> przemian, a nie sposób wyłapać wszystkich komórek, co do jednej...
> W pozostałej części popieram to, co piszesz.
> Nie można determinowac swego życia ewentualnościami...
Zwłaszcza, że to co autor racjonalizuje jako "obawę przed inwestowaniem
emocji z tytułu choroby" wygląda mi bardziej na zwyczajową u człowieka/w
społeczeństwie stygmatyzację każdej osoby, która jest na coś
chora/przyzna się do choroby, wynikającą z lęku przed chorobą/nieznanym.
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-11-02 07:59:41
Temat: Re: INWESTYCJA EMOCJIIFlyer pisze:
> Zwłaszcza, że to co autor racjonalizuje jako "obawę przed inwestowaniem
> emocji z tytułu choroby" wygląda mi bardziej na zwyczajową u człowieka/w
> społeczeństwie stygmatyzację każdej osoby, która jest na coś
> chora/przyzna się do choroby, wynikającą z lęku przed chorobą/nieznanym.
...cała ta racjonalizacja jest dla mnie nie bardzo do przyjęcia...
"Inwestycja emocji" brzmi jak "inwestowanie w dzieci" - bez uroczej
przenośni, bez.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-11-02 09:37:44
Temat: Re: INWESTYCJA EMOCJIIOn 1 Lis, 20:56, "zwyczajny facet" <e...@o...pl> wrote:
> Witajcie!!!
>
> Poznalem pol roku temu dziewczyne. Ma dziecko. Na poczatku byl to dla mnie
> problem, bo zdawalem sobie sprawe z tego jaka moze byc przyszlosc. Zaczalem sie
> godzic z rzeczywistoscia. Przyciagalo mnie do niej to ze jest taka ciepla i
> zadna dziewczyna nie traktowala mnie nigdy w ten sposob. Potem dowiedzialem sie
> jest chora na endometrioze - sprawy kobiece (5 % kobiet na to cierpi), w zwiazku
> z ta choroba moze nie miec dzieci i moga byc powiklania. Caly czas utrzymywalo
> mnie przy niej to ze dawala mi wolna reke we wszystkim i mowila ze mnie kocha.
>
> Pytanie ktore chce zadac do Was. Ilu z Was jest w stanie pogodzic sie z tym ze
> czeka Was taka przyszlosc, zycie ze swiadomoscia takiej niepewnosci ?
>
> O co mi chodzi? Zainwestowalem emocje i boje sie podjac decyzje w jedna i w
> druga strone. Jak sobie mozna poradzic z psychika ?
>
> Co wy byscie zrobili ?
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
No tak!
Sprawa jest prosta. Proponuje sporzadzic intercyze, w ktorej to nalezy
szczegolowo omowic warunki dot. przebiegu Twojego zwiazku z rzeczona
kobieta zwana dalej Strona. I tak, za kazde dziecko, ktore Strona Ci
urodzi placisz jej circa 120-150tys. PLN. Plus pokrywasz zwiazane z
tym koszty leczenia, w tym szpitalnego rowniez. Umowa winna byc
sporzadzona na okreslony czas trwania Waszego zwiazku. Jezeli zalozmy
do okresu 5-ciu lat od dnia zawrcia umowy Strona nie wywiaze sie z
zobowiazan i nie urodzi Ci zadnego dziecka, to bedziesz mogl uznac
Wasz zwiazek za niezobowiazujacy. Jedynie zmuszony zostaniesz
niniejsza umowa do wyplacenia Stronie przeciwnej kwote 1,2=1,5mln.
PLN. W sytuacji kiedy do rozwiazania zwiazku dojdzie pozniej niz po 5-
ciu latach, to wyplacisz Stronie przeciwnej w/w kwote plus ustawowe
odsetki za kazdy dzien roznicy.
Warunki twarde ale, jak inwestycja to - biznes is biznes.
J-23
PS. Rabinowich & Zucker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-11-02 14:55:14
Temat: Re: INWESTYCJA EMOCJIIzwyczajny facet <e...@o...pl> :
> Witajcie!!!
> Poznalem pol roku temu dziewczyne. Ma dziecko. Na poczatku byl to dla mnie
> problem, bo zdawalem sobie sprawe z tego jaka moze byc przyszlosc.
> Zaczalem sie godzic z rzeczywistoscia. Przyciagalo mnie do niej to ze
> jest taka ciepla i zadna dziewczyna nie traktowala mnie nigdy w ten
> sposob. Potem dowiedzialem sie jest chora na endometrioze - sprawy
> kobiece (5 % kobiet na to cierpi), w zwiazku z ta choroba moze nie miec
> dzieci i moga byc powiklania. Caly czas utrzymywalo mnie przy niej to ze
> dawala mi wolna reke we wszystkim i mowila ze mnie kocha. Pytanie ktore
> chce zadac do Was. Ilu z Was jest w stanie pogodzic sie z tym ze czeka
> Was taka przyszlosc, zycie ze swiadomoscia takiej niepewnosci ? O co mi
> chodzi? Zainwestowalem emocje i boje sie podjac decyzje w jedna i w
> druga strone. Jak sobie mozna poradzic z psychika ? Co wy byscie
> zrobili ?
zacznijcie srac sobie na klaty.
jak jestes popierdolony i szukasz rozwiazania swoich
zasranych problemow na grupie, to ci serdecznie wspolczuje.
stara cie wysrala i zapomniala sie podetrzec? pytam calkiem
serio.
--
`..¸¸.-> ßloo ta><î <-.¸¸..´
swinia swini dupe slini
°o¤oo¤o°´°o¤oo¤o°
a...@o...eu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-11-02 15:27:54
Temat: Re: INWESTYCJA EMOCJII> Co wy byscie zrobili ?
nie gadaj z tymi trolami
ja ci odpisałem sensowanie na pl.soc.seks
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-11-02 17:58:49
Temat: Re: INWESTYCJA EMOCJIIUżytkownik zwyczajny facet napisał:
> Witajcie!!!
>
> Poznalem pol roku temu dziewczyne. Ma dziecko. Na poczatku byl to dla mnie
> problem, bo zdawalem sobie sprawe z tego jaka moze byc przyszlosc. Zaczalem sie
> godzic z rzeczywistoscia. Przyciagalo mnie do niej to ze jest taka ciepla i
> zadna dziewczyna nie traktowala mnie nigdy w ten sposob. Potem dowiedzialem sie
> jest chora na endometrioze - sprawy kobiece (5 % kobiet na to cierpi), w zwiazku
> z ta choroba moze nie miec dzieci i moga byc powiklania. Caly czas utrzymywalo
> mnie przy niej to ze dawala mi wolna reke we wszystkim i mowila ze mnie kocha.
>
> Pytanie ktore chce zadac do Was. Ilu z Was jest w stanie pogodzic sie z tym ze
> czeka Was taka przyszlosc, zycie ze swiadomoscia takiej niepewnosci ?
>
> O co mi chodzi? Zainwestowalem emocje i boje sie podjac decyzje w jedna i w
> druga strone. Jak sobie mozna poradzic z psychika ?
>
> Co wy byscie zrobili ?
>
>
ja bym się rozpędził i pocałował ściane z rozbjegó
pozatym ówarzam że tak na prawde to twój stary w przebraniu !!
--
! PÓWIEC ! SFÓJEJ ! MATCE ! ŻÓ ! BĘDZIÓ ! SIÓ ! DZIAŁÓ !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |