Czyli treści sprzeczne z rzeczywistością, a im bardziej dane ideały nie są wstanie
sprostać rzeczywistości tym gorzej dla ludzi bo żyją w rzeczywistości, a jej się nie
da oszukać i zastąpić nierealnymi oczykiwaniami. Największym przykładem ideologii
utopijnej jest religia, jej dogmaty tak bardzo odstają od natury ludzkiej, tak bardzo
są sprzeczne z rzeczywistością że nawet zaczęto uważać że religia jest ucieczką od
przykrej rzeczywistości.
Jak przykładowo ...ciekawość ...potępiana przez biblię, która jest naturalnym
systemem poznania każdego człowieka, najbardziej ciekawe są dzieci i ciągle pytają,
ludzie dyskutujący są zaciekawieni postulatami innego. Tym samym aby zabić naturalną
ciekawość ideologia chce terrorem zmusić do posłuszeństwa, ślepego, zakazać myślenia,
myślenie staje się myślozbrodnią, bo ma być posłuch całkowity i dlatego w biblii
ciągle ludzie karani za ciekawość, czyli tak naprawdę za myślenie. Orwell wzorował na
kościele Rok 1984 gdyż jego opis automatycznie pokazywał też komunizm i ludzie
którzy wierzą w Partię bezrefleksyjnie, przyjmują za prawdy treści partii bezmyślnie,
krytyka partii niedpouszalna, tak samo jak to widzimy w kościele. Co powoduje
natychmiastowy rozwój obłudy obyczajowej, bo ludzie kłamią że są inni niż w
rzeczywistości i tym samym mamy dużo moralizowania i piętnowania, a ludzie jak seks
uprawiali to uprawiają, jak zdradzali tak zdradzają, jak się oddają roskoszy tak
pilnują aby tylko przed innymi to nie wyszło na jaw, bo wszyscy robią to samo ale jak
wyjdzie na jaw to będzie bicie publiczne oburzonych, którzy robią dokładnie to samo,
ale nie mieli pecha by ktoś im to wywlekł. Tak więc ideologia utopijna rodzi przemoc
i rodzi kłamstwo. Przemoc by ludzi pod ideologię poporządkować i kłamstwo by
utrzymywać mit że ludzie naprawdę według niej żyją. Dwa podstawowe fundamenty
kościoła.