« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-14 10:18:53
Temat: Iglaki i ich chorobyCo mogło spowodować, że dwa piękne, kłujące 6-8 m świerki na sąsiedniej
ulicy padły? Jesienią były OK, a teraz jak popalone, żadnych igieł. Żadnych
oprzędó, ale w tym stanie to tam nie ma już co jeść. Widok przeokropny, a
tempo zagłady dosłownie atomowe.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-05-14 12:40:04
Temat: Re: Iglaki i ich chorobyBasia Kulesz wrote:
> Co mogło spowodować, że dwa piękne, kłujące 6-8 m świerki na sąsiedniej
> ulicy padły? Jesienią były OK, a teraz jak popalone, żadnych igieł. Żadnych
> oprzędó, ale w tym stanie to tam nie ma już co jeść. Widok przeokropny, a
> tempo zagłady dosłownie atomowe.
Mialam wat0pliwosci, dopoki nie napisalas, ze to tempo atomowe.... To moze byc
tylko jedno: robalowa bomba atomowa. ;}
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-05-14 12:48:00
Temat: RE: Iglaki i ich chorobyFrom: Gamon'
> > Co mogło spowodować, że dwa piękne, kłujące 6-8 m świerki
> na sąsiedniej
> > ulicy padły? Jesienią były OK, a teraz jak popalone, ż
> adnych igieł. Żadnych
> > oprzędó, ale w tym stanie to tam nie ma już co jeść.
> Widok przeokropny, a
> > tempo zagłady dosłownie atomowe.
>
> Mialam wat0pliwosci, dopoki nie napisalas, ze to tempo
> atomowe.... To moze byc
> tylko jedno: robalowa bomba atomowa. ;}
>
A nie rozna przypadkiem na granicy czyjejs dzialki po poludniowej
stronie?
Bo jak tak, to ja podejrzewam spisek.....
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-05-14 12:57:54
Temat: Re: Iglaki i ich choroby
Uzytkownik "Klient - rzeczoznawcyap - info" <i...@r...com.pl>
napisal w wiadomosci
news:NEBBJOMGALBEKOHNOBGKAEINDIAA.info@rzeczoznawcya
p.com.pl...
> From: Gamon'
> >
> A nie rozna przypadkiem na granicy czyjejs dzialki po poludniowej
> stronie?
>
> Bo jak tak, to ja podejrzewam spisek.....
Nie, przed domem od strony ulicy. Prywatnie tez podejrzewam herbicydy, ale
rozumiesz, ze wlascicielki nie moge wprost zapytac:)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-05-14 14:18:37
Temat: RE: Iglaki i ich chorobyFrom: Basia Kulesz
> > Bo jak tak, to ja podejrzewam spisek.....
>
> Nie, przed domem od strony ulicy. Prywatnie tez podejrzewam
> herbicydy, ale
> rozumiesz, ze wlascicielki nie moge wprost zapytac:)
Aaa, rozumiem. Zasłaniały widok na ulicę - ulubiony widok
niepracującej sąsiadki/kontrola nad przybywającymi gośćmi -
zbój/niezbój!!!
--
Maya z Głupawką
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-05-16 13:25:48
Temat: Re: Iglaki i ich choroby - ratunku!
Użytkownik "Klient - rzeczoznawcyap - info" <i...@r...com.pl>
napisał w wiadomości
news:NEBBJOMGALBEKOHNOBGKIEJCDIAA.info@rzeczoznawcya
p.com.pl...
> From: Basia Kulesz
>
> > > Bo jak tak, to ja podejrzewam spisek.....
> >
> > Nie, przed domem od strony ulicy. Prywatnie tez podejrzewam
> > herbicydy, ale
> > rozumiesz, ze wlascicielki nie moge wprost zapytac:)
>
> Aaa, rozumiem. Zasłaniały widok na ulicę - ulubiony widok
> niepracującej sąsiadki/kontrola nad przybywającymi gośćmi -
> zbój/niezbój!!!
A jednak nie. Rozejrzałam się trochę dokładniej po osiedlu, to nie jedyny
porażone świerki.
Być może jest to choroba grzybowa, być może robal świerkowiec.
Boję się o moje rośliny, bo przyrosty nie są takie, jakie powinny, a i "pod
spodem" igły są jakby w ciapki - część igły zielona, cześć brązowa, potem
znów kawałek zielony i tak na przemian.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-05-19 12:53:36
Temat: Re: Iglaki i ich choroby - ratunku!
Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości:
<9dtvb2$rt7$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>
>A jednak nie. Rozejrzałam się trochę dokładniej po osiedlu, to nie jedyny
>porażone ?wierki.
>Być może jest to choroba grzybowa, być może robal ?wierkowiec.
>
>Boję się o moje ro?liny, bo przyrosty nie s? takie, jakie powinny, a i "pod
>spodem" igły s? jakby w ciapki - czę?ć igły zielona, cze?ć br?zowa, potem
>znów kawałek zielony i tak na przemian.
>
>Pozdrawiam, Basia.
>
Witam.
W mojej okolicy rowniez padlo kilka swierkow klujacych. Objawy poczatkowe to
przebarwienia igiel na zolty kolor, najczesciej na wierzcholku
zeszlorocznych przyrostow. Zaczalem pilnie obserwowac swoje i na efekt dlugo
nie czekalem. Poczatkowo myslalem o jakims rodzaju grzyba, poniewaz zadnych
owadow nie widzialem. Pochodzilem troche po okolicy i znalazlem kilka sztuk
najprawdopodobniej z mszycami, ale w tak ogromnej ilosci, ze az strach.
Sasiadowi oblecialy wszystkie igly do wys. 2 m. od ziemi. Reszta z 5 m.
swierka jest juz przyzolka. Mlode przyrosty sa jakby nie naruszone. Jeszcze
2 tyg. temu nic na nich nie bylo widac. Co ciekawsze, mniejszym powodzeniem
tych szkodnikow ciesza sie swierki mniej wybarwione, mniej srebrne.
Wiem, ze nie pochwalacie chemicznych srodkow, ale bez nich chyba sie nie
obejdzie. Ku przestrodze, poogladajcie swoje swierki i nie tylko jeszcze
dzisiaj.
Pozdrawiam
Jurek
=======
http://iglaki.agrosan.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |